Kaznodzieja z karabinem
- Ferdek
- Posty: 3145
- Rejestracja: 24 paź 2010, 01:58
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: Mazowsze
- Gender:
- Kontaktowanie:
Kaznodzieja z karabinem
http://www.youtube.com/watch?v=C0hrloPqkT0
Polecam wszystkim. Nie pamiętam, kiedy ostatnio oglądałem tak piękny film.
W linku jest zwiastun. Na Polsacie można wypożyczyć z lektorem.
Polecam.
Polecam wszystkim. Nie pamiętam, kiedy ostatnio oglądałem tak piękny film.
W linku jest zwiastun. Na Polsacie można wypożyczyć z lektorem.
Polecam.
JEZUS ŻYJE!!! Halle lu YAH!!!
Byłbym tchórzem, gdybym widział, że atakowana jest Boża Prawda, a pozostałbym bierny...,
bo nawet pies szczeka gdy widzi, że jego pan jest atakowany - Jan Kaliwin
Byłbym tchórzem, gdybym widział, że atakowana jest Boża Prawda, a pozostałbym bierny...,
bo nawet pies szczeka gdy widzi, że jego pan jest atakowany - Jan Kaliwin
-
- Posty: 14953
- Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
- wyznanie: Inne Charyzmatyczne
- Gender:
- Kontaktowanie:
- Ferdek
- Posty: 3145
- Rejestracja: 24 paź 2010, 01:58
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: Mazowsze
- Gender:
- Kontaktowanie:
Riddick pisze:Sam film jest super, tylko czy kaznodzieja powinien chwytać za karabin?
Myślę ze odpowiedz na to pytanie nie będzie prosta. Kto obejrzy ten film, bedzie miał lepszy obraz jak odpowiedzieć na takie pytanie.
Równie dobrze, można zadać sobie samemu pytanie "co bym zrobił gdybym stanął w takiej sytuacji jak ten dzieciak z filmu, jak kazali mu zabić matkę młotem w zamian za życie jego i jego brata"? Nie jest to takie oczywiste i proste jak by mogło sie wydawać.
JEZUS ŻYJE!!! Halle lu YAH!!!
Byłbym tchórzem, gdybym widział, że atakowana jest Boża Prawda, a pozostałbym bierny...,
bo nawet pies szczeka gdy widzi, że jego pan jest atakowany - Jan Kaliwin
Byłbym tchórzem, gdybym widział, że atakowana jest Boża Prawda, a pozostałbym bierny...,
bo nawet pies szczeka gdy widzi, że jego pan jest atakowany - Jan Kaliwin
- Imperator
- Posty: 6337
- Rejestracja: 22 kwie 2010, 17:05
- wyznanie: Prezbiterianizm
- Lokalizacja: Merry ol' England
- O mnie: PhD
- Gender:
- Kontaktowanie:
Zaczalem ogladac w marcu, ale zasnalem.
Teologia na poważnie i z humorem: http://mlodykalwin.blox.pl
-
- Posty: 8825
- Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
- wyznanie: Brak_denominacji
- Gender:
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 337
- Rejestracja: 25 sie 2014, 15:23
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Śląsk
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Kaznodzieja z karabinem
Ferdek pisze:http://www.youtube.com/watch?v=C0hrloPqkT0
Polecam (..).
Z kolei ja polecam znakomity film, pt tytułem GOD's NOT Dead.
tutaj
Opis:
Profesor Radisson (Kevin Sorbo) rozpoczyna zajęcia z filozofii od postawienia świeżo upieczonym studentom ultimatum: muszą, na piśmie, zanegować istnienie Boga, albo pożegnają się z dobrą oceną. Kiedy wszyscy studenci zaczynają posłusznie pisać „God Is Dead”, Josh Wheaton (Shane Harper) czuje, że właśnie znalazł się na rozdrożu i będzie musiał wybrać pomiędzy swoją wiarą, a swoją przyszłością. Nerwowo sprzeciwia się, co prowokuje profesora. Wzburzony Radisson wyznacza chłopakowi nowe zadanie: musi udowodnić istnienie Boga, posługując się racjonalnymi argumentami i dowodami przed zakończeniem semestru, a także przekonać do tego resztę studentów – lub obleje kurs.(..) źródło
Ferdek pisze:Riddick pisze:Sam film jest super, tylko czy kaznodzieja powinien chwytać za karabin?
Myślę ze odpowiedz na to pytanie nie będzie prosta. Kto obejrzy ten film, bedzie miał lepszy obraz jak odpowiedzieć na takie pytanie.
Równie dobrze, można zadać sobie samemu pytanie "co bym zrobił gdybym stanął w takiej sytuacji jak ten dzieciak z filmu, jak kazali mu zabić matkę młotem w zamian za życie jego i jego brata"? Nie jest to takie oczywiste i proste jak by mogło sie wydawać.
A co w tym nie jest proste, nad czym trzeba się po twojemu zastanawiać, zabić kogoś innego by ratować własne życie ? jeśli zastanawiasz się nad tym to w ogóle zweryfikuj swoje chrześcijaństwo.
Aby wszyscy czcili Syna jak czczą Ojca.
-
- Posty: 1044
- Rejestracja: 29 lis 2013, 18:16
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
jon pisze:Ferdek pisze:Riddick pisze:Sam film jest super, tylko czy kaznodzieja powinien chwytać za karabin?
Myślę ze odpowiedz na to pytanie nie będzie prosta. Kto obejrzy ten film, bedzie miał lepszy obraz jak odpowiedzieć na takie pytanie.
Równie dobrze, można zadać sobie samemu pytanie "co bym zrobił gdybym stanął w takiej sytuacji jak ten dzieciak z filmu, jak kazali mu zabić matkę młotem w zamian za życie jego i jego brata"? Nie jest to takie oczywiste i proste jak by mogło sie wydawać.
A co w tym nie jest proste, nad czym trzeba się po twojemu zastanawiać, zabić kogoś innego by ratować własne życie ? jeśli zastanawiasz się nad tym to w ogóle zweryfikuj swoje chrześcijaństwo.
Dylemat polegał na wyborze między życiem matki, a brata. A Ty jakbyś wybrał?
Chciałbyś, aby ktoś przeżył, czy wybrałbyś, aby wszyscy umarli z ręki oprawców?
Jeśli nie chcesz oglądać całego filmu, to zobacz chociaż tą scenę, która jest na początku, abyś chociaż obrazowo wiedział o czym mowa.
-
- Posty: 3833
- Rejestracja: 28 paź 2010, 22:47
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Ale to są wizje ludzi którzy nie znają Boga.
Kto karci szydercę, ten ściąga na się hańbę; a kto gani bezbożnika, ten się plami.
http://chcewierzyc.blogspot.com/
http://chcewierzyc.blogspot.com/
-
- Posty: 1044
- Rejestracja: 29 lis 2013, 18:16
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Raczej to są refleksje i rozmyślania o wojnie ludzi, którzy jej nie zaznali...
Obyśmy nigdy takich decyzji podejmować nie musieli. A jeśli już, to
oby każdy z nas był tak samo pewny swoich decyzji, jak teraz.
Ja pamiętam fragment świadectwa o pastorze zza wschodniej granicy, który doświadczył wiele przemocy ze strony komunistów i pozostał niezłomny. W końcu wpadli na pomysł, że aby uzyskać to, czego chcieli, wykorzystają syna tego pastora. Wybór był prosty: albo zaprzeć się wiary, albo syn zginie. Ten człowiek modlił się do Boga, że ze względu na to, ze to jest niewinne dziecko zaprze się wiary. I dostał odpowiedź "Jeśli się nie zaprzesz, ujrzysz go na niebiosach" i się nie zaparł...
Sytuacja niby inna, ale posiadająca pewien wspólny mianownik, jakim jest decydowanie o ludzkim życiu... W Panu nadzieja, jak zawsze.
Obyśmy nigdy takich decyzji podejmować nie musieli. A jeśli już, to
oby każdy z nas był tak samo pewny swoich decyzji, jak teraz.
Ja pamiętam fragment świadectwa o pastorze zza wschodniej granicy, który doświadczył wiele przemocy ze strony komunistów i pozostał niezłomny. W końcu wpadli na pomysł, że aby uzyskać to, czego chcieli, wykorzystają syna tego pastora. Wybór był prosty: albo zaprzeć się wiary, albo syn zginie. Ten człowiek modlił się do Boga, że ze względu na to, ze to jest niewinne dziecko zaprze się wiary. I dostał odpowiedź "Jeśli się nie zaprzesz, ujrzysz go na niebiosach" i się nie zaparł...
Sytuacja niby inna, ale posiadająca pewien wspólny mianownik, jakim jest decydowanie o ludzkim życiu... W Panu nadzieja, jak zawsze.
Wróć do „Inicjatywy kulturalne i nie tylko.....”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości