Czy Biblia zakazuje transfuzji krwi?

Ateizm, antytrynitaryzm, buddyzm, islam, itd.
biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: biooslawek » 08 mar 2013, 23:53

Axanna pisze:
biooslawek pisze:
Axanna pisze:Owszem , nie mozna zakazywac transfuzji, zwlaszcza ze Boze Slowo nie zakazuje.


Proszę pokazać mi w Biblii choć jeden przypadek użycia krwi inaczej niż w przeznaczeniu na ofiarę i poprzez wylanie na ziemię. Zamiast posługiwać się argumentem, że Biblia nie zakazuje transfuzji krwi pokaż choć jeden werset, gdzie mówi, że z krwią inaczej można się obchodzić niż we wspomniany wyżej przeze mnie sposób. Jeżeli Bóg mi mówi: żeby dojść do celu KONIECZNIE idź w prawo, to nie musi dodawać: tylko nie idź w lewo. Ciekawe dlaczego takiego liberalnego poglądu nie reprezentujesz odnośnie pornografii czy narkotyków, czy palenia papierosów.


Alez to podwaza akurat Twoje rozumowanie, a nie moje, gdyz mowisz ze skoro nie ma wersu co do uzaywania krwi, co oznaczac ma zakaz transfuzji, to logicznie rzez biorac nie powiniens miec obiekcji co do narkotykow, gdyz rowniez nie ma wersetu.


Więc jeszcze raz, teraz z innej strony. Biblia podaje szczegółową instrukcję obsługi, co do jedynego możliwego sposobu obchodzenia się z krwią. Krew jest święta, to znaczy wyłączona do składania ofiar za grzechy, a nie do innych celów, w tym do transfuzji. Jeżeli nie składa się jej w ofierze, to według tej instrukcji należy ją wylać na ziemię. Według tej instrukcji innej drogi postępowania z krwią nie ma. Czy jesteś w stanie wskazać w tej biblijnej INSTRUKCJI jakiś punkt pozwalający odstępować od tej instrukcji. Np. na wypadek potrzeby transfuzji krwi? Mówisz, że sumienie nie pozwala ci jadać krwi. A co byś zrobiła, gdybyś nie miała nić innego do jedzenia? A właściwie, co powinnaś uczynić w takim przypadku?


Awatar użytkownika
Hardi
Posty: 7821
Rejestracja: 23 sty 2010, 12:17
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Norwegia
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Hardi » 09 mar 2013, 00:12

Czy Biblia zakazuje transfuzji krwi?

nie Biblia nie zabrania, zabrania strażnica czyli brukowiec wydawany przez fałszywego proroka...

dla ŚJ ważniejszy jest symbol życia niż samo życie... ważniejsza jest obrączką niż małżeństwo, dla obrączki poświęcą żonę/męża... tak to wychodzi

ps. wywalcie ten temat, albo przynieście do kwarantanny...


biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: biooslawek » 09 mar 2013, 01:28

Hardi pisze:ps. wywalcie ten temat, albo przynieście do kwarantanny...


A to niby dlaczego? Bo Hardi tak sobie chce? Hardi juz zrobił rynsztok z jednego forum, gdzie nierozsądnie zrobiono go moderatorem. Tutaj też chce dyktować moderacji, co ma robić?


biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: biooslawek » 09 mar 2013, 01:42

Axanna pisze:Owszem , nie mozna zakazywac transfuzji, zwlaszcza ze Boze Slowo nie zakazuje. Owszem, mozna nawet "odsunac" litere prawa w krajnich wypadkach, jak to Dawid jadl chleby pokladne", Pan uzdrawial w szabat itp. (....)



Niestety pewno wydarzenie biblijne pokazuje, że w przypadku kwi litery prawa odsunąć. I nawet głód nie usprawiedliwiał jedzenia z krwią. Jedyna okoliczność, która uchroniła tych ludzi przed wyrokiem śmierci było to, że czynili to nieopatrznie, głód przysłonił im zdrowy osąd:

1 Samuela 14 31 Tego dnia bili Filistynów od Michmasz do Ajjalon i lud bardzo się zmęczył. 32 I lud rzucił się chciwie na łup, i brał owce oraz bydło, jak też cielęta, i zarzynał je na ziemi, i lud zabrał się do jedzenia z krwią. 33 Powiedzieli więc Saulowi, mówiąc: „Oto lud grzeszy przeciwko Jehowie, jedząc z krwią”. Wtedy rzekł: „Sprzeniewierzyliście się. Przede wszystkim przytoczcie do mnie wielki kamień”. 34 Potem Saul rzekł: „Rozproszcie się między ludem i powiedzcie im: ‚Niech każdy przyprowadzi do mnie swego byka i swą owcę i tutaj zarzynajcie i jedzcie, a nie wolno wam grzeszyć przeciwko Jehowie przez jedzenie z krwią’”. Toteż każdy z całego ludu przyprowadził swego byka, którego tej nocy miał pod ręką; i tam zarzynali. 35 A Saul zbudował ołtarz Jehowie. Tak to zaczął budować ołtarze dla Jehowy.

Poza tym uzdrawianie w Sabat nie łamało Prawa Mojżeszowego, jak i wyciągnięcie osła ze studni, czy uratowanie tonącego bliźniego. Zabicie pchły, czy łuskanie zboża.

Łukasza 6:6 Podczas innego sabatu wszedł do synagogi i zaczął nauczać. I był tam człowiek, który miał prawą rękę uschłą. 7 A uczeni w piśmie i faryzeusze uważnie go obserwowali, by zobaczyć, czy będzie leczył w sabat — żeby znaleźć jakiś powód do oskarżenia go. 8 On zaś znał ich rozważania, powiedział jednak do mężczyzny z uschłą ręką: „Podnieś się i stań w środku”. Ten więc podniósł się i stanął. 9 Wtedy Jezus rzekł do nich: „Pytam was: Czy wolno w sabat czynić dobrze, czy wyrządzać krzywdę, duszę wybawić czy zgładzić?” (innymi słowy, czy wolno w sabat czynić dobrze. Czy powinno się ratować [w nagłych przypadkach] ludzkie życie [duszę], czy pozwolić człowiekowi umrzeć [duszy]) 10 A rozejrzawszy się po nich wszystkich, powiedział do tego człowieka: „Wyciągnij rękę”. Ten tak uczynił i jego ręka odzyskała sprawność. 11 Oni zaś, ogarnięci szaleństwem, zaczęli między sobą omawiać, co uczynić z Jezusem.


Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 09 mar 2013, 20:32

biooslawek pisze:Proszę pokazać mi w Biblii choć jeden przypadek użycia krwi inaczej niż w przeznaczeniu na ofiarę i poprzez wylanie na ziemię. Zamiast posługiwać się argumentem, że Biblia nie zakazuje transfuzji krwi pokaż choć jeden werset, gdzie mówi, że z krwią inaczej można się obchodzić niż we wspomniany wyżej przeze mnie sposób.

o tym juz bylo i Rembov na to odpisal. Nie ma sensu kreczyc sie w kolko powtarzajac jedno i to samo.
Jeżeli Bóg mi mówi: żeby dojść do celu KONIECZNIE idź w prawo, to nie musi dodawać: tylko nie idź w lewo. Ciekawe dlaczego takiego liberalnego poglądu nie reprezentujesz odnośnie pornografii czy narkotyków, czy palenia papierosów.

bo to sie wiaze z rozpusta i niszczeniem zdrowia, zas transfuzia z ratunkiem zycia.
Więc jeszcze raz, teraz z innej strony. Biblia podaje szczegółową instrukcję obsługi, co do jedynego możliwego sposobu obchodzenia się z krwią.

a gdzie to czytasz - o "jedynym mozliwym sposobie"?
Owszem pisze, aby wylac na zienie i nie spozywac, ale gdzie wyczytales ze to "jedyne mozliwe postepowanie"...
Krew jest święta, to znaczy wyłączona do składania ofiar za grzechy, a nie do innych celów, w tym do transfuzji.

gdzie tak pisze? Owszem krew sie uzywalo na skladanie ofiar, ale gdzie pisze ze swieta, wylaczona...Jest zakaz spozywania, a powod wszedzie podany taki, ze zycie ciala jest we krwi dlatego nie spozywac - a nie to co Ty podajesz.
Jeżeli nie składa się jej w ofierze, to według tej instrukcji należy ją wylać na ziemię. Według tej instrukcji innej drogi postępowania z krwią nie ma. Czy jesteś w stanie wskazać w tej biblijnej INSTRUKCJI jakiś punkt pozwalający odstępować od tej instrukcji. Np. na wypadek potrzeby transfuzji krwi?

Kitka Ci podala...
Mówisz, że sumienie nie pozwala ci jadać krwi. A co byś zrobiła, gdybyś nie miała nić innego do jedzenia? A właściwie, co powinnaś uczynić w takim przypadku?

a jak to... ze nie ma miesa do jedzenia a krew jest? Poza tym to pytanie jest bezprzedmiotowe... To tak jakbym ja pytala czy zjadl bys ... no nie wiem.. cos obrzydliwego gdyby to mialo ratowac zycie i oczywiscie mozna sie zarzekac ze "przenigdy", ale poki nie byles u kresu tego nie wiesz co zjadlbys i podejrzewam, ze i krew bys zjadl (bez urazy). Zydzi w pewnym okresie zmuszeni byli zjadac wlasnych synow. Kazdy tu bedzie sie bil w piers, ze przenigdy, ale jak naprawde to by sie dopiero okazalo.

Kiedys ogladalam film o katastrofie lotniczej w gorach i tam kilka zamarzlo na smierc, ale inni przetrwali bo odkrajali z trupow zamarzsze mieso i ssali i tak sie doczekali sluzb ratunkowych, straszne rzeczy...

P.S. ja Ciebie nie zwlaczam bioslawku, ani nieatakuje jak inni, po prostu w tej sprawie sie nie moge zgodzic. Inni cie atakuja, ale trak naprawde sami tez mysla wedlug wykladni wlasnych kierownikow i krew z nosa beda tego bronic, zmieniajac myslenie na rozkaz z gory... Tylko ze ich szefowi sa nieco sprytniejsi od Twoich i nie wymyslaja takich kontrowersyjnych przepisow, tylko takie bardziej popularne, typu "laaaska, niczego nie musimy..." itp.


http://chlebznieba.pl/

zapraszam tu =>

https://wiarabiblijna.fora.pl/
biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: biooslawek » 09 mar 2013, 20:50

Więc jeszcze raz, teraz z innej strony. Biblia podaje szczegółową instrukcję obsługi, co do jedynego możliwego sposobu obchodzenia się z krwią.

Axanna pisze:a gdzie to czytasz - o "jedynym mozliwym sposobie"?
Owszem pisze, aby wylac na zienie i nie spozywac, ale gdzie wyczytales ze to "jedyne mozliwe postepowanie"...


W instrukcji mojego roweru nie napisano, żeby nie jeździć po gwoździach i bez hamulców, czy mogę jeździć w ten sposób, bo nie napisano, że nie mogę?

1 Koryntian 4:6 A te rzeczy, bracia, tak przekazałem, by je zastosować do siebie i do Apollosa dla waszego dobra, żebyście na naszym przykładzie nauczyli się reguły: „Nie wychodźcie poza to, co jest napisane”

Jeżeli chodzi o mnie, to ja nie chcę wychodzić poza instrukcje dane przez Boga. Jeżeli ty się uważasz za mądrzejsza od Boga, to rób jak uważasz.


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 09 mar 2013, 20:52

biooslawek pisze:Więc jeszcze raz, teraz z innej strony. Biblia podaje szczegółową instrukcję obsługi, co do jedynego możliwego sposobu obchodzenia się z krwią.

Zważywszy, że przepisy rytualne zawarte w Prawie Mojżeszowym NIE OBOWIĄZUJĄ chrześcijan, to teza o "jedynym możliwym sposobie obchodzenia się z krwią" jest wybitnie bezzasadna.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 10 mar 2013, 10:44

biooslawek pisze:Więc jeszcze raz, teraz z innej strony. Biblia podaje szczegółową instrukcję obsługi, co do jedynego możliwego sposobu obchodzenia się z krwią.

Axanna pisze:a gdzie to czytasz - o "jedynym mozliwym sposobie"?
Owszem pisze, aby wylac na zienie i nie spozywac, ale gdzie wyczytales ze to "jedyne mozliwe postepowanie"...


W instrukcji mojego roweru nie napisano, żeby nie jeździć po gwoździach i bez hamulców, czy mogę jeździć w ten sposób, bo nie napisano, że nie mogę?

my rozmawiamy o ratowaniu zycia, nie porownuj tego do gwintow i gwozdzi, zreszta gdyby musiales uciekac droga usypana gwozdziami, to chyba by sie nie zastanawiales by sie nad instrukcja...
1 Koryntian 4:6 A te rzeczy, bracia, tak przekazałem, by je zastosować do siebie i do Apollosa dla waszego dobra, żebyście na naszym przykładzie nauczyli się reguły: „Nie wychodźcie poza to, co jest napisane”

Jeżeli chodzi o mnie, to ja nie chcę wychodzić poza instrukcje dane przez Boga. Jeżeli ty się uważasz za mądrzejsza od Boga, to rób jak uważasz.

nie obrazaj mnie, bioslawku, bo to Ciebie obrazac sa powody, ale ja sie wstrzymuje.
Masz przykazanie milosci - od Boga, ale sie sztywno trzymasz instrucksji, a takie postepowanie moze prowadzic do absurdu i niekonsekwencji, bo na przyklad:

Deu 23:14 bw "Wśród swoich przyborów będziesz miał łopatkę, a gdy przykucniesz na zewnątrz, wykopiesz nią dołek, po przykucnięciu przykryjesz to, co z ciebie wyszło,"

nie wychodzisz ponadto co zostalo napisane?


http://chlebznieba.pl/

zapraszam tu =>

https://wiarabiblijna.fora.pl/
biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: biooslawek » 10 mar 2013, 12:11

Axanna pisze:
biooslawek pisze:Więc jeszcze raz, teraz z innej strony. Biblia podaje szczegółową instrukcję obsługi, co do jedynego możliwego sposobu obchodzenia się z krwią.

Axanna pisze:a gdzie to czytasz - o "jedynym mozliwym sposobie"?
Owszem pisze, aby wylac na zienie i nie spozywac, ale gdzie wyczytales ze to "jedyne mozliwe postepowanie"...


W instrukcji mojego roweru nie napisano, żeby nie jeździć po gwoździach i bez hamulców, czy mogę jeździć w ten sposób, bo nie napisano, że nie mogę?

my rozmawiamy o ratowaniu zycia....


Tym samym twierdzisz, że dla ratowania życia można sobie pozwolić na łamanie prawa Bożego? Co w takim razie z tymi wszystkimi męczennikami? Prorok Daniel i jego przyjaciele nie woleli stracić życie niż oddać bałwochwalczy pokłon symbolowi państwowemu. Przy innej okazji ryzykowali życiem, ponieważ złamali nakazy króla i nie chcieli spożywać nie chcieli spożywać nieczystych pokarmów zakazanych Prawem Mojżeszowym. Oni też mogli sobie powiedzieć: nigdzie nie jest napisane, że dla ratowania życia nie możemy spożywać tych pokarmów. Im wystarczyło, że Bóg zakazał ich spożywania i nie szukali sobie bramki nawet w obliczu śmierci.

Na zgromadzeniu apostołów w Jerozolimie, o czym możemy przeczytać w 15 rozdziale Dziejów Apostolskich, postanowiono, jakich elementów Prawa Mojżeszowego CHRZEŚCIJANIE muszą koniecznie przestrzegać. Obok bałwochwalstwa i rozpusty (czy dopuściłabyś się bałwochwalstwa czy rozpusty dla ratowania życia?) zakazano im spożywania krwi i niewykrwawionego mięsa.

Na podstawie twoich deklaracji wywnioskowałem, że ty przestrzegasz zakazu co, co niespożywania krwi, a więc musisz rozumieć nakaz dany Noemu (a w tym całej ludzkości, ponieważ wtedy nie było jeszcze nadane Prawo Mojżeszowe), a później za pośrednictwem Prawa Mojżeszowego.

Jakże więc postąpiłabyś z krwią zwierzęcia, które byś zarżnęła (jak postępowali z taką krwią pierwsi chrześcijanie?), w celu spożycia jego mięsa? Czy nie wylałabyś jego krwi na ziemię?

Dlaczego więc uważasz, że nie powinno się tak robić z krwią, którą opuści organizm człowieka, skoro Jezus wylał swoją krew na ziemię (wylał za nas swoją duszę), oddając ją Bogu i w ten sposób uratował nam życie?

Poza tym posługujesz się jakimiś dziwnymi analogiami. Uważasz, że poza Bożą instrukcję co, do sposobu postępowania z krwią można wychodzić, ponieważ załatwiając swoje za każdym razem nie biorę kijka i nie idę poza miasto. Jeżeli chrześcijanin mieszka na terenach, gdzie nie ma ubikacji w dalszym ciągu powinien tak postępować, jednak tam, gdzie jest kanalizacja nie musi:

Mateusza 15:15  Odpowiadając, Piotr rzekł do niego: „Wyjaśnij nam ten przykład”. 16 Wtedy on powiedział: „Czy i wy jeszcze nie macie zrozumienia? 17 Czy sobie nie uświadamiacie, że wszystko, co wchodzi do ust, przechodzi do wnętrzności i zostaje wydalone do ścieku?

W jakimś wcześniejszym poście napisałaś, że Pan Jezus uzdrawiając w sabat łamał jego zasady. Wykazałem ci, że to nieprawda, ponieważ w sabat można było dobrze czynić: opiekować się chorymi, ratować zwierzęta, którym grozi śmierć (dziwne, żeby Bóg aprobował postępowanie żyda, który nie poda kubka wody chorej matce, bo akurat przestrzega sabatu. Albo pozostawi osła w studni aż do końca sabatu.). Tak też Pan Jezus jak najbardziej miał prawo (a nawet powinien) uzdrawiać w sabat. Zwłaszcza, że jest Panem Sabatu.

To faryzeusza i uczeni w Piśmie nałożyli na ludzi brzemiona, których sami nie chcieli tknąć palcem. To oni mawiali, że zabicie pchły w sabat, to polowanie, a łuskanie kłosów w sabat, to młócenie...

Poza tym ja nigdzie ciebie nie obraziłem, ja tylko prezentuje ci moje zrozumienie Słowa Bożego.
Nie wiem dlaczego uważasz, że to ty masz powody do obrażania mnie. W sumie chciałbym, żebyś dała upust swoim pragnieniom, ponieważ wówczas bym mógł zobaczyć, jakim jesteś człowiekiem; bowiem "z obfitości serca mówią usta".


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 10 mar 2013, 12:29

biooslawek pisze:
Axanna pisze:
biooslawek pisze:Więc jeszcze raz, teraz z innej strony. Biblia podaje szczegółową instrukcję obsługi, co do jedynego możliwego sposobu obchodzenia się z krwią.

Axanna pisze:a gdzie to czytasz - o "jedynym mozliwym sposobie"?
Owszem pisze, aby wylac na zienie i nie spozywac, ale gdzie wyczytales ze to "jedyne mozliwe postepowanie"...


W instrukcji mojego roweru nie napisano, żeby nie jeździć po gwoździach i bez hamulców, czy mogę jeździć w ten sposób, bo nie napisano, że nie mogę?

my rozmawiamy o ratowaniu zycia....


Tym samym twierdzisz, że dla ratowania życia można sobie pozwolić na łamanie prawa Bożego?

Najpierw wykaż, że to Bóg, a nie jedynie omylne Towarzystwo Strażnica, wydał zakaz transfuzji, a potem pisz o łamaniu prawa Bożego przez przetaczanie krwi. :D


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 10 mar 2013, 12:57

Obrazasz mnie mowiac ze uwazam sie madrzejsza od Boga i teraz ponownie, sugerujac, ze sie maskuje i takie tam. Nie musze sie dawac zadnych upustow, bo nie mowilam ze mam pragnienie Cie obrazac, tylko ze sa ku temu wiecej powodow, niz Tobie sie zdaje wzgledem mnie.

Moze Jezus i nie zlamal szabatu, ale sie powolal na Dawida, ktory "jadl chleby pokladne, ktore nie wolno bylo mu jesc, a byl bez winy" - czego Ty jakos dziwnie unikasz koncentrujac cala uwage na szabacie, jakby ten drugi przyklad nie istnial.

Ja nie postuluje za lamaniem prawa Bozego za wszelaka cene, ale za zachowaniem pewnych zdrowych granic za pomoca zmyslow poznawczych co sie Bogu podoba, ktore mamy rozwijac, a nie sie slepo wpatrywac w litere.

Ponadto zakaz transfuzji nie pochodzi z Prawa Bozego, co pogarsza Twoja postwe:
To faryzeusza i uczeni w Piśmie nałożyli na ludzi brzemiona, których sami nie chcieli tknąć palcem.

:-/


http://chlebznieba.pl/

zapraszam tu =>

https://wiarabiblijna.fora.pl/
DARK
Posty: 2913
Rejestracja: 01 sty 2013, 16:13
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: DARK » 10 mar 2013, 16:52

biooslawek pisze:W instrukcji mojego roweru nie napisano, żeby nie jeździć po gwoździach i bez hamulców, czy mogę jeździć w ten sposób, bo nie napisano, że nie mogę?


W taki sposób możesz wykazać cokolwiek.


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 11 mar 2013, 09:25

1. Nadal nie ma W Nt nic o spożywaniu krwi.
2. Transfuzja nie jest PRZELEWANIEM KRWI - to wyrażenie oznacza śmierć - przez wykrwawienie.
3. Stary trestament nie precyzuje użycia krwi ale ukazuje, że nie wolno przelewać krwi ludzi niewinnych.

Widać to w cytatach
(6) [Jeśli] kto przeleje krew ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego, bo człowiek został stworzony na obraz Boga. (Ks. Rodzaju 9:6, Biblia Tysiąclecia)

(19) Egipt będzie wydany na spustoszenie, a Edom zamieni się w straszną pustynię z powodu nieprawości uczynionych względem synów judzkich, gdyż krew niewinną przelewali w ich ziemi. (Ks. Joela 4:19, Biblia Tysiąclecia)

(20) a kiedy przelewano krew Szczepana, Twego świadka, byłem przy tym i zgadzałem się, i pilnowałem szat jego zabójców. (Dzieje Apost. 22:20, Biblia Tysiąclecia)

(4) Jeszcze nie opieraliście się aż do przelewu krwi, walcząc przeciw grzechowi, (List do Hebrajczyków 12:4, Biblia Tysiąclecia)

Czytający Biblię nie domyśli sie w żaden sposób ze przelewanie krwi ma inne znaczenie niż zabójstwo.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Ararat
Posty: 208
Rejestracja: 25 kwie 2012, 14:51
wyznanie: nie chce podawać
O mnie: https://goo.gl/FtHC4r
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Ararat » 15 mar 2013, 16:58

Biblia zakazuje spożywania krwi. W Nowym Testamencie jest napisane:"Dlatego sądzę, że nie należy czynić trudności tym spośród pogan, którzy nawracają się do Boga, ale polecić im, żeby się wstrzymywali od rzeczy splugawionych przez bałwany, od nierządu, od tego, co zadławione, i od krwi." (Dzieje Ap.15:19-20). "Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, by nie nakładać na was żadnego innego ciężaru oprócz następujących rzeczy niezbędnych:Wstrzymywać się od mięsa ofiarowanego bałwanom, od krwi, od tego, co zadławione, i od nierządu; jeśli się tych rzeczy wystrzegać będziecie, dobrze uczynicie. Bywajcie zdrowi." (Dzieje Ap.15:28-29).
" W Starym Testamencie jest znacznie więcej wyraźnie mówiących o zakazie spożywanie krwi. Ale uważam, że to nie jest to same z transfuzją, bowiem wolą Bożą jest ratować życie ludzkie. Spójrzmy na alkohol. W Biblii alkoholizm nazywanym też pijaństwem jest potępiane i czytamy, że pijacy królestwa Bożego nie odziedziczą: 1 list do Koryntian 6:10.Galacjan 5:21[/b] ale z kolei czytamy w [b]1 liście do Tymoteusza 2:23 Apostoł Paweł zaleca Tymoteuszowi by dla zdrowia używał po trosze wina i tak z alkoholem jest jak z tematem powstrzymywania się od krwi w sensie spożywania, ale w celu ratowania życia ludzkiego jak najbardziej i spójrzmy teraz na sprawę alkoholu, alkolizm w świetle Biblii jest zły i upijanie się to grzech w obliczu Boga, natomiast w wypadku Tymoteusza używając po trosze ze względu na jego problemy z żołądkiem jest lekarstwem. Tak widzimy też, że mamy go w różnego rodzaju lekach jak np. krople, ale używając go w sensie konsupcyjnym w celu upojenia jest złe i tak widzę temat wstrzymywania się od krwi.


"Nie ma zaś nic wspólnego z Bogiem ten, kto nie uznaje JEZUSA. " ( 1 list Jana 4:3 ) BWP
"Każdy zaś duch, który nie uznaje JEZUSA, nie jest z Boga;..." ( 1 list Jana 4:3 ) BT
"I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni." (Dzieje Ap.4:12) - TYLKO JEZUS CHRYSTUS.

https://jedynadroga.blogspot.com/
https://www.facebook.com/ZbawieniewChrystusie/
biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: biooslawek » 16 mar 2013, 10:18

Chleby pokładne, jakie jadł Dawid, a transfuzja krwi

Axanna pisze:Obrazasz mnie mowiac ze uwazam sie madrzejsza od Boga i teraz ponownie, sugerujac, ze sie maskuje i takie tam.(....)


Skoro mimo wszystko (mimo moich wyjaśnień) czujesz się przeze mnie obrażana, to uważam, że dalsza dyskusja nie ma sensu. Wiesz nie chcę się nabawić nerwicy, nieustannie zwracając uwagę na to, co piszę i usiłując się domyślać, jakimi niestandardowymi normami kierujesz się odnośnie kultury dyskusji. Na koniec odniosę się jeszcze do chlebów pokŁadnych, jakie jadł Dawid i w tym celu posłużę się wyjaśnieniem, jakie podaje TS:

Czy zjedzenie chlebów pokładnych przez Dawida i jego ludzi wskazuje na to, że w trudnej sytuacji można bezkarnie łamać prawo Boże? (1 Samuela 21:1-6).

Jak czytamy w Księdze Kapłańskiej 24:5-9, chleby pokładne, które co sabat zastępowano świeżymi, były przeznaczone wyłącznie dla kapłanów. Uważano je za święte i dlatego stanowiły posiłek tych mężczyzn zajętych służbą dla Boga. Spożywanie ich przez zwykłych ludzi lub po prostu dla przyjemności było czymś nie do pomyślenia. Jednak kapłan Achimelech nie zgrzeszył, gdy podzielił się chlebem pokładnym z Dawidem i jego towarzyszami.
Wyglądało na to, że Dawid otrzymał od króla Saula jakieś szczególne zadanie. On i jego ludzie byli głodni. Achimelech upewnił się, czy są czyści pod względem ceremonialnym. Ściśle biorąc, spożywanie przez nich chlebów pokładnych było niezgodne z Prawem, nie kolidowało jednak z podstawowym przeznaczeniem tego chleba. W zaistniałych okolicznościach Achimelech mógł wyjątkowo odstąpić od reguły. Nawet Jezus Chrystus powołał się na to wydarzenie dla unaocznienia faryzeuszom, jak niestosowna była ich nazbyt sztywna interpretacja prawa o sabacie (Mateusza 12:1-8).
Z powyższych rozważań nie wynika jednak, jakoby w trudnym położeniu wolno było łamać prawo Boże. Na przykład w czasie walk między wojskiem izraelskim a Filistynami sytuacja mogła się wydawać krytyczna. Król Saul oznajmił: „Przeklęty człowiek, który zje chleb przed wieczorem, dopóki nie wywrę pomsty na moich nieprzyjaciołach!” W Biblii czytamy dalej: „Tego dnia bili Filistynów”. Ponieważ wojownicy byli zmęczeni walką i głodni, ‛lud zarzynał zwierzęta na ziemi i zabrał się do jedzenia z krwią’ (1 Samuela 14:24, 31-33). Zgrzeszyli przeciw Jehowie, łamiąc Jego prawo co do krwi. A przecież Bóg pozwolił robić użytek z krwi tylko w celu ‛dokonania przebłagania’ za grzechy (Kapłańska 17:10-12; Rodzaju 9:3, 4). Jehowa okazał grzesznikom miłosierdzie i przyjął specjalne ofiary przebłagania (1 Samuela 14:34, 35).
A zatem Stwórca oczekuje, że niezależnie od okoliczności będziemy się posłusznie stosować do Jego praw. Apostoł Jan oświadczył: „Miłość do Boga polega na tym, że przestrzegamy jego przykazań” (1 Jana 5:3).


Poza tym przykład z chlebami pokładnymi, które jadł Dawid nie mogą stanowić precedensu jeszcze z innego powodu. Otóż jest to przykład odosobniony i opisany, jako jedyny w swoim rodzaju. W Biblii nie znajdujemy podobnych przykładów, które pozwalałyby nam dla ratowania życia niewłaściwie obchodzić się z krwią (np. przyjmować transfuzję), dopuszczać się bałwochwalstwa, czy rozpusty. A przecież od tych uczynków chrześcijanie muszą koniecznie stronić- właśnie dla ratowania własnego życia.

Ja nie postuluje za lamaniem prawa Bozego za wszelaka cene, ale za zachowaniem pewnych zdrowych granic za pomoca zmyslow poznawczych co sie Bogu podoba, ktore mamy rozwijac, a nie sie slepo wpatrywac w litere.


Znowu posługujesz się dziennikarską metodą: dużo słów mało treści. Poza tym, chcąc nie chcąc, kolejny raz dowiodłaś, że w ocenie zasadności praw Bożych posługujesz się własną oceną, a nie Jego szczegółowymi instrukcjami.


Marka 7: 6 On rzekł do nich: „Izajasz trafnie prorokował o was, obłudnikach, jak jest napisane: ‚Lud ten okazuje mi szacunek swoimi wargami, ale ich serca są ode mnie bardzo oddalone. 7 Lecz na próżno mnie czczą, gdyż jako nauk uczą nakazów ludzkich’. 8 Odstępujecie od przykazań Bożych, a mocno się trzymacie tradycji ludzkiej”.



Wróć do „Polemiki z innymi religiami i filozofiami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości