V Konferencja Kreacjonistyczna w Poznaniu.

Muzyka chrześcijańska, książka, film
Przewodas
Posty: 635
Rejestracja: 15 lis 2008, 12:07
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Warszawa
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Przewodas » 21 kwie 2009, 14:19

Puritan, Adam i Ewa byli jednymi z nich. Urodzili się z rodziców-zwierząt, ale sami byli już ludźmi.


Tworzenie zbliża do Stwórcy
Puritan
Posty: 4628
Rejestracja: 19 maja 2008, 16:04
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Puritan » 21 kwie 2009, 14:35

Przewodas pisze:Puritan, Adam i Ewa byli jednymi z nich. Urodzili się z rodziców-zwierząt, ale sami byli już ludźmi.

Ok. A więc Adam i Ewa mieli za matkę i ojca parę krwiożerczych człekokształtnych, krwiożerczych małp. Czy tak?
Zakładam, że tak. W takim więc razie po co Bóg stworzył krwiożercze dinozaury, skoro nie było nic co mogłoby Go rozgniewać? Nie mógłby Bóg stworzyć piękniejszego świata bez cierni, ostów, rekinów i żmij? Po co męczył bezgrzesznych wtedy jeszcze Adama i Ewę sprawiającą ból przyrodą?


Serdecznie zapraszam na nowe wpisy https://purytanin.wordpress.com/
Awatar użytkownika
aska
Posty: 1618
Rejestracja: 01 kwie 2008, 22:02
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: aska » 21 kwie 2009, 14:54

Przewodas pisze:Puritan, Adam i Ewa byli jednymi z nich. Urodzili się z rodziców-zwierząt, ale sami byli już ludźmi.


:wtf: ty jakies grzybki wcinałeś? :hyhy:


Przewodas
Posty: 635
Rejestracja: 15 lis 2008, 12:07
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Warszawa
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Przewodas » 21 kwie 2009, 15:01

Kto wie, może Adan i Ewa wychowywali się w miłym miejscu, np. niedostępnym dla drapieżników płaskowyżu? I może rosły tam owoce, których nie należało jeść, bo robi się po nich szalone rzeczy? Np. powoduje lawinę, która otwiera dostęp drapieżnikom i miejsce przestaje być miłe...

Zakładam, że Stary Testament stosuje skróty myślowe, pomijające wiele szczegółów. W ten sposób powstają ramy, w których ludzki rozum ma zarazem i pole do popisu i wyraźnie kreślone granice.

Bóg nie robił Abrahamowi wykładów z mechaniki kwantowej, tylko używał pojęć, które Abraham rozumiał. Ewolucja też wytłumaczona jest na zasadzie skrótu myślowego: stała się światłość (Wielki Wybuch), oddzielenie ziemi od mórz (formowanie płyt kontynentalnych), rośliny, zwierzęta, ludzie - kolejność podstawowych etapów ewolucji zgadza się tak dobrze, że aż warto zapytać ateistów skąd ta intuicja wyprzedzająca przyrodnicze odkrycia o 3000 lat?

Bezpośredni przodek człowieka homo habilis nie był krwiożerczą małpą tylko dosyć żałosnym padlinożercą, łupiącym kamieniami kości ogryzione przez inne zwierzęta. Naprawdę ciekawe, że dziecko takiej istoty urodziło się wyraźnie inne od rodziców...


Tworzenie zbliża do Stwórcy
Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 21 kwie 2009, 15:57

Kiedyś czytałam, że w wyniku badań naukowcy doszli do wniosku, że mutacje genetyczne zawsze prowadzą ku degradacji i śmierci, a nigdy ku rozwojowi...

Poza tym, ciekawe, jak z ptaszka może wyewolować małpa, czy na odwrót


Przewodas
Posty: 635
Rejestracja: 15 lis 2008, 12:07
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Warszawa
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Przewodas » 21 kwie 2009, 16:19

Przeważnie mutacje są szkodliwe albo zbędne. Rzadko zdarzają się pożyteczne, ale tylko one liczą się w ostatecznym rozrachunku.

Weźmy mutację, która spowodowała większą gęstość siatki naczyń krwionośnych w pęcherzu ryby (wystarczy zmiana w jednym genie). Dla ryb żyjących w głębokiej wodzie jest ona bez znaczenia. Ale dla ryby uwięzionej w kałuży na brzegu podczas odpływu morza ma znaczenie ogromne bo taka ryba później się udusi i ma szansę doczekać przypływu. Taka mutacja będzie się rozprzestrzeniać i pogłębiać w kolejnych pokoleniach, aż w końcu otrzymamy rybę dwudyszną, a potem płaza, gada, itd.

