Adresaci listow apostolskich w swietle grzechu przeciwko DS

Inne zagadnienia biblijne
CHASIDA
Posty: 24
Rejestracja: 05 cze 2008, 10:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Adresaci listow apostolskich w swietle grzechu przeciwko DS

Postautor: CHASIDA » 05 cze 2008, 11:51

Wydzielony z wątku "Grzech przeciwko Duchowi Świętemu" : http://protestanci.forumowisko.net/view ... =9252#9252

W ewangeliach czytamy o tego typu grzechu w trzech miejscach [Łuk. 12:8-10, Mar. 3:28-30, Mat. 12:22-42].
Wszędzie dotyczył on bezpośrednio tych, którzy słuchali Dobrej Nowiny o Królestwie Niebieskim, nawet widzieli znaki (które mógł uczynić tylko BÓG) ale świadomie zaprzeczali temu, że to Jezus jest oczekiwanym Mesjaszem. Czyli występując przeciw posłannictwu Jezusa (sprzeciwili się) znieważali tym Ducha Świętego. Podważając misję i pomazanie Mesjasza przez posądzenia o działanie mocą szatana. A także zapierając się Pomazańca (Syna Dawida). Było to ważne, ze względu na lud, który oczekiwał potwierdzenia od swoich przełożonych, że to jest TEN OCZEKIWANY - tym sposobem przełożeni podważali także wiarę w Jezusa i "rozpraszali" działając przeciwko Niemu.

W przełożeniu na dzisiejsze czasy i odbiór ewangelii, to wynika z tego, że jest to sytuacja świadomego odrzucenia ewangelii, zasłaniania się nielogicznymi argumentami wbrew zdrowemu rozsądkowi, a także zaparcie się Jezusa przed ludźmi (widać to w Łukaszu 12: od wersetu 1, gdzie czytamy o obłudzie i strachu przed ludźmi, które doprowadziły do bluźnienia-znieważenia Ducha Św.).

U Jana czytamy, że odrodzony też może popełnić taki rodzaj grzechu (tzw. śmiertelny):

"Jeżeli ktoś widzi, że brat jego popełnia grzech, lecz nie śmiertelny, niech się modli, a Bóg da mu żywot, to jest tym, którzy nie popełniają grzechu śmiertelnego. Wszak jest grzech śmiertelny; nie o takim mówię, żeby się modlić. Wszelka nieprawość jest grzechem; lecz nie każdy grzech jest śmiertelny" [1 Jana 5:16-17]

U osób odrodzonych poznanie prawdy o Jezusie i świadomy, dobrowolny powrót do trwania w grzechu kojarzy mi się z odrzucaniem upomnień jakie Duch Św. do nas kieruje (jako Duch Łaski jest wtedy odrzucany, a przez to znieważany), co powoduje jasne konsekwencje:


"Baczcie, bracia, żeby nie było czasem w kimś z was złego, niewierzącego serca, które by odpadło od Boga żywego, ale napominajcie jedni drugich każdego dnia, dopóki trwa to, co się nazywa "dzisiaj", aby nikt z was nie popadł w zatwardziałość przez oszustwo grzechu. Staliśmy się bowiem współuczestnikami Chrystusa, jeśli tylko aż do końca zachowamy niewzruszenie ufność, jaką mieliśmy na początku" [Hebr. 3:12-14]


"Jest bowiem rzeczą niemożliwą, żeby tych - którzy raz zostali oświeceni i zakosztowali daru niebiańskiego, i stali się uczestnikami Ducha Świętego, i zakosztowali Słowa Bożego, że jest dobre oraz cudownych mocy wieku przyszłego - gdy odpadli, powtórnie odnowić i przywieść do pokuty, ponieważ oni sami ponownie krzyżują Syna Bożego i wystawiają go na urągowisko" [Hebr. 6:4-6]

"Jeśli otrzymawszy poznanie prawdy, rozmyślnie grzeszymy, nie ma już dla nas ofiary za grzechy, lecz tylko straszliwe oczekiwanie sądu i żar ognia, który strawi przeciwników. Kto łamie zakon Mojżesza, ponosi śmierć bez miłosierdzia na podstawie zeznania dwóch albo trzech świadków; o ileż sroższej kary, sądzicie, godzien będzie ten, kto Syna Bożego podeptał i zbezcześcił krew przymierza, przez którą został uświęcony, i znieważył Ducha łaski! Znamy przecież tego, który powiedział: Pomsta do mnie należy, Ja odpłacę; oraz: Pan sądzić będzie lud swój. Straszna to rzecz wpaść w ręce Boga żywego" [Hebr. 10:26-31]

Pierwotni adresaci nie chcieli się upamiętać i przyjąć Dobrej Nowiny, a odrodzony nie chce się upamiętać i pokutować. Tak to rozumiem z tych miejsc w NT.

"Bo jeśli otrzymawszy poznanie prawdy, rozmyślnie grzeszymy, nie ma już dla nas ofiary za grzechy, lecz tylko straszliwe oczekiwanie sądu i żar ognia, który strawi przeciwników" [Hebr. 10:26-27]

Ofiara DOSKONAŁA zmazuje winę człowieka przed Bogiem i poszczególne grzechy. Ale człowiek po zawarciu przymierza z Bogiem we krwi Baranka ma wolną wolę, a więc także ma możliwość złamania tego przymierza. Decyzje takie to właśnie dobrowolne trwanie w grzechu (nie dotyczy to chwilowej słabości cielesnej, która powoduje u nas upadki, z których powinniśmy natychmiast pokutować przed Bogiem).

