Zadaj pytanie ateiście

Ateizm, antytrynitaryzm, buddyzm, islam, itd.
Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: Norbi » 08 lis 2016, 15:09

Oliwia, Wikipedia dość obszernie definiuje pojęcie duchowości...
Poczytaj, może znajdziesz tam odpowiedź na część Twoich pytań :)
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Duchowość


Awatar użytkownika
Oliwia
Posty: 118
Rejestracja: 01 paź 2016, 13:17
wyznanie: nie chce podawać
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: Oliwia » 09 lis 2016, 11:19

KAAN pisze:Przeczytaj, w całej Biblii jest o duchowości, Biblia jest duchową księgą.


Może jakieś konkretne fragmenty? Co znaczy, że jest duchową księgą?
Duchy ją napisały? Możesz jaśniej?


KAAN pisze:Nie ma stanu wiedzy, cały czas operujesz materialistycznymi pojęciami, pisałem ci, że ateista nie może poznać duchowości z definicji.

Jak nie ma żadnego stanu wiedzy to znaczy, że nic nie wiesz na temat czym jest „duch”, „duchowość”, tak? To po co się udzielasz w tym temacie skoro nic nie wiesz...?

Dlaczego ateista nie możne poznać duchowości i o jakiej definicji mówisz?
To nowość, bo do tej pory żadna definicja nie padła...
A kim jest ateista wg Ciebie i dlaczego nie może poznać duchowości?


Norbi pisze:
Poczytaj, może znajdziesz tam odpowiedź na część Twoich pytań  
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Duchowość
[/quote]

Duchowość – pojęcie wieloznaczne :
Duchowość jako nadnaturalna właściwość człowieka
Duchowość jako naturalna właściwość człowieka
Duchowość jako spirytualizm
Duchowość jako praktyka życia
Duchowość jako kategoria egzystencjalna
Duchowość jako towar
Ekonomiczny wymiar duchowości
Psychologia duchowości


Obszerne to pojęcie jak widać :)

Ja wierzę, że nie istnieje świat nadnaturalny, duchowy, oderwany od naszej rzeczywistości itd.
Jestem naturalistką.
To moje wierzenie jest znacznie bardziej racjonalne od wierzenia w istnienie takiego świata.
Powód jest prosty – nie ma żadnych dowodów by istniały jakieś nadnaturalne światy.


derko
Posty: 1942
Rejestracja: 23 cze 2008, 20:57
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: derko » 09 lis 2016, 14:13

Oliwia pisze:Ja wierzę, że nie istnieje świat nadnaturalny, duchowy, oderwany od naszej rzeczywistości itd.
Jestem naturalistką.
To moje wierzenie jest znacznie bardziej racjonalne od wierzenia w istnienie takiego świata.
Powód jest prosty – nie ma żadnych dowodów by istniały jakieś nadnaturalne światy.

Rozumiem, ze swoje przekonanie o nie istnieniu świata duchowego opierasz na wierze.
No to bardzo racjonalne. ;)


Czy istnieje świat duchowy?
Jeśli istnieje to jak wygląda, jak funkcjonuje?

Odpowiadając na pierwsze pytanie, czy istnieje świat duchowy, dla człowieka wierzącego będzie związana z jego wierzeniem, przekonaniem, co do słuszności swojej wiary.
Tak jak przeciwieństwem będzie wiara niewierzącego w świat duchowy. Wiara w brak takiego świata.
Naturalistka taka jak Ty będzie domagała się dowodów. :)
Gdyby takie były nie było tych pytań i wątpliwości. Ba, nie potrzebne by było używanie określenia „wiara”. ;)
Mamy oczywiście różne informacje, które w mniejszy, czy większy sposób wskazują, ze byli ludzie, którzy odkrywali prawdy o istnieniu świata duchowego.
Musiałby ktoś, kto jest zainteresowany odkrywaniem świata duchowego być trochę jak detektyw, musiałby pozbierać z drobnych faktów, zdarzeń i dowodów na istnienie czegoś nieuchwytnego poskładać obraz prawdy o badanych zjawiskach.

Nie wiem, czy ktoś poświęcał się takiemu poszukiwaniu? :O

Dla człowieka wierzącego, chrześcijanina, takie zabawy i takie udowadnianie jest mało atrakcyjne.
Nie mniej, jakby grupa sceptyków ( oczywiście niezakładających, że nie mają ugruntowanego przekonania, co do tego, czy wierzą, czy nie wierzą w świat duchowy)gdyby tym się na poważnie zajęła, to byłoby to o tyle ciekawe.

Co do tego jak wygląda, jak funkcjonuje świat duchowy. To uczciwe trzeba przyznać, ze wierzący chrześcijanie nie maja pełnej wiedzy o świecie duchowym.
Można powiedzieć, ze wiedza o tym jak funkcjonuje świat duchowy, jest cząstkowa i oparta na opisach ludzi, którzy próbowali nam ten duchowy świat opisać.
To trochę tak jakbyśmy chcieli opisać współczesny świat ludziom żyjącym powiedzmy 4 tysiące lat temu.
Jak można by przedstawić współczesną wiedzę na takie tematy jak np. fal radiowych, możliwości przekazu informacji przez Internet, łączność bezprzewodową, samochodów, samolotów, komputera itp. spraw?

Oczywiście można oczekiwać, ze inni odwala za nas całą robotę i przekonają nas i udowodnią nam, że się mylimy, a oni mają rację.
Można też spróbować poświecić kilka, czy kilkadziesiąt lat na poszukiwanie odpowiedzi na nurtujące nas pytania, tylko, czy rzeczywiście nam na tym zależy? :nerd:
Tym bardziej, stwierdzając
„Ja wierzę, że nie istnieje świat nadnaturalny” ;)

:roll: :)


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: KAAN » 09 lis 2016, 17:29

Oliwia pisze:
KAAN pisze:Przeczytaj, w całej Biblii jest o duchowości, Biblia jest duchową księgą.
Może jakieś konkretne fragmenty?
Żeby mieć pogląd na sprawę musisz przeczytać całość, ale dla rozruszania ciekawości przeczytaj pierwszy werset Biblii, powinien ci dać do myślenia. Możesz też przeczytać szczególny fragment z 2M 33 20-23.
Co znaczy, że jest duchową księgą?
To znaczy że Biblia dotyczy spraw duchowych.
KAAN pisze:Nie ma stanu wiedzy, cały czas operujesz materialistycznymi pojęciami, pisałem ci, że ateista nie może poznać duchowości z definicji.
Jak nie ma żadnego stanu wiedzy ...
Nie ma w twoim rozumieniu świata, tej wiedzy nie da się nauczyć z książki, potrzebne są pewne warunki wstępne, żeby ktoś mógł poznać sprawy duchowe potrzebna jest wiara.
Dlaczego ateista nie możne poznać duchowości..
Dlatego że sam z góry skazuje się na niewiedzę zakładając nieistnienie Boga Stworzyciela wszystkiego.
Ja wierzę, że nie istnieje świat nadnaturalny,
Dlatego nie jesteś w stanie poznać tego czym jest duchowość.
Jestem naturalistką.
No właśnie.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: Samolub » 09 lis 2016, 23:09

Ateiści pytają w co wierzą Chrześcijanie. Odpowiem piosenkowo =P

Wierzyć to znaczy,
chodzić po wodzie,
chodzić za Jezusem,
kiedy lepiej jest lub kiedy gożej

Wierzyć to znaczy,
spoglądać w Niebo,
kochać bliźniego,
umieć żyć z nim na codzień


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: Norbi » 10 lis 2016, 03:35

Oliwia pisze:
Norbi pisze:
Poczytaj, może znajdziesz tam odpowiedź na część Twoich pytań  
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Duchowość


Duchowość – pojęcie wieloznaczne :
Duchowość jako nadnaturalna właściwość człowieka
Duchowość jako naturalna właściwość człowieka
Duchowość jako spirytualizm
Duchowość jako praktyka życia
Duchowość jako kategoria egzystencjalna
Duchowość jako towar
Ekonomiczny wymiar duchowości
Psychologia duchowości


Obszerne to pojęcie jak widać :)


Najważniejsze, że możliwe do zdefiniowania. Na tym Ci zależało, prawda? :)

Oliwia pisze:Ja wierzę, że nie istnieje świat nadnaturalny, duchowy, oderwany od naszej rzeczywistości itd.


O, to miło, że piszesz "wierzę" zamiast "wiem" :D

Oliwia pisze:Jestem naturalistką.


Słabo, trochę to takie hmm... bezduszne ;)
Już znacznie lepszą opcją jest transcedentalizm :)

Oliwia pisze:To moje wierzenie jest znacznie bardziej racjonalne od wierzenia w istnienie takiego świata.
Powód jest prosty – nie ma żadnych dowodów by istniały jakieś nadnaturalne światy.


Wiesz, to zależy też co się uznaje za dowód...
Bo są choćby udokumentowane przykłady opętań i uwolnienia z nich.
Ty powiesz, że to choroby psychiczne.
Tylko czy ostry obłęd może ot tak ustąpić po usłyszeniu słów drugiej osoby?


Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: Samolub » 10 lis 2016, 06:23

Oliwia,
zaufaj Chrystusowi =P


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
Awatar użytkownika
Oliwia
Posty: 118
Rejestracja: 01 paź 2016, 13:17
wyznanie: nie chce podawać
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: Oliwia » 10 lis 2016, 18:52

derko pisze: Rozumiem, ze swoje przekonanie o nie istnieniu świata duchowego opierasz na wierze.
No to bardzo racjonalne. 


Światów duchowych jak dotąd nikt nie dowiódł, a obalić się też nie da, więc pozostają własne odczucia – co jest bardziej prawdopodobne.
Zatem o wiele bardziej prawdopodobne jest, że światy pozamaterialne,duchowe – nie istnieją.
Nie wierzę by istniały. Jestem oczywiście otwarta na zmianę zdania jeśli coś się zmieni ze stanem wiedzy w tej kwestii :)

derko pisze:
Nie wiem, czy ktoś poświęcał się takiemu poszukiwaniu?


Powiem Ci, że sporo badałam i badam ten temat. Naprawdę mnie to interesuje.
Po intensywnych badaniach doszłam do swoich wniosków. Ludzie bardzo pragną, aby było coś jeszcze po śmierci, aby mogli żyć wiecznie. Ba, też bym chciała! (no może nie wiecznie, ale dłużej niż średnia no i w zdrowiu)

Obstawiam jednak, że nic po śmierci nie ma dla nas. Po prostu nas już nie ma, bo my to nasze ciało.
Tak jak przed urodzeniem nie było nas i nie mamy żadnych wspomnień, tak po śmierci będzie tak samo.

KAAN pisze:Żeby mieć pogląd na sprawę musisz przeczytać całość, ale dla rozruszania ciekawości przeczytaj pierwszy werset Biblii, powinien ci dać do myślenia. 


Ale dlaczego uważasz, że to co czytasz w biblii to prawda?
Książek z podobnymi, nierealnymi opisami jest dużo więcej.
KAAN pisze:
fragment z 2M 33 20-23.


Która to księga 2M?
Tutaj takiej nie ma http://biblia.deon.pl/

KAAN pisze:żeby ktoś mógł poznać sprawy duchowe potrzebna jest wiara.


Wiara w istnienie świata duchowego żeby poznać świat duchowy, tak?
No ale jak można wierzyć w coś czego się kompletnie nie zna? Tak jest w moim przypadku.
Do czego ta wiara jest potrzebna i jak ją wywołać w sobie?
Jeśli faktycznie wiara w coś byłaby potrzebna by zbadać to coś, to ok, chętnie w to pójdę.

Tylko w jaki sposób wywołać w sobie wiarę w coś?
Jak dla mnie to jest poza zasięgiem własnej woli. To działa podświadomie, podobnie jak lubienie czegoś czy kochanie. Są rzeczy których się po prostu nie lubi, nie wiadomo dlaczego i nie da się ich polubić. Można się zmuszać, ale to nigdy nie będzie to.

Więc jak z jest z tą wiarą?

Tak na marginesie to zawsze zadziwiała mnie ta obsesja różnych religii na pukcie wiary, wierzenia w coś. A co w tym takiego specjalnego?

Norbi pisze:Najważniejsze, że możliwe do zdefiniowania. Na tym Ci zależało, prawda? 


Ktoś tu powiedział, że brak wiary w świat duchowy to ateizm. Dlatego należało ustalić czym jest ten duchowy świat. Mnogość definicji i ich bardzo obszerny zakres oznacza, że mało kto byłby ateistą :)
Norbi pisze:
Słabo, trochę to takie hmm... bezduszne 
Już znacznie lepszą opcją jest transcedentalizm 


Czemu słabo?
Realnie, prawdziwie. Lepsza gorsza prawda niż mdłe iluzje :)

Norbi pisze:
Tylko czy ostry obłęd może ot tak ustąpić po usłyszeniu słów drugiej osoby?


Medycyna zna takie przypadki :)

Norbi pisze:
zaufaj Chrystusowi 


On umarł dawno temu i jego proroctwo o rychłym końcu świata się nie sprawdziło. To czemu miałabym mu ufać?
Nie lepiej Mohametowi albo Buddzie, albo lepiej: Trumpowi :) ?


Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: Norbi » 10 lis 2016, 22:56

Oliwia pisze:
Norbi pisze:Najważniejsze, że możliwe do zdefiniowania. Na tym Ci zależało, prawda? 


Ktoś tu powiedział, że brak wiary w świat duchowy to ateizm. Dlatego należało ustalić czym jest ten duchowy świat. Mnogość definicji i ich bardzo obszerny zakres oznacza, że mało kto byłby ateistą :)


Hmm... i powiem Ci, że coś w tym jest.
Ciągle poznaję nowe osoby ze względu na charakter pracy. Często nawiązuje kontakt z klientem na tyle bliski by poznać jego światopogląd tak w ogólnym zarysie.
Trafić na ateiste nie jest łatwo, oj nie :D
Ostatnio poznany, Oficer wydziału zabójstw opowiadał mi, jak znaleźli ciało pozbawione głowy...
I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie sen w którym zmarła postać w tym śnie zaprowadzila go w miejsce gdzie była glowa.
Opowiedział o tym swojemu partnerowi, ten puknal się w czoło. Jednak sprawdzili i głowa faktycznie tam była.
Ten policjant jest ateistą i nie rozumie tego zdarzenia, snu (ja również) i tłumaczy sobie specyfiką zawodu oraz instynktem. Hmm...

Oliwia pisze:
Norbi pisze:
Słabo, trochę to takie hmm... bezduszne 
Już znacznie lepszą opcją jest transcedentalizm 


Czemu słabo?
Realnie, prawdziwie. Lepsza gorsza prawda niż mdłe iluzje :)


Bo jak dla mnie sucho materialistycznie. Nawet pojęcie miłości sprowadzane jest do biologii.

Oliwia pisze:
Norbi pisze:
Tylko czy ostry obłęd może ot tak ustąpić po usłyszeniu słów drugiej osoby?


Medycyna zna takie przypadki :)


To oczywiste, że medycyna musi znać takie przypadki :)
Jednak medycyna nie wyjaśnia niczego w takich przypadkach. Są teorie, hipotezy - brak dowodów.

Oliwia pisze:
Norbi pisze:
zaufaj Chrystusowi 


On umarł dawno temu i jego proroctwo o rychłym końcu świata się nie sprawdziło. To czemu miałabym mu ufać?
Nie lepiej Mohametowi albo Buddzie, albo lepiej: Trumpowi :) ?


To napisał Samolub, nie Norbi :-)
Wiesz, w innych miejscach biblii czytamy, że dla Boga dzień jest jak tysiąc lat.
A Trumpowi ufam, że zapobiegnie globalnemu konfliktowi, lub przynajmniej odroczy w czasie to co nieuniknione ^^" :P


Awatar użytkownika
Oliwia
Posty: 118
Rejestracja: 01 paź 2016, 13:17
wyznanie: nie chce podawać
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: Oliwia » 11 lis 2016, 11:25

Norbi pisze:Ostatnio poznany, Oficer wydziału zabójstw opowiadał mi, jak znaleźli ciało pozbawione głowy... 
I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie sen w którym zmarła postać w tym śnie zaprowadzila go w miejsce gdzie była glowa.

WOW. Ciekawą masz pracę!
Takie telepatyczne przekazywanie informacji wydaje mi się bardzo prawdopodobne. Już nie raz czegoś podobnego doświadczyłam. Tzn nie znalazłam ściętej głowy, ale podobne naprowadzanie :)

Obstawiam jednak, że jest to jakiś fenomen naturalny, tylko jeszcze go nie poznaliśmy.

Norbi pisze:Bo jak dla mnie sucho materialistycznie. Nawet pojęcie miłości sprowadzane jest do biologii. 


To nie tak. Biologia jest tylko bazą. Naszą bazą jest nasz mózg – komputer o niesamowitej mocy na którym w mgnieniu oka realizowane są bardzo złożone algorytmy, np. właśnie emocje, uczucia.

Gdy następuje jakieś uszkodzenie mózgu, to człowiek się zmienia, czasem radykalnie. Znam takie przypadki. To potwierdza, że my to nasze ciało.

Nie wiem czy wiecie, ale mamy już sztuczną inteligencję!
https://deepmind.com/ - firma kupiona ostatnio przez google za 400 mln $.

W skrócie jest to bardzo zaawansowany zestaw algorytmów, który faktycznie uczy się – i to jak!
Pokonał już najlepszych graczy na świecie w GO. Wydawało się to nie możliwe.

Norbi pisze:Wiesz, w innych miejscach biblii czytamy, że dla Boga dzień jest jak tysiąc lat. 


Tak, pełno w niej metafor i jak chcesz to możesz sobie wyinterpretować skrajnie różne rzeczy. Dlatego tyle tysięcy odłamów chrześcijaństwa.
Ale akurat słowa Jezusa o końcu świata były dość jasne – „nie minie to pokolenie, a to wszystko się stanie”


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: KAAN » 11 lis 2016, 16:21

Oliwia pisze:
KAAN pisze:Żeby mieć pogląd na sprawę musisz przeczytać całość, ale dla rozruszania ciekawości przeczytaj pierwszy werset Biblii, powinien ci dać do myślenia. 
Ale dlaczego uważasz, ...
Przeczytaj i pomyśl.
KAAN pisze: fragment z 2M 33 20-23.
Która to księga 2M?
Poszukaj w internecie.
KAAN pisze:żeby ktoś mógł poznać sprawy duchowe potrzebna jest wiara.
Wiara w istnienie świata duchowego żeby poznać świat duchowy, tak?
Żeby poznać fizykę musisz uwierzyć ze fizyka jest poprawnym spojrzeniem na świat materialny.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: Samolub » 11 lis 2016, 20:06

Oliwia sztuczną inteligencję to mamy od 200 lat jak nie wiecej a Ty tu mówisz o tym jak o jakimś newsie. System edukacjii (indoktrynacjii i manipulacjii) nieźle Cię zniszczył i przeprojektował mózg. Nie używane części zanikają, zaś rozwijają bezprodukcyjne, szkodliwe myslenie które potem powoduje duze problemy u większości ludzi w wydawałoby się prostych sytuacjach. Ja obserwuje od jakiegoś czasu, że ludzie nie radzą sobie z prostymi rzeczami, logicznym myśleniem, ewentualnie może kosztem innych ta wiedza gdzies się przydaje, ale ogólnie jest to system destrukcyjny niszczący ciało i ducha.

Należy założyć że nie jest on zły z powodu złego planowania, ale jest to świadome oglupianie ludzi i społeczeństwa starannie planowane nie bezpośrednio ale pośrednio.

Według mnie nie ma sensu dzieci wysyłać do szkoły, to grozi obumarciem mózgu, bezrobociem, oraz przytepieniem. Nie mówię tylko o Polsce


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: Samolub » 11 lis 2016, 20:13

Osobiście myślałem o założeniu szkoły "odedukowywania" się w ktorej resocjalizuje się osoby po traumie ateistycznej/obecnej edukacjii, taka terapia, pełen relaks i beztroska

tam poznaje się metody manipulacjii oraz prania mózgu jakie się przechodziło poprzez mówienie prawdy, pokazywanie że system to hodowanie jednostek pod swoje interesy ekonomiczne, polityczne i ideologiczne

nauka bezpłatna oraz dobrowolna, nie tak jak w systemach totalitarnych


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: Norbi » 11 lis 2016, 23:02

Oliwia pisze:
Norbi pisze:Ostatnio poznany, Oficer wydziału zabójstw opowiadał mi, jak znaleźli ciało pozbawione głowy... 
I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie sen w którym zmarła postać w tym śnie zaprowadzila go w miejsce gdzie była glowa.

WOW. Ciekawą masz pracę!

Zwykłe remonty i wykończenie wnętrz :)
Czasem jednak klient potrzebuje / chce rozmowy ;)

Oliwia pisze:Takie telepatyczne przekazywanie informacji wydaje mi się bardzo prawdopodobne. Już nie raz czegoś podobnego doświadczyłam. Tzn nie znalazłam ściętej głowy, ale podobne naprowadzanie :)


I nie potrafisz tego racjonalnie wytłumaczyć.
Łatwiej jest Ci UWIERZYĆ, że masz do czynienia z czymś czego nauka jeszcze nie odkryła. Trudniej jest Ci uwierzyć, że ma to podłoże nie oparte na materii. Dlaczego?

Oliwia pisze:
Norbi pisze:Bo jak dla mnie sucho materialistycznie. Nawet pojęcie miłości sprowadzane jest do biologii. 


To nie tak. Biologia jest tylko bazą. Naszą bazą jest nasz mózg – komputer o niesamowitej mocy na którym w mgnieniu oka realizowane są bardzo złożone algorytmy, np. właśnie emocje, uczucia.

Gdy następuje jakieś uszkodzenie mózgu, to człowiek się zmienia, czasem radykalnie. Znam takie przypadki. To potwierdza, że my to nasze ciało.

Nie wiem czy wiecie, ale mamy już sztuczną inteligencję!
https://deepmind.com/ - firma kupiona ostatnio przez google za 400 mln $.

W skrócie jest to bardzo zaawansowany zestaw algorytmów, który faktycznie uczy się – i to jak!
Pokonał już najlepszych graczy na świecie w GO. Wydawało się to nie możliwe.


Dlaczego niemożliwe?
Zależy od typu inteligencji.
Jednak w przypadku inteligencji emocjonalnej to nie działa. Zgadnij dlaczego :)
Nawiasem mówiąc polecam Ci ten test
http://enneagram.pl
Zrób i pochwal się wynikiem, obstawiam coś w okolicach 7-8-9 :D


derko
Posty: 1942
Rejestracja: 23 cze 2008, 20:57
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: derko » 12 lis 2016, 10:53

Oliwia pisze:
derko pisze: Rozumiem, ze swoje przekonanie o nie istnieniu świata duchowego opierasz na wierze.
No to bardzo racjonalne.


Światów duchowych jak dotąd nikt nie dowiódł, a obalić się też nie da, więc pozostają własne odczucia – co jest bardziej prawdopodobne.
Zatem o wiele bardziej prawdopodobne jest, że światy pozamaterialne,duchowe – nie istnieją.
Nie wierzę by istniały. Jestem oczywiście otwarta na zmianę zdania jeśli coś się zmieni ze stanem wiedzy w tej kwestii :)


No cóż, z odczuciami nie za bardzo można dyskutować. ;)

Oliwia pisze:
derko pisze:
Nie wiem, czy ktoś poświęcał się takiemu poszukiwaniu?


Powiem Ci, że sporo badałam i badam ten temat. Naprawdę mnie to interesuje.
Po intensywnych badaniach doszłam do swoich wniosków. Ludzie bardzo pragną, aby było coś jeszcze po śmierci, aby mogli żyć wiecznie. Ba, też bym chciała! (no może nie wiecznie, ale dłużej niż średnia no i w zdrowiu)

Obstawiam jednak, że nic po śmierci nie ma dla nas. Po prostu nas już nie ma, bo my to nasze ciało.
Tak jak przed urodzeniem nie było nas i nie mamy żadnych wspomnień, tak po śmierci będzie tak samo.


Jaką metodologie badawczą stosowałaś?

Przez całe wieki ludzie nie mieli pojęcia, ze człowiek jest nosicielem miliardów różnych bakterii, a dzisiaj jest to oczywiste i z tym raczej nikt nie dyskutuje, jak już, jakie są dobre, a jakie złe bakterie. Dzisiaj można stwierdzić, ze w przyrodzie występują dźwięki, które są niesłyszalne dla człowieka. Takich przykładów można by podawać wiele.

Póki, co nie ma metody naukowej na zbadanie świata duchowego. Może to jest świat zbudowany na innych wymiarach fizycznych? :O

Tak czy siak, to, co jest nam dostępne do badanie doświadczeń ludzi, którzy zetknęli się z czymś, co nie można inaczej wyjaśnić, jak tylko doświadczeniem duchowym.

Można oczywiście odrzucić np. to, czego byli świadkami ludzie, którzy widzieli zmartwychwstałego Jezusa ( jak podaje biblia 500 świadków tego wydarzenia). Trudno jednak udowodnić, ze była to jakaś manipulacja z ich strony.

Kilka ciekawych stron zaproponuje, jeśli oczywiście prawdą jest, że „sporo badałam i badam ten temat”.

http://chnnews.pl/index.php/pl/slowo/it ... ezusa.html
http://wiara.us/prawda_o_jezusie_i_ewangeliach

http://chkd.pl/dowody-na-zmartwychwstanie-jezusa/


http://www.zbawienie.com/zmartwychwstanie.htm
https://www.gotquestions.org/Polski/Jez ... prawde.htm

:roll: :)



Wróć do „Polemiki z innymi religiami i filozofiami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości