magda pisze:Masz racje jasiu ale Eunuch o Jezusie nie słyszał a tu mamy ludzi którzy juz słyszeli i nierzadko znaja Ewangelie ale sa w religii która uzurpuje sobie to ze niby jest chrześcijańska i że tam włąsnie spotka Jezusa , i wielu Jezusa nie szuka bo im sie zdaje że juz znaleźli , dlatego jeśli spotykam poganina jak ten eunuch co nie zna Jezusa to zawsze mówie najpierw o Jezusie ale jak spotykam kogoś z fałszywego chrześcijańskiego koscioła to jednak muszę takiej osobie pokazać gdzie jego kościół błądzi. Ja kiedyś dawno miałam koleżankę protestantkę , która kiedys mi właśnie nawciskała duzo rzeczy o kosciele katolickim i byłam tym oburzona ale jak juz przeczytałam Biblię to przypomniałam sobie co ona mówiła o KRK i to mnie popchnęło do wyjścia z niego bo mimo ze Biblia wydała mi sie przeczyc wszystkiemu w KRK do którego należałam to myślałam ze nie ma dokąd po prostu pójść wiec nie wyszłabym z niego gdyby nie to co mi mówiła,. Dzieki ci Boze ze wyszłam i ze tam juz od dawna nie należę , chwała Bogu ze wyrywa tyle ludzi ze szponów djabelskich.
Dlaczego masz jasiu z małej litery przecież to imię.
magdziu,
Rzym. 1:16-17
16. Albowiem nie wstydzę się ewangelii Chrystusowej, jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy, najpierw Żyda, potem Greka,
17. Bo usprawiedliwienie Boże w niej bywa objawione, z wiary w wiarę, jak napisano: A sprawiedliwy z wiary żyć będzie.
Można znać literalnie Słowo, być teologiem, wiedzieć o nim, cytować je z pamięci ( nawet znam takie osoby ), ale dla mnie ( i myślę że dla każdego narodzonego z Ducha obywatela nieba ) to Znać Ewangelie = doświadczyć mocy Bożej zbawienia w Chrystusie. Realności życia Chrystusowego objawionego w naszych śmiertelnych ciałach.
Chwała Panu, że Pan wyrwał ciebie z ciemności w taki sposób; i było to twoje doświadczenie. Ja wolę prowadzić osoby do poznania Chrystusa, a wtedy kiedy poznają, że Bóg jest światłością i doświadczają mocy życia Chrystusowego to porzucają ( a przynajmniej mogą świadomie dokonać wyboru ) wszystko to co jest ciemnością co oddziela ich od światłości Chrystusowej.
1 Jan. 1:1-7
1. Co było od początku, co słyszeliśmy, co oczami naszymi widzieliśmy, na co patrzyliśmy i czego ręce nasze dotykały, o Słowie żywota -
2. A żywot objawiony został, i widzieliśmy, i świadczymy, i zwiastujemy wam ów żywot wieczny, który był u Ojca, a nam objawiony został -
3. Co
widzieliśmy i słyszeliśmy, to i wam zwiastujemy, abyście i wy społeczność z nami mieli. A społeczność nasza jest społecznością z Ojcem i z Synem jego, Jezusem Chrystusem,
4. A to piszemy, aby radość nasza była pełna.
5. A zwiastowanie to, które słyszeliśmy od niego i które wam ogłaszamy, jest takie, że Bóg jest światłością, a nie ma w nim żadnej ciemności,
6. Jeśli mówimy, że z nim społeczność mamy, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie trzymamy się prawdy,
7. Jeśli zaś chodzimy w światłości, jak On sam jest w światłości, społeczność mamy z sobą, i krew Jezusa Chrystusa, Syna jego, oczyszcza nas od wszelkiego grzechu.