Pozostanie w takim stanie dobrowolnego grzeszenia przez odrodzonych to złamanie ze swojej strony Przymierza. Trwanie w tym może więc doprowadzić do znieważenia Ducha Świętego, który upomina nas w naszym sumieniu oraz przemawia przez napominających nas braci [Mt. 18:15-18] i może prowadzić do śmierci (wiecznego oddzielenia i potępienia), co wynika z losu jaki może spotkać tych, którzy nie zawrócą z tej drogi [Jak. 5:19-20]:

"Bracia moi, jeśli kto spośród was zboczy od prawdy, a ktoś go nawróci, niech wie, że ten, kto nawróci grzesznika z błędnej drogi jego, wybawi duszę jego od śmierci i zakryje mnóstwo grzechów"

Tak widzę fakt, że zapis w księdze żywota może zostać wymazany [Obj. 3:5], a Jezus mówi (w kontekście grzechu przeciwko Duchowi Św.), że zaprze się każdego, kto zaprze się Jego przed ludźmi [Łuk. 12:9], żeby móc się kogoś zaprzeć to trzeba go najpierw znać (np. trzykrotne zapieranie się Piotra, które mu osobiście Jezus wybaczył).

"...zapierają się Pana, który ich odkupił" [2 Piotra 2:1]
"...przez poznanie Pana i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa wyzwolili się od brudów świata, lecz potem znowu w nie uwikłani dają im się opanować, a stan ich ostateczny jest gorszy niż poprzedni. Lepiej bowiem byłoby dla nich nie poznać drogi sprawiedliwości, niż poznawszy ją, odwrócić się od przekazanego im świętego przykazania" [2 Piotra 2:20-21]
Ostatnio zmieniony 06 cze 2008, 13:02 przez CHASIDA, łącznie zmieniany 2 razy.


jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 05 cze 2008, 12:24

CHASIDA
Ladnie napisalas, tylko jedno pytanie: Ile z tych cytatow dotyczy narodzonych z Ducha, a ile tych, ktorzy prawde uslyszeli, zostali oswieceni, stali sie uczestnikami Ducha, a jednak dopadli?
Zdaje sobie sprawe z tego, ze ocieramy sie tutaj o inny, baaardzo szeroki temat, mianowicie o temat "nieutracalnosci zbawienia". Jednak masz racje! Swiadome wyparcie sie Jezusa przez ludzi, ktorzy prawde poznali i zostali oswieceni, i stali sie uczesnikami Ducha - to grzech przeciwko Duchowi Swietemu. Z tej pozycji nie ma powrotu. Tu "wypada sie z łaski"!


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 05 cze 2008, 12:33

jj pisze:[...]Z tej pozycji nie ma powrotu. Tu "wypada sie z łaski"!

Pytanie czy w ogóle w takim wypadku "pod łaską" się było? ;-) Ale masz racje -- to jest za duży temat i raczej off-topic.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 05 cze 2008, 12:54

jj pisze:stali sie uczestnikami Ducha, a jednak dopadli?

a tak sobie się czepiam :hihi2:


CHASIDA
Posty: 24
Rejestracja: 05 cze 2008, 10:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: CHASIDA » 05 cze 2008, 13:33

jj pisze:CHASIDA
Ladnie napisalas, tylko jedno pytanie: Ile z tych cytatow dotyczy narodzonych z Ducha, a ile tych, ktorzy prawde uslyszeli, zostali oswieceni, stali sie uczestnikami Ducha, a jednak dopadli?

Rozumiem, że pytasz o odpadnięcie (ja też robię "literówki").

Zdefiniuję na potrzeby jasności mojej wypowiedzi, że "narodzeni z Ducha" (odrodzeni) to ci, o których czytam np. w J.1:12-13, J.3:3-7, J.7:37-39 i Tt.3:4-8:

"Gdy zaś ukazała się dobroć i miłość Zbawiciela, naszego Boga, do ludzi, nie ze względu na sprawiedliwe uczynki, jakie spełniliśmy, lecz z miłosierdzia swego zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym, którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, abyśmy, usprawiedliwieni Jego łaską, stali się w nadziei dziedzicami życia wiecznego."


Cytaty, których użyłam, a odnoszą się do narodzonych z Ducha:

"Jeżeli ktoś widzi, że brat jego popełnia grzech, lecz nie śmiertelny, niech się modli, a Bóg da mu żywot, to jest tym, którzy nie popełniają grzechu śmiertelnego. Wszak jest grzech śmiertelny; nie o takim mówię, żeby się modlić. Wszelka nieprawość jest grzechem; lecz nie każdy grzech jest śmiertelny" [1 Jana 5:16-17]

"Baczcie, bracia, żeby nie było czasem w kimś z was złego, niewierzącego serca, które by odpadło od Boga żywego, ale napominajcie jedni drugich każdego dnia, dopóki trwa to, co się nazywa "dzisiaj", aby nikt z was nie popadł w zatwardziałość przez oszustwo grzechu. Staliśmy się bowiem współuczestnikami Chrystusa, jeśli tylko aż do końca zachowamy niewzruszenie ufność, jaką mieliśmy na początku" [Hebr. 3:12-14];
a także: Hebr. 6:4-6, Hebr. 10:26-31, Jak. 5:19-20, te dwa ostatnie: "...zapierają się Pana, który ich odkupił" [2 Piotra 2:1]
"...przez poznanie Pana i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa wyzwolili się od brudów świata, lecz potem znowu w nie uwikłani dają im się opanować, a stan ich ostateczny jest gorszy niż poprzedni. Lepiej bowiem byłoby dla nich nie poznać drogi sprawiedliwości, niż poznawszy ją, odwrócić się od przekazanego im świętego przykazania" [2 Piotra 2:20-21]

Możliwość taką opisuje też Obj. 3:1-5
"Pamiętaj więc, jak wziąłeś i usłyszałeś,
strzeż tego i nawróć się
!
Jeśli więc czuwać nie będziesz, przyjdę jak złodziej,
i nie poznasz, o której godzinie przyjdę do ciebie.
Lecz w Sardes masz kilka osób, co swoich szat nie splamiły;
będą chodzić ze Mną w bieli, bo są godni.
Tak szaty białe przywdzieje zwycięzca,
i z księgi życia imienia jego nie wymażę
.
I wyznam imię jego przed moim Ojcem i Jego aniołami."

Takich też (odrodzonych) obejmuje autorytet jaki posiadają nad nimi starsi w ich wspólnocie, a opisany w Mt. 18:15-18.

Natomiast te poniższe słowa o tych "którzy się GO zaprą":

"Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie." [Mt.10:32-33]

to Jezus powiedział do wysyłanych apostołów, którzy GO znali [cały rozdz.10], pytanie, czy na tamtą chwilę byli oni odrodzeni? moim zdaniem nie [bo Duch nie był jeszcze wylany]. Posiadali tylko moc, której udzielił im Jezus na okoliczność wysłania ich - bo jako Bóg miał taką możliwość, a apostołowie byli usprawiedliwieni z powodu tego, że uwierzyli. Tak to rozumiem.


jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 05 cze 2008, 15:32

CHASIDA:
Cytaty, których użyłam, a odnoszą się do narodzonych z Ducha:

"Jeżeli ktoś widzi, że brat jego popełnia grzech, lecz nie śmiertelny, niech się modli, a Bóg da mu żywot, to jest tym, którzy nie popełniają grzechu śmiertelnego. Wszak jest grzech śmiertelny; nie o takim mówię, żeby się modlić. Wszelka nieprawość jest grzechem; lecz nie każdy grzech jest śmiertelny" [1 Jana 5:16-17]


... no, chyba jednak nie. Czyzbys zasugerowala się slowem „brat”? Czytajmy dalej, kolejny werset:

18. Wiemy, że żaden z tych, którzy się z Boga narodzili, nie grzeszy, ale że Ten, który z Boga został zrodzony, strzeże go i zły nie może go tknąć.


"Baczcie, bracia, żeby nie było czasem w kimś z was złego, niewierzącego serca, które by odpadło od Boga żywego, ale napominajcie jedni drugich każdego dnia, dopóki trwa to, co się nazywa "dzisiaj", aby nikt z was nie popadł w zatwardziałość przez oszustwo grzechu. Staliśmy się bowiem współuczestnikami Chrystusa, jeśli tylko aż do końca zachowamy niewzruszenie ufność, jaką mieliśmy na początku" [Hebr. 3:12-14];


...i znow „bracia” i „wspoluczestnicy Chrystusa”. Czytajmy dalej, od wersetu 16, o kogo tu chodzi:

16. kto to byli ci, którzy usłyszeli, a zbuntowali się? Czy nie ci wszyscy, którzy wyszli z Egiptu pod wodzą Mojżesza?
17. Do kogo to miał wstręt przez czterdzieści lat? Czy nie do tych, którzy zgrzeszyli, a których ciała legły na pustyni?
18. A komu to przysiągł, że nie wejdą do odpocznienia jego, jeśli nie tym, którzy byli nieposłuszni?
19. Widzimy więc, że nie mogli wejść z powodu niewiary


Tak wiec wszyscy bracia Hebrajczycy uslyszeli, wszyscy wyszli, ale nie wszyscy weszli z powodu niewiary. Tu nie ma mowy o wierzacych, ale o niewierzacych posrod braci.

a także: Hebr. 6:4-6, Hebr. 10:26-31,


Dobrze, zacytujmy:

4. Jest bowiem rzeczą niemożliwą, żeby tych - którzy raz zostali oświeceni i zakosztowali daru niebiańskiego, i stali się uczestnikami Ducha Świętego,
5. i zakosztowali Słowa Bożego, że jest dobre oraz cudownych mocy wieku przyszłego –
6. gdy odpadli, powtórnie odnowić i przywieść do pokuty, ponieważ oni sami ponownie krzyżują Syna Bożego i wystawiają go na urągowisko.
List do Hebrajczyków 6:4-6


Bardzo duzo okreslen pewnej grupy ludzi, ale ani jednym slowem o tym, ze to ludzie zbawieni. No, jak to ? – powiesz, przeciez zostali oswieceni, zakosztowali daru niebianskiego, stali się nawet uczestnikami Ducha Swietego! Czy można być niezbawionym uczestnikiem Ducha Swietego? Tak. Zbawienie, to narodzenie z Ducha Swietego, a nie uczestnictwo Ducha Swietego, chociaz konsekwencja narodzenia jest oczywiście uczestnictwo.
Ale przyjrzyjmy się, skad ci ludzie odpadli? Jaka była ich pierwotna pozycja? Dokad jest rzecza niemozliwa przywiesc ich powtornie? – do pokuty (wers 6)! Do tego miejsca, gdzie czlowiek oswiecony ma swiadomosc grzechu, a przed nim Chrystus ukrzyzowany. Dotąd doszli i ani kroku dalej. Stad odpadli i nie ma powrotu, bo powtornie krzyzuja Syna Bozego, wystawiajac go na uragowisko. To sa ludzie nigdy nie zbawieni. Ci, którzy nie umarli z Jezusem, nie zmartwychwstali z Nim, a doszli jedynie do uznania swojej grzesznosci i potrzeby przebaczenia, czyli pokuty. Nigdy jednak nie zdecydowali się na kolejny krok. Z tej pozycji odpadli.

