Dobrobyt na Zachodzie a chrześcijaństwo - co mają ze sobą wspólnego?
Dr Dawid A. DeWitt
Rozmawiając z Apostołami w wieczerniku Jezus powiedział:
J 15:18-19 Jeśli świat was nienawidzi, wiedzcie, że Mnie wcześniej niż was znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat kochałby was, jako swoją własność; ponieważ jednak nie jesteście ze świata, ale Ja was wybrałem ze świata, dlatego was świat nienawidzi.
Często się słyszy opinię, że Zachód dorobił się dobrobytu i powodzenia z powodu zakorzenienia w biblijnym chrześcijaństwie. Teoria ta dochodzi ostatnio do prognozowania, że skoro Zachód porzuca aktualnie swoje chrześcijańskie korzenie, to przez to rozpoczyna ‘własnoręczne’ niszczenie swojego dobrobytu.
Z całym szacunkiem wobec osób wyznających ten pogląd chciałbym poniżej wykazać, że odwraca on do góry nogami przedstawioną nam przez Boga w Biblii koncepcję życia chrześcijańskiego.
Jezus i Jego Apostołowie jednoznacznie przepowiadali, że chrześcijanie będą znienawidzeni przez świat.
Nigdy nie zapowiadali chrześcijanom dobrobytu. (Jan 15:18; 17:14; Rzym 12:2; 1 Kor 1:20-28; 2:12; 3:19; 4:13; Jakub 4:4; 2 Piotra 1:4; 1 Jana 2:16-17). Chrześcijanie dostali zadanie przekazania Dobrej Nowiny temu światu, (co miało być i stało się powodem ich znienawidzenia). Ewangelia nie jest źródłem dobrobytu. Oczywiście, każda religia, jak i każdy system społeczny wnoszące porządek w chaotyczne życie danego narodu, doprowadzą do większego dobrobytu. Nie ma jednak dowodu na to, żeby chrześcijaństwo w przynoszeniu dobrobytu było jakoś wyjątkowe. Problem związany z traktowaniem chrześcijaństwa jako źródła rosnącego dobrobytu polega na usprawiedliwianiu materializmu chrześcijan i tak zwanych chrześcijan.
Pan Bóg wyraźnie przepowiedział w Biblii, jak będzie się rozwijać cywilizacja zachodnia, czyli Zachód. Rozwój Zachodu został przedstawiony w postaci posągu pokazanego przez Boga Nabuchodonozorowi i wyjaśniony oraz opisany w księdze Daniela, rozdział 2. Pan Bóg przez Daniela powiedział Nabuchodonozorowi ( w VI w. przed Chrystusem), że Imperium Babilońskie jest pierwszym z serii imperiów, że po nim będą imperia perskie, greckie, rzymskie a na koniec imperium Antychrysta zwane również Babilonem (Daniela 2,40nn, Apokalipsa 18).
Starożytnemu Babilonowi zawdzięczamy 60 minut w godzinie, 60 sekund w minucie, kompas z 360 stopniami.
Po Imperium Medo-Persów z V wielu przed Chrystusem odziedziczyliśmy koncepcje kodeksów prawnych regulujących życie społeczne.
Grecy (tacy jak Sokrates, Platon, Arystoteles) z V i IV w przed Chrystusem wypracowali i przekazali nam logikę, filozofię, demokrację, nauki przyrodnicze oraz historię.
Rzym (od r.50 przed Chrystusem do 450 po Chr.) rozwinął system dróg i mostów, kanałów, akweduktów; teatry i różne rodzaje sztuki.
Twórcami tego całego dorobku byli poganie, bałwochwalcy, na których Boże wartości z Biblii nie miały żadnego wypływu. Babilończycy, Medo-Persowie, Grecy i Rzymianie byli jednoznacznie bałwochwalcami, w seksie byli niemoralni. A przyczynili się do rozwoju cywilizacji zachodniej, podobnie jak postmodernistyczni maniacy komputerowi z naszych czasów – też pozbawieni wpływu Bożych wartości opisanych w Biblii.
Rosja przyjęła chrześcijaństwo w roku 988 i przez ponad tysiąc lat była zacofanym krajem. Kraje Afryki centralnej są chrześcijańskie i nie bardzo dorobiły się dobrobytu. To samo tyczy się Ameryki Południowej i Centralnej.
Czy mamy uwierzyć, że rozwój techniki komputerowej i internetu w miejscach takich jak Dolina Krzemowa, że postępy w badaniach medycznych, że postęp w technologiach lotniczych i kosmicznych dokonuje się pod większym wpływem chrześcijańskich wartości opisanych w Biblii, pod większym wpływem, niż wpływ tych wartości na np. amiszów, baptystów, czy zakony kontemplacyjne? Nie wydaje mi się!
Chrześcijaństwo, to zdefiniowane w Biblii, prowadzi do upodabniania się do Jezusa a nie do społecznego dobrobytu.
Jezus powiedział o swoich naśladowcach:
Oni nie są z tego świata tak jak i Ja nie jestem z tego świata (Jana 17,6)
http://www.biblia-wnioski.pl/krotkie-ar ... aczom.html
Dobrobyt to pułapka i narzędzie szatana.
Dobrobyt dotyczy ciała a nie duszy - ducha który ma przyjąć WOLĘ BOŻĄ i być BOGU posłuszny.
Dobrobyt dotyczy tego świata, tego upadłego świata którego kierownikiem, zarządcą jest szatan.
Wszędzie mówią o dobrobycie. Mówią - dążcie do dobrobytu, bogaćcie się. Przyrównują dobrobyt do szczęścia, spełnienia.
Tymczasem dobrobyt prowadzi do coraz większej duchowej zgnilizny.
Rośnie i pięknieje ciało i jego otoczenie a duch uschnięty, martwy.
Dobrobyt to materialne pragnienia, pożądliwości a więc droga ku zgubie.
Bogacenie się to kierowanie myśli na tory marności. Bogacenie zawłaszcza umysł i człowiek staje się sługą dobrobytu.
Mat. 6:24-25
24. Nikt nie może dwom panom służyć, gdyż albo jednego będzie miał w nienawiści, a drugiego będzie miłował; albo jednego trzymać się będzie, a drugim pogardzi; nie możecie Bogu służyć i mamonie.
25. Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się o żywot wasz, co byście jedli, albo co byście pili, ani o ciało wasze, czem byście się odziewali; azaż żywot nie jest zacniejszy niż pokarm, i ciało niż odzienie?
(BG)
Bogactwo materialne oznacza ubóstwo duchowe.
Kolos. 3:2
2. O tem, co jest w górze, myślcie, nie o tem, co jest na ziemi.
(BG)
Należy wzbogacać się w oczach BOGA gromadząc dobra duchowe a nie wzbogacać się materialnie.
Myśli muszą być ukierunkowane na pełnienie WOLI BOŻEJ.