kto nie chce pracować niech nie je

Chrześcijańskie spojrzenie na wydarzenia polityczno-ekonomiczne - zarówno te krajowe jak i zagraniczne
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 11 kwie 2009, 10:09

chrzescijanin pisze:
aska pisze:głód? już jest ,mór?też jest tylko nie u nas a w np. Afryce.
a czy tam nie bylo go zawsze
sytuacja raczej sie poprawila w ciagu ostatnich kilkudziesieciu lat a przedtem byl glod nawet u pracujacych
dzis gloduja tylko lenie i pijacy

Tak, zawsze byl glod, ale nie zawsze wypelnione byly wszystkie proroctwa dot czasu przed porwaniem Kosciola. Nie czekamy na Godota, ale na Pana Jezusa i powtarzanie w nieskonczonosc, ze "nic sie nie zmienia od kiedy ojcowie nasi spoczeli w grobach...", nie jest oznaka oczekiwania, ale znaczy wygaszenie lamp i udanie sia na spoczynek. To nie jest postawa Kosciola. Kosciol ma obserwowac i uczyc sie rozpoznawac znaki, i podniesc glowe, bo "wyzwolenie jest bliskie".


Awatar użytkownika
chrześcijanin
Posty: 3451
Rejestracja: 13 cze 2008, 20:24
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: okręgi niebiańskie Ef2:6
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: chrześcijanin » 13 kwie 2009, 14:44

jj pisze:Tak, zawsze byl glod,
i glod jest teraz mniejszy niz byl, i nie przypadkiem jest mniejszy tam gdzie cos do powiedzenia maja albo zydzi albo chrzescijanie - to pokazuje, ze ufnosc - nawet niewielka - Bozym zasadom postepowania - jest lepsza i chroni od glodu.
jj pisze:nie zawsze wypelnione byly wszystkie proroctwa dot czasu przed porwaniem Kosciola
To fakt. Od momentu zmartwychwstania Pana Jezusa, ktore mialo miejsce okolo 1978 lat temu - juz wszystkie przedpochwyceniowe proroctwa sa wypelnione. Ale nie bylo wsrod nich glodu a jedynie przygotowanie miejsc w domu Ojca przez Jezusa, ktorego to dokonal umierajac za Swoich na krzyzu Golgoty i zmartwychwstajac po trzech dniach i trzech nocach. Jesli wtracasz off topic - nawet tak pasjonujacy jak temat pochwycenia - lepiej lepiej dobierac temat do ktorego sie go wtraca.
Teraz sa czasy odwrotne do glodu - ludzie nawet niepracujacy umieraja z przezarcia i nadmiaru Bozych darow, ktorymi gardza. Dzis niejedno dziecko zanim wejdzie w doroslosc ma wiecej niz jego rodzice po kilkudziesieciu latach ciezkiej pracy a kilkanascie razy wiecej niz jego dziadkowie kiedykolwiek. Oczywiscie po pochwyceniu - w wyniku dzialan oczekiwanego przez swiat "wybawiciela", ktorego wierzacy okreslaja jako antyChrysta, znowu bedzie glod. To Pismo Swiete zapowiada w Ewangeliach i Objawieniu Jana. Ale nie ma to nic wspolnego z czasem przed pochwyceniem.
W temacie polecam artykul Browna (przedruk/skan z czasopisma 'Łaska i Pokój')
Przyjdę znowu i wezmę was do siebie...

(Jana 14,3).

Dni, w których żyjemy są ciemne, ale patrzymy w przyszłość z nadzieją. Ludzie, którzy nic nie wiedzą o zbawieniu i nie mają tej nadziei, którą my mamy, mają często serca przepełnione bojaźnią, bo nie wiedzą co im niesie przyszłość.

Jaka jest nasza przyszłość? Czego my jako odkupieni przez Pana Jezusa Chrystusa oczekujemy? Czy również mamy bojaźń i niepewność? Nie! Nie musimy się ani trapić, ani smucić, bowiem przed nami wspaniała przyszłość, pełnia chwały, czekamy na najwspanialsze wydarzenie, czekamy na powtórne przyjście Pana Jezusa Chrystusa!

O tym właśnie chcemy dziś mówić, o powtórnym przyjściu Pana Jezusa Chrystusa po swój lud.

Według Słowa Bożego On powtórnie Przyjdzie. Są cztery dowody, na to, że On przyjdzie.

Niektórzy ludzie mówią, że przyjście Pana jest związane z naszą śmiercią, z zabraniem naszej duszy, ale Słowo Boże uczy nas czegoś innego.

Kiedy oczekujemy przyjścia naszego Pana, to myślimy o przyjściu naszego Pana do swego ludu, i po swój lud. Pierwszy dowód Jego przyjścia — to Jego obietnica. W Ewangelii według Jana w rozdziale 14, w wierszach od 1 do 3 sam Pan daje swoją obietnicę przyjścia. On tu mówi o domu Ojca, o domu w którym wiele jest mieszkań i mówi: Idę przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja jestem i wy byli (Jana 14,2—3). To jest jasna obietnica przyjścia. Przed tym gdy On Opuścił ten świat, przed tym gdy Poszedł na krzyż — On Powiedział, że przyjdzie znów powtórnie po swoich. Uczy uczniów dokąd idzie. Powiedział im, że idzie do domu Ojca, a tam jest wiele mieszkań. Mówił im, że idzie właśnie po to, aby przygotować miejsce, a potem przyjść powtórnie. To jest obietnica samego Pana Jezusa Chrystusa. To są słowa Boga. On nie kłamie, on tego nie potrafi. Jeżeli powiedział, że idzie do domu Ojca, to znaczy że On tam idzie. Jeżeli On mówi, że idzie przygotować miejsce dla swych umiłowanych to znaczy, że On to czyni. Dalej mówi Jezus, że przyjdzie znów — to jest Jego obietnica i On Przyjdzie, to jest jego decyzja, żeby przyjść po swój lud. W trzecim wierszu cytowanym już, jest napisane, że On przyjdzie po to, aby nas zabrać, abyśmy byli tam, gdzie On jest. Nasze przeznaczenie jest być razem z Jezusem w domu Ojca. Nasza przyszłość nie jest w tym świecie, nasza przyszłość jest w niebiosach. To jest pierwszy i najważniejszy dowód.

Pan Jezus Chrystus poszedł na krzyż, Jego krew wylała się za grzech świata. On na krzyżu zapłacił cenę najwyższą i z tego miejsca zawołał: Wykonało się! Dzieło naszego odkupienia wykonało się i to na wieki. Położono Go do grobu, ale trzeciego dnia Zmartwychwstał. Teraz idzie do Ojca. Przed swym odejściem błogosławi uczniów. W księdze Dziejów Apostolskich czytamy, (Dz. Ap. 1,9), że On został uniesiony w górę i obłok wziął Go sprzed ich oczu. To jest piękny obraz Pan Jezus podnosi rękę, błogosławi swych uczniów i zostaje uniesiony w górę. Nie od razu, ale stopniowo unosi się, coraz wyżej, wyżej, aż Jego postać zakryły obłoki. Tak ostatni raz widziany był z ziemi.

Kiedy uczniowie tak stali i patrzyli, bo myśleli, że może Go jeszcze choć na moment zobaczą czytamy, że dwaj mężowie w białych szatach stanęli przy nich (Dz. Ap. 1,10). Dwaj aniołowie stanęli i rzekli: Mężowie Galilejscy, czemu stoicie patrząc w niebo? Ten Jezus, który od was został wzięty w górę, tak Przyjdzie jak Go widzieliście idącego do nieba (Dz. Ap. 1,11).

Aniołowie powiedzieli, że Jezus Chrystus przyjdzie znów. Teraz On poszedł do Ojca, ale przyjdzie. To tak jakby mówili, żeby nie stać i nie patrzeć, ale iść i wykonać dzieło, które On zlecił, a przyjdzie czas, kiedy On znów przyjdzie. Co chce Pan Jezus abyśmy my czynili zanim On znów przyjdzie? On nam rozkazał, abyśmy szli na cały świat i głosili Ewangelię. To są Jego ostatnie słowa przed odejściem do Ojca: będziecie mi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii i aż do krańca ziemi (Dz. Ap. 1,8). Czy aniołowie mogą kłamać? nie! aniołowie powiedzieli, że Jezus Chrystus, znów tą samą drogą. To jest drugi dowód, że On Przyjdzie – słowo aniołów.

W 1 Liście Apostola Pawła do Tesaloniczan w rozdziale czwartym Apostoł nam mówi, że Pan Jezus Chrystus powróci, że słowo to otrzymał on od samego Boga. W 15 wierszu tego rozdziału czytamy: A to wam powiadamy na podstawie słowa Pana ... Było to objawienie, które Apostoł Paweł otrzymał i dzieli się z nim w Liście do Tesaloniczan.

