krzysiekniepieklo pisze:A dlaczego nie odpowiadasz na moje pytanie, tylko się odnosisz do części mojej odpowiedzi?
Jeśli tak chcesz to rozumieć, to powiedz mi, po co była ta ostatnia wieczerza
Jezus na ostatniej wieczerzy ustanowił jedzenie chleba i wina na Jego pamiątkę, mówi też o nowym przymierzu:
I wziąwszy chleb, i podziękowawszy, łamał i dawał im, mówiąc: To jest ciało moje, które się za was daje; to czyńcie na pamiątkę moją.
Podobnie i kielich, gdy było po wieczerzy, mówiąc: Ten kielich, to nowe przymierze we krwi mojej, która się za was wylewa. Łk 22, 19-20
Jezus pragnął zjeść z uczniami, zapowiedział swoje cierpienie i obiecał, że nie będzie pił wina i jadł chleba aż do momentu, w którym jego uczniowie będą w niebie:
I rzekł do nich: Gorąco pragnąłem spożyć tę wieczerzę paschalną z wami przed moją męką;
Powiadam wam bowiem, iż nie będę jej już spożywał, aż nastąpi spełnienie w Królestwie Bożym.
Łk 22, 15-16
Przewidział też zaparcie się Piotra i zdradę Judasza:
A On rzekł: Powiadam ci, Piotrze, nie zapieje dzisiaj kur, a ty się trzykroć zaprzesz, że mnie znasz. Łk 22, 34
I gdy oni jedli, rzekł: Zaprawdę powiadam wam, iż jeden z was wyda mnie.
I bardzo zasmuceni poczęli mówić do niego jeden po drugim: Chyba nie ja, Panie?
A On, odpowiadając, rzekł: Kto ze mną umaczał rękę w misie, ten mnie wyda.
Syn Człowieczy wprawdzie odchodzi, jak o nim napisano, ale biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany! Lepiej by mu było, gdyby się ów człowiek nie urodził.
A odpowiadając Judasz, który go wydał, rzekł: Chyba nie ja, Mistrzu? Powiedział mu: Ty powiedziałeś. Mt 26, 21-25
22:16Ciało na nic się nie przyda, bo ciało doczesne musi umrzeć. Jeśli tylko o to ciało się martwimy, to obudzimy się z ręką w nocniku Dopiero jak mamy w sobie Bożego Ducha, to mamy w sobie Prawdziwe Życie. To jest sens tej wypowiedzi Jezusa.
Ale Jezus mówi dalej: Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem.
czyli spożywanie ciała i krwi to trwanie w nim, wymiar duchowy, nie literalne ciało i krew.