magda pisze:Motyl głosisz nauki New Age Nie uznajesz szatana jako osoby tym samym nie uznajesz Jezusa wcale bo to Jezus rozmawiał z szatanem OSOBĄ na pustyni i on ostrzegał przed nim
Jezus byl czlowiekiem, a "szatan" paranoiczna wizja chorego systemu rzadzonego przez przywodcow religijnych....plemie zmijowe, jak mawial Jezus....
W Biblii ta paranoja zostala spersonifikowana jak wiele innych wizji...zdrowych lub chorych....
Jezus walczyl wiec z choroba psychiczna....zbiorowa psychoza, w ktorej pograzony byl owczesny swiat.....tak jak i wspolczesny rowniez jest pograzony....
Nawet " demony" wypedzal....ktore czasami wstepowaly w swinie....choc przyznam, ze nie rozumiem, dlaczego niczego nieswiadome swinie zostaly nawiedzone przez demony.....przeciez swinie nie grzesza chyba...?
Dzis, z powodu nieobecnosci Jezusa na ziemi, zajmuja sie tymi sprawami psychiatrzy....
Jezus ostrzegal wiec przed "szatanem" i z milosci do ludzi rozpowszechnial nauke, ktora we wspolczesnym swiecie znajduje skuteczne zastosowanie w psychoterapii....i ratuje ludzi z depresji....to taki przyklad tylko....
Swiadomi ludzie karmia sie pokarmem duchowym, ktory on polecal ....bo rozumieja ci ludzie, ze od pokarmu, ktorym czlowiek sie odzywia (fizycznie i duchowo) zalezy jakosc zycia czlowieka....
"Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych".
Mat. 4, 4Uczmy sie wiec od Najwiekczego Nauczyciela....Posrednika miedzy czlowiekiem a Bogiem....Czlowieka, ktory byl odzwierciedleniem swojego Ojca, Boga.....Stawajmy sie podobni do Niego.....Glosmy Jego zbawienna dla "grzesznego" (czyt. chorego) swiata nauke....