Moje wyznanie

Postautor: **kontousunięte1** » 21 maja 2016, 20:30

Ariela,twoje posty już nawet nie są zabawne.

Postautor: **konto skasowane** » 21 maja 2016, 20:36

@Wracajac do ciebie Dr.Sky. Twoj problem jest taki ze podbijasz do mnie i dostales kosza i nie mozesz tego przezyc.

Uff, już myślałem, że to ty próbujesz się odegrać bo nie skorzystałaś z okazji

Postautor: **Psrus** » 21 maja 2016, 22:46

Ariela, a film obejrzała?

Postautor: **Samolub** » 22 maja 2016, 02:16

Noi już znamy fantazje Arieli.
Papierowa lesbijka ujawnia swoje skryte marzenia ^^"

Niestety skrzydeł nie rozwinęła bo dostała kosza od Doktorskiego. Szkoda bo taka terapia wstrząsowa mogłaby jej pomóc.
Może za miesiąc wróci w lepszym humorze i z pozytywnym nastawieniem. Czego jej życzę

Postautor: **Norbi** » 22 maja 2016, 05:56

Ariela pisze:No, przyznajcie sami, czy ja jestem zdrowa psychicznie

Podejrzewam, że możesz mieć poważne problemy psychicznie.
Lepiej nie bagatelizuj tego bo niektóre choroby, nieleczone, mogą doprowadzić do stanu z którego ciężko wyjść.
Moim zdaniem potrzebujesz dobrego psychiatry na cito.

YouTube · Postautor: **Thor** » 22 maja 2016, 09:41

Ariela pisze:nie masz zielonego pojecia czym jest osobowosc borderline. Pozwol ze ci wyjasnie.

Tak sobie od czasu do czasu zerkam na ten tutaj wątek, ale nie specjalnie jakoś mi się chce angażować w dą dyskusję, bo ma 100 wątków. ale natknąłem się na dyskusję o zaburzeniach osobowości czy szerzej psychicznych. więc moje trzy grosze.
przed sobą mam taką dość dużą "cegłę", podręcznik akademicki dla kształcenia psychoterapeutów pt "Terapia poznawcza zaburzeń osobowości" Aarona Becka. tekst ponad 400 stron wielkości prawie a4. To, co tutaj zostało napisane przez ciebie i innych rozmija się z prawdą albo ledwo ledwo dotyka tej prawdy. każdy objaw, którym tak szafujecie a ty próbujesz "objaśniać" i "korygować" ma w opisie nieraz kilkadziesiąt stron. istotą osobowości chwiejnej emocjonalnie, bo tak to definiuje ICD10, jest własnie labilność nastroju, a nie niezdolność do kochania, empatii itp. To samo tyczy osobowości dyssocjalnej, co niektórzy określają starym mianem socjopatii. I to tyle qwoli pouczenia i budowania pokory (czyli też świadomości swej niewiedzy), bo nie ma sensu doktoryzować się tutaj.

Ale chciałem się ciebie Ariela zapytać, jako człowiek i chrześcijanin, tak po prostu, co się stało, że porzuciłaś wiarę i związek z Bogiem? Gdybyś tak mogła w punktach wyszczególnić główne przyczyny, tak po dwa, trzy zdania do każdego punktu.

Czy przyczyną były np. trudności w doświadczaniu własnej seksualności? A może zetknęłaś się z problemem dewocji, czyli bigoterii a może z przewrotonością pojedynczych chrześcijan i zborów? A może był to problem wadliwej teologii sukcesu, która niestety i w naszym kraju się rozlała to tu, to tam i mówi, że jeśli po nawróceniu i nowonarodzeniu masz kłopoty z zerwaniem niektórych grzechów, doświadczasz cierpienia, w tym problemów zdrowia psychicznego, to znaczy że się nienawróciłaś? Proszę, opowiedz jak to wyglądało u ciebie? Tak się domyślam z twojego wpisu i wpisów innych osób, które rozmawiały z tobą, że były problemy natury seksualnej i zdrowotnej.

Postautor: **Psrus** » 22 maja 2016, 10:18

Kiedyś jak jeszcze Ariela była chrześcijanką, w epizodzie fascynacji judaizmem czy czymś jeszcze innym opowiedziała mi jak wyparła się Jezusa i że ma iść sobie precz z jej życia.
Pomyślałem sobie że jeżeli rozumuję Biblię i niektóre jej wersety poprawnie to ona w końcu odejdzie od wiary i skończy źle.
Co widać się stało.

Postautor: **nesto** » 23 maja 2016, 23:09

Ogólnie - jeśli chcesz być wolny i myśleć (używać mózgu) - to na pewno należy odrzucić bajki.

Postautor: **Samolub** » 24 maja 2016, 02:31

nesto pisze:Ogólnie - jeśli chcesz być wolny i myśleć (używać mózgu) - to na pewno należy odrzucić bajki.

Już wiadomo czemu wieczorynki nie ma. Szczegol ze ja bajki na cartoon network i RTL 7 ogladalem. (lata 90-te) czyli moje dzieciństwo. Polska to był raj na ziemi. Ale taka wieczorynka jednak conajmniej polskim politykom oraz widzom by nie zaszkodzila w dobie medialnej schizofreni tylko bajki mogą pomoc.

Postautor: **PawełSz** » 31 maja 2016, 16:38

Uwzięli się na biedną dziewczynę - Arielę

a lesbijstwo (Rut & Noemi) to nie grzech według talmudu a tylko stosunek analny między mężczyznami

Postautor: **PawełSz** » 31 maja 2016, 17:23

Efendi pisze:A Rut i Noemi byly lesbijkami??

Nie którzy rabini tak twierdzą , ale ja nie jestem "talmudycznym" żydem , i to nie do mnie jest pytanie a do ortodoxów (pejsatych) :whistle:

YouTube · Postautor: **Thor** » 31 maja 2016, 17:29

a jak jest stosunek oralny lub udowy między mężczyznami to już nie jest to homosex? hehe, widzę, że zaczyna się dzielenie włosa na czworo.

Postautor: **PawełSz** » 31 maja 2016, 17:50

Thor pisze:a jak jest stosunek oralny lub udowy między mężczyznami to już nie jest to homosex? hehe, widzę, że zaczyna się dzielenie włosa na czworo.

No to wogóle nie jest stosunek seksualny [ a stosunek udowy to nie kojarzę :letssin:

, co to ?? ] , a 90% mężczyzn się masturbuje , poczytaj coś o Onanie :hihi:

Postautor: **Oliwka** » 01 cze 2016, 20:53

a jaka to róznica czy czynnie jest czy tylko wyobraza ?
Przeciez ten duch ma nad nim kontrole wiec nie ma co oszukiwac i wprowadzac w bład panie z krk moze u was tak sie mami ale Jeszua powiedział,

ze wystarczy patzec i pozadac ....

a demony tego rodzaju to te z potopu