Post

[Soul Winner]

Celowo nie zadałem pytania: "Czy pościsz systematycznie?" Nie chciałem, żeby ankieta wyszła marnie.

Znalazłem bardzo mocne kazanie na temat postu. http://pl.youtube.com/watch?v=LGb5wEc5I20
Po tym kazaniu robię sobie postanowienie, że będę od czasu do czasu pościł.

Izraelici na pustyni zbuntowali się, zażądali od Boga mięsa - i pomarli. Każdy kto nie potrafi utrzymać swojego żołądka w posłuszeństwie, jest słabym chrześcijaninem i Bóg nie może go użyć do wielkich dzieł. Post jest tak samo niezbędną rzeczą jak modlitwa. Po poszczeniu, Bóg łaskawiej wysłuchuje modlitw.

[fantomik]

No cóż -- zgodzę się, że post jest potrzebny, jednak nie zgodzę się do ograniczenia granic postu tylko do spraw żywieniowych (a w szczególności tylko do potraw mięsnych).
Ja akurat mam taką przypadłość, że głodu jako takiego zwykle nie czuję (kilka raz w życiu mi się zdarzyło, abym czuł tzw. "ssanie w żołądku"). Mogę spokojnie przez 24h nic nie jeść ani nic nie pić i nie stanowi to dla mnie jakiejś niedogodności w ogóle (no dobra, spieczone usta uprzykrzają mówienie ). Zwykle jak postanawiam pościć od jedzenia i picia to wtedy gdy tuż po przebudzeniu czuję że z chęcią bym coś zjadł, choć głodu jako takiego nie zaczynam czuć nawet w okolicach północy.


Pozdrawiam,
f.

[Niente]

Odświeżam

W jakiej intencji najczęściej pościcie?
Czy jest sens poszczenia w intencji nawrócenia jakiejś bliskiej nam osoby?
Jaki post ma większy sens: cały dzień o chlebie i wodzie czy np. przez cały dzień zjedzenie jednego jabłka? (moja siostra ze zboru tak robi).
Jakie macie doświadczenia dotyczące tego?

[Maciooj]

Właśnie to mnie zastanawia, że ludzie włosy sobie wyrywają, żeby ich bliscy się nawrócili.. Owszem, rozumiem to, bo i ja nie chcę, żeby moi bliscy byli potępieni, ale traktuję ich tak jak Bóg ich traktuje: to twoja decyzja, na siłę nie będę cię zmuszał.

Ostatnio pościłem w celu zbliżenia się do Boga, ponieważ broniłem ostatnio pracę inż. i było dużo pracy, mało czasu dla Boga. I wszystko wróciło do normy

[Bea]

W jakiej intencji najczęściej pościcie?

Jeżeli masz na myśli transakcje - trzy obiady, śniadania i kolacje za np zdany egzamin, to chyba nie o poście biblijnym myślisz.
Post to nie moneta przetargowa: ja ci Boże burczenie w brzuchu ofiaruję a Ty mi za te moje męki to czy tamto.
Post to szukanie Boga, Jego woli, Jego rozwiązań problemu, itp, zbliżenie się do niego.
Jak pisał Fantomik, post to nie tylko sprawa jedzenia.

[fantomik]

Właśnie to mnie zastanawia, że ludzie włosy sobie wyrywają, żeby ich bliscy się nawrócili.. Owszem, rozumiem to, bo i ja nie chcę, żeby moi bliscy byli potępieni, ale traktuję ich tak jak Bóg ich traktuje: to twoja decyzja, na siłę nie będę cię zmuszał.

To jest raczej błędna teologia

A jaki mamy przykład Św. Pawła:

Romans 9:2: Że mam wielki smutek i nieustanny ból w sercu swoim.
Romans 9:3: Albowiem ja sam gotów byłem modlić się o to, by być odłączony od Chrystusa za braci moich, krewnych moich według ciała,
Romans 9:4: Izraelitów, do których należy synostwo i chwała, i przymierza, i nadanie zakonu, i służba Boża, i obietnice,

Św. Paweł do tego stopnia zabiegał o swoich bliskich, że prosił wręcz Boga aby go potępił(!) byle tylko Ci byli zbawieni. Czy modliłeś się już do Boga w ten sposób?

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)

[Lash]

Skąd jest pomysł post o coś?

[Mrooweq]

A jaki mamy przykład Św. Pawła:

Romans 9:2: Że mam wielki smutek i nieustanny ból w sercu swoim.
Romans 9:3: Albowiem ja sam gotów byłem modlić się o to, by być odłączony od Chrystusa za braci moich, krewnych moich według ciała,
Romans 9:4: Izraelitów, do których należy synostwo i chwała, i przymierza, i nadanie zakonu, i służba Boża, i obietnice,

Św. Paweł do tego stopnia zabiegał o swoich bliskich, że prosił wręcz Boga aby go potępił(!) byle tylko Ci byli zbawieni. Czy modliłeś się już do Boga w ten sposób?

Ale takie podejście jest po prostu głupie. Nie ma sensu płacić swoim zbawieniem za zbawienie innych. To nie jest w ogóle logiczne ani chrześcijańskie.

[fantomik]

A jaki mamy przykład Św. Pawła:

Romans 9:2: Że mam wielki smutek i nieustanny ból w sercu swoim.
Romans 9:3: Albowiem ja sam gotów byłem modlić się o to, by być odłączony od Chrystusa za braci moich, krewnych moich według ciała,
Romans 9:4: Izraelitów, do których należy synostwo i chwała, i przymierza, i nadanie zakonu, i służba Boża, i obietnice,

Św. Paweł do tego stopnia zabiegał o swoich bliskich, że prosił wręcz Boga aby go potępił(!) byle tylko Ci byli zbawieni. Czy modliłeś się już do Boga w ten sposób?

Ale takie podejście jest po prostu głupie. Nie ma sensu płacić swoim zbawieniem za zbawienie innych. To nie jest w ogóle logiczne ani chrześcijańskie.

A kto napisał, że można? Niemniej taka reakcja emocjonalna jest jak najbardziej ludzka i chrześcijańska. Jak widzisz Św. Pawła "guzik" obchodzi "decyzja" jego bliskich, On pragnie aby byli zbawieni tak bardzo, że nawet i samemu chciałby być potępionym jeśliby doprowadziło to do ich zbawienia. Zauważasz rozbieżność pomiędzy swoją postawą, a jego? Ja przyznam, że zauważam między swoją, a jego przez cały czas

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)

[Niente]

Jeżeli masz na myśli transakcje - trzy obiady, śniadania i kolacje za np zdany egzamin, to chyba nie o poście biblijnym myślisz.
Post to nie moneta przetargowa: ja ci Boże burczenie w brzuchu ofiaruję a Ty mi za te moje męki to czy tamto.
Post to szukanie Boga, Jego woli, Jego rozwiązań problemu, itp, zbliżenie się do niego.
Jak pisał Fantomik, post to nie tylko sprawa jedzenia.

Ciekawa jestem skąd to wzięłaś i kto tak myślał o.0
Wiem że to nie tylko sprawa jedzenia ale na tym chcę się skupić.

Skąd jest pomysł post o coś?

A skąd ten pomysł modlitwy o coś?
Więc poszczenie w jakiejś intencji jest złe?

[Mrooweq]

A kto napisał, że można? Niemniej taka reakcja emocjonalna jest jak najbardziej ludzka i chrześcijańska. Jak widzisz Św. Pawła "guzik" obchodzi "decyzja" jego bliskich, On pragnie aby byli zbawieni tak bardzo, że nawet i samemu chciałby być potępionym jeśliby doprowadziło to do ich zbawienia. Zauważasz rozbieżność pomiędzy swoją postawą, a jego? Ja przyznam, że zauważam między swoją, a jego przez cały czas

Nie rozumiem. Z jednej strony nie można, z drugiej jednak Paweł tego chce. Taka reakcja nie jest ludzka, oddać za kogoś można życie, ale nie zbawienie. Trzeba tak żyć aby wszyscy byli zbawieni, a nie jedni kosztem drugich. A to że ty widzisz rozbieżność w jego i swojej postawie to raczej dobrze.

[Niente]

Chciałam przypomnieć że mówimy tu o poście.

[fantomik]

Nie rozumiem. Z jednej strony nie można, z drugiej jednak Paweł tego chce. Taka reakcja nie jest ludzka, oddać za kogoś można życie, ale nie zbawienie.

Jak najbardziej ludzka i emocjonalna. Dokładnie tak samo Rodzice umierającego dziecka woleliby aby to oni umierali, a nie ich dziecko, a przecież nie mają na to wpływu. Niemniej, pragnienie jest spowodowane miłością, uczucia czasami nie pytają się racjonalnego umysłu czy mogą dyktować to co dyktują, a irracjonalne myśli do których czasami prowadzą są tylko i wyłącznie ekspresją ich intensywności. Akceptacja uczuć jest częścią bycia człowiekiem, bycia ludzkim.

Trzeba tak żyć aby wszyscy byli zbawieni, a nie jedni kosztem drugich.

A jeśli, tak hipotetycznie, nie wszyscy będą zbawieni, wolałbyś aby Twój sąsiad był zbawiony, zamiast Ciebie? Tak hipotetycznie jakbyś miał wybór? To jest tak naprawdę kwestia miłości, ja przyznam potrafię to zrozumieć tylko na poziomie intelektualnym (jeśli chodzi o stopień, który widzimy u Św. Pawła).

A to że ty widzisz rozbieżność w jego i swojej postawie to raczej dobrze.

Pytanie czy Ty widzisz w swojej?

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)

[Lash]

Jeżeli masz na myśli transakcje - trzy obiady, śniadania i kolacje za np zdany egzamin, to chyba nie o poście biblijnym myślisz.
Post to nie moneta przetargowa: ja ci Boże burczenie w brzuchu ofiaruję a Ty mi za te moje męki to czy tamto.
Post to szukanie Boga, Jego woli, Jego rozwiązań problemu, itp, zbliżenie się do niego.
Jak pisał Fantomik, post to nie tylko sprawa jedzenia.

Ciekawa jestem skąd to wzięłaś i kto tak myślał o.0
Wiem że to nie tylko sprawa jedzenia ale na tym chcę się skupić.

Skąd jest pomysł post o coś?

A skąd ten pomysł modlitwy o coś?
Więc poszczenie w jakiejś intencji jest złe?

Nie wiem. nie wydaje mi sie że post jest w intencji..

[Bea]

Jeżeli masz na myśli transakcje - trzy obiady, śniadania i kolacje za np zdany egzamin, to chyba nie o poście biblijnym myślisz.
Post to nie moneta przetargowa: ja ci Boże burczenie w brzuchu ofiaruję a Ty mi za te moje męki to czy tamto.
Post to szukanie Boga, Jego woli, Jego rozwiązań problemu, itp, zbliżenie się do niego.
Jak pisał Fantomik, post to nie tylko sprawa jedzenia.

Ciekawa jestem skąd to wzięłaś i kto tak myślał o.0
Wiem że to nie tylko sprawa jedzenia ale na tym chcę się skupić.

Przypomnę ci co napisałaś:

W jakiej intencji najczęściej pościcie?
Czy jest sens poszczenia w intencji nawrócenia jakiejś bliskiej nam osoby?

SJP PWN <intencja- motyw lub cel działania>

intencja -zamiar, chęć, motyw, pragnienie, zamysł, cel, myśl przewodnia

Pościć w intencji - to tyle co ja nie jem bo chce dostać/pragnę/celem postu jest otrzymanie/itd by to czy tam to się stało.

Poszczenie w intencji nawrócenie - wytłumacz w takim razie jak rozumieć to co napisałaś bo jak dla mnie znowu mamy ja nie jem a ty Boże robisz tak by X się nawrócił.

Post to nie tylko sprawa jedzenia. Jeżeli zostaniesz tylko lub skupisz się nadmiernie tylko na tym co i kiedy jesz w poscie masz dietę