Z ziemi do nieba

[pietrobus]

To jest wg. kapłanów i znających pismo. Ja nie znam, więc mnie nie dotyczy. Nie jestem kapłanem.

[Albertus]

To jest wg. kapłanów i znających pismo. Ja nie znam, więc mnie nie dotyczy. Nie jestem kapłanem.

Ten fragment mówi konkretnie o przywódcach żydowskich i całym pokoleniu uczestników starego przymierza odrzucających Jezusa i Nowe Przymierze

[pietrobus]

Aha. Czyli to już się odnosi do uczonych żydowskich tamtego okresu, ale nie do biskupów Krk. A obcowanie Jezusa z Maryja nie było bo nienapisane, wniebowzięcia tak bo nie ma napisane, ale faryzeusze tak bo jest, ale nie można odnieść i interpretować do współczesności.

[pietrobus]

Katolików nigdy nie zrozumiem. Zaprzeczaj co jest w biblii napisane, albo interpretują na swoją korzyść. A innym wmawiają błędna interpretację. Nawet jak to co mnie przekonuje, mam być przeklęty. To wolę być przeklęty niż katolików uwierzyć na słowo...

[Albertus]

Aha. Czyli to już się odnosi do uczonych żydowskich tamtego okresu, ale nie do biskupów Krk. A obcowanie Jezusa z Maryja nie było bo nienapisane, wniebowzięcia tak bo nie ma napisane, ale faryzeusze tak bo jest, ale nie można odnieść i interpretować do współczesności.

Można te słowa w pewien sposób odnieść do współczesności i wszystkich wieków do wszystkich ludzi a w szczególności do wszystkich przywódców religijnych ale nie można ich odnieść wyłącznie do prezbiterów katolickich bo byłoby to kłamstwo.

Natomiast konkretnie słowa Jezusa w chwili gdy je wypowiadał odnosiły się do przywódców ludu starego przymierza którzy odrzucili Jezusa Chrystusa

[Albertus]

Katolików nigdy nie zrozumiem. Zaprzeczaj co jest w biblii napisane, albo interpretują na swoją korzyść. A innym wmawiają błędna interpretację. Nawet jak to co mnie przekonuje, mam być przeklęty. To wolę być przeklęty niż katolików uwierzyć na słowo...

Niby gdzie zaprzeczałem temu co jest w Biblii napisane?

Nie zmyślaj.

[Albertus]

Katolików nigdy nie zrozumiem. Zaprzeczaj co jest w biblii napisane, albo interpretują na swoją korzyść. A innym wmawiają błędna interpretację. Nawet jak to co mnie przekonuje, mam być przeklęty. To wolę być przeklęty niż katolików uwierzyć na słowo...

Zanim skupisz się , protestanckim zwyczajem, na krytyce katolików i Kościoła Katolickiego, to lepiej najpierw poznaj trochę lepiej doktryny protestanckie, historię protestantyzmu a przede wszystkim Biblię

[pietrobus]

Z protestantami bawię już jakieś cztery lata. Mniej, lub bardziej intensywnie. Z katolikami trzydzieści parę. I to co widzę i czytam, słucham, po prostu mnie przeraża.

Wysłane z mojego HTC Desire 12+ przy użyciu Tapatalka

[Albertus]

Z protestantami bawię już jakieś cztery lata. Mniej, lub bardziej intensywnie. Z katolikami trzydzieści parę. I to co widzę i czytam, słucham, po prostu mnie przeraża.

Wysłane z mojego HTC Desire 12+ przy użyciu Tapatalka

"Bawienie " z kimś, nawet trzydziestoletnie, nie przekłada się automatycznie na znajomość nauczania i historii, tym bardziej czteroletnie

[pietrobus]

Z tego co pamiętam na religii uczyli mnie całą wieczność modlitw. Nie przypominam sobie by było coś, z biblii, historii kościoła. Więc nie moja to wina.

[Albertus]

Z tego co pamiętam na religii uczyli mnie całą wieczność modlitw. Nie przypominam sobie by było coś, z biblii, historii kościoła. Więc nie moja to wina.

A więc zatrzymałeś się na poziomie dziecka. Dorosły chrześcijanin powinien wzrastać w wierze i poszerzać i pogłębiać swoją wiedzę.

Nie wiem czego w dzisiejszych czasach uczą na religii ale mnie na przykład ksiądz uczył ciekawych rzeczy. Zapamiętałem kilka konkretnych rzeczy - na przykład to że Jezus Chrystus to Bóg - Człowiek - prawdziwy Bóg i prawdziwy Człowiek, albo to że objawienie Boże jest zamknięte i że objawienia prywatne niczego nie wnoszą do zakończonego objawienia Bożego.Była też oczywiście Biblia i zawarta w niej historia zbawienia, oczywiście przedstawiona tak aby dzieci mogły ją zrozumieć.


Poza tym w czasach mojego dzieciństwa, dosyć odległych,Kościół bardzo zachęcał do czytania Pisma Swiętego i ksiądz proboszcz rozprowadzał pełne wydanie Biblii wśród wszystkich parafian w mojej wiejskiej parafii.

Obecnie jest też dostępny wszędzie Katechizm KK

Wystarczy chcieć poznawać. Możliwości są. Ale jak ktoś nie chce i nie szuka to nikt mu na siłę nie będzie wciskał

[chwat]

Katolików nigdy nie zrozumiem. Zaprzeczaj co jest w biblii napisane, albo interpretują na swoją korzyść. A innym wmawiają błędna interpretację. Nawet jak to co mnie przekonuje, mam być przeklęty. To wolę być przeklęty niż katolików uwierzyć na słowo...

W sensie ścisłym nie ma czegoś, co w Biblii jest napisane. Owo "jest" jest właśnie interpretacją. Czytasz coś, potem Twój mózg to odbiera, przerabia i w pewien sposób rozumie. To rozumienie jest interpretacją. Zapis jako pewnego rodzaju oryginalne, niezmienne znaczenie w ogóle nie istnieje.
Na przykład diabeł zacytował Jezusowi poszczącemu na pustyni Pismo święte. Cytat był prawidłowy, diabeł nie dokonał żadnego fałszerstwa teksu. Diabeł posłużył się natomiast czymś innym, czyli dokonał interpretacji teksu i to interpretacja dotarła do Jezusa i to dopiero z interpretacją diabła dyskutował Jezus, podając z kolei jako ripostę swoją interpretację. Zetknęły się zatem dwie interpretacje, a nie tekst jako taki, bo on w zasadzie nie istnieje.
Tekst istnieje dopiero jako rozumienie, czyli jako kontekst naszych wiadomości. Tekst będzie znaczył tylko tyle ile kontekst. Jeśli wiadomości obrabiające tekst będą niewystarczające albo nieprawidłowe, to tekst też będzie nieprawidłowy, chociaż jako zapis (zestaw liter) się nie zmieni.

[pietrobus]

Więc interpretacja tego co w biblii, tego co jest napisane o "dzieciach", co Jezus mówił by przeprowadzać dzieci do niego etc. to jest przyzwolenie na pedofilii w kościele katolickim, ukrywanie tego, przenoszenie księży do innych parafii, krycie biskupa przez biskupa, Jak Jędraszewski Peatza? To ja podziękuję. Wysiadam.

[KAAN]

Zapamiętałem kilka konkretnych rzeczy - na przykład to że Jezus Chrystus to Bóg - Człowiek - prawdziwy Bóg i prawdziwy Człowiek, albo to że objawienie Boże jest zamknięte...

Miałeś dobrego nauczyciela, fajny ten ksiądz , było sporo takich, znałem nawet takich co porzucili to co wystaje poza objawienie biblijne i stalki się braćmi.

Poza tym w czasach mojego dzieciństwa, dosyć odległych,Kościół bardzo zachęcał do czytania Pisma Swiętego i ksiądz proboszcz rozprowadzał pełne wydanie Biblii wśród wszystkich parafian w mojej wiejskiej parafii.

Rewelacja, super sprawa. Pierwsze warszawskie zbory braterskie założyli księża katoliccy nawróceni pod wpływem Biblii, byli to Wacław Żebrowski, Antonii Przeorski i Stefan Bortkiewicz.
Podobny proces w umysłach i sercach ludzi odbył się kilkadziesiąt lat wcześniej w Plymuth gdzie anglikanie poznali prawdę Słowa Bożego i założyli pierwsze zbory braterskie.

Obecnie jest też dostępny wszędzie Katechizm KK

To wywal do kosza bo jet sprzeczny z tym Słowem które ci księża rozprowadzali w swojej parafii.

Wystarczy chcieć poznawać. Możliwości są. Ale jak ktoś nie chce i nie szuka to nikt mu na siłę nie będzie wciskał

I słusznie.

[Albertus]

Więc interpretacja tego co w biblii, tego co jest napisane o "dzieciach", co Jezus mówił by przeprowadzać dzieci do niego etc. to jest przyzwolenie na pedofilii w kościele katolickim, ukrywanie tego, przenoszenie księży do innych parafii, krycie biskupa przez biskupa, Jak Jędraszewski Peatza? To ja podziękuję. Wysiadam.

Istnienie w Kościele grzeszników i ludzi złych w tym nawet wśród biskupów nie zmienia faktu że to jest prawdziwy Kościół założony przez Jezusa Chrystusa i bramy piekielne go nie przemogą. Zresztą różne problemy i złe zjawiska w Kościele zdarzały się od samego początku. Nie można tego akceptować ale nie można odrzucać z tego powodu Kościoła bo innego prawdziwego Kościoła nie ma. To tak jak kiedyś Izrael - lud starego przymierza wielokrotnie grzeszył, występowali wtedy prorocy którzy go napominali ale żadnemu jakoś nie przyszło do głowy aby próbować zakładać swój mały "święty" i bezgrzeszny izraelek.


Poza tym to radzę nie rzucać oszczerstw na konkretnych ludzi wymienianych z nazwiska bo może się okazać że jesteś oszczercą i kłamcą.