Z człowiekiem było bardzo podobnie, też tylko jedna mutacja, która opóźniła dojrzewanie płodu, bodaj australopiteka. W efekcie dziecko urodziło się później (dłuższa ciąża), ale mimo to jeszcze nie miało sierści i miało nieproporcjonalnie dużą głowę, co skomplikowało poród. Na dodatek rozwijało się znacznie wolniej od rówieśników i wymagało dłuższej opieki. Człowiek to taki "małpi down" (szkodliwa mutacja z punktu widzenia małpy), ale kiedy już nadrobił wszystkie opóźnienia okazał się znacznie bardziej inteligentny i zaradny, bo przerośnięty chorobliwie mózg więcej się uczył...

Opowiadam z pamięci, ale jak komuś zależy może dotrzeć do źródeł.

P.S.
Z ptaka nie może wyewoluować małpa, bo ptak jest bardziej wyspecjalizowany. Z małpy zaś może duży nietoperz...


Tworzenie zbliża do Stwórcy
Przewodas
Posty: 635
Rejestracja: 15 lis 2008, 12:07
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Warszawa
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Przewodas » 21 kwie 2009, 21:18

W rozum i jedność prawdy.


Tworzenie zbliża do Stwórcy
Przewodas
Posty: 635
Rejestracja: 15 lis 2008, 12:07
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Warszawa
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Przewodas » 21 kwie 2009, 21:42

Jeżeli ktoś gardzi prawdą do tego stopnia co kreacjoniści, to słowo "sabat" jest jak najbardziej na miejscu, nawet jeżeli współczesne aktywistki używają odkurzaczy.

Trzeba znać stanowisko drugiej strony.


Tworzenie zbliża do Stwórcy
Przewodas
Posty: 635
Rejestracja: 15 lis 2008, 12:07
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Warszawa
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Przewodas » 21 kwie 2009, 21:59

Jesteśmy kwita.


Tworzenie zbliża do Stwórcy
Przewodas
Posty: 635
Rejestracja: 15 lis 2008, 12:07
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Warszawa
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Przewodas » 21 kwie 2009, 22:05

A może by tak jeden konkretny przykład...
(tylko po polsku bo sie "chrześcijanin" tłumaczenia czepi)


Tworzenie zbliża do Stwórcy
Awatar użytkownika
chrześcijanin
Posty: 3451
Rejestracja: 13 cze 2008, 20:24
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: okręgi niebiańskie Ef2:6
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: chrześcijanin » 21 kwie 2009, 22:07

fantomik pisze:22.04.2009, Aula AWF, ul. Królowej Jadwigi, godz. 18:00
o to juz jutro...

Obrazek

i zapraszam: http://chrzescijanie.info/truth/tohuwabohu.htm
Słowa tohu-wa-bohu spotykamy w Starym Testamencie jeszcze tylko dwa razy, a mianowicie w Księdze proroka Izajasza 34,11 i w Księdze proroka Jeremiesza 4,23. W obu tych wypadkach mamy do czynienia ze spustoszeniem naszej ziemi i uczynieniem jej próżnią. Nasuwa to przypuszczenie, że pierwotna ziemia, o której stworzeniu czytamy w pierwszym wierszu Biblii, uległa spustoszeniu i opróżnieniu, a ponad to ogarnęła ją ciemność. Skąd się wzięła ta ciemność, skoro Bóg jest światłością i żadnej ciemności w nim nie ma (1 Jana 1,6)? — Gdzie jest ciemność, tam jest śmierć. I znów zapytujemy się, skąd się wzięła śmierć, skoro Bóg jest Życiem (Ew. Jana 1,4)! — Czytamy wreszcie, że ciemność była nad przepaścią. W języku hebrajskim słowo to brzmi: thehom. Ma ono następujące znaczenia: morze, ocean, burząca się woda, głębia, głębiny (morskie), otchłań (wodna), przepaść. Według Daniela 7,1, Izajasza 57,20 i Objawienia św. Jana 13,1 może to być symbol narodów tego świata, a zwłaszcza mocy burzących się i przeciwstawiających się Bogu. Główne cechy wód morskich, to ich ogromna masa i ciągły stan ruchu. Przelewanie się wód morskich (falowanie), to obraz stałego niepokoju i walki. Godnym podkreślenia jest fakt, że na nowej ziemi morza nie będzie (Obj. 21,1).


Wierz w Pana Jezusa Chrystusa a będziesz zbawiony
Obrazek
cms|skr328|PL50950Wroclaw68
Zapraszam 11-14 luty na wykłady Maxa Billetera na Śląsku LINK: http://skroc.pl/3fb2

Wróć do „Inicjatywy kulturalne i nie tylko.....”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości