Adopcja nie dla "homofobów" (chrześcijan)

Chrześcijańskie spojrzenie na wydarzenia polityczno-ekonomiczne - zarówno te krajowe jak i zagraniczne
Hallers
Posty: 667
Rejestracja: 01 lut 2008, 21:10
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Adopcja nie dla "homofobów" (chrześcijan)

Postautor: Hallers » 06 mar 2008, 12:39

Zaledwie kilka tygodni po tym, gdy trybunał w Strasburgu uznał, że zakaz adopcji dzieci przez homoseksualistów stanowi naruszenie ich praw, po raz pierwszy mamy przykład dyskryminacji w drugą stronę. Brytyjski urząd adopcyjny odmówił przyznania praw do opieki nad dzieckiem doświadczonemu małżeństwu. Oboje - zdeklarowani chrześcijanie - zostali zdyskwalifikowani za nietolerancyjny stosunek wobec homoseksualizmu- czytamy w DZIENNIKU.

Eunice i Owena Johnsów zapytano o stosunek wobec mniejszości seksualnych. Odpowiedzieli, że są członkami Kościoła zielonoświątkowego i że homoseksualizm jest nie do pogodzenia z ich wiarą. "Nie jesteśmy homofobami" - przekonywali - ale nie będziemy uczyć dziecka, że to coś dobrego".

Otrzymali odmowę. Dla urzędników nie miało znaczenia, że państwo Johns zajmowali się dotychczas niemal 20 sierotami i wychowali czworo własnych dzieci.

Pracownicy socjalni powołują się na ustawodawstwo antydyskryminacyjne, tzw. Equality Act z kwietnia ub.r., który zakazuje dyskryminacji z powodu orientacji seksualnej.

Środowiska chrześcijańskie już są oburzone wyrokiem. "Homoseksualizm jest poza wszelką krytyką. Ma być nie tylko akceptowany, ale promowany i afirmowany" - mówi z rozmowie z DZIENNIKIEM redaktor naczelny brytyjskiego pisma "The Christian Voice" Stephen Green.

Adwokat państwa Johns Andrea Williams zapewnia, że jeśli urzędnicy nie zmienią swojej decyzji, to sprawa trafi do sądu.

O bulwersującym przypadku rozmawialiśmy z samymi poszkodowanymi.

ARTUR CIECHANOWICZ: Kiedy zaczęły się państwa problemy z adopcją?


EUNICE JOHNS*: Wtedy gdy powiedziałam, że nie będę uczyła dzieci, że homoseksualizm jest w porządku. Powiedziałam, że jestem chrześcijanką, czytam Biblię i po prostu tak nie uważam, więc nie będę nikogo przekonywać do czegoś, w co sama nie wierzę. Mówiłam im, że nie ma dla mnie znaczenia ani płeć dziecka, ani kolor skóry, ani nic innego- kochałabym je równie silną miłością. Ale nie będę ich uczyć, że homoseksualizm jest czymś dobrym.

Jaka była reakcja urzędników?
Powiedziano mi, że obowiązuje u nas prawo o równym traktowaniu mniejszości seksualnych i że to, co zamierzam robić, to dyskryminacja.

Czy na inne pytania odpowiedzieli państwo zgodnie ze standardami?
Nie, bo o nic innego nas w zasadzie nie zapytano. Ciągle drążyli temat naszego podejścia do homoseksualistów i tego, jak o tym będziemy rozmawiać z dziećmi.

Aplikowali państwo o adopcję nastolatka?
Nie. Tu chodziło o kilkuletnie dziecko. Pomijając nasz stosunek do sprawy, uważam, że z takimi dzieciakami nie powinno sie jeszcze rozmawiać na podobne tematy. Jest mnóstwo innych, ciekawych spraw.

Ale przecież oprócz tego mogły być do państwa jakieś inne zastrzeżenia?
Proszę pana, wychowałam czworo własnych i 18 adoptowanych. To chyba wystarczający dowód, że umiemy się zająć dzieciakami.

Zamierzają państwo nadal walczyć?
Na razie mamy nadzieję, że urzędnicy zmienią swoją decyzję. Ale przede wszystkim to prawo musi zostać zmienione. Anglia jest mimo wszystko chrześcijańskim krajem. Więc dlaczego chrześcijan traktuje się tu jak obywateli drugiej kategorii?

Artur Ciechanowicz


źródło : http://www.dziennik.pl/swiat/article133 ... fobow.html

Po prostu szkoda słów ... nie długo będą nas zamykać za samo posiadanie Biblii - w imię różnorodności i tolerancji rzecz jasna.


mobi
Posty: 76
Rejestracja: 22 sty 2008, 16:06
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Warszawa
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: mobi » 06 mar 2008, 16:07

Dbałość o to, żeby tylko nie urazić w niczym homoseksualistów przyjmuje już kształt groteski.
To świadczy o słabości rządów i wynaturzeniu rządzących. Wychodzi na to, że ci co głośniej krzyczą, rządając respektowania swoich pomysłów (arabowie, homoseksualiści) więcej zyskują.
To jest dobra lekcja dla siedzących ciuchutko chrześcijan.


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 06 mar 2008, 20:45

Takie sa uroki demokracji :(


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
św.tomek
Posty: 3658
Rejestracja: 14 mar 2008, 12:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: św.tomek » 14 mar 2008, 12:38

następnym krokiem będzie odbieranie praw rodzicielskich naturalnym rodzicom - "homofobom" :-(


Awatar użytkownika
Cynthia
Posty: 356
Rejestracja: 12 sty 2008, 02:06
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Góra Kalwaria
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Cynthia » 15 mar 2008, 23:06

Nie jest to proroctwo, ale wydaje mi się, że będzie czas kiedy nie będzie małżeństw, będą one zakazane. Rodziny będą rozbijane. Zobaczcie na 1 Tym 4


Obrazek
Nasz Pan jest wszechmogący.
http://cnth.flog.pl/
Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 16 mar 2008, 17:01

Myśle, że pozory przyzwoitości i fałszywej pobożności będą jak najbardziej zachowywane, a więc i małżeństwa też, podobnie do owej pobożności - pełne zdrady i fałszu, jednak na papierku niby jest. Bowiem "gdy będą mówić pokój, pokój, a nie ma pokoju, wtedy przyjdzie na nich nagła zagłada" - za nieścisłości, sorki, bo z pamięci...


Awatar użytkownika
Blaith
Posty: 673
Rejestracja: 29 sty 2008, 15:23
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Blaith » 16 mar 2008, 21:27

patrząc na posty Cynthii i Axanny, i z własnych obserwacji chyba mogę zsumować, że małżeństwa są coraz częściej dla pozorów (albo dlatego, że 'co ludzie powiedzą'), ale logiczną koleją rzeczy jest rozpad takiego małżeństwa, czy nawet rodziny. to się już dzieje, i pewnie zjawisko to będzie w miarę upływu czasu nasilać się. do tego dochodzi uznanie przez niektóre państwa uznanie małżeństw homoseksualnych oraz możliwości adopcji przez takie pary dzieci. jak pomyślę, że moje dzieci (daleka przyszłość) będą taki/gorszy świat oglądać, to ręce mi opadają :cry: :cry: :cry:


Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 16 mar 2008, 21:31

Oj, Blaith, nie płacz tak... :hug: jakoś będzie... Chrystus jest Panem :)



Wróć do „Polityka i ekonomia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości