Turretin pisze:Podczas swojej 1ostatniej wizyty w Polsce pastor Dawid Wilkesrson przepowiadał na podstawie Księgi:
„Oto ja ci daję [ludzi] z synagogi szatana,
spośród tych, którzy mówią o sobie, że są Żydami – a nimi nie są, lecz kłamią.
Oto sprawię, że przyjdą i padną na twarz do twych stóp,
a poznają, że Ja cię umiłowałem” (Ap 3,9).
Cytuję za Siemieniewskim:
Oto Pan daje proroctwo – mówił – które odnosi się nie tylko do zboru w Filadelfii, ale szczególnie odnosi się teraz do tego kraju: do Polski. Przywołał przykład krajów Ameryki Środkowej: „50-60 proc. mieszkańców w niektórych krajach jest tam teraz chrześcijanami, a 50 lat temu byli związani przez system religijny”. Co to za system? Dalszy wywód nie pozostawił wątpliwości: w tych krajach „były świątynie i katedry, i wydawało się, że nigdy się tam nic nie zmieni; ale Bóg zaczął otwierać drzwi i serca”. Każdy, kto zna realia wyznaniowe Ameryki Łacińskiej wie, że ów „system zamykający serca ludzi na ewangelię” to katolicyzm. Powołując się w ten właśnie sposób na przykład krajów Ameryki Łacińskiej (niektóre z nich w ciągu ostatnich 20 lat z katolickich stały się w znacznej mierze protestanckie), David Wilkerson snuł dalej swoje proroctwo dla Polski: „Pan chce, byście wiedzieli: drzwi, które były zamknięte, są otwierane; Pan mówi: byliście wierni, pogardzani, ale wierni słowu; Ja mam klucz i otworzę serca ludzi; będą miliony ludzi, których serce otworzy się na prostą Ewangelię Jezusa Chrystusa”.
„Teraz Bóg chce uporać się z tą synagogą! – brzmiało dalej prorocze orędzie – a jest nią Kościół! Każdy system legalizmu, religia trzymająca ludzi w twierdzy warownej! Bóg mówi: zniszczę tę twierdzę! Bóg mówi: ci, co byli zniewoleni przez tradycję, zostaną wyzwoleni!”.
Przyznam, że kiedy ostatnio czytałem wynurzenia polskich hierarchów oraz ich krytykę przez zwykłych ludzi prasy i mediów (Lis nazwał Michalika "kompletnym prymitywem"), nie sposób przyznać, ze to sam Bóg obnaża Wielką Nierządnicę w Polsce.
I chwała Bogu.
Proście Pana aby wysłał żniwiarzy na żniwo ....