Lash pisze:Czy ktos moze to potwierdzic lub temu zaprzeczyc?
Oględnie rzecz biorąc, to Soul Winner namieszał. Mam nadzieję, że nieświadomie, a nie z premedytacją...
Soul Winner pisze:Ciekawostka: kościół katolicki nie uznaje ślubu z osobą niewierzącą. Ten ..... kościół pozwala bez żadnego powodu wziąć rozwód z takową osobą i ożenić się z katoliczką. (...) Wystarczy zapytać się bardziej obeznanego księdza i powie ci on, że podczas zawierania małżeństwa nie doszło do wszystkich wymaganych warunków, więc tak naprawdę nie doszło do żadnego małżeństwa. KK nie uznaje ślubu cywilnego. Jeśli nie masz sakramentalnego ślubu, a masz żonę, znaczy to, że żyjesz w ciągłym cudzołóstwie (według nauczania religii rzymskiej).
Soul Winner ma rację i jej nie ma równocześnie. Jeśli chodzi o ślub zawarty w Kościele katolickim i potwierdzony przez kapłana, to jest on nieważny jedynie w przypadku, kiedy nie została udzielona dyspensa przez biskupa. Jednakże, nie jest tak łatwo "niedopełnić" wymaganych warunków, ponieważ aby się pobrać przed ołtarzem jest konieczne spełnienie kilku warunków. Nie ma tak, że para idzie do księdza i od ręki dostaje ślub. Trzeba złożyć określone dokumenty i odpowiedzieć na sporo pytań. W dodatku nie chodzi o osoby "niewierzące" (jak to napisał Soul Winner), ale o "
nieochrzcznone w Kościele Katolickim" -
paragraf 1 Kan. 1086 Kodeksu Prawa Kanonicznego się kłania. Przed tym zaś, aby nie doszło do takiego wypadku, że ktoś wziął ślub z osobą nieochrzczoną bez zezwolenia biskupa zabezpiecza wymóg okazania odpisu z księgi chrztów własnej parafii. Tego zaś dokumentu osoba nieochrzczona przedłożyć nie jest w stanie...