W 16 wierszu czytamy, że sam Pan na dany rozkaz, na głos archanioła i trąby Bożej zstąpi z nieba. Apostoł Paweł pisze nam, że Pan Przyjdzie i jest to trzeci dowód Pańskiego Przyjścia. Przyjmujemy jako Boże Słowo wszystko to czego uczy nas Apostoł Paweł.

Czwarty dowód Przyjścia Pana Jezusa znajdujemy w 1 Liście Ap. Pawła do Koryntian w rozdziale 11 wiersz 26. Tutaj Apostoł Paweł uczy nas o łamaniu chleba. Pierwsi chrześcijanie obchodzili łamanie chleba każdego pierwszego dnia tygodnia. W tym wierszu czytamy: Albowiem ilekroć ten chleb jecie, a z kielicha tego pijecie, śmierć Pańską zwiastujecie, aż Przyjdzie. Apostoł Paweł uczy nas o łamaniu chleba i mówi nam, że kiedy przypominamy sobie śmierć Pana gdy łamiemy chleb i pijemy wino, to również przypominamy sobie Jego Przyjście.

Chleb i wino przypominają nam dwie rzeczy: naszym wzrokiem mamy sięgnąć w tył, do krzyża, gdzie wykonało się nasze zbawienie, ale to nam też przypomina, że mamy patrzeć przed siebie, w przód i oczekiwać Jego chwalebnego Przyjścia. Tak więc kiedy łamiemy chleb i pijemy wino to nam każdego tygodnia przypomina Przyjście Pańskie. Mamy to czynić jak uczy nas Słowo Boże, aż On przyjdzie znów. Bogu się upodobało, abyśmy o tym przypominali sobie każdego tygodnia. To podnosi nasze serce, to nas pociesza, to nam dodaje otuchy. Apostoł Paweł i tu pisze, że otrzymał to słowo od Pana (w. 23). Przyjdzie dzień, kiedy znikną te symbole, symbole chleba i wina. Przyjdzie nasz Pan, zobaczymy Go i symbole chleba i wina nie będą już potrzebne, już nie będziemy oczekiwać, będziemy razem z Nim. Dopóki jednak On nie przyszedł łamiemy chleb i pijemy wino i jednocześnie oczekujemy Go, przypominamy sobie, że On wkrótce Przyjdzie. Taka Jest nauka Słowa Bożego. Teraz nasze serca są poruszone, teraz mamy radość, bo przypomnieliśmy sobie, że On przyjdzie. Mamy radość niezależnie od sytuacji jaka jest wokół nas. Wiemy, że mamy chwalebną przyszłość. Nie będziemy tu na wieki, na wieki będziemy razem z Panem kiedy Przyjdzie i weźmie nas do siebie.

- --- --- --- -

Pan Jezus Chrystus Przyjdzie, ale kiedy czytamy 1 List Ap. Pawła do Tesaloniczan, rozdział czwarty, to z tego tekstu dowiadujemy się również jak On Przyjdzie.

Pan nasz mówi nie tylko, że Przyjdzie, ale też jak On Przyjdzie. On nam mówi co On uczyni, gdzie On Przyjdzie, i co się stanie z nami. On też mówi o tych, którzy wcześniej odeszli do Niego, o tych którzy przed Jego Przyjściem zasnęli. Co się stanie z tymi, którzy zasnęli, których ciała są w grobach? Gdy Pan Jezus Przyjdzie czy oni będą zabrani? Oni nie zostaną w grobach, oni też zostaną zabrani. Tak nas uczy Słowo Boże.

Ta wielka prawda o której mówimy nazywa się "pochwycenie", to jest Przyjście Pana Jezusa po swój Kościół, po swoją Oblubienicę. Słowo "pochwycić" w tym znaczeniu, w jakim tu jest użyte, oznacza: zabrać ze sobą. Kiedy pochwycenie nastąpi? To nastąpi wówczas, kiedy zakończy się budowa Ciała Chrystusowego, kiedy dopełni się liczba wierzących.

Dziś Pan nasz Jezus Chrystus zasiada po prawicy Majestatu Bożego, po prawicy swego Ojca ukoronowany dostojeństwem, majestatem i chwałą. Kiedy jednak Ciało Chrystusowe będzie kompletne (a stanie się to wkrótce, być może dzisiaj), kiedy Oblubienica będzie całkowicie przygotowana wówczas Pan Jezus Opuści to miejsce, gdzie jest teraz, zejdzie na powietrze, przyjdzie po swoich. Czytamy w 16 wierszu, że Sam Pan zstąpi z nieba. Tam On jest teraz, w niebie i On zstąpi z nieba.

Czytamy też, że to nastąpi na głos archanioła i trąby Bożej! Tak więc dla nas pochwycenie będzie słyszalne. Czekamy na to, co mamy usłyszeć, czekamy, na głos Pana. Dźwięk głosu Pańskiego jest pierwszą rzeczą, która, w momencie pochwycenia będzie przez Kościół odebrana. Usłyszymy Jego głos. Warto wspomnieć, że usłyszymy trzy rzeczy: usłyszymy głos Pana, ponieważ napisane jest, że pochwycenie Pańskie nastąpi na głos Pana. Po drugie usłyszymy głos archanioła, a trzecie co usłyszymy — to Bożą trąbę. Zapytacie, a co ze zmarłymi? - nie ma żadnej różnicy, oni też usłyszą głos Pański. Użyte tu słowo brzmi rozkaz. Oczekujemy więc Jego głosu, który będzie rozkazem. Głos Pański jest rozkazem. W Starym Testamencie często czytamy, że głos Pana porusza cedry libańskie. Przez ten głos, który jest rozkazem zostały stworzone niebiosa i ziemia. Ten głos my usłyszymy. Kiedy Pan Jezus był na ziemi spotkał się z człowiekiem, który był martwy, z Łazarzem. Łazarz był w grobie i Pan przyszedł do tego grobu, a kiedy odwalony został kamień, Pan zawołał Łazarza po imieniu. On powiedział Łazarzu wyjdź! (Jana 11,43). Na ten głos Pana Łazarz wstał. Tak wszechmocny jest ten głos i ten głos zabrzmi, gdy Pan Jezus Powróci. On Przyjdzie z tym wielkim głosem, z okrzykiem, z rozkazem i ci którzy umarli powstaną pierwsi, potem usłyszymy ten głos my, którzy w tym czasie żyć będziemy. Użyte w tym tekście słowo pochodzi z greckiej nomenklatury wojskowej. Pan nasz jest tym najwyższym dowódcą. On przyjdzie ze swym rozkazem i Jego armia ten głos usłyszy i wykona rozkaz – pójdzie na Jego spotkanie, na powietrze. Drugą rzeczą, którą usłyszymy, jest głos archanioła. Kto jest archaniołem? Ilu archaniołów jest opisanych w Biblii? Tylko jeden, archanioł Michał. On też tam będzie i jego głos usłyszymy. Michał jest głową wojska Pańskiego, on prowadzi Boże Wojsko, a więc będą tam też wszyscy aniołowie.

W Liście do Efezjan czytamy, że szatan jest księciem, który działa w powietrzu. Tam jest jego władza. W to miejsce przyjdzie Pan, aby z nami się tam właśnie spotkać, to znaczy, że szatan w tym nie będzie już tam miał nic do powiedzenia. W tym obszarze, gdzie dziś ma moc szatan, rozlegnie się triumf Bożego zwycięstwa i zamieszka na wieki Boża chwała.

Trzeci głos to Boża trąba. W Piśmie Świętym dźwięk trąby jest sygnałem do zgromadzenia się. W Starym Testamencie, naród żydowski wędrował przez pustynię, miejscem gdzie mieszkał Bóg był namiot przymierza, przybytek. Kiedy Bóg chciał mówić do swego ludu, polecał Mojżeszowi, aby zabrzmiały trąby. To był ten znak, głos — Bóg pragnie zgromadzić swój lud. Kapłan stawał przed przybytkiem i trąbił. Kiedy lud usłyszał brzmienie trąby wówczas zbierał się przy wejściu do przybytku. Tu mamy mowę o Bożej trąbie. Ona wyda swój dźwięk. Usłyszymy ją. Na ten rozkaz zgromadzimy się przy Panu. Dziś na ten dźwięk oczekujemy, na dźwięk Bożej trąby. Mówimy o momencie pochwycenia. W pierwszym rzędzie usłyszymy Głos Pana, głos archanioła i Bożą trąbę. Zgromadzimy się przy Panu, na powietrzu. Jednak nie tylko dźwięk będzie słyszany przy pochwyceniu. Będzie też widok, który ujrzymy. Skoncentrujemy też swój wzrok i to nie ma żadnego znaczenia jak dziś człowiek widzi, może być ktoś zupełnie ślepy, ale kiedy Pan Przyjdzie — to wtedy wszelka ludzka słabość będzie odrzucona i wszyscy Go ujrzymy.

Jakiż to wspaniały widok będzie dla nas kiedy Go zobaczymy! Apostoł Paweł mówi nam, że porwani będziemy w obłokach na powietrze, na spotkanie Pana (1 Tes 4,17). Wyobraźcie sobie jak to będzie.

Najpierw zabrzmi trąba. Pan wezwie swój lud, aby przyszedł. Glos archanioła będzie również się rozlegał, wszyscy święci powstaną, ich groby się otworzą, bowiem najpierw będą zabrani umarli i wtedy my żyjący będziemy nagle pochwyceni i jak wspaniały widok będziemy mogli oglądać! Po raz Pierwszy w historii Kościoła, cały Kościół będzie zebrany w jednym miejscu, o jednym czasie.

Mamy tu miejsce gdzie się zgromadzamy do Imienia Pana Jezusa, mieszkacie w różnych miejscach w okolicy, ale tu jesteśmy razem i tak będzie przy pochwyceniu. Żyjący w różnych pokoleniach. Byli apostołowie, potem były następne pokolenia, różni ludzie w różnych miejscach świata byli zbawieni i to w różnych miejscach i w różnych pokoleniach. Nigdy wszyscy razem nie byli zgromadzeni w jednym czasie. W tym miejscu Słowa Bożego czytamy, że cały Kościół będzie zebrany na jednym miejscu, w jednym czasie.

Wszyscy wierzący z czasów apostołów będą tam, wszyscy którzy żyli w roku sześćsetnym też tam będą, wszyscy którzy żyli w dwunastym wieku też tam będą, ci z osiemnastego wieku też tam będą. Wszyscy razem. Co za wspaniały widok to będzie! Nie będziemy mieli zbyt wiele czasu aby patrzeć na Pawła, Jana, czy Lutra, nasz wzrok będzie zwrócony na Pana! Ujrzymy Jego!

Wielokrotnie widzicie obrazy Pana Jezusa Chrystusa. Wszystkie się nie zgadzają. Nie powinniśmy mieć żadnych obrazów, które by przedstawiały to co w niebie, na ziemi, czy pod ziemią, a co dotyczy spraw Bożych, gdyż to wszystko może być wykorzystane do bałwochwalstwa. Nie ma ani jednego człowieka, który by wiedział jak wygląda Pan Jezus. W Słowie Bożym mamy moralny obraz Pana Jezusa Chrystusa. Widzimy Jego doskonałość, ale nie wiemy jak On wyglądał cieleśnie. Na to musimy czekać aż do momentu pochwycenia, wówczas dopiero Go ujrzymy takim jakim On jest. Wtedy nasze oczy będą zwrócone na Niego. Jakież to będzie wspaniałe. Byłem świadkiem koronacji królowej. Jakiż to był widok. Jakie tłumy ludzi, a również wszystkie koronowane głowy świata, stroje, klejnoty, korony. Ale nikt jeszcze nie widział takiego widoku jak ten. Jakiż to wspaniały widok ujrzymy. Zobaczymy Jego, naszego Pana, Jezusa Chrystusa.

Oczekujemy tego momentu, kiedy usłyszymy głos Boży, głos archanioła i Bożą trąbę. Oczekujemy tego momentu, kiedy zgromadzi się cały Kościół i ujrzymy Jezusa Chrystusa, Panem nad panami Króla nad królami.

Jest to nasza wspaniała nadzieja. Cytowany już tekst Słowa Bożego z 1 Listu Apostola Pawła do Tesaloniczan kończy się czymś, co podnosi nas, co dodaje nam siły, wzmacnia naszą nadzieje, kończy się słowami: i tak zawsze będziemy z Panem (1 Tes. 4,17).

Przeto pocieszajcie się nawzajem tymi słowami (1 Tes. 4,18).

M. Browne

PAN JEST BLISKO

A Duch i oblubienica mówią: Przyjdź! A ten kto słyszy

niech powie: Przyjdź ! A ten kto pragnie niech przychodzi,

a ten kto chce niech darmo weźmie wodę żywota.

(Obj. 22,17)

Jeżeli chcemy być naśladowcami pierwszych chrześcijan, musimy tak jak i oni oczekiwać Przyjścia Naszego Pana Jezusa Chrystusa (1 Kor. 1,7). Tak czynili Koryntianie, Tesaloniczanie nawrócili się od bałwanów do Boga, aby oczekiwać Syna Jego z niebios... (1 Tes. 1,9-10).

Apostoł Paweł przypominał Tytusowi o objawionej łasce Bożej zbawiennej dla wszystkich ludzi i polecał mu, aby żył w tym doczesnym świecie wstrzemięźliwie, sprawiedliwie i pobożnie, oczekując błogosławionej nadziei i objawienia chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Chrystusa Jezusa (Tyt. 2,11—13). Żydzi zostali przez Pismo Święte pouczeni, że: Chrystus raz ofiarowany, aby zgładzić grzechy wielu, drugi raz ukaże się nie z powodu grzechu, lecz ku zbawieniu tym, którzy Go oczekują (Hebr. 9,28).

Przyjście Pana było zwiastowane przez wszystkich apostołów. To nie jakieś baśnie, lecz apostołowie zwiastowali moc i powtórne Przyjście Pana naszego Jezusa Chrystusa (2 Piotr 1,16).

Z tego oczekiwania byli pierwsi chrześcijanie znani i wyśmiewani: Gdzież jest przyobiecane przyjście Jego? (2 Piotr 3,4).

Na takie pytanie była i jest odpowiedź: Pan nie zwleka z dotrzymaniem obietnicy, chociaż niektórzy uważają, że zwleka, lecz okazuje cierpliwość względem was bo nie chce, aby ktokolwiek zginął, lecz chce aby wszyscy doszli do upamiętania (2 Piotr 3,9).

Naśladujmy pierwszych chrześcijan w tym oczekiwaniu ponieważ bliższe jest nasze zbawienie niż kiedy uwierzyliśmy (Rzym 13,11). według Većny Źiwot

za: http://chrzescijanie.info/nadziejakosciolambrownTJ.htm


Wierz w Pana Jezusa Chrystusa a będziesz zbawiony
Obrazek
cms|skr328|PL50950Wroclaw68
Zapraszam 11-14 luty na wykłady Maxa Billetera na Śląsku LINK: http://skroc.pl/3fb2
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 13 kwie 2009, 15:51

chrzescijanin pisze:... Oczywiscie po pochwyceniu - w wyniku dzialan oczekiwanego przez swiat "wybawiciela", ktorego wierzacy okreslaja jako antyChrysta, znowu bedzie glod. To Pismo Swiete zapowiada w Ewangeliach i Objawieniu Jana. Ale nie ma to nic wspolnego z czasem przed pochwyceniem.

Nie nie, to nie jest prawda. Do osmego wiersza, Mateusza 24, to stan "przed". "Uslyszymy i "zobaczymy". Zobaczymy takze antychrysta i jemu to, sprzed nosa, zostaniemy porwani na powietrze. Kosciol bedzie ogladal "poczatek bolesci". Bedzie ogladal nastepstwo obecnego kryzysu - glod i nastepstwo nastepstwa - mor, a w konsekwencji wojny wszystkich ze wszystkimi i wielkie wyzwolenie swiata z nedzy i muzulmanskiego potopu. "Wyzwoliciel" i "Zbawiciel Swiata" - antychryst - zostanie objawiony Kosciolowi.
"Baczcie, zebyscie sie nie lekali" - kto i czego???


Awatar użytkownika
julaine
Posty: 1548
Rejestracja: 12 sty 2008, 13:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: julaine » 13 kwie 2009, 15:52

chrzescijanin pisze:nie przypadkiem jest mniejszy tam gdzie cos do powiedzenia maja albo zydzi albo chrzescijanie - to pokazuje, ze ufnosc - nawet niewielka - Bozym zasadom postepowania - jest lepsza i chroni od glodu.

szwedzki i holenderski dobrobyt?


"niewierzący o Bogu pisze, jak daltonista o kolorach" - KAAN
Burning Spear
Posty: 271
Rejestracja: 28 sty 2008, 22:30
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: zagranica
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Burning Spear » 14 kwie 2009, 00:22

julaine pisze:szwedzki i holenderski dobrobyt?

Oni tylko spijają śmietankę pozostałości błogosławieństw z przeszłości. ;)


Jan. 14:21
Kto mnie miłuje, tego też będzie miłował Ojciec i Ja miłować go będę, i objawię mu samego siebie.

Wróć do „Polityka i ekonomia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości