Haereticus pisze:Oczywiście świadectwo byłych członków sekty się nie liczy, prawda?
Liczyloby sie - ale po pierwsze ktos musialby je podac uwiarygadniajac (np. w ksiazce bylych ksiezy swiadectwa 50 ksiezy ktorzy opuscili religie rzymska - kazdy z nich podal do siebie adres, do kazdego z nich napisalem, i od kazdego otrzymalem odpowiedz, z jednym z Wloch wymienilem nawet kilka listow, nawet tak kontrowersyjny Alberto Rivera - tez zapodal do siebie kontakt i odpowiadal na zaproszenia - przyjezdzajac i osobiscie odpowiadajac na pytania).
Ci Twoi oskarzyciele sa w kapturach - albo cytuja oskarzycieli w kapturach.
Jakos RM ma klopoty prawne tylko w tych samych panstwach gdzie panuje Islam, Prawoslawie, Katolicyzm. Tam gdzie jest wolnosc religijna sa zarejestrowani i korzystaja ze swobod a nawet publicznych pieniedzy. To straszne ze az tak okropna sekte ktos zarejestrowal i wpuscil do publicznych szkol i przedszkoli a datki pozwala odliczyc od podatkow.
Krecisz sie w kolko ze swoimi bajkami - zamiast wykorzystac energie na znalezienie czegos sensownego okazuje sie ze cala wiedze o strasznej potwornej sekcie miales z thrillera religijnego wydanego przez strych jezuickich klamczuchow ktorzy kontrreformacje w polsce tez zaczeli od rzucania oszczerstw pod adresem braci protestantow, braci polskich, morawskich, czeskich - saczac jad. Kto glupi - dal sie poniesc opowiastkom tych klamczuszkow.
Przedstaw dowody - a nie cytaty z tkliwego brukowca bez podanych zrodel
Klamliwe insynuacje sa szkodliwe - bo wielu ludziom z RM moznaby pomoc, bo maja wiele rzeczywistych klamliwych doktryn, choc sa one na tyle subtelnie schowane ze zaden rzymskokatolicki apologeta nigdy ich nie uchwyci - bo wpierw musialby sie nawrocic, a prawdziwa pokuta wiazalaby sie z wyjsciem z wszetecznicy rzymskiej, - ale sa oni, ludzie z RM, zamknieci, bo od takich paszkwilantow jakich cytujesz - zamiast dobrego slowa dostaja kopniaka w twarz i zwyczajnie po ludzku nie sa zainteresowani podtrzymywaniem kontaktu.
Ponownie zachecam i proponuje abys wyczyscil wszystkie swoje wymyslone bajki - a jak znajdziesz cos konkretnego, potwierdzonego, bez teatralnych uniesien, zacytuj - podajac linki do dowodow i wiarygodnych zrodel. Skoro Twoi "wszyscy chrzescijanie" to jedna rozhisteryzowana pani pseudonaukowiec rekomendowana przez Jezuitow - to ja dziekuje za takie dowody.
Rozmowa nie ma sensu.