Unitariańskie wątpliwości

Ateizm, antytrynitaryzm, buddyzm, islam, itd.
Awatar użytkownika
Jeremiasz
Posty: 1081
Rejestracja: 19 lip 2010, 20:26
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: Polska
O mnie: Ew.Jana 15,16: "Nie wy mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem..."
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Unitariańskie wątpliwości

Postautor: Jeremiasz » 19 lip 2018, 15:59

Ix12 pisze:Gdzie w biblii napisano że Duch Jezusa głosił?


Tutaj jest napisane, że Duch Jezusa po jego śmierci głosił ewangelię duchom ludzi umarłych:
1Piotra 3,18-20
"(18) Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu.

(19) W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu,

(20) które niegdyś były nieposłuszne, gdy Bóg cierpliwie czekał za dni Noego, kiedy budowano arkę, w której tylko niewielu, to jest osiem dusz, ocalało przez wodę. "


Ciało Jezusa umarło na Golgocie, a on, to jest jego Duch, poszedł na sąd boży (Hebr.9,27: "Postanowione jest ludziom raz umrzeć, a potem sąd"). Tam został z powodu braku grzechu przywrócony życiu, a nie oddany śmierci i na wieczne potępienie.
Gdy Jezus, to jest jego Duch, został na sądzie bożym przywrócony życiu, poszedł Duchem swoim do więzienia głosić ewangelię duchom ludzi którzy przed potopem poginęli. Gdy tego dokończył, nastąpiło jego zmartwychwstanie w ciele, o czym mówi apostoł Paweł: Efezjan 4,8: "Dlatego powiedziano: Wstąpiwszy na wysokość, Powiódł za sobą jeńców i ludzi darami obdarzył" Tych jenców powiódł z więzienia, to jest z szeolu do którego zstąpił.
Efezjan 4,9
"A to, że wstąpił, cóż innego oznacza, aniżeli to, że wpierw zstąpił do podziemi?"


Ix12
Posty: 406
Rejestracja: 14 gru 2016, 13:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Unitariańskie wątpliwości

Postautor: Ix12 » 20 lip 2018, 07:26

Jeremiasz pisze:
Ix12 pisze:Gdzie w biblii napisano że Duch Jezusa głosił?


Tutaj jest napisane, że Duch Jezusa po jego śmierci głosił ewangelię duchom ludzi umarłych:
1Piotra 3,18-20
"(18) Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu.

(19) W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu,

(20) które niegdyś były nieposłuszne, gdy Bóg cierpliwie czekał za dni Noego, kiedy budowano arkę, w której tylko niewielu, to jest osiem dusz, ocalało przez wodę. "


Ciało Jezusa umarło na Golgocie, a on, to jest jego Duch, poszedł na sąd boży (Hebr.9,27: "Postanowione jest ludziom raz umrzeć, a potem sąd"). Tam został z powodu braku grzechu przywrócony życiu, a nie oddany śmierci i na wieczne potępienie.
Gdy Jezus, to jest jego Duch, został na sądzie bożym przywrócony życiu, poszedł Duchem swoim do więzienia głosić ewangelię duchom ludzi którzy przed potopem poginęli. Gdy tego dokończył, nastąpiło jego zmartwychwstanie w ciele, o czym mówi apostoł Paweł: Efezjan 4,8: "Dlatego powiedziano: Wstąpiwszy na wysokość, Powiódł za sobą jeńców i ludzi darami obdarzył" Tych jenców powiódł z więzienia, to jest z szeolu do którego zstąpił.
Efezjan 4,9
"A to, że wstąpił, cóż innego oznacza, aniżeli to, że wpierw zstąpił do podziemi?"


Poszedł w duchu czyli jako istota niematerialna. Taką postać maja aniołowie. Biblia nie rozgranicza ducha jako siły życiowej, mocy człowieka i ducha jako istoty niematerialnej. To myli.

Tam nie pisze Duch Jezusa tylko Jezus w postaci duchowej, to co innego. Bóg też jest Duchem, czyli istotą niematerialną. Jest Duchem i ma Ducha Świętego czyli MOC.

Jezus poszedł głosić nie kiedy był przez trzy dni martwy, tylko później, po zmartwychwstaniu.


Cały czas KAAN na PW straszy banem. Tacy tu są modzi..Poziom najwyżej śmieszny. Trynitarianie tak mają.
Awatar użytkownika
Jeremiasz
Posty: 1081
Rejestracja: 19 lip 2010, 20:26
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: Polska
O mnie: Ew.Jana 15,16: "Nie wy mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem..."
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Unitariańskie wątpliwości

Postautor: Jeremiasz » 24 lip 2018, 16:49

Ix12 pisze:Poszedł w duchu czyli jako istota niematerialna. Taką postać maja aniołowie.

Tak, to się zgadza. Poszedł w duchu, czyli jako istota niematerialna. Taką postać mają aniołowie, albowiem są duchami. Są duchami, rozumiesz? Nie mocą, tylko duchami, to znaczy osobami.

Ix12 pisze:Biblia nie rozgranicza ducha jako siły życiowej, mocy człowieka i ducha jako istoty niematerialnej. To myli.

Dopiero powyżej, napisałeś; że Jezus poszedł w duchu, czyli jako istota niematerialna, a tutaj znowu piszesz coś takiego: Biblia nie rozgranicza ducha jako siły życiowej, mocy człowieka i ducha jako istoty niematerialnej?
I nie ma czegoś takiego, jak duch, jako moc życiowa człowieka. Duch człowieka to on sam, a moc życiowa człowieka, to moc życiowa i nic więcej.

Ix12 pisze:Tam nie pisze Duch Jezusa tylko Jezus w postaci duchowej, to co innego.

A czym to się różni: Duch Jezusa, a Jezus w postaci duchowej?

Ix12 pisze:Bóg też jest Duchem, czyli istotą niematerialną. Jest Duchem i ma Ducha Świętego czyli MOC.

Bóg jest Duchem, czyli istotą niematerialną i jest świętym Duchem, bez żadnego grzechu.
Czyli według Ciebie, Bóg jest Duchem Świętym ( przez szacunek dla Pana Boga w całej Biblii cechy jego osobowości takie jak: moc, wszechmoc, świętość, wierność, prawdziwość np.Obj.Jana 19,11:"I widziałem niebo otwarte, a oto biały koń, a Ten, który na nim siedział, nazywa się Wierny i Prawdziwy..." są pisane z dużej litery) który ma Ducha Świętego, który jest mocą?
Bóg, Duch Święty, ma moc która jest Duchem Świętym?

Tak nie jest. Bóg jest Duchem Świętym, jest osobą i ma moc. Dlatego jest napisane: Weźmiecie moc Ducha Świętego. Czyli weźmiecie czyjąś moc, moc która do kogoś należy, a należy do Boga Jahwe który jest Duchem Świętym.

Ix12 pisze:Jezus poszedł głosić nie kiedy był przez trzy dni martwy, tylko później, po zmartwychwstaniu.

I głosił tym którzy kiedyś poumierali: 1Piotra3,18-20: "... w duchu został przywrócony życiu.

(19) W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu,

(20) które niegdyś były nieposłuszne, gdy Bóg cierpliwie czekał za dni Noego,..."


O czym to świadczy? Świadczy to o tym, że duch człowieka nie jest jego mocą, a jest istotą człowieka, jego sednem obleczonym w ciało, który, gdy ciało umrze śmiercią fizyczną, nie zatraca świadomości swojego istnienia i jest wstanie słuchać i podejmować decyzje gdy Pan Bóg do niego przemawia.
Tak było z tamtymi umarłymi za czasów Noego, oni, to jest ich duchy, słyszeli ewangelię głoszoną przez Pana Jezusa i niektórzy z nich, odpowiedzieli wiarą na to głoszenie i zostali zbawieni, chociaż ich ciała były od bardzo dawna martwe.


Ix12
Posty: 406
Rejestracja: 14 gru 2016, 13:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Unitariańskie wątpliwości

Postautor: Ix12 » 25 lip 2018, 07:37

Jeremiasz pisze:
Ix12 pisze:Poszedł w duchu czyli jako istota niematerialna. Taką postać maja aniołowie.

Tak, to się zgadza. Poszedł w duchu, czyli jako istota niematerialna. Taką postać mają aniołowie, albowiem są duchami. Są duchami, rozumiesz? Nie mocą, tylko duchami, to znaczy osobami.

Ix12 pisze:Biblia nie rozgranicza ducha jako siły życiowej, mocy człowieka i ducha jako istoty niematerialnej. To myli.

Dopiero powyżej, napisałeś; że Jezus poszedł w duchu, czyli jako istota niematerialna, a tutaj znowu piszesz coś takiego: Biblia nie rozgranicza ducha jako siły życiowej, mocy człowieka i ducha jako istoty niematerialnej?
I nie ma czegoś takiego, jak duch, jako moc życiowa człowieka. Duch człowieka to on sam, a moc życiowa człowieka, to moc życiowa i nic więcej.

Ix12 pisze:Tam nie pisze Duch Jezusa tylko Jezus w postaci duchowej, to co innego.

A czym to się różni: Duch Jezusa, a Jezus w postaci duchowej?

Ix12 pisze:Bóg też jest Duchem, czyli istotą niematerialną. Jest Duchem i ma Ducha Świętego czyli MOC.

Bóg jest Duchem, czyli istotą niematerialną i jest świętym Duchem, bez żadnego grzechu.
Czyli według Ciebie, Bóg jest Duchem Świętym ( przez szacunek dla Pana Boga w całej Biblii cechy jego osobowości takie jak: moc, wszechmoc, świętość, wierność, prawdziwość np.Obj.Jana 19,11:"I widziałem niebo otwarte, a oto biały koń, a Ten, który na nim siedział, nazywa się Wierny i Prawdziwy..." są pisane z dużej litery) który ma Ducha Świętego, który jest mocą?
Bóg, Duch Święty, ma moc która jest Duchem Świętym?

Tak nie jest. Bóg jest Duchem Świętym, jest osobą i ma moc. Dlatego jest napisane: Weźmiecie moc Ducha Świętego. Czyli weźmiecie czyjąś moc, moc która do kogoś należy, a należy do Boga Jahwe który jest Duchem Świętym.

Ix12 pisze:Jezus poszedł głosić nie kiedy był przez trzy dni martwy, tylko później, po zmartwychwstaniu.

I głosił tym którzy kiedyś poumierali: 1Piotra3,18-20: "... w duchu został przywrócony życiu.

(19) W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu,

(20) które niegdyś były nieposłuszne, gdy Bóg cierpliwie czekał za dni Noego,..."


O czym to świadczy? Świadczy to o tym, że duch człowieka nie jest jego mocą, a jest istotą człowieka, jego sednem obleczonym w ciało, który, gdy ciało umrze śmiercią fizyczną, nie zatraca świadomości swojego istnienia i jest wstanie słuchać i podejmować decyzje gdy Pan Bóg do niego przemawia.
Tak było z tamtymi umarłymi za czasów Noego, oni, to jest ich duchy, słyszeli ewangelię głoszoną przez Pana Jezusa i niektórzy z nich, odpowiedzieli wiarą na to głoszenie i zostali zbawieni, chociaż ich ciała były od bardzo dawna martwe.


Duch to biblijne określenie zarówno siły życiowej, mocy jak i istot niematerialnych. Już o tym pisałem.

Tu pisze że Duch Święty to moc Stwórcy - Łukasza 1:35 Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym.

Istotą człowieka jest nie duch tylko dusza.

Cytat:"

Przede wszystkim należy wyjaśnić, że – w zależności od kontekstu – słowo „duch”, występujące w Biblii około pięćset razy, posiada różne znaczenia. Odnosi się Boga (J 4,24), Pana Jezusa (2Kor 3,17), aniołów (Hbr 1,7.14), ludzi (1Kor 2,11), zwierząt (Koh 3,19-21), idei (J 6,63; 2Kor 3,6), tchnienia (Hi 33,4), mocy (Łk 1,35; 24,49; Dz 1,8), wiatru (J 3,8), umysłu (Ef 4,23), stanu i nastawienia (Dn 2,3; 7,15; 1Kor 5,3). Biblia używa więc wielokrotnie określenia „duch”, ale trudno w niej znaleźć taki tekst, który by jednoznacznie i dobitnie mówił o trzeciej istocie boskiej. Rozpatrzmy jednak najczęściej przytaczane argumenty na rzecz osobowości i boskości Ducha Świętego.

Zwykle przytacza się teksty, które mają dowodzić, że Duch Boży uczestniczył w dziele stworzenia (Rdz 1,2; Hi 33,4). Jednak samo stwierdzenie, że „Duch Boży unosił się nad powierzchnią wód” (Rdz 1,2) oraz „Duch Boży stworzył mnie, a tchnienie Wszechmocnego ożywiło mnie” (Hi 33,4) nie jest ani dowodem istnienia trzeciej osoby Trójcy Świętej, ani dowodem, że Duch Boży jako odrębna osoba uczestniczył w dziele stworzenia. Przeciwnie, teksty te mówią jednoznacznie o Bogu jako Stworzycielu (por. Ap 4,11). Tekst z Księgi Hioba zawiera jedynie dwa różne, zamienne określenia: „Duch Boży” oraz „tchnienie Wszechmogącego” (por. Hi 32,8; 34,14). Wzmianka o Duchu Bożym wskazuje, że mamy do czynienia z mocą twórczą samego Boga, a nie z trzecią osobą bóstwa. Pamiętajmy też, że judaizm był i jest religią monoteistyczną, w której nikt nie postrzegał Ducha Bożego jako trzeciej lub drugiej osoby bóstwa. Teksty te nie przemawiają więc na rzecz osobowości i boskości Ducha Bożego. Co więc Elihu wyraził mówiąc: „Duch Boży stworzył mię”? Po prostu to, co powiedział dalej: że „tchnienie Wszechmogącego ożywiło go”. I nic więcej!

Również tekst z Ewangelii Jana (3,5-8) nie dowodzi osobowości Ducha Bożego. Nawrócenie i narodzenie się z Ducha jest bowiem dziełem samego Boga (J 1,12-13), który doprowadza człowieka do opamiętania (Dz 11,18) i wiary, poprzez swoje słowo (J 6,63; Rz 10,17; Jk 1,17-18; 1P 1,23) oraz wpływ swego Ducha. Duch ten jednak nie jest odrębną osobą bóstwa, lecz manifestacją mocy samego Boga, co widoczne jest również przy chrzcie Jezusa (Mt 3,16-17). Chociaż więc rzecznicy Trójcy często powołują się na ten tekst, to jednak werset ten nie dowodzi, że Duch Boży jest osobą. Przeciwnie, mówi o Duchu Świętym zstępującym na Jezusa jako gołębica (por. Mk 1,10; Łk 3,22; J 1,32-34). Jak stwierdził sam Jezus, w ten sposób został On namaszczony przez Ducha Pańskiego (Łk 4,18), czyli przez samego Boga. Zapowiedź tego zdarzenia znajdujemy już w Księdze Izajasza:

,,Duch Wszechmocnego Pana [JHWH] nade mną, gdyż Pan [JHWH] namaścił mnie, abym zwiastował ubogim dobrą nowinę” (Iz 61,1).

Innymi słowy: na Jezusie ,,spoczął Duch Pana [JHWH]; Duch mądrości i rozumu, Duch rady i mocy, Duch poznania i bojaźni Pana” (Iz 11,2).

A zatem teksty te nie są dowodem istnienia kilku duchów czy trzeciej osoby Trójcy, ale wskazują na samego Boga. Tak też zawsze odczytywali te teksty Żydzi, którzy nigdy nie uważali Ducha Bożego za samoistny byt. Potwierdza to również ap. Paweł, bo porównując ducha ludzkiego z Duchem Bożym (1 Kor 2,11), nie przedstawia go jako odrębnej osoby, lecz jako manifestację osobowości, mocy i wpływu samego Boga (1Kor 2,12).

Podobnie też jest z boskimi przymiotami, które przypisane są Duchowi Bożemu. Również one nie dowodzą istnienia odrębnej osoby bóstwa. Na przykład kiedy czytamy, że Jezus ,,przez Ducha wiecznego ofiarował samego siebie bez skazy Bogu” (Hbr 9,14), to wcale nie znaczy, że ów ,,Duch wieczny” to jakaś inna osoba, ale słowa te wskazują na niezmienną wolę i poświęcenie Jezusa, czyli na Jego odwieczne postanowienie i ofiarowanie się Bogu (1P 1,20). Wystarczy więc tylko ten tekst uważnie przeczytać, a wnioski nasuną się same.

A oto kolejny tekst, który ma świadczyć o wszechwiedzy Ducha Bożego. „Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże” (1Kor 2,10). Jak już wyżej wspomniano, tekst ten – odczytany w szerszym kontekście – bynajmniej nie dowodzi istnienia odrębnej osoby boskiej, ale mówi wyłącznie o ,,Duchu, który jest z Boga, abyśmy wiedzieli, czym nas Bóg łaskawie obdarzył” (w.12). A zatem Duch ten nie jest drugą osobą bóstwa, ale szczególnym przejawem osobowości Boga.

Innym boskim przymiotem Ducha Świętego ma być wszechobecność. W jednym z psalmów czytamy: „Dokąd ujdę przed duchem twoim? I dokąd przed obliczem twoim ucieknę?” (Ps 139,7). Zwróćmy jednak uwagę, że cały ten Psalm odnosi się do Boga, który jest wieczny, nieśmiertelny, wszechmocny, wszechobecny. I taki też jest jego Duch. Innymi słowy: ,,Oczy Pana są na każdym miejscu” (Prz 15,3), co oznacza, że w sensie duchowym Bóg jest wszechobecny (por. 1Krl 8,27; Hi 28, 24; Dz 17, 25.28). Ponadto, jest też wszechobecny za sprawą „aniołów swych, których czyni wichrami, a sługi swoje płomieniami ognia” (Hbr 1,7), którzy są „służebnymi duchami, posyłanymi do pełnienia służby gwoli tych, którzy mają dostąpić zbawienia” (Hbr 1,14, por. Ap 4,4; 5,6).

Również powoływanie się na teksty mówiące o mocy Ducha (Za 4,6; Łk 1,35; 24,49; Dz 1,8; Rz 15,19) nie mogą stanowić dowodu istnienia trzeciej osoby Trójcy Świętej. Tym bardziej że ap. Paweł tym samym językiem mówi o ,,mocy Ducha Świętego”, co o ,,mocy znaków i cudów”, które są jedynie przejawami Bożego działania, a nie wyrażeniem osobowości lub boskości Ducha Świętego.

O osobowości i boskości Ducha Świętego mają też świadczyć cechy osobowe – na przykład umysł, uczucia i wola. Jednakże wszystkie te teksty, które mają dowodzić, że Duch Święty posiada swój własny intelekt, bo naucza (Ne 9,20; J 14,26) i wprowadza we wszelką prawdę (J 16,13), nie mogą stanowić niepodważalnego dowodu na rzecz osobowości i boskości Ducha Bożego, ponieważ podobnym językiem posługuje się Biblia w odniesieniu do rzeczy Na przykład: krew Abla ,,woła” (Rdz 4,10); ,,Niebiosa opowiadają chwałę Boga” (Ps 19,2-5); ,,kamienie krzyczeć będą” (Łk 19,40); zapłata zatrzymana robotnikom ,,krzyczy” (Jk 5,4); ,,namaszczenie poucza was” (1J 2,27).

Podobnym językiem posługujemy się również my, kiedy mówimy, że Biblia ,,mówi”, proroctwo ,,ostrzega”, historia ,,przypomina i naucza” itp., itd.

Podobnie jest z tekstami mówiącymi o uczuciach i woli Ducha Świętego (Mt 12, 31-32; Dz 5,3.9; 7,51; Ef 4,30; Hbr 10,29; 1Kor 12,11). Na przykład bluźnierstwo przeciwko Duchowi Świętemu nie jest grzechem przeciwko odrębnej osobie boskiej tzw. Trójcy Świętej, lecz bluźnierstwem przeciwko samemu Bogu. Biblia mówi: ,,Kto bluźni imieniu Pana [JHWH], poniesie śmierć” (Kpł 24,16). Gdyby Duch Święty był odrębną osobą boską, można by sądzić, że Duch Święty jest ponad Jezusem Chrystusem. Tymczasem Jezus wskazuje, że tylko Ojciec jest większy od Niego (por. J 14,28; 1Kor 11,3; 15,27-28). Dlatego właśnie bluźnierstwo przeciwko Duchowi Świętemu to grzech przeciwko samemu Bogu. Tak ten grzech rozumiał również Dawid, gdy prosił Boga, aby nie odbierał mu Ducha Świętego (Ps 51,12-14) – nie widział w Duchu Świętym odrębnej osoby boskiej. Podobnie Jezus nie mówił o odrębnej od Boga trzeciej osobie bóstwa, lecz – przeciwstawiając mocy Belzebuba ,,palec Boży”, czyli moc Boga (Łk 11,15.19-20) – wskazywał na samego Boga. Teksty powyższe nie dowodzą więc istnienia odrębnej osoby boskiej, lecz za każdym razem dotyczą samego Boga. Świadczy o tym samo pochodzenie Ducha Świętego. Żeby więc zrozumieć o czyim duchu mówi Biblia, zawsze należy sobie postawić pytanie: w jakim lub w czyim duchu? Na przykład: „Duch (czyj?) Boży unosił się nad powierzchnią wód” (Rdz 1,2); „Dokąd ujdę przed duchem (czyim?) twoim” (Ps 139,7); „Duch (czyj?) Eliasza spoczął na Elizeuszu” (2Krl 2,15); „Bóg Izraela pobudził ducha (kogo?) Pula, króla asyryjskiego, ducha (kogo?) Tiglat-Pilesera, króla asyryjskiego” (1Krn 5,26); „Pobudził Pan ducha (kogo?) Cyrusa, króla perskiego” (2Krn 36,22); ,,Chcieli pójść do Bitynii, lecz Duch (kogo?) Jezusa nie pozwolił im” (Dz 16,7); „A jeśli Duch (kogo?) tego, który Jezusa wzbudził z martwych, mieszka w was, tedy Ten, który Jezusa Chrystusa z martwych wzbudził, ożywi i wasze śmiertelne ciała przez Ducha (czyjego?) swego, który mieszka w was” (Rz 8,11).

A zatem niezależnie od tego, czy Biblia mówi o intelekcie, uczuciach czy woli, w odniesieniu do Ducha Bożego, anielskiego czy ludzkiego, nie mówi o odrębnych osobach, lecz wyłącznie o przejawach osobowości. Kiedy więc zasmucamy Ducha Świętego czy ducha ludzkiego, zasmucamy Boga, a w drugim przypadku – konkretnego człowieka. To znaczy, że duch nie jest samoistnym bytem, ale częścią Boga, Chrystusa, anioła lub człowieka.

Jak widzimy, Biblia nie mówi o Duchu Świętym jako o trzeciej osobie boskiej. Nie nazywa go Bogiem i nie czyni go przedmiotem boskiej czci. Nie znajdujemy też w Biblii przykładów oddawania czci Duchowi Bożemu jako odrębnej osobie. Chrystus wyraźnie nauczał, w kogo należy wierzyć (J 14,1), kogo należy poznać (J 17,3) oraz kogo należy czcić (J 5,23, por. Ap 5,13). Za każdym razem wymieniał Boga oraz siebie, ale ani razu nie wspomniał o Duchu Świętym jako odrębnej osobie.

Również wizje z Księgi Daniela i Apokalipsy św. Jana nie ukazują Ducha Świętego jako odrębnej osoby. Sceny te przedstawiają Boga i Syna Człowieczego, tron Boga i tron Baranka, ale ani jednym słowem nie wspominają o Duchu Świętym, jako odrębnej osobie (Dn 7,9.13-14; Ap 22, 1-3).

Chociaż istnieje jeszcze wiele innych tekstów, które zdają się wskazy­wać na osobowość Ducha Świętego, to jednak zwykle odnoszą się one do Boga. Wskazuje na to kontekst, który za każdym razem pomaga zrozumieć, o czyim duchu jest mowa. Na przykład, kiedy w Ewangelii Jana czytamy o Pocieszycielu (J 14,16), wyjaśnienie tego, kim on jest, znajduje się w następnych wierszach (w. 17-20), w których m. in. czytamy: ,,Wy go znacie, bo przebywa wśród was i w was będzie. Nie zostawię was sierotami, przyjdę do was” (w. 17-18). Z tych słów wynika, że owym Pocieszycielem jest sam Jezus. Chrystus wyjaśnił więc swoim uczniom, że wkrótce On sam – przebywający z nimi – będzie w nich, lecz w duchowym sensie (por. Mt 28,20; 2Kor 3,17; Ga 4,6; Ef 3,17; Ap 2,1). Jak czytamy w Drugim Liście Jana: ,,Kto trwa w [nauce Chrystusowej], ten ma i Ojca, i Syna” (2J 1,9, por. J 14,21.23).

Cokolwiek by więc powiedzieć o Duchu Świętym, jedno jest pewne: Biblia nie mówi o nim, jako o trzeciej osobie tzw. Trójcy Świętej. Jedynym źródłem tej nauki jest Tradycja, czyli spuścizna po tzw. ojcach Kościoła, którzy – zanim sformułowali wspomniany dogmat – toczyli na ten temat zaciekłe spory.

Apostoł Jan zachęca nas: „Umiłowani, nie każdemu duchowi wierzcie, lecz badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na ten świat” (1J 4,1).
http://zboryboze.pl/duch-swiety/


Cały czas KAAN na PW straszy banem. Tacy tu są modzi..Poziom najwyżej śmieszny. Trynitarianie tak mają.
Awatar użytkownika
Jeremiasz
Posty: 1081
Rejestracja: 19 lip 2010, 20:26
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: Polska
O mnie: Ew.Jana 15,16: "Nie wy mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem..."
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Unitariańskie wątpliwości

Postautor: Jeremiasz » 25 lip 2018, 14:41

Ix12 pisze:Zwykle przytacza się teksty, które mają dowodzić, że Duch Boży uczestniczył w dziele stworzenia (Rdz 1,2; Hi 33,4). Jednak samo stwierdzenie, że „Duch Boży unosił się nad powierzchnią wód” (Rdz 1,2) oraz „Duch Boży stworzył mnie, a tchnienie Wszechmocnego ożywiło mnie” (Hi 33,4) nie jest ani dowodem istnienia trzeciej osoby Trójcy Świętej, ani dowodem, że Duch Boży jako odrębna osoba uczestniczył w dziele stworzenia. Przeciwnie, teksty te mówią jednoznacznie o Bogu jako Stworzycielu (por. Ap 4,11).

Pan Jezus powiedział: Ew.Jana 4,24:" Bóg jest duchem, a ci, którzy mu cześć oddają, winni mu ją oddawać w duchu i w prawdzie. "

Bóg Jahwe jest więc Duchem i ma syna przez którego stworzył świat: Hebr.1,2: " Ostatnio, u kresu tych dni, przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył. "

Więc księga Rodzaju 1,2: „Duch Boży unosił się nad powierzchnią wód” mówi o synu Bożym który wtedy był Duchem bez ciała duchowego.

I teraz Hioba 33,4: „Duch Boży stworzył mnie, a tchnienie Wszechmocnego ożywiło mnie” mówi o Bogu Jahwe jako duchu który nas stworzył, a dodany zwrot "tchnienie Wszechmocnego ożywiło mnie" jest dowodem na to, że tchnienie Wszechmocnego to nie Bóg Jahwe, ani Syn Boży Jezus Chrystus, bo obydwaj byli wtedy Duchami o swojej odrębnej osobowości i tożsamości Ojca i Syna, ale nie byli tchnieniem Wszechmocnego.

Jeżeli jednak ktoś upiera się przy tym, że "tchnienie Wszechmocnego" jest Duchem Świętym, to w takim razie "tchnienie Wszechmocnego" rozumiane jako Duch Święty, jest osobą, bo Pan Jezus był przed zstąpieniem na ziemię Duchem Świętym w którym wszystko zostało stworzone (Kol.1,16: "Ponieważ w nim zostało stworzone wszystko..."), a jest osobą.


Awatar użytkownika
Jeremiasz
Posty: 1081
Rejestracja: 19 lip 2010, 20:26
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: Polska
O mnie: Ew.Jana 15,16: "Nie wy mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem..."
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Unitariańskie wątpliwości

Postautor: Jeremiasz » 25 lip 2018, 15:01

Ix12 pisze:Potwierdza to również ap. Paweł, bo porównując ducha ludzkiego z Duchem Bożym (1 Kor 2,11), nie przedstawia go jako odrębnej osoby, lecz jako manifestację osobowości, mocy i wpływu samego Boga (1Kor 2,12).

Innymi słowy; Kto poznał Boga? Boga poznał tylko sam Bóg. Tylko sam Bóg wie kim On jest na prawdę i jaki On jest na prawdę i nikt inny. Tak samo jak nikt nie wie kim jest człowiek oprócz Boga i ducha ludzkiego który w nim jest.

"(11) Bo któż z ludzi wie, kim jest człowiek, prócz ducha ludzkiego, który w nim jest? Tak samo kim jest Bóg, nikt nie poznał, tylko Duch Boży.
(12) A myśmy otrzymali nie ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, abyśmy wiedzieli, czym nas Bóg łaskawie obdarzył. "

1Kor.2,11-12

Więc kim jest Duch Boży? Duch Boży to sam Bóg Jahwe.


Awatar użytkownika
Jeremiasz
Posty: 1081
Rejestracja: 19 lip 2010, 20:26
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: Polska
O mnie: Ew.Jana 15,16: "Nie wy mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem..."
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Unitariańskie wątpliwości

Postautor: Jeremiasz » 25 lip 2018, 15:23

Ix12 pisze:O osobowości i boskości Ducha Świętego mają też świadczyć cechy osobowe – na przykład umysł, uczucia i wola. Jednakże wszystkie te teksty, które mają dowodzić, że Duch Święty posiada swój własny intelekt, bo naucza (Ne 9,20; J 14,26) i wprowadza we wszelką prawdę (J 16,13), nie mogą stanowić niepodważalnego dowodu na rzecz osobowości i boskości Ducha Bożego, ponieważ podobnym językiem posługuje się Biblia w odniesieniu do rzeczy Na przykład: krew Abla ,,woła” (Rdz 4,10); ,,Niebiosa opowiadają chwałę Boga” (Ps 19,2-5); ,,kamienie krzyczeć będą” (Łk 19,40); zapłata zatrzymana robotnikom ,,krzyczy” (Jk 5,4); ,,namaszczenie poucza was” (1J 2,27).


Pozostańmy więc na tym, że Bóg jest duchem (Ew.Jana 4,24), jest święty (Obj.Jana 4,8) i jest rozumną istotą, mającą swoje uczucia i pragnienia. I personifikacja nie odnosi się w stosunku do Pana Boga, On naprawdę jest żyjącym wiecznie Bogiem, świętym bez grzechu, jest Duchem Świętym.


Awatar użytkownika
Jeremiasz
Posty: 1081
Rejestracja: 19 lip 2010, 20:26
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: Polska
O mnie: Ew.Jana 15,16: "Nie wy mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem..."
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Unitariańskie wątpliwości

Postautor: Jeremiasz » 25 lip 2018, 15:39

Ix12 pisze:A zatem niezależnie od tego, czy Biblia mówi o intelekcie, uczuciach czy woli, w odniesieniu do Ducha Bożego, anielskiego czy ludzkiego, nie mówi o odrębnych osobach, lecz wyłącznie o przejawach osobowości. Kiedy więc zasmucamy Ducha Świętego czy ducha ludzkiego, zasmucamy Boga, a w drugim przypadku – konkretnego człowieka. To znaczy, że duch nie jest samoistnym bytem, ale częścią Boga, Chrystusa, anioła lub człowieka.


Aż dziw mnie bierze! Zgadzam się z tym w całej pełni. Duch nie jest samoistnym bytem, ale podstawową fundamentalną częścią danej istoty, czy Boga, czy też człowieka.
Duch, dusza, ciało. Z tym tylko, że świadomość istnienia jest 'zadomowiona' przede wszystkim w duchu człowieka, czy też Pana Boga. Stąd; jeżeli zasmucamy Ducha Świętego, to zasmucamy samego Boga Jahwe, bo ten zasmucony Duch Święty to Bóg Jahwe w najgłębszej swojej 'odsłonie' (1Kor.2,11-12).


Awatar użytkownika
Jeremiasz
Posty: 1081
Rejestracja: 19 lip 2010, 20:26
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: Polska
O mnie: Ew.Jana 15,16: "Nie wy mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem..."
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Unitariańskie wątpliwości

Postautor: Jeremiasz » 25 lip 2018, 15:47

Ix12 pisze:Chociaż istnieje jeszcze wiele innych tekstów, które zdają się wskazy­wać na osobowość Ducha Świętego, to jednak zwykle odnoszą się one do Boga. Wskazuje na to kontekst, który za każdym razem pomaga zrozumieć, o czyim duchu jest mowa. Na przykład, kiedy w Ewangelii Jana czytamy o Pocieszycielu (J 14,16), wyjaśnienie tego, kim on jest, znajduje się w następnych wierszach (w. 17-20), w których m. in. czytamy: ,,Wy go znacie, bo przebywa wśród was i w was będzie. Nie zostawię was sierotami, przyjdę do was” (w. 17-18). Z tych słów wynika, że owym Pocieszycielem jest sam Jezus. Chrystus wyjaśnił więc swoim uczniom, że wkrótce On sam – przebywający z nimi – będzie w nich, lecz w duchowym sensie (por. Mt 28,20; 2Kor 3,17; Ga 4,6; Ef 3,17; Ap 2,1). Jak czytamy w Drugim Liście Jana: ,,Kto trwa w [nauce Chrystusowej], ten ma i Ojca, i Syna” (2J 1,9, por. J 14,21.23).

To jest przecież to, w co wierzę! Duch Święty to Jezus (Ew.Jana 14,17), który mieszka w tych, którzy zaprosili Go do swego serca (Efez.3,17).


Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Unitariańskie wątpliwości

Postautor: magda » 25 lip 2018, 17:56

Z tego co tu piszecie wnioskuję ze Ix12 to świadek Jehowy więc szybko wrzucę go w ignorowanych , świadkowie są pod wpływem demonicznym organizacji strażnica i są slepi i głusi na cokolwiek wiec nie warto z nimi rozmawiać , chyba ze ktoś ma dar wyrzucania złych duchów więc najpierw trzeba demona unieszkodliwic a dopiero potem dyskutować. Ta organizacja jest bardzo demoniczna a tak cwano się posługuje fałszem ze wszyscy tam są bardzo zwiedzeni, nieliczni wiedzą ze ich nauki to fałsz ale wolą w tym trwac bo to dla nich bardzo wygodne a cała reszta to biedni zwiedzeni i oslepieni na prawdę ludzie często bardzo szczerze szukający i kochający Boga. bardzo to smutne.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Ix12
Posty: 406
Rejestracja: 14 gru 2016, 13:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Unitariańskie wątpliwości

Postautor: Ix12 » 26 lip 2018, 08:15

Jeremiasz pisze:
Ix12 pisze:Gdzie w biblii napisano że Duch Jezusa głosił?


Tutaj jest napisane, że Duch Jezusa po jego śmierci głosił ewangelię duchom ludzi umarłych:
1Piotra 3,18-20
"(18) Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu.

(19) W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu,

(20) które niegdyś były nieposłuszne, gdy Bóg cierpliwie czekał za dni Noego, kiedy budowano arkę, w której tylko niewielu, to jest osiem dusz, ocalało przez wodę. "


Ciało Jezusa umarło na Golgocie, a on, to jest jego Duch, poszedł na sąd boży (Hebr.9,27: "Postanowione jest ludziom raz umrzeć, a potem sąd"). Tam został z powodu braku grzechu przywrócony życiu, a nie oddany śmierci i na wieczne potępienie.
Gdy Jezus, to jest jego Duch, został na sądzie bożym przywrócony życiu, poszedł Duchem swoim do więzienia głosić ewangelię duchom ludzi którzy przed potopem poginęli. Gdy tego dokończył, nastąpiło jego zmartwychwstanie w ciele, o czym mówi apostoł Paweł: Efezjan 4,8: "Dlatego powiedziano: Wstąpiwszy na wysokość, Powiódł za sobą jeńców i ludzi darami obdarzył" Tych jenców powiódł z więzienia, to jest z szeolu do którego zstąpił.
Efezjan 4,9
"A to, że wstąpił, cóż innego oznacza, aniżeli to, że wpierw zstąpił do podziemi?"


Chodziło mi o głoszenie kiedy przez trzy dni był martwy w grobie.

Jezus został wskrzeszony z umarłych w ciele duchowym, niematerialnym a nie był to jego duch. Jezus nawet w niebie nadal jest człowiekiem - Dz.Ap. 17:31 dlatego że wyznaczył dzień, w którym sprawiedliwie będzie sądzić świat przez Człowieka, którego na to przeznaczył, po uwierzytelnieniu Go wobec wszystkich przez wskrzeszenie Go z martwych


Cały czas KAAN na PW straszy banem. Tacy tu są modzi..Poziom najwyżej śmieszny. Trynitarianie tak mają.
Ix12
Posty: 406
Rejestracja: 14 gru 2016, 13:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Unitariańskie wątpliwości

Postautor: Ix12 » 26 lip 2018, 08:16

magda pisze:Z tego co tu piszecie wnioskuję ze Ix12 to świadek Jehowy więc szybko wrzucę go w ignorowanych , świadkowie są pod wpływem demonicznym organizacji strażnica i są slepi i głusi na cokolwiek wiec nie warto z nimi rozmawiać , chyba ze ktoś ma dar wyrzucania złych duchów więc najpierw trzeba demona unieszkodliwic a dopiero potem dyskutować. Ta organizacja jest bardzo demoniczna a tak cwano się posługuje fałszem ze wszyscy tam są bardzo zwiedzeni, nieliczni wiedzą ze ich nauki to fałsz ale wolą w tym trwac bo to dla nich bardzo wygodne a cała reszta to biedni zwiedzeni i oslepieni na prawdę ludzie często bardzo szczerze szukający i kochający Boga. bardzo to smutne.


Formalnie jestem ŚJ ale niektóre dogmaty tej organizacji odrzucam jako niebiblijne.


Cały czas KAAN na PW straszy banem. Tacy tu są modzi..Poziom najwyżej śmieszny. Trynitarianie tak mają.
Ix12
Posty: 406
Rejestracja: 14 gru 2016, 13:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Unitariańskie wątpliwości

Postautor: Ix12 » 26 lip 2018, 08:21

Jeremiasz pisze:
Ix12 pisze:Chociaż istnieje jeszcze wiele innych tekstów, które zdają się wskazy­wać na osobowość Ducha Świętego, to jednak zwykle odnoszą się one do Boga. Wskazuje na to kontekst, który za każdym razem pomaga zrozumieć, o czyim duchu jest mowa. Na przykład, kiedy w Ewangelii Jana czytamy o Pocieszycielu (J 14,16), wyjaśnienie tego, kim on jest, znajduje się w następnych wierszach (w. 17-20), w których m. in. czytamy: ,,Wy go znacie, bo przebywa wśród was i w was będzie. Nie zostawię was sierotami, przyjdę do was” (w. 17-18). Z tych słów wynika, że owym Pocieszycielem jest sam Jezus. Chrystus wyjaśnił więc swoim uczniom, że wkrótce On sam – przebywający z nimi – będzie w nich, lecz w duchowym sensie (por. Mt 28,20; 2Kor 3,17; Ga 4,6; Ef 3,17; Ap 2,1). Jak czytamy w Drugim Liście Jana: ,,Kto trwa w [nauce Chrystusowej], ten ma i Ojca, i Syna” (2J 1,9, por. J 14,21.23).

To jest przecież to, w co wierzę! Duch Święty to Jezus (Ew.Jana 14,17), który mieszka w tych, którzy zaprosili Go do swego serca (Efez.3,17).


Żle wierzysz, w biblii nic takiego nie pisze. Duch Święty to moc Boga dzięki której Maria stała się brzemienna - Łuk 1:35, Mat 1:20.

Jezus otrzymał od Ojca Ducha Świętego przy chrzcie.

2 Jana 1:9 Nikt, kto się wysuwa naprzód i nie pozostaje w nauce Chrystusa, nie ma Boga. Kto zaś pozostaje w tej nauce, ten ma zarówno Ojca, jak i Syna.

Z tego wersetu nie wynika że Jezus to Duch Święty.


Cały czas KAAN na PW straszy banem. Tacy tu są modzi..Poziom najwyżej śmieszny. Trynitarianie tak mają.
Ix12
Posty: 406
Rejestracja: 14 gru 2016, 13:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Unitariańskie wątpliwości

Postautor: Ix12 » 26 lip 2018, 08:22

Jeremiasz pisze:
Ix12 pisze:A zatem niezależnie od tego, czy Biblia mówi o intelekcie, uczuciach czy woli, w odniesieniu do Ducha Bożego, anielskiego czy ludzkiego, nie mówi o odrębnych osobach, lecz wyłącznie o przejawach osobowości. Kiedy więc zasmucamy Ducha Świętego czy ducha ludzkiego, zasmucamy Boga, a w drugim przypadku – konkretnego człowieka. To znaczy, że duch nie jest samoistnym bytem, ale częścią Boga, Chrystusa, anioła lub człowieka.


Aż dziw mnie bierze! Zgadzam się z tym w całej pełni. Duch nie jest samoistnym bytem, ale podstawową fundamentalną częścią danej istoty, czy Boga, czy też człowieka.
Duch, dusza, ciało. Z tym tylko, że świadomość istnienia jest 'zadomowiona' przede wszystkim w duchu człowieka, czy też Pana Boga. Stąd; jeżeli zasmucamy Ducha Świętego, to zasmucamy samego Boga Jahwe, bo ten zasmucony Duch Święty to Bóg Jahwe w najgłębszej swojej 'odsłonie' (1Kor.2,11-12).


Tak, podobnie myślę,.


Cały czas KAAN na PW straszy banem. Tacy tu są modzi..Poziom najwyżej śmieszny. Trynitarianie tak mają.
Awatar użytkownika
Jeremiasz
Posty: 1081
Rejestracja: 19 lip 2010, 20:26
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: Polska
O mnie: Ew.Jana 15,16: "Nie wy mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem..."
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Unitariańskie wątpliwości

Postautor: Jeremiasz » 26 lip 2018, 09:26

Ix12 pisze:Chodziło mi o głoszenie kiedy przez trzy dni był martwy w grobie.

Jezus został wskrzeszony z umarłych w ciele duchowym, niematerialnym a nie był to jego duch.

Zgadzam się z tym, że Pan, Jezus, został wskrzeszony i jego fizyczne ciało zostało przemienione w duchowe i nie był to jego duch, bo Duch Boga jest nieśmiertelny, nie może umrzeć. Rozchodzi się jednak o to, że głosił ewangelię duchom ludzi umarłych, którzy poginęli w wodach potopu "(19) W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu, (20) które niegdyś były nieposłuszne, gdy Bóg cierpliwie czekał za dni Noego,".

Tak więc Jezus umiera, ciało zostaje w grobie, jego Duch, czyli On sam, idzie do szeolu, spotyka tam duchy ludzi którzy zginęli w potopie (1Piotra3,19-20), może im głosić ewangelię, ale milczy, dopiero gdy zmartwychwstaje, wraca do szeolu i wtedy dopiero rozmawia z tymi ludźmi którzy się tam znajdują. Tak uważasz Ix12? Bo ja tak nie uważam.
Myślę że gdy Duch Jezusa trafił do szeolu, to nie zwlekał i nie milczał i jego Duch od razu zaczął głosić ewangelię duchom ludzi których tam spotkał. Dlatego Paweł mówi: Efezjan 4,8-9: Zstąpił do podziemi, aby jeńców wyzwolić i powieść ich ze sobą do samego Nieba.
Efez.4,8-10
"(8) Dlatego powiedziano: Wstąpiwszy na wysokość, Powiódł za sobą jeńców I ludzi darami obdarzył.

(9) A to, że wstąpił, cóż innego oznacza, aniżeli to, że wpierw zstąpił do podziemi?

(10) Ten, który zstąpił, to ten sam, co i wstąpił wysoko ponad wszystkie niebiosa, aby napełnić wszystko."



Wróć do „Polemiki z innymi religiami i filozofiami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości