Kiedy chrzest?

Miejsce w którym możemy postawić nasze pytanie, dotyczące życia, wiary, moralności, chrześcijańskich postaw, itd.
Awatar użytkownika
Melisa
Posty: 38
Rejestracja: 01 paź 2008, 12:14
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Kiedy chrzest?

Postautor: Melisa » 28 kwie 2009, 17:12

Witam w Chrystusie :)
Zastanawiam się, po jakim czasie od nawrócenia się można dostąpić chrztu. Jakie warunki trzeba spełnić.
Ja już jestem zdecydowanie protestantką, i chciałabym, żeby to miało swój wyraz.

Doradźcie proszę.


"(3) Odpowiadając Jezus, rzekł mu: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego." (Ew. Jana 3:3, BW)
Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Kiedy chrzest?

Postautor: Norbi » 28 kwie 2009, 20:34

Melisa pisze:Witam w Chrystusie :)
Zastanawiam się, po jakim czasie od nawrócenia się można dostąpić chrztu. Jakie warunki trzeba spełnić.
Ja już jestem zdecydowanie protestantką, i chciałabym, żeby to miało swój wyraz.

Doradźcie proszę.

Witaj.
Jak najszybciej, Meliso, jak najszybciej :)
Jeśli usłyszałaś pełną Ewangelię i powiedziałaś Bogu TAK, to już spełniłaś wszelkie warunki :)


cycler
Posty: 384
Rejestracja: 29 cze 2008, 12:10
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: cycler » 28 kwie 2009, 21:01

Jeśli oddałaś swoje życie Chrystusowi i wierzysz, że Bóg Jezus Chrystus jest Twoim Panem i Zbawicielem to uważam że nie ma na co czekać. Pamiętajmy jednak, że chrzest to przede wszystkim publiczne wyznanie wiary, będące nakazem Chrystusa, a nie oficjalne stanie się protestantem ;-)

PS. Marcus co się kryje u Ciebie za ''inne protestanckie'' jeśli można wiedzieć? ;-)

Ten podział jest trochę wg. mnie niedokłady bo ''inne protestanckie'' może wpisać ewangeliczny chrześcijanin należący np. do wspólnot niezrzeszonych, ale i także ktoś z zupełnie niebiblijnych denominacji.

Pozdrawiam


Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Norbi » 28 kwie 2009, 21:09

cycler pisze:PS. Marcus co się kryje u Ciebie za ''inne protestanckie'' jeśli można wiedzieć? ;-)

Jasne że można wiedzieć.
Otóż, nic się nie kryje- dosłownie :)
cycler pisze:, ale i także ktoś z zupełnie niebiblijnych denominacji.

Znasz jakieś Biblijne "denominacje"? :lol:


cycler
Posty: 384
Rejestracja: 29 cze 2008, 12:10
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: cycler » 28 kwie 2009, 21:42

Marcus pisze:Jasne że można wiedzieć.
Otóż, nic się nie kryje- dosłownie


Dzięki za odpowiedź ;)

Marcus pisze:Znasz jakieś Biblijne "denominacje"?


Hm.. z pewnością w wielu denominacjach znajdują sie biblijnie wierzący chrześcijanie. Jednak wiadomo, że żadnej denominacji nie założył Chrystus.

Pytałem Cię z ciekawości, ale też między innymi dlatego, że ja mam problem z określeniem mojej ''przynależności denominacyjnej'' Wprawdzie w punkcie ''wyznanie'' zaznaczyłem: ''KChB''-ale to jest moja zborowa przynależność, a czuję się członkiem po prostu Koscioła Chrystusa.


Awatar użytkownika
Catch-22
Posty: 177
Rejestracja: 15 kwie 2009, 16:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Catch-22 » 29 kwie 2009, 02:44

Wiem, jakie na tym forum dominują "prądy", ale ponieważ jest to też miejsce dla chrześcijan z kościołów ewangelickich to wtrącę swoje trzy grosze.
Chrzest nie zbawia. Jest widzialnym znakiem włączenia do społeczności Ludu Bożego, ale nie czyni z nikogo chrześcijanina, bez względu na wiek człowieka.
Chrześcijaninem staje się człowiek kiedy świadomie zawierzy swe życie Jezusowi.
Ja nawróciłem się wiele lat po swoim chrzcie, jestem człowiekiem nowonarodzonym i zbawionym. Przeżyłem też napełnienie Duchem Świętym.
Mam przyjaciół wśród prezbiterian, anglikanów i metodystów. Wielu z nich myśli tak samo. Mam też serdecznych przyjaciół wśród baptystów i zielonoświątkowców, którzy w tej kwestii mają inne zdanie, ale nie przeszkadza nam to być braćmi w Chrystusie (rzecz jasna dot. UK :)
Jeśli nigdy w życiu nie miałaś chrztu uczyń to jak najprędzej.


Łuk. 12:48
Komu wiele dano, od tego wiele będzie się żądać, a komu wiele powierzono, od tego więcej będzie się wymagać.
Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 29 kwie 2009, 09:18

W Biblii mamy pewien warunek, bez którego chrzest staje się pustą fikcją - "kto uwierzy i ochrzci się...", "jeżeli wierzysz z całego serca możesz" - czytałeś Edynburczyku?

Gdy się chrzcimy, to nie stanowimy jedynie bezmyślny przedmiot kultu dla otaczającej publiki - takiego chrztu nie ma w Biblii i bez wiary chrzczonego stanowi on jeden z bezwartościowych ceremoniałów według tradycji ludzkiej - nie według Bożego Słowa.
Edynburczyk pisze:Jeśli nigdy w życiu nie miałaś chrztu uczyń to jak najprędzej.

Ty też...

P.S. chrześcijanami nie stajemy się dzięki licznym znajomościom z innymi chrześcijanami, lecz dzięki posłuszeństwu Słowu Bożemu, a dogadywanie się i akceptacja z innymi wierzącymi, choć są ważne, ale dogadywanie się z Panem - ważniejsze...


Awatar użytkownika
Catch-22
Posty: 177
Rejestracja: 15 kwie 2009, 16:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Catch-22 » 29 kwie 2009, 11:45

O widzę, że cytujesz Marka, nie wiem może czytałaś też zaraz dalej, w kolejnych zdaniach, co pisze:
A takie znaki będą towarzyszyły tym, którzy uwierzyli: w imieniu moim demony wyganiać będą, nowymi językami mówić będą, Węże brać będą, a choćby coś trującego wypili, nie zaszkodzi im. Na chorych ręce kłaść będą, a ci wyzdrowieją. (Mar. 16:17-18)
Jeśli uwierzyłaś takie znaki temu towarzyszyły, Axanna.
Z kolei u Mateusza czytamy:
Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. (Mat. 28:19-20)
Z tego widzę, że trzeba chrzcić narody, a potem uczyć je Ewangelii.
Nie chcę tu rozpętywać dyskusji, która "kolejność" jest właściwa. Choć nie czytałem tego forum w całości jestem pewien, że ten temat już "przerabialiście".
Nie pytam teraz o siebie, ale czy uważasz że okazują nieposłuszeństwo Słowu Bożemu luteranie, prezbiterianie czy metodyści całego świata (o kwakrach i Armii Zbawienia nie wspomnę, bo może znasz ich tylko z książek)? Czy Luter, Zwingli, Kalwin, Knox czy Wesley byli nieposłuszni Słowu Bożemu? O męczennikach za wiarę nie wspomnę.
Żona Billego Grahama jest prezbiterianką. Stanowią wspaniałe małżeństwo. Przez całe życie towarzyszyła mu w różnych krucjatach ewangelizacyjnych. Nigdy nie powiedział jej (wiem, bo pisał o tym w jednej ze swych książek): Ty też się ochrzcij. Ruth miała i ma inne poglądy. No, ale to trzeba być chrześcijaninem pokroju Billy Grahama, aby nie wchodzić w kompetencje Boga w ocenianiu innych biblijnie wierzących.
Kończąc, uważam że jestem osobą ochrzczoną i nawróconą.


Łuk. 12:48

Komu wiele dano, od tego wiele będzie się żądać, a komu wiele powierzono, od tego więcej będzie się wymagać.
Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 29 kwie 2009, 12:19

Edynburczyk pisze:O widzę, że cytujesz Marka, nie wiem może czytałaś też zaraz dalej, w kolejnych zdaniach, co pisze:
A takie znaki będą towarzyszyły tym, którzy uwierzyli: w imieniu moim demony wyganiać będą, nowymi językami mówić będą, Węże brać będą, a choćby coś trującego wypili, nie zaszkodzi im. Na chorych ręce kłaść będą, a ci wyzdrowieją. (Mar. 16:17-18)
Jeśli uwierzyłaś takie znaki temu towarzyszyły, Axanna.

Co to ma do omawianego tematu? Ja uwierzyłam - nie Tobie to oceniać nawet po znakach, lub braku takowych.
Znaki nie mają nic do rzeczy, a ich obecność, lub brak, nikogo nie zwalnia z obowiązku posłuszeństwa Słowu: "Kto uwierzy i ochrzci się..."

Eunuch nie czekał na znaki - lecz uwierzył i się ochrzcił....

Pawłowi też nie powiedziano "poczekaj na znaki", tylko "nie zwlekaj.."
Z kolei u Mateusza czytamy:
Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. (Mat. 28:19-20)
Z tego widzę, że trzeba chrzcić narody, a potem uczyć je Ewangelii.

Nie "widzisz" z tego, bo tam tego nie ma....
Sam się dopowiadasz, bo tak wygodnie...
Na pierwszym miejscu masz "czyńcie uczniami", a nie na odwrót, jak Ty to "widzisz"...
Nie chcę tu rozpętywać dyskusji, która "kolejność" jest właściwa.

Ale tu nie kolejność jest najważniejsza, tylko ważność chrztu. W Biblii jest jasno określony warunek - "jeżeli wierzysz z całego serca" - cytowałam go, ale zdaje się, że go "nie widzisz" - bo nie wygodnie...
Nie pytam teraz o siebie, ale czy uważasz że okazują nieposłuszeństwo Słowu Bożemu luteranie, prezbiterianie czy metodyści całego świata (o kwakrach i Armii Zbawienia nie wspomnę, bo może znasz ich tylko z książek)? Czy Luter, Zwingli, Kalwin, Knox czy Wesley byli nieposłuszni Słowu Bożemu? O męczennikach za wiarę nie wspomnę.

A czy to ja jestem sędzią? Ja tylko wskazuje na Słowo Boże... skąd ja wiem, kto jakie miał poznanie? Jakie miał warunki? Może wiszącego złoczyńce też powinnam osądzić?

Słowo Boże nakazuje uwierzyć i się ochrzcić - a każdy sam za siebie zda sprawę, jak bardzo brał to Słowo sobie do serca, a "komu więcej dane, od tego więcej wymagać się będzie"...
Żona Billego Grahama jest prezbiterianką. Stanowią wspaniałe małżeństwo.

co to za "argumenty" w ogóle? Co mnie obchodzą cudze małżeństwa? Rozważ lepiej Słowo Boże, a nie kto z kim co stanowi...
No, ale to trzeba być chrześcijaninem pokroju Billy Grahama, aby nie wchodzić w kompetencje Boga w ocenianiu innych biblijnie wierzących.

Żeby się mienić "biblijnie wierzącym", to trzeba postępować według Biblii, a nie według tego, jak tam jakieś pary małżeńskie postępują, czy jeszcze ktoś...
I kto tu kogo "ocenia"? Rozważamy sobie chrzest i Słowo Boże - czyż nie tak...?
Kończąc, uważam że jestem osobą ochrzczoną i nawróconą.

Fajnie... gdyby jeszcze Pan tak samo uważał...


Awatar użytkownika
Melisa
Posty: 38
Rejestracja: 01 paź 2008, 12:14
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Melisa » 29 kwie 2009, 20:55

Właściwie tylko trzy osoby wypowiedziały się na ten temat. Rozmawiałam o tym z pastorem, powiedział mniej więcej, że muszę jeszcze poczekać, ale nie miałam żadnych argumentów, żeby dyskutować na ten temat.

Po prostu nie wiem, czy muszę pastorowi i mojemu zborowi coś udowadniać. Wiem, że u nas prawdopodobnie chrzest będzie 30. maja. Będzie mi przykro, jeśli będę musiała czekać jeszcze przynajmniej rok (a może nawet dłużej?) na chrzest...

Wiem, że oddałam już swe życie Chrystusowi, ale rzeczywiście jako dziecko byłam ochrzczona w Kościele Katolickim, na co oczywiście nie miałam żadnego wpływu. Chciałabym się ochrzcić świadomie, ale nie wiem jakich argumentów użyć w następnej rozmowie z pastorem. Podpowiedzcie coś proszę.

Aha, jeszcze jedno. Czy ochrzczony członek zboru ma jakieś szczególne obowiązki wobec swojej społeczności? Pytam, bo nigdzie w internecie nie znalazłam informacji na ten temat. Oczywiście wiem, że moim obowiązkiem będzie bycie wierną Bogu, ale jakieś bardziej "formalne" i przyziemne sprawy? Czy moje nazwisko zostanie np. gdzieś zapisane? Gdzie zostanę (i w jaki sposób?) pochowana? Pytam, bo moja droga zmarła Mama została pochowana na cmentarzu katolickim i wiem, że w Jej grobie zamówiono też miejsce dla mnie. Chciałabym, żeby po mojej śmierci moje doczesne szczątki były w jednym grobie z Mamą. Będzie to możliwe?


"(3) Odpowiadając Jezus, rzekł mu: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego." (Ew. Jana 3:3, BW)
Awatar użytkownika
Riddick
Posty: 3037
Rejestracja: 16 sty 2008, 15:16
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Poznań
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Riddick » 29 kwie 2009, 20:59

Edynburczyku, zadam jedno pytanie.
Kiedy, jak twierdzisz, byłeś chrzczony to odbyło się to przez zanurzenie czy polano Tobie tylko głowę


Sympatyk protestantyzmu
Ja, światłość, przyszedłem na świat, aby każdy, kto wierzy we mnie, nie pozostał w ciemności. Ew. Jana 12:46
Jezus jest Panem, życiem moim i zmartwychwstaniem
Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 30 kwie 2009, 13:08

A czym ten pastor się motywował, gdy powiedział, żebyś poczekała? Dziwne...
Osobiście, gdy mi mówiono, żebym poczekała - bo wtedy jeszcze paliłam papierosy, a chciałam się ochrzcić - to argumentowałam tym:

Mt 11:28 Bw "Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie."

Mk 16:16 Bw "Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony..."

J 8:32-36 Bw „i poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi.(33) Odpowiedzieli mu: Jesteśmy potomstwem Abrahama i nigdy nie byliśmy u nikogo w niewoli. Jakże możesz mówić: Wyswobodzeni będziecie?(34) Jezus im odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, każdy, kto grzeszy, jest niewolnikiem grzechu.(35) A niewolnik nie pozostaje w domu na zawsze, lecz syn pozostaje na zawsze.(36) Jeśli więc Syn was wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie.”


Mianowicie, że Jezus nie kazał "poczekać", ani też nie kazał "najpierw poradzić sobie z nałogami, a potem przyjść", ani też, żeby "najpierw Biblie przestudiować i dopiero potem do niego przyjść" - lecz kazał aby "wszyscy" do niego poszli - i dopięłam swego...

Co do pogrzebu, to wierzącemu człowieku chyba bez różnicy, gdzie będzie pochowane jego ciało... to katolicy raczej mogą czynić jakieś przeszkody...


Awatar użytkownika
aska
Posty: 1618
Rejestracja: 01 kwie 2008, 22:02
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: aska » 30 kwie 2009, 16:07

meliso, myślę, że gdyby pastor nie miałby jakichś wątpliwości, to by się zgodził. może wystarczy poprostu go przydusić o co naprawdę chodzi.

może to nie o ciebie chodzi, ale o niego?


sibela
Posty: 1033
Rejestracja: 07 wrz 2008, 17:16
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Dolna Bawaria
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: sibela » 01 maja 2009, 14:24

ach bo niektorzy sa tacy formali. Meliso mi sie wydaje, ze powinnas zostac ochrzczona jak najszybciej i denerwuje mnie wlasnie takie przeciaganie sprawy przez pastorow. Pogadaj z nim a jesli nie chce Cie ochrzcic to niech to przynajmniej porzadnie wytlumaczy dlaczego nie.
Co do pochowku to w Polsce sa chyba w wiekszosci cmentarze komunalne na ktorych sie chowa zmarlach wszystkich wyznan. Jesli jest to cmentarz typowo katolicki to moga byc klopoty. U nas np. najblizszy cmentarz jest katolicki i tam napewno nie bedziemy pochowani. Nie mam pojecia gdzie w okolicy jest cmentarz dla innowiercow ale w sumie mi tam wszystko jedno bylebym doszla do mojej Ojczyzny.
Co do obowiazkow ochrzczonych czlonkow zboru to kazdy zbor ma to pewnie roznie uregolowane. U nas np. nie mozesz byc czlonkiem zboru jesli nie jestes ochrzczona. Jesli jestes czlonkiem zboru to zyskujesz wiele praw (np. udzialu w zebraniach czlonkow zboru i aktywnego podejmowania decyzji dotyczacych zycia zboru) mozesz tez przyjac na siebie pewne obowiazki zwiazane z zyciem zborowym (np. prowadzenie szkolki niedzielnej, sprzatanie zboru....)


Niektórzy modlą się o całą beczkę, a nadstawiają kubek.
Awatar użytkownika
chrześcijanin
Posty: 3451
Rejestracja: 13 cze 2008, 20:24
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: okręgi niebiańskie Ef2:6
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: chrześcijanin » 02 maja 2009, 21:43

Melisa pisze:Zastanawiam się, po jakim czasie od nawrócenia się można dostąpić chrztu.
od razu
Melisa pisze:Jakie warunki trzeba spełnić
wierzyc w Pana Jezusa Chrystusa i nie polegac na opiniach ludzi a liczyc sie jedynie ze zdaniem Boga.
Melisa pisze:Doradźcie proszę.
Przeczytaj: http://www.gbv-dillenburg.de/downloads/pl0007.pdf oraz: http://www.gbv-dillenburg.de/downloads/pl0001.pdf


Wierz w Pana Jezusa Chrystusa a będziesz zbawiony
Obrazek
cms|skr328|PL50950Wroclaw68
Zapraszam 11-14 luty na wykłady Maxa Billetera na Śląsku LINK: http://skroc.pl/3fb2

Wróć do „Pytania o chrześcijańskie życie w Chrystusie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości