Postautor: Lash » 11 lut 2010, 13:12
Rembov pisze: Dogmat, najprościej mówiąc, jest zapisaną i ogłoszona uroczyście objawioną prawdą wiary.
"Prawdą" która ulega rewizji czyli takiej zmianie i wypaczeniu aby nie oddawać faktycznego sensu tego w co miano wierzyc kiedys ale wby nie ujawniła sie niegodziwośc papieska.
(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy
"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.