26. Bo jeśli otrzymawszy poznanie prawdy, rozmyślnie grzeszymy, nie ma już dla nas ofiary za grzechy,
27. lecz tylko straszliwe oczekiwanie sądu i żar ognia, który strawi przeciwników.
28. Kto łamie zakon Mojżesza, ponosi śmierć bez miłosierdzia na podstawie zeznania dwóch albo trzech świadków;
29. o ileż sroższej kary, sądzicie, godzien będzie ten, kto Syna Bożego podeptał i zbezcześcił krew przymierza, przez którą został uświęcony, i znieważył Ducha łaski!
30. Znamy przecież tego, który powiedział: Pomsta do mnie należy, Ja odpłacę; oraz: Pan sądzić będzie lud swój.
31. Straszna to rzecz wpaść w ręce Boga żywego.
List do Hebrajczyków 10:26-31


No jak to? Przeciez:

18. Kto wierzy w niego, nie będzie sądzony; kto zaś nie wierzy, już jest osądzony dlatego, że nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego
Ew. Jana 3:18


Tu znow nie ma mowy o czlowieku zbawionym, ale o takim, poznal prawde, rozmyslnie grzeszy, zbeszczescil krew, przez która zostal uswiecony. A to jeszcze nie swiadczy o zbawieniu, ale o uswieceniu. Uswieconym jest, na przykład, niewierzacy wspolmalzonek osoby wierzacej.


Jak. 5:19-20,


19. Bracia moi, jeśli kto spośród was zboczy od prawdy, a ktoś go nawróci,
20. niech wie, że ten, kto nawróci grzesznika z błędnej drogi jego, wybawi duszę jego od śmierci i zakryje mnóstwo grzechów.
List Jakuba 5:19-20


No przeciez jest napisane „nawroci”, to znaczy, ze nie był nawrocony. A jeśli chodzi o „bracia”, to Jakub pisze na wstepie:

1. Jakub, sługa Boga i Pana Jezusa Chrystusa, pozdrawia dwanaście pokoleń, które żyją w rozproszeniu.
2. Poczytujcie to sobie za najwyższą radość, bracia moi, gdy rozmaite próby przechodzicie, .
List Jakuba 1:1-2


Dwanascie pokolen braci zbawionych?



te dwa ostatnie: "...zapierają się Pana, który ich odkupił" [2 Piotra 2:1]


1.Lecz byli też fałszywi prorocy między ludem, jak i wśród was będą fałszywi nauczyciele, którzy wprowadzać będą zgubne nauki i zapierać się Pana, który ich odkupił, sprowadzając na się rychłą zgubę
2 List Piotra 2:1


Pan odkupil falszywych nauczycieli? Pan odkupil lud. Tu polskie tlumaczenia nie oddaja tresci oryginalu.



"...przez poznanie Pana i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa wyzwolili się od brudów świata, lecz potem znowu w nie uwikłani dają im się opanować, a stan ich ostateczny jest gorszy niż poprzedni. Lepiej bowiem byłoby dla nich nie poznać drogi sprawiedliwości, niż poznawszy ją, odwrócić się od przekazanego im świętego przykazania" [2 Piotra 2:20-21]


Poznali Pana i wyzwolili się z brudow i co?


Możliwość taką opisuje też Obj. 3:1-5
"Pamiętaj więc, jak wziąłeś i usłyszałeś,
strzeż tego i nawróć się!
Jeśli więc czuwać nie będziesz, przyjdę jak złodziej,
i nie poznasz, o której godzinie przyjdę do ciebie.
Lecz w Sardes masz kilka osób, co swoich szat nie splamiły;
będą chodzić ze Mną w bieli, bo są godni.
Tak szaty białe przywdzieje zwycięzca,
i z księgi życia imienia jego nie wymażę.
I wyznam imię jego przed moim Ojcem i Jego aniołami."


Jaka mozliwosc, ze wymaze? Przeciez mowi, ze nie wymaze



Takich też (odrodzonych) obejmuje autorytet jaki posiadają nad nimi starsi w ich wspólnocie, a opisany w Mt. 18:15-18.


Ja tu widze braci, a nie autorytet starszych.

15. A jeśliby zgrzeszył brat twój, idź, upomnij go sam na sam; jeśliby cię usłuchał, pozyskałeś brata swego.
16. Jeśliby zaś nie usłuchał, weź z sobą jeszcze jednego lub dwóch, aby na oświadczeniu dwu lub trzech świadków była oparta każda sprawa.
17. A jeśliby ich nie usłuchał, powiedz zborowi; a jeśliby zboru nie usłuchał, niech będzie dla ciebie jak poganin i celnik.
18. Zaprawdę powiadam wam: Cokolwiek byście związali na ziemi, będzie związane i w niebie; i cokolwiek byście rozwiązali na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie
Ew. Mateusza 18:15-18


Gdzie tu jest napisane, ze starsi będą odbierac zbawienie?

Czytajmy uwazniej. :-D

PodSpodem
Nie wiem, czy pozwola nam tutaj kontynuowac temat, ale chyba jest gdzie przeniesc, co, mody?


CHASIDA
Posty: 24
Rejestracja: 05 cze 2008, 10:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: CHASIDA » 05 cze 2008, 20:44

Jak zdecydujecie, gdzie chcecie kontynuować rozważania dotyczące "adresatów Listów apostolskich" w świetle grzechu przeciwko Duchowi Święteu przez odrodzonych, to wklejcie tu linka. Znajdę i możemy wtedy uszczegóławiać. Bo w tym już chyba raczej nie wypada :?:
Czekam na info.


jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 06 cze 2008, 10:20

CHASIDA pisze:Jak zdecydujecie, gdzie chcecie kontynuować rozważania dotyczące "adresatów Listów apostolskich" w świetle grzechu przeciwko Duchowi Święteu przez odrodzonych, to wklejcie tu linka. Znajdę i możemy wtedy uszczegóławiać. Bo w tym już chyba raczej nie wypada :?:
Czekam na info.

Dobrze! Dzieki fantomik.
Zacznijmy moze od listow Pawla, a moze nawet od jednego listu. Ktory proponujesz?

Fantomiku, chyba "strzelilem" jednak gafe. Czy da sie przerobic "Adresaci listow Pawla" na "Adresaci listow apostolskich w swietle grzechu przeciwko DS"? Bo o to chodzilo CHASIDZIE.


CHASIDA
Posty: 24
Rejestracja: 05 cze 2008, 10:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: CHASIDA » 06 cze 2008, 18:26

Najpierw jeszcze szczegółowsze wyjaśnienie zbawienia i odrodzenia, których to pojęć użyłąm wcześniej.

Zbawienie, jako usprawiedliwienie, uzyskuje się przez wiarę. To jest w pełni świadomy akt: albo ktoś wierzy i pokutuje, odwraca się w stronę Boga (i ma udział w konsekwencjach tego), albo nie (i też ma udział w konsekwencjach, ale innych).
Podobnie jak odrodzenie, które jest nowym narodzeniem [Jan 3:3-7] z Ducha Świętego [Jan 7:38-39] i jest warunkiem wstępu do Królestwa Bożego.
Po tym odrodzeniu serca (indywidualnym uświęceniu każdego wierzącego), dalej następuje przemiana umysłu która jest procesem. Polega on na wzrastaniu poznania człowieka odrodzonego (dzięki Duchowi Łaski), trwaniu w Winnym Krzewie, (czyli w osobistej relacji z Bogiem) i poznawaniu Słowa Bożego (gdzie Bóg objawił nam Siebie i Swoje standardy).
Nie ma rozróżnienia na powierzchowne, częściowe albo połowiczne odrodzenia. Albo się ktoś rodzi na nowo, albo się nie rodzi na nowo. Albo przeszedł ze śmierci do żywota, albo nie. Kościół jako Ciało Chrystusa tworzą Ci, którzy są odrodzeni. Innej opcji z perspektywy Oblubieńca nie ma.
Każdy z odrodzonych trwa w Przymierzu z Bogiem dzięki ofierze złożonej na potwierdzenie jego zawarcia na Golgocie. Jako, że pod Nowym Przymierzem wolna wola nie została nam odebrana, ani nasze biologiczne (cielesne) ciała nie zostały jeszcze przemienione, mamy nakaz umartwiania tego, co w nas cielesne (i dotyczy to każdego odrodzonego bez względu na pochodzenie według ciała):

"A tak, jeśliście wzbudzeni z Chrystusem, tego co w górze szukajcie, gdzie siedzi Chrystus po prawicy Bożej; o tym, co w górze, myślcie, nie o tym, co na ziemi. Umarliście bowiem, a życie wasze jest ukryte wraz z Chrystusem w Bogu; gdy się Chrystus, który jest życiem naszym, okaże, wtedy się i wy okażecie razem z nim w chwale.
Umartwiajcie tedy to, co w waszych członkach jest ziemskiego: wszeteczeństwo, nieczystość, namiętność, złą pożądliwość i chciwość, która jest bałwochwalstwem, z powodu których przychodzi gniew Boży. Niegdyś i wy postępowaliście podobnie, kiedy im się oddawaliście; ale teraz odrzućcie i wy to wszystko: gniew, zapalczywość, złość, bluźnierstwo i nieprzyzwoite słowa z ust waszych; nie okłamujcie się nawzajem, skoro zewlekliście z siebie starego człowieka wraz z uczynkami jego, a przyoblekli nowego, który się odnawia ustawicznie ku poznaniu na obraz tego, który go stworzył. W odnowieniu tym nie ma Greka ani Żyda, obrzezania ani nieobrzezania, cudzoziemca, Scyty, niewolnika, wolnego, lecz Chrystus jest wszystkim i we wszystkich." [Kol 3:1-6 Bw]
Uważam, że odrzucenie Przymierza przez odrodzonego nie staje się z dnia na dzień. Jest to powolny proces, gdzie stopniowo przestajemy trwać w osobistej relacji z Bogiem, czytać Jego Słowo, nie pokutujemy w chwili upadku i zagłuszamy (gasimy Ducha) głos sumienia ulegając naszej cielesnej naturze, niepodporządkowując jej Bogu. Zaczynamy przestawać wydawać owoc, bo usychamy. Tak rozumiem trwanie w winnym krzewie w które zostaliśmy wszczepieni – kto nie trwa w nim ten będzie wyrzucony [Jan 15:5-6]. A nasz stan jest wtedy podobny do stanu Syna Marnotrawnego, który miał swoje dziedzictwo u Ojca. Jeżeli możemy zawrócić i tego nie uczynimy, to nie usłyszymy od Ojca: "ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się... " [Łk 15:24 BT]. Dlatego kontekst tej przypowieści. jakim jest nawiązanie do relacji współczesnych Jezusowi Żydów i Boga (byli Jego synami, posiadali dziedzictwo, ale od Niego odeszli) nie wyklucza interpretacji dla sytuacji odrodzonych.


CHASIDA
Posty: 24
Rejestracja: 05 cze 2008, 10:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: CHASIDA » 06 cze 2008, 18:27

Oddzielam to, bo jest dość długie.

Teraz o fragmentach, których użyłam do wskazania, że odrodzony może z własnej woli (którą nadal posiada) odrzucić Przymierze przez odejście od Boga oraz świadome i dobrowolne trwanie w grzechu. Jeśli w takim stanie trwa, to depcze ofiarę dzięki której stał się wcześniej uczestnikiem zbawienia i odrodzenia serca grzeszy grzechem śmiertelnym, który utożsamiam z grzechem przeciw Duchowi Świętemu. Jeżeli nie zaznaczę inaczej, to będzie to tutaj oznaczać interlinię polsko-grecką NT.


1.
[1Jana 5:16-18] Po początkowym świadectwie swojej wiary Jan we wstępie, w zakończeniu i przez cały list stosuje zwroty do adresatów: "Dzieci me" [2:1 itd., 5:21], "Umiłowani" [2:7, itd., 3:2, 4:1.7].
Zrodzeni z Boga nie mogą chodzić w ciemności (czyli trwać w grzechu), bo Bóg jest światłością. [2:28] "I teraz dzieci pozostawajcie w nim, aby gdy uczyni się widocznym, mieliśmy śmiałość i nie doznaliśmy zawstydzenia od niego (przy) przybyciu jego" oraz [4:15-17] "Który wyzna, że Jezus jest Synem Boga, Bóg w nim pozostaje i on w Bogu. I my poznaliśmy i uwierzyliśmy miłości, którą ma Bóg w nas. Bóg miłością jest i pozostający w miłości w Bogu pozostaje, i Bóg w nim pozostaje."
Od 5:13 czytam znów komu Jan to napisał [interlinia polsko-grecka NT]:
"To napisałem wam aby wiedzieliście, ze życie macie wieczne, wierzącym w imię Syna Boga. I ta jest śmiałość którą mamy do niego, że jeśli o coś poprosimy według woli jego, słucha nas...Jeśli kto ujrzy brata jego grzeszącego grzechem nie ku śmierci, niech poprosi i da mu życie, (tym) grzeszącym nie ku śmierci. Jest grzechu śmierci, nie co do tego mówię, aby prosił. Wszelka niesprawiedliwość grzechem jest; i jest grzech nie ku śmierci. Wiemy, że każdy zrodzony z Boga nie grzeszy, ale który zrodził się z Boga strzeże go, i zły nie dotyka go. Wiemy że z Boga jesteśmy, i świat cały w złym leży...Dzieci ustrzeżcie się od wizerunków (bogów)."

Dla mnie warunkowanie przedstawione odrodzonym jest czytelne, podobnie jak to z kim Jan ma wspólnotę, co wyjaśnił na początku listu, i co jest również wzorem dla odrodzonych w tej materii [1J. 1:3].

2. List do Hebrajczyków, ogólnie.
Rozdział 3 zawiera bezpośredni zwrot "bracia święci powołania niebieskiego uczestnicy" [3:1], dalej jest opisana wyższość wierności Jezusa tym, którzy są Jego domem na przykładzie relacji Mojżesza z ludem izraelskim, który się zbuntował. Rozwijane jest to do rozdz.4:
"Pomazaniec zaś jako Syn w domu Jego. Jego domem jesteśmy my, jeśli właśnie otwartość i chlubę nadziei zatrzymamy." [3:6] Pisze to autor do odrodzonych członków Kościoła, aby mając przed oczami przykład Izraela wzięli sobie te naukę do serca "Patrzcie, bracia, żeby kiedyś nie było w kimś z was serca niegodziwego niewiary przez odstąpienie od Boga żyjącego. (...)Zacznijmy bać się więc, czy kiedyś nie, choć pozostawiana jest obietnica, wejść do odpoczynku Jego, wyda się ktoś z was zostać słabym [tu podaje sie sens: bez wiary](...) Postarajmy się więc wejść do owego odpoczynku, aby nie w ten sam ktoś przykład upadłby " [3:12-4:1.11]
Rozdział 6 zacytowany przeze mnie nie jest osobnym listem, tylko ciągiem dalszym myśli-upomnienia rozpoczętych w [5:11-6:6.11-12] "...tępi staliście się w słuchu. I bowiem będąc zobowiązani by być nauczycielami przez ten czas, znowu potrzebę macie by nauczać was ktoś elementów początku słów Boga, i staliście się potrzebę mającymi mleka nie twardego pokarmu. Każdy bowiem uczestniczący w mleku niedoświadczony w słowie sprawiedliwości, niemowlęciem bowiem jest; dojrzałych zaś jest twardy pokarm, (tych) przez nawyk zmysły wyćwiczone mających do rozróżnienia piękna i zła. Dlatego odrzuciwszy (to) początku Pomazańca słowo, do dojrzałości nieśmy się, nie znowu fundament kładąc sobie zmiany myślenia od martwych dzieł, i wiary w Boga, o zanurzaniach nauki, o nałożeniu rąk, (o) powstaniu martwych i o sądzie wiecznym. I to uczynimy, jeśli właśnie pozwoli Bóg. Niemożliwe bowiem (by) raz oświetlonych, (którzy zakosztowali) także darowizny niebieskiej, i uczestnikami stali się Ducha Świętego i pięknego (skosztowali) Boga słowa, mocy* [tu dopełnienie bliższe razem z "skosztowali mocy"] także mającego nastąpić wieku, i (upadli mimo to) , znowu odnawiać ku zmianie myślenia [tu o ponownym nawróceniu], od nowa krzyżujących dla siebie samych Syna Boga i wystawiających na pokaz.(...)Pragniemy zaś by każdy z was tę samą wykazywał gorliwość względem pełni nadziei aż do końca, aby nie tępi [tu: ociężali, leniwi, oporni] stalibyście się, naśladowcami zaś (tych) przez wiarę i wielkoduszność dziedziczących obietnice. "
Rozdział 10:26.29-30 daje nam m.in. informację, że przez zatwardziałość serca (świadomą, a nie przypadkową) możemy utracić zbawienie poprzez trwanie w świadomym grzechu:
"Jeśli dobrowolnie bowiem grzeszymy my po otrzymaniu poznania prawdy...Jak wielce, uważacie, gorszego karania zostanie uznany za godnego ten, Syna Boga który podeptał, i krew przymierza za pospolitą który uznał, przez którą został uświęcony, i Ducha łaski który znieważył? Znamy bowiem Tego, który powiedział: Mnie ukaranie, ja oddam w zamian; i znowu: Osądzi Pan lud swój. "

W jaki sposób nie zbawiony nie jest pod panowaniem grzechu, że może czynić go dobrowolnie? stoi napisane, że otrzymał poznanie prawdy. Gdyby nie wszedł pod Przymierze, to nie miałby czego deptać, przez tą krew został osobiście uświęcony. W wersecie 26 nadawca napisał: "Jeśli dobrowolnie grzeszymy my po otrzymaniu poznania prawdy... "– [my?] czy autor tego listu też nie mógł być zbawiony i odrodzony?

[czy autor listu do Rzymian też nie mógł być zbawiony i odrodzony, gdy napisał: "...ja zaś cielesny jestem, sprzedany pod grzech. Co bowiem sprawiam nie pojmuję; nie bowiem co chcę, to dokonuję, ale co nienawidzę, to czynię...wiem bowiem, że nie mieszka we mnie, to jest w ciele mym, dobre; bo chcieć leży obok mnie, zaś sprawiać dobre nie...Udręczony ja człowiek; kto mię wyciągnie z ciała śmierci tej? ... Zatem więc sam ja myślą służę prawu Boga, zaś ciałem prawu grzechu. " Rz.7:14-25

3.
List Jakuba zacytuję również z interlinii:
"Jakub, Boga i Pana, Jezusa Pomazańca, niewolnik, dwunastu plemionom, tym w rozproszeniu [tu greckie: diaspora]... " [Jkb.1:1]. Jak widać w Piśmie "dwanaście plemion" to określenie Izraelitów. Widocznie, o czym dzisiaj jest wygodnie nie pamiętać, byli Żydzi, którzy uwierzyli i jako odrodzeni stanowili Jedno Ciało-Kościół [ekklesia] wraz z odrodzonymi z Pogan. Tutaj Jakub napisał do wierzących braci z diaspory. Potwierdza to dalszy fragment: "Jeśli bowiem wejdzie do synagogi waszej mąż mający złoty pierścień... "[Jkb.2:2]. Wierzący z Pogan nie gromadzili się w synagogach, w przeciwieństwie do Żydów, którym za czasów apostolskich można było swobodnie określić tożsamość plemienia-pokolenia [Jezus był np. z pokolenia-plemienia Judy, a np. Paweł z Beniamina]. Na czas pisania tego listu Jakub zwracał się więc do swoich odrodzonych braci w wierze w Mesjasza:
"Za całą radość uznajcie, bracia moi, kiedy w doświadczenia wpadniecie rozmaite, wiedząc że to wypróbowanie waszej wiary wytrwałość; ta zaś wytrwałość dzieło dojrzałe niech ma aby byliście dojrzali i w pełni wyposażeni, w niczym nie odczuwając braku. "[Jkb.1:2-4]
"Skąd wojny i skąd walki wśród was"[Jkb.4:1]
Dalej następuje napiętnowanie i wymienianie wszystkich złych rzeczy - pobłażania przyjemnościom, złym nawykom, złym postawom, nienawiści braterskiej tak wielkiej jak samo morderstwo, grzeszenia:

"Pożądacie i nie macie, zabijacie i zazdrościcie, i nie możecie osiągnąć; walczycie i wojujecie...prosicie i nie otrzymujecie, dlatego że źle prosicie sobie...5:5 zaczęliście żyć rozpustnie na ziemi...5:7 stańcie się wielkoduszni więc bracia aż do przybycia Pana...5:12 Przede wszystkim zaś, bracia nie przysięgajcie...cierpi zło ktoś wśród was? Niech się modli;...Choruje ktoś wśród was? niech przywoła do siebie starszych społeczności wywołanych i niech się pomodlą nad nim namaściwszy go oliwą w imieniu Pana; i modlitwa wiary zbawi tego będącym nękanym, i podniesie go Pan; i jeśli grzechy byłby uczyniwszy, zostanie odrzucone mu... " itd [Jkb.4:2-5:20]
To jest nawoływanie do pokuty wśród wierzących ze społeczności wywołanych, aby zbawić dusze od śmierci [5:20].

4. 2 List Piotra [1:1-12 wszystkie cytaty będą z BT] mamy tutaj na początku opisanych adresatów:

"Tak samo Boska Jego wszechmoc udzieliła nam tego wszystkiego, co się odnosi do życia i pobożności, przez poznanie Tego, który powołał nas swoją chwałą i doskonałością. 4 Przez nie zostały nam udzielone drogocenne i największe obietnice, abyście się przez nie stali uczestnikami Boskiej natury, gdy już wyrwaliście się z zepsucia [wywołanego] żądzą na świecie. 5 Dlatego też właśnie wkładając całą gorliwość, dodajcie do wiary waszej cnotę, do cnoty poznanie, 6 do poznania powściągliwość, do powściągliwości cierpliwość, do cierpliwości pobożność, 7 do pobożności przyjaźń braterską, do przyjaźni braterskiej zaś miłość. 8 Gdy bowiem będziecie je mieli i to w obfitości, nie uczynią was one bezczynnymi ani bezowocnymi przy poznawaniu Pana naszego Jezusa Chrystusa. 9 Komu bowiem ich brak, jest ślepym - krótkowidzem i zapomniał o oczyszczeniu z dawnych swoich grzechów. 10 Dlatego bardziej jeszcze, bracia, starajcie się umocnić wasze powołanie i wybór! To bowiem czyniąc nie upadniecie nigdy. 11 W ten sposób szeroko będzie wam otworzone wejście do wiecznego królestwa Pana naszego i Zbawcy, Jezusa Chrystusa.
12 Oto dlaczego będę zawsze wam przypominał o tym, choć tego świadomi jesteście i umocnieni w obecnej [wśród was] prawdzie. "

A teraz omawiany fragment, gdzie Piotr [zaczynając w 2P.1:20] przypomina, że jak wśród ludu Izraela byli fałszywi prorocy, tak wśród wierzących pojawią się fałszywi nauczyciele:

"Znaleźli się jednak fałszywi prorocy wśród ludu tak samo, jak wśród was będą fałszywi nauczyciele, którzy wprowadzą wśród was zgubne herezje. Wyprą się oni Władcy, który ich nabył, a sprowadzą na siebie rychłą zgubę. 2 A wielu pójdzie za ich rozpustą, przez nich zaś droga prawdy będzie obrzucona bluźnierstwami; 3 dla zaspokojenia swej chciwości obłudnymi słowami was sprzedadzą ci, na których wyrok potępienia od dawna jest w mocy, a zguba ich nie śpi. (...)15 Opuszczając prawą drogę zbłądzili (...)20 Jeżeli bowiem uciekają od zgnilizny świata przez poznanie Pana i Zbawcy, Jezusa Chrystusa, a potem oddając się jej ponownie zostają pokonani, to koniec ich jest gorszy od początków. 21 Lepiej bowiem byłoby im nie znać drogi sprawiedliwości, aniżeli poznawszy ją odwrócić się od podanego im świętego przykazania. 22 Spełniło się na nich to, o czym słusznie mówi przysłowie: Pies powrócił do tego, co sam zwymiotował, a świnia umyta - do kałuży błota. "

Wyprą się tego kto ich nabył [wers 2], pociągną za sobą wielu wierzących. Fałszywi nauczyciele znali drogę prawości ale ją opuścili i zbłądzili [wers 15]. Uciekli od zgnilizny świata, a potem ponownie oddali się jej pod panowanie [wers 20]. Znali drogę [ale ją opuścili, co czytam w wersie 15], i odwrócili się wracając do swych wcześniejszych brudów jak pies i świnia :) Jaśniej już nie mógł Piotr napisać.

5.
Objawienie 3:1-5 w Sardes było jedno z podległych autorowi [–apostołowi Janowi, autorowi 3 listów oraz Ewangelii według Jana] zgromadzeń. M.in. Sardes otrzymało te spisane Objawienie. Ma ten fragm. objawienia do zgromadzenia w Sardes taką wymowę, że było w tym zgromadzeniu kilka osób, które szat nie splamiły. Tak więc zwycięzca przywdzieje szaty białe i imię zwycięzcy nie zostanie wymazane z księgi życia i imię zwycięzcy zostanie wyznane przed Ojcem.
Co się zatem stanie z tym, który rozpoczętego biegu nie dokona, nie czuwa i nie nawraca się zmieniając myślenie? nie zostanie zaliczony do zwycięzców i co?

Kto to są ci błogosławieni, którzy piorą swe szaty i z czego mają je prać? [Ap 22:14]

6.
Autorytet starszych w zgromadzeniu został wyjaśniony apostołom [z którymi w tym miejscu Jezus rozmawiał o Królestwie niebieskim, co czytamy w Mt.18:1]. Zaczyna się od upomnienia osobistego grzeszącego brata. Następnie w obecności 2-3 świadków [na podst. nauki zapisanej w Torze]. Kolejnym krokiem jest doniesienie o tym fakcie Kościołowi [werset 17 – jaki nieodrodzony może być członkiem Kościoła, czyli Ciała Chrystusa?]. Jeśli się nie upamięta mamy takiego traktować jak niewierzącego – komentarz apostolski w innych miejscach NT pokazuje, że konsekwencją ma być brak wspólnoty z takim.

Autorytet ustalania zasad postępowania, a w tym i przyjmowania i wykluczania ze zgromadzenia jako Kościoła [wersety 18-20], nawiązuje do autorytetu jaki mieli do tej pory kapłani i nauczyciele w Izraelu do rozstrzygania o czyjejś winie, praktycznej wykładni Tory, itp.

"15 Gdy brat twój zgrzeszy , idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. 16 Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. 17 Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik! 18 Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie.
19 Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie. 20 Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich." [Mt. 18:15-18 BT].

Wystarczy pamiętać czasami o kontekście kulturowym i o tym, że Jezus odwoływał się do zasad znanych słuchaczom z posiadanych Pism.
To jak apostołowie czynili w praktyce nakaz z wersetów 18-20 [czyli dany im w miejsce kapłanów autorytet] widać w napomnieniach kierowanych w Listach lub osobiście oraz w napisanym do Tymoteusza i do Tytusa zestawie zasad funkcjonowania zgromadzeia/wspólnoty odrodzonych wierzących.
jj pisze:Czytajmy uwazniej. :-D

Wyjaśniłam i nie mam nic więcej do dodania w tym temacie, oprócz zachęty "czytania uważniej" : )
Ostatnio zmieniony 07 cze 2008, 20:11 przez CHASIDA, łącznie zmieniany 1 raz.


jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 06 cze 2008, 19:36

CHASIDA:
Wyjaśniłam i nie mam nic więcej do dodania w tym temacie, oprócz zachęty "czytania uważniej" : )

W duchu tegoz samego powiedzenia (ten sie smieje, kto sie smieje ostatni), rowniez nie mam nic wiecej do dodania.



Wróć do „Biblistyka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości