fauxpas -
fauxpas pisze:Kto może interpretować Objawienie? Czy muzułmanin lub ateista może interpretować naszą Biblię i mówić nam, jak powinniśmy ją rozumieć?
Ciekawe, choć trudne pytania, wymagające złożonej odpowiedzi. Wybacz, że dopiero teraz odpowiadam.
W przypadku chrześcijaństwa nie istnieje jedna odpowiedź na te pytania, gdyż występuje chociażby konflikt katolicko-protestancki związany z identyfikacją, dostępnymi nośnikami oraz interpretacją Objawienia:
I. W koncepcji katolickiej autorytatywna interpretacja depozytu Objawienia w formie spisanej (Biblia) oraz niespisanej (Tradycja) pozostawiona jest wyłącznie Magisterium Kościoła, które ponadto definiuje, czym jest Biblia i czym jest Tradycja. - Sola Ecclesia
II. Według protestantów Objawienie jest dla nas dostępne wyłącznie w formie spisanej (Biblia), a ze względu na przekonanie protestanckie o naturze Pisma oraz brak Magisterium Kościoła, jego interpretacja pozostawiona jest oświeconym przez Ducha Świętego chrześcijanom, którzy powinni uwzględniać autorytet tradycji wczesnochrześcijańskiej, autorytet pierwszych wyznań wiary i wszelki możliwy kontekst - duże znaczenie ma także podkreślanie jasności i zrozumiałości (ang.
perspicuity) Pisma Świętego w kwestiach koniecznych dla zbawienia oraz danych przez Boga jako konieczne dla wiary. - Sola Scriptura
Ze względu na to, że opowiadam się za opcją protestancką i wierzę zarówno w materialną, jak i formalną wystarczalność Pisma Świętego, wydaje mi się, że muzułmanin lub ateista mogą poprawnie interpretować naszą Biblię, o ile faktycznie przestrzegają zasad hermeneutyki, wyciągają logiczne i wewnętrznie spójne wnioski, uwzględniają wszelki możliwy kontekst, uznają autorytet tradycji wczesnochrześcijańskiej i pierwszych wyznań wiary. Istnieją niewierzący, którzy doskonale znają i rozumieją przesłanie Pisma, jednak zupełnie w nie nie wierzą i go nie akceptują. Możliwe, że Duch Święty działa na takie osoby w zewnętrzny sposób, umożliwiając im zrozumienie Pisma,
sprawiając w nich chcenie i wykonanie, jednak nie otrzymują oni daru wiary. Z drugiej strony, Apostoł Piotr pisze:
A cierpliwość Pana naszego uważajcie za ratunek, jak i umiłowany brat nasz, Paweł, w mądrości, która mu jest dana, pisał do was; tak też mówi we wszystkich listach, gdzie o tym się wypowiada; są w nich pewne rzeczy niezrozumiałe, które, podobnie jak i inne pisma, ludzie niewykształceni i niezbyt umocnieni przekręcają ku swej własnej zgubie. Wy tedy, umiłowani, wiedząc o tym wcześniej, miejcie się na baczności, abyście, zwiedzeni przez błędy ludzi nieprawych, nie dali się wyprzeć z mocnego swego stanowiska. Wzrastajcie raczej w łasce i w poznaniu Pana naszego i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa. Jemu niech będzie chwała teraz i po wieczne czasy. (2P 3:15-18 BW)
Wykształcenie i wiedza naukowa to nie wszystko. Konieczne jest również umocnienie w wierze oraz poznanie Pana Jezusa, na którego wskazuje przecież całe Pismo (J 5:39). Kiedy Biblię interpretuje wykształcony i uczciwy, ale niewierzący człowiek, istnieje ryzyko błędnej interpretacji, ponieważ jego duch nie jest skupiony na głównym temacie Pisma, jakim jest Chrystus. Nie ma też wewnętrznego świadectwa i działania, jakie pochodzi od Ducha Świętego, który mieszka w wierzących.
Co do Koranu, to sam ogłasza się jasną i zrozumiałą księgą. Oczywiście nie mamy też w islamie nieomylnego Magisterium. Sam Koran nie zastrzega, że może go pojąć jedynie muzułmanin. Nie pamiętam, aby Koran twierdził, iż do jego zrozumienia konieczne jest posiadanie nadzwyczajnego objawienia, Ducha Allaha czy czegokolwiek odpowiadającego biblijnemu Duchowi Świętemu. Nie widzę powodu, aby przynajmniej nie próbować go interpretować, uwzględniając - jak w przypadku Biblii - kontekst oraz hermeneutykę.
betme -
betme pisze:Ale tu jest chyba mowa o innowiercach co zaakceptowali islam?!
Zatem nie wyklucza to przytoczonej przez Dragonara nienawisci do innowiercow.
Ten ajat nie mówi o innowiercach, którzy konwertowali się na islam. Mówi o ludziach, którzy są wciąż żydami, chrześcijanami lub sabejczykami. Werset stoi jednak w sprzeczności z 3:85, w związku z tym został abrogowany, tj. anulowany w sensie aktualności dla wierzących muzułmanów, chociaż wciąż pozostaje natchnionym Słowem Allaha.