Małżeństwo i rozwód - Co nakazuje Mojżesz?

W tym miejscu dzielimy się świadectwami działania Bożej łaski a także przemyśleniami nt. Słowa Bożego w celu zbudowania wiary innych.
Awatar użytkownika
Thor
Posty: 332
Rejestracja: 20 gru 2008, 18:20
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Polska, Bytom
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Małżeństwo i rozwód - Co nakazuje Mojżesz?

Postautor: Thor » 26 maja 2011, 20:36

KAAN pisze:Oczywiście nadinterpretowujesz tekst, ponieważ luo niekoniecznie oznacza rozwodnika, ale także nigdy nie żonatego.

proszę, wskaż mi inne miejsce w biblii oprócz tego powyżej w którym luo znaczy "nigdy nie żonatego", to przyznam ci rację. Jeśli nie wskażesz, to wtedy ja odbijam piłeczkę w twoim kierunku, że "nadinterpretowujesz tekst". Ja sprawdziłem swoje rozumienie, szukając w Biblii, a także z kilkoma słownikami, także etymologii niebiblijnej i termin ten jest jednoznaczny w kontekście małzeństwa i oznacza rozwód. Jak bowiem można "szukać odwiązania się od żony" inaczej niż przez rozwód? może otruć ją? ja nie podzielam takiej opinii, tak jak autorzy (także starożytni) słowników

werset z Koryntian jest JEDNOZNACZNY, ponieważ luo jest w formie strony biernej czasu przeszłego, co oznacza "zostałeś rozwiązany" lub "odwiązany" (a wcześniej byłeś związany), a nie że jesteś wolny od zawsze..... Gdyby było napisane, "jesteś niezwiązany", wtedy nie byłoby w zasadzie dyskusji, przy czym rzeczownik odprzymiotnikowy "niezwiązany" nie jest NIGDY używane w formie luo. Teoretycznie możemy sobie filozofując wyobrazić, że luo znaczy wdowca. Tylko po co apostoł tak by to ujmował insynuując rozerwanie małzeństwa przez rozwód, a nie napisał wprost, że gdy jesteś wdowcem to nie szukaj żony, ale gdy się ożenisz, to nie grzeszysz. Tak czy siak, nawet dwowieństwo oznacza, że nie chodzi o kawalera....
Tak więc nie gniewaj się, ale nie podzielam twojej próby interpretacji tekstu w kierunku "kawalerstwa".

a odnośnie innych wątków, chciałbym się ciebie zapytać bardzo konkretnie, czy muzułmanin, który ma kilka żon może stać się chrzescijaninem i czy w związku z tym musi porzucić wszystkie żony z wyjątkiej jednej, którą sobie zostawi? pytam, bo apostołowie w żadnym liście, ani też w ewangeliach nie stawiają takiego wymogu. Mówią tylko o tym, że na diakona lub biskupa winien być obierany człowiek żyjący w związku monogamicznym.


"Dlaczego więc teraz Boga wystawiacie na próbę, wkładając na uczniów jarzmo, którego ani ojcowie nasi, ani my sami nie mieliśmy siły dźwigać" (Dzieje 15,10)
Awatar użytkownika
Imperator
Posty: 6337
Rejestracja: 22 kwie 2010, 17:05
wyznanie: Prezbiterianizm
Lokalizacja: Merry ol' England
O mnie: PhD
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Imperator » 26 maja 2011, 21:23

Thor pisze:a odnośnie innych wątków, chciałbym się ciebie zapytać bardzo konkretnie, czy muzułmanin, który ma kilka żon może stać się chrzescijaninem i czy w związku z tym musi porzucić wszystkie żony z wyjątkiej jednej, którą sobie zostawi? pytam, bo apostołowie w żadnym liście, ani też w ewangeliach nie stawiają takiego wymogu. Mówią tylko o tym, że na diakona lub biskupa winien być obierany człowiek żyjący w związku monogamicznym.


Bylo juz to pisane w tym watku, ze nie musi. Ale dzieci powinien wychowywac monogamicznie - poniewaz monogamia jest lepsza od poligamii.


Teologia na poważnie i z humorem: http://mlodykalwin.blox.pl
Awatar użytkownika
Thor
Posty: 332
Rejestracja: 20 gru 2008, 18:20
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Polska, Bytom
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Thor » 26 maja 2011, 22:41

Imperator pisze:Bylo juz to pisane w tym watku, ze nie musi. Ale dzieci powinien wychowywac monogamicznie - poniewaz monogamia jest lepsza od poligamii.

być może było, ale ty odpowiedziałeś za kogoś :) od adresata nie dostałem odpowiedzi.

zgodzę się z tobą, że monogamia jest lepsza od poligamii (z pewnymi wyjątkami, ale nie jest tu istotne). Pytanie, czy ty zgodzisz się ze mną, że skoro poligamia nie została potępiona i zakazana to nie jest grzeszna? Jest bowiem różnica między stwierdzeniem, że monogamia jest lepsza od poligamii, od twierdzenia, że monogamia jest nie tylko lepsza, ale poligamia jest grzeszna. To oczywiście w zasadzie w kręgu kultury i prawa europejskiego jest taka dywagacja teoereytczna, ale w Afryce - już nie. Zmierzam do tego, że nie powinnismy wykraczać poza to, co jest zapisane i nie potępiać ludzi za coś, co jest tylko naszym wywodem logicznym na bazie rozsianych i przesianych wersetów, a nie jest zapisane wprost w tekście Biblii.


"Dlaczego więc teraz Boga wystawiacie na próbę, wkładając na uczniów jarzmo, którego ani ojcowie nasi, ani my sami nie mieliśmy siły dźwigać" (Dzieje 15,10)
Awatar użytkownika
Iv
Posty: 3755
Rejestracja: 18 kwie 2010, 16:53
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Iv » 27 maja 2011, 01:08

a już myślałam że mój wątek odżył, a tu o poligamii znowu ...

Thor pisze:zgodzę się z tobą, że monogamia jest lepsza od poligamii (z pewnymi wyjątkami, ale nie jest tu istotne). [...]

co prawda ciekawa jestem tych wyjątków w twojej opinii, ale na ten temat tutaj:
http://forum.protestanci.info/viewtopic ... 569#181569

I proszę nie robić tu kolejnego wątku o poligamii.


Miłość i Dobro :)

Nie daj się pokonać złu, lecz sam dobrem zwyciężaj zło. (Rz 12,21)
Nade wszystko miejcie gorliwą miłość jedni ku drugim, gdyż miłość zakrywa mnóstwo grzechów. (1P 4,8)
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Małżeństwo i rozwód - Co nakazuje Mojżesz?

Postautor: jj » 27 maja 2011, 09:23

Thor pisze:

a odnośnie innych wątków, chciałbym się ciebie zapytać bardzo konkretnie, czy muzułmanin, który ma kilka żon może stać się chrzescijaninem i czy w związku z tym musi porzucić wszystkie żony z wyjątkiej jednej, którą sobie zostawi?


Prosta sprawa. Ma zostawic wszystkie te, z ktorymi cudzolozy i tyle. Tylko pierwsza jest zona.


pytam, bo apostołowie w żadnym liście, ani też w ewangeliach nie stawiają takiego wymogu. Mówią tylko o tym, że na diakona lub biskupa winien być obierany człowiek żyjący w związku monogamicznym.


Kidys, w okresie przejsciowym, Bog dopuszczal takie rzeczy. Nawet na Zydow patrzyl przez palce w sprawach malzenstwa. Tak bylo kiedys. Dzisiaj tak nie jest.

PodSpodem
Dlugo ciebie nie bylo, ale widze, ze wracasz do tematu legalizacji poligamii z dziesiecioletnimi dziewczynkami. Bierzesz troche z Biblii, troche z Talmudu i troche z tradycji, ale to nie jest Ewangelia. Poligamia, to grzech i pedofilia takze.


Awatar użytkownika
Thor
Posty: 332
Rejestracja: 20 gru 2008, 18:20
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Polska, Bytom
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Małżeństwo i rozwód - Co nakazuje Mojżesz?

Postautor: Thor » 27 maja 2011, 10:53

jj pisze:Prosta sprawa. Ma zostawic wszystkie te, z ktorymi cudzolozy i tyle. Tylko pierwsza jest zona.

To jest twoja opinia, nie Boga. Nie ma tego w tekście :) Poza tym temat poligamii jest zupełie offtopic, taki poboczny. Główna treść mojej wypowiedzi dotyczyła przyczyn rozwodu i powtórnego ożenku/zamążpójścia.

jj pisze:Kidys, w okresie przejsciowym, Bog dopuszczal takie rzeczy. Nawet na Zydow patrzyl przez palce w sprawach malzenstwa. Tak bylo kiedys. Dzisiaj tak nie jest.

znów to jest tylko twoja osobista opinia, Bóg nie unieważnił moralności wypływającej z prawa mojżeszowego, bo ona będzie trwać aż do skończenia świata :)

jj pisze:Dlugo ciebie nie bylo, ale widze, ze wracasz do tematu legalizacji poligamii z dziesiecioletnimi dziewczynkami. Bierzesz troche z Biblii, troche z Talmudu i troche z tradycji, ale to nie jest Ewangelia. Poligamia, to grzech i pedofilia takze.

nigdy nie napisałem, że poligamia ma być konieznie dopuszczalna prawnie (a jedynie że nie była uznawana za grzech). a co do nastoletnich małzeństw to było to tylko referowanie historii. Mam nadzieję, że dostrzeżesz w końcu tą różnicę i przestaniesz mnie oczerniać


"Dlaczego więc teraz Boga wystawiacie na próbę, wkładając na uczniów jarzmo, którego ani ojcowie nasi, ani my sami nie mieliśmy siły dźwigać" (Dzieje 15,10)
Awatar użytkownika
Thor
Posty: 332
Rejestracja: 20 gru 2008, 18:20
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Polska, Bytom
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Thor » 27 maja 2011, 10:55

Iv pisze:a już myślałam że mój wątek odżył, a tu o poligamii znowu ...

Iv, przeczytaj mój pierwszy post jako odpowiedź na ten wątek. Jest bardzo rzeczowy i dotyczy rozwodów oraz powtórnego ożenku. Pozostałe to głónie odpowiedzi na jakieś tam poboczne pytania, skierowane do mnie.


"Dlaczego więc teraz Boga wystawiacie na próbę, wkładając na uczniów jarzmo, którego ani ojcowie nasi, ani my sami nie mieliśmy siły dźwigać" (Dzieje 15,10)
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Małżeństwo i rozwód - Co nakazuje Mojżesz?

Postautor: jj » 27 maja 2011, 11:14

Thor pisze:
jj pisze:Prosta sprawa. Ma zostawic wszystkie te, z ktorymi cudzolozy i tyle. Tylko pierwsza jest zona.

To jest twoja opinia, nie Boga. Nie ma tego w tekście :)


To jest nauka Chrystusa:


(28) A Ja wam powiadam, że każdy kto patrzy na niewiastę i pożąda jej, już popełnił z nią cudzołóstwo w sercu swoim.
Ew. Mateusza 5:28


Jak czlowiek juz raz zonaty ma patrzec bez pozadania na nastepna kandydatke na zone???
Nie ma tego w tekscie?

jj pisze:Kidys, w okresie przejsciowym, Bog dopuszczal takie rzeczy. Nawet na Zydow patrzyl przez palce w sprawach malzenstwa. Tak bylo kiedys. Dzisiaj tak nie jest.

znów to jest tylko twoja osobista opinia, Bóg nie unieważnił moralności wypływającej z prawa mojżeszowego, bo ona będzie trwać aż do skończenia świata :)


(2) I przystąpiwszy faryzeusze pytali go, kusząc: Czy wolno mężowi rozwieść się z żoną?
(3) A On odpowiadając, rzekł im: Co wam nakazał Mojżesz?
(4) Oni na to: Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić ją.
(5) A Jezus im rzekł: Z powodu zatwardziałości serca waszego napisał wam to przykazanie.
(6) Ale od początku stworzenia uczynił ich Bóg mężczyzną i kobietą.
(7) Dlatego opuści człowiek ojca swego oraz matkę i połączy się z żoną swoją.
(8) I będą ci dwoje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało.
Ew. Marka 10:2-8


jj pisze:Dlugo ciebie nie bylo, ale widze, ze wracasz do tematu legalizacji poligamii z dziesiecioletnimi dziewczynkami. Bierzesz troche z Biblii, troche z Talmudu i troche z tradycji, ale to nie jest Ewangelia. Poligamia, to grzech i pedofilia takze.

nigdy nie napisałem, że poligamia ma być konieznie dopuszczalna prawnie (a jedynie że nie była uznawana za grzech). a co do nastoletnich małzeństw to było to tylko referowanie historii. Mam nadzieję, że dostrzeżesz w końcu tą różnicę i przestaniesz mnie oczerniać


Nie oczerniam ciebie, ale przypominam innym, zeby wiedzieli z kim maja do czynienia. A twoj poglad na sprawy zwiazkow z nieletnimi jest kryminalny w swietle kazdego prawa i nic to nie ma wspolnego z rewidowaniem historii, ale jest co najmniej zwyczajnym rewizjonizmem zasad moralnych nie wspominajac nawet, ze to grzech.


Awatar użytkownika
Thor
Posty: 332
Rejestracja: 20 gru 2008, 18:20
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Polska, Bytom
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Małżeństwo i rozwód - Co nakazuje Mojżesz?

Postautor: Thor » 27 maja 2011, 11:37

[quote="jj"][/quote]
nie gniewaj się, ale JJ, dodałem ciebie do listy ignorowanych, ponieważ w swej zatwardziałości oczerniasz mnie niesprawiedliwie i przekręcasz moje wypowiedzi wbrew moim intencjom i deklaracjom.


"Dlaczego więc teraz Boga wystawiacie na próbę, wkładając na uczniów jarzmo, którego ani ojcowie nasi, ani my sami nie mieliśmy siły dźwigać" (Dzieje 15,10)
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Małżeństwo i rozwód - Co nakazuje Mojżesz?

Postautor: jj » 27 maja 2011, 11:51

Thor pisze:
jj pisze:

nie gniewaj się, ale JJ, dodałem ciebie do listy ignorowanych, ponieważ w swej zatwardziałości oczerniasz mnie niesprawiedliwie i przekręcasz moje wypowiedzi wbrew moim intencjom i deklaracjom.


A ja ci mowie: Nawroc sie! Nie ominiesz krzyza. Ten bagaz trzeba zostawic przed.


albercik
Posty: 1917
Rejestracja: 19 cze 2011, 17:03
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: albercik » 23 cze 2011, 23:23

Adalbertus pisze: Skoro ponowne zejście się wcześniej rozwiedzionych, po ich kolejnym małżeństwie, jest obrzydliwością w Bożych oczach; to dlaczego w zborach, przypadki powtórnego małżeństwa takich osób, traktowane są jako przejaw działania Ducha Świętego?

Czy Duch Święty czyni to co obrzydliwe jest obrzydliwe dla Boga?


Czy chrześcijanin może dopuścić rozwód ?
Dlatego, że człowiek jest grzeszny i słaby i niedoskonały i czasem się myli, czasem sytuacja go przerasta, a Bóg jest dobry, łaskawy i miłujący i pozwala rozpocząć raz jeszcze od nowa.


od grudnia 2013 stałem się członkiem KEA. Moje starsze wpisy wynikały z poszukiwań i należy uważać je za nieaktualne
BelMakor
Posty: 99
Rejestracja: 22 cze 2008, 07:12
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: BelMakor » 24 cze 2011, 08:41

jj pisze:w swietle kazdego prawa
Aż tak dobrze znasz KAŻDE prawo? Bo widzę, że wypowiadasz się autorytatywnie, chyba, że kłamiesz.


coyote
Posty: 20
Rejestracja: 14 lip 2011, 23:07
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: coyote » 21 lip 2011, 17:30

Tak czytając was bardzo się cieszę, że Bóg jest sprawiedliwy, że tak wielu trzyma się tak mocno prawa :) ale serce mi rośnie jak Bóg okazuje się miłościwy. Mnie do Boga nie przyciąga Jego prawo a łaska. Mojżesz dostał Prawo, którego nikt nie był w stanie przestrzegać. My też nie jesteśmy... na szczęście mamy Jezusa :)


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 03 sie 2011, 21:02

coyote pisze:Tak czytając was bardzo się cieszę, że Bóg jest sprawiedliwy, że tak wielu trzyma się tak mocno prawa :) ale serce mi rośnie jak Bóg okazuje się miłościwy. Mnie do Boga nie przyciąga Jego prawo a łaska. Mojżesz dostał Prawo, którego nikt nie był w stanie przestrzegać. My też nie jesteśmy... na szczęście mamy Jezusa :)

Mnie również non-stop zastanawia jak Dawid mógł napisać, że Boże Prawo jest niczym miód dla niego i że uwielbia rozważać je dniem i nocą... ;)

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.

Wróć do „Świadectwa, rozważania, nauczania ... ku wzajemnemu zbudowaniu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości