Luba pisze:Co wiec robic ? Gdzie szukac?
Wie ktos moze ?
Odpowiem moim zrozumieniem jednej z przypowieści. Odkryłem tą przypowieść na nowo kiedy szukałem odpowiedzi na podobne pytania. Zdaję sobie sprawę, że nie mieści się ono w standardowym tłumaczeniu, jednak nie znalazłem aby było sprzeczne z resztą Pisma Świętego. Chodzi o przypowieść o siewcy.
"Pewien siewca wyszedł na pole. Kiedy siał, niektóre ziarna padły na brzeg drogi. Wtedy przyleciały ptaki i zjadły je. Inne padły na grunt skalisty. Nie miały tam wiele gleby. Kiełki szybko strzeliły w górę, bo gleba nie była głęboka. A gdy wzeszło słońce, zwiędły. Ze względu na słaby korzeń - uschły. Jeszcze inne padły między ciernie. Ciernie wyrosły i zadusiły je. I w końcu inne padły na żyzną ziemię. Te wydały plon: stokrotny, sześćdziesięciokrotny lub trzydziestokrotny." (1)
Najczęściej słyszałem wyjaśnienie mówiące, że ja jestem jak to ziarno. A łatwo przecież jest się utożsamić z tym, kto nie rozumie. (2) Może rzadziej z tym, który się odwraca albo tym w którego życiu troski obecnego czasu zaduszają Słowo czyniąc je bezowocnym. (3) Pomimo tego, że w całości raczej trudno byłoby mi o sobie tak powiedzieć, to są sytuacje, są rzeczy, w których tak się po prostu dzieje. Czasem nawet nieświadomie i dopiero po czasie sam zaczynam zdawać sobie sprawę, że tak to wygląda u mnie. Wtedy warto zawołać, poprosić o pomoc Boga. On jest dobry. Pomimo wszystkich upadków myślę, że warto ciągle dążyć do zrozumienia Słowa i dania owocu. (4) Wolę być synem marnotrawnym wracającym do Ojca, cieszącym się że mnie ponownie przyjął niż tym, który nie wyszedł z domu Ojca i teraz wpada w gniew. (5). I jest to dobra lekcja. Lekcja która mnie samego uczy bycia lepszym człowiekiem. Dobrze jest przecież rozumieć, nie odwracać się i dawać owoce.
Jednak bardzo ciekawy obraz wyłania się kiedy połączymy kilka biblijnych perspektyw.
"Ziarnem jest Słowo Boże" czytamy u Łukasza (6).
"Siewca to ktoś kto rozsiewa Słowo" zapisał Marek (7) Gdzie indziej Paweł napisał
"Ja zasadziłem, Apollos podlał, lecz wzrost był sprawą Boga." (8) I tak jak w pierwszym tłumaczeniu nie było skupienia na siejącym, to Paweł mówi, że on jest właśnie taką osobą która sieje. Należałoby się więc zastanowić czym jest sianie. Moim zdaniem, to nic innego jak czynienie uczniami z ostatnich słów Jezusa zapisanych w Ewangelii Mateusza. (9)
Żeby przejść dalej, będę potrzebował pewnego rozróżnienia. Obrazem do niego jest cytat pochodzący z Pism Filona z Aleksandrii. Filozofa i teologa żydowskiego, jak możemy o nim przeczytać, żyjącego w czasach Chrystusa.
„Bo czyż pierwszy lepszy człowiek nie może uważać, że rolnictwo i praca na roli to jedno i to samo? A przecież w rzeczywistości nie tylko nie są to określenia równoznaczne, lecz zasadniczo różnią się między sobą, są przeciwstawne i sprzeczne. Otóż trudzić się przy uprawie ziemi może człowiek nie mający wiedzy; to zaś, że rolnikiem jest człowiek doświadczony, a nie ignorant, wynika choćby z samej nazwy wywodzącej się od „sztuki rolniczej”, która w nazwie tej się zawiera.
Należy ponadto zwrócić także uwagę na fakt, iż robotnik rolny ma na względzie tylko jeden cel: zapłatę – gdyż zazwyczaj jest pracownikiem najemnym – i wcale nie myśli o tym, aby dobrze pracować; rolnik natomiast zgodziłby się dołożyć z własnych zasobów oraz poświęcić część swego majątku dla dobra ziemi i dla uniknięcia krytyki ze strony tych, którzy przyglądają się jego pracy: pragnie bowiem co rok zbierać plony nie skądinąd, lecz z urodzajnych pól, które uprawia.” (10)
Rozróżnienie opisane przez Filona w ciekawy sposób przedstawia dwa rodzaje pracowników. Pierwszy – rolnik – to pracownik którego praca ma wartość dalszą niż zarobek. Przede wszystkim dba aby rośliny miały dobrze i aby dzięki temu przynosiły plony. Drugi rodzaj pracownika – pracownik roli – to postać która nie potrzebuje doświadczenia. Jej celem jest po prostu zarobek tu i teraz ponieważ tu i teraz wykonuje pracę.
I teraz chciałbym wrócić do przypowieści odpowiadając na pytania co mamy robić. Z jednej strony jesteśmy jak Ci ludzie którzy mają zasiane ziarno. Potrzebujemy ciągle się uczyć, całe życie jesteśmy w drodze.
Z drugiej jednak strony Jezus wezwał swoich uczniów aby szli siać. I możemy albo być pracownikami roli, którzy czekają na zapłatę i tylko to ich motywuje. Możemy jednak być również rolnikami. A co zrobi rolnik? Rolnik zasieje. Rolnik odgoni ptaki, żeby nasiona mogły wykiełkować. Rolnik podleje jak roślinie zacznie brakować wody. Rolnik wyrwie chwasty kiedy będą próbowały zagłuszyć roślinę.
1. Mt. 13:3b-8
2. por. Mt. 13:19
3. por. Mt. 13:20-22
4. por. Mt. 13:23
5. por. Łk. 15:32
6. Łk. 8 11b
7. Mk. 4:14
8. 1 Kor. 3:6
9. por. Mt. 28:19-20b
10. Filon z Aleksandrii, Pisma II