Myśli i cytaty o życiu duchowym

W tym miejscu dzielimy się świadectwami działania Bożej łaski a także przemyśleniami nt. Słowa Bożego w celu zbudowania wiary innych.
Awatar użytkownika
kruszynka
Posty: 2844
Rejestracja: 10 cze 2013, 16:56
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Śląsk
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Myśli i cytaty o życiu duchowym

Postautor: kruszynka » 05 kwie 2017, 20:24

Czekoladowy pisze:"Umiłowani, jeśli Bóg tak nas umiłował, to i my powinniśmy się wzajemnie miłować" (1J 4:11)
Nigdy nie myślałem o tych słowach w ten sposób, że otrzymać coś od Boga, to nie sam "zysk", ale też odpowiedzialność. Bo jeśli Bóg mnie pociesza, to i ja powinienem pocieszać braci. Jeśli Bóg chętnie spełnia moje prośby, i ja powinienem być gotowy do spełniania próśb innych. By stać się naśladowcą Boga, powinienem okazywać dobroć bliźnim, tak jak i Bóg dobroć mi okazał. To nie nauka o jakiejś "ogólnej miłości", ale nauczanie bardzo praktyczne. "Nie miłujcie słowem, ani językiem, ale uczynkiem i prawdą". Ilekroć Bóg czyni dla nas coś dobrego, tylekroć powinno to być dla nas nauką, jak powinniśmy Go naśladować.

Odzywam się nie dlatego, że mam coś do dodania. Bo wyłącznie podpisuję się.
Ale po to, by logującym się i przeglądającym ostatnie posty, wyświetlił sie i ten.
Żeby nie zniknął w ferworze płaskich ziem itp.
(tak jak z lajkiem u Pana Piernika :) )


"I choćbym miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał byłbym niczym"
Awatar użytkownika
Czekoladowy
Posty: 955
Rejestracja: 05 lis 2014, 21:18
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Myśli i cytaty o życiu duchowym

Postautor: Czekoladowy » 14 kwie 2017, 23:30

"Kto Mnie widzi, widzi i Ojca"

Kogo widzę dzisiaj, wspominając mękę i śmierć naszego Pana? Czy wspominam dziś żądnego krwi pogromcę? Mściciela własnego honoru? Czy wyczekuję w satysfakcji Jego zemsty na bezbożnych?

"Cóż zmusiło ciebie, Judaszu, stać się zdrajcą Zbawcy? Czyż Pan odłączył ciebie od wspólnoty apostołów? Czyż pozbawił ciebie daru uleczania? Czyż odsunął ciebie od stołu, gdy wieczerzał z innymi? Czyż pogardził twymi nogami, gdy umywał nogi innym?"
(...)
„Ukrzyżuj”, wołali ci, którzy zawsze cieszyli się z Twych darów i zabójcy sprawiedliwych prosili o uwolnienie złodzieja zamiast Dobroczyńcy. Milczałeś Chryste, cierpiąc ich surowość i chcąc cierpieć, aby zbawić nas, jako Przyjaciel człowieka.
(...)
Ten, który odziewa się światłością jak szatą, stał nagi na sądzie i został uderzony w policzek ręką, którą stworzył. Nieprawi zaś ludzie przygwoździli do krzyża Pana Chwały. Wtedy rozdarła się zasłona świątyni, słońce zaćmiło się, nie mogąc patrzeć na poniżanego Boga, przed którym wszystko drży.
(...)
Dzisiaj na drzewie wisi Ten, który na wodach ziemię zawiesił. Na króla aniołów zakładana jest korona cierniowa. W szatę hańby przyobleczony jest Ten, Który niebo przyodziewa obłokami. Policzkowany jest Ten, który w Jordanie uwolnił Adama.Gwoździami przybity jest Oblubieniec Kościoła. Włócznią przebity jest Syn Dziewicy.


Taki jest Bóg, który objawił się nam w Chrystusie. Tak się objawia prawdziwa chwała, prawdziwa moc, prawdziwa miłość i prawda.

Zwycięstwo Krzyża to nie zwycięstwo przemocy, nie militarnej potęgi, ale cierpiącej miłości. Chrystusowe zwycięstwo to kenotyczne zwycięstwo, zwycięstwo ogołocenia samego siebie, zwycięstwo słabości i bezbronności. W poruszających słowach św. Efrem Syryjczyk nazywa Chrystusa «Potężnym, który przywdział bezbronność». Zwycięstwo Chrystusa więc dokonuje się poprzez odmowę wobec użycia siły i przemocy. Jak mówi Grzegorz z Nyssy: «Jego zstąpienie do naszego uniżenia jest najwyższym wyrazem jego potęgi». Bóg nigdy nie jest tak potężny, jak wtedy gdy jest tak słaby. Pokorna, współczująca miłość to najpotężniejsza rzecz we wszechświecie. Jak mówi Karl Barth: «Bóg chrześcijaństwa jest wystarczająco wielki, by być pokornym».

(chwilowo nie mogę podać linków bo nie mam dostępu do komputera)


Już raczej nie odwiedzam forum, w razie czego proszę o kontakt mailowy.
Awatar użytkownika
Czekoladowy
Posty: 955
Rejestracja: 05 lis 2014, 21:18
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Myśli i cytaty o życiu duchowym

Postautor: Czekoladowy » 08 maja 2017, 23:49

Refleksja utrudzonego próżnością:


Myślę, że Bóg tak zaprojektował świat, że działają w nim pewne "prawa duchowe". Wiele grzechów działa w ten sposób, że sprawiają iż bardzo czegoś pragniemy i przez popełnienie złego chcemy osiągnąć obiekt swojego pożądania. Grzech zawsze obiecuje słodycz, a gdy dojrzeje, rodzi owoc pełen goryczy.
Gdy szatan skusił w Edenie człowieka, obiecywał mu że stanie się taki jak Bóg. Gdy ten jednak skosztował owocu, stało się wręcz na odwrót - pogubił gdzieś fakt tego, że został stworzony na obraz Boga, zamiast wyniesienia, doznał wstydu przez nagość, zamiast równości z Bogiem, musiał skryć się przed Nim.

To prawo duchowe najwyraźniej można zobaczyć w przypadku próżności. Mechanizm ten najlepiej opisał św. Marek Eremita w sposób następujący: "Jak tylko zauważyłeś myśl kuszącą cię ludzką sławą, wiedz, że szykuje ci zawstydzenie" (O prawie duchowym, 92). I faktycznie tak jest, że gdy widzimy kogoś wyniosłego i próżnego, od razu czujemy do niego niechęć. Chce on by go podziwiano, a spotyka się najczęściej z kpinami i nienawiścią, krytyką i sarkazmem. Dlatego żądza próżnej sławy nigdy nie zostanie zaspokojona - człowiek próbując ją nasycić, pomnoży jeszcze swój głód. Przyjemność z niej płynąca jest tak samo przelotna jak związane z nią pragnienia. Dlatego św. Jan Chryzostom nazywa ją "ostatnim i najnędzniejszym poddaństwem".

"Kiedy widzisz kogoś przytłoczonego pogardą, wiedz, że jest pełny żądzy próżnej chwały" (św. Marek Eremita)

Kiedy człowiek kieruje się próżnością, zamiast uwielbienia, alienuje się na 4 płaszczyznach:
1. Człowiek próżny alienuje się od wszystkich, których potrzebuje by wyżywić swoją namiętność, ponieważ ci mają go w pogardzie. Skupia uwagę na sobie, a innych ma za nic.
2. Alienuje się od siebie samego zapominając kim prawdziwie jest i chcąc by czczono kogoś, kim nie jest. Uważa że posiada wszystkie cnoty i zasługi, wyobraża sobie siebie w sytuacjach w których otrzymuje pochwały.
3. Alienuje się od rzeczywistości będąc pochłonięty próżnymi myślami. Jest nieuważny, szczególnie jeśli chodzi o potrzeby innych, a z drugiej strony nadmiernie wyczulony na to, co tyczy się jego samego. Często wyolbrzymia to, co inni o nim mówią, na słowa krytyki reaguje agresywnie próbując bronić swojego wizerunku i napędza w ten sposób spiralę bezsensu. Nawet jeśli człowiek osiągnął w wyniku żądzy sławy jakieś cnoty, to w sytuacji gdy namiętność ta nie będzie działać, natychmiast znikną, a w efekcie rzeczy dobre, których pragnie przestają nimi być.
4. Alienuje się od Boga, ponieważ Bogiem są dla niego ci, którzy go wychwalają. Zapomina też, że nawet jeśli prawdziwie posiada cnoty, którymi się chwali, to pochodzą one od Boga a nie z niego samego. Próżność rodzi też grzechy wszelkiego rodzaju, które niszczą relację z Bogiem.

Jan Kasjan podsumowuje: "Żądza próżnej sławy jest pożywieniem, które dogadza duszy na jakiś czas, po czym czyni ją pustą, pozbawioną cnoty i nagą, pozostawiając ją bezpłodną i pozbawioną wszelkich owoców duchowych, w taki sposób, że nie tylko niszczy ona zasługę znacznych trudów, ale przysparza jej większych mąk."

Proszę o modlitwę o pokorę dla mnie. Bardzo trudno ją osiągnąć.

Słońce świeci szczodrze dla wszystkich, podobnie ze wszystkich praktykujących cnotę złośliwie cieszy się próżność. To tylko mówię: poszczę - chełpię się, przestaję pościć, żeby nie być wychwalanym - znowu się chełpię, jako roztropny. Odzieję się wystawnie - jestem przez nią pokonany, a zmienię odzież na lichą - znowu jestem próżny; w gadulstwie jej ulegam, a gdy zamilknę, znowu ponoszę porażkę. Jak bym nie rzucił tym ostem, prosto kolec nastawi. (św. Jan Klimak - Drabina raju, XXI, 5)

trudno jest uciec przed myślą o próżnej chwale. To bowiem, co czynisz dla jej zniszczenia, staje się dla ciebie nowym powodem do próżności (Ewagriusz z Pontu - O praktyce ascetycznej, 30)


Już raczej nie odwiedzam forum, w razie czego proszę o kontakt mailowy.
Awatar użytkownika
kruszynka
Posty: 2844
Rejestracja: 10 cze 2013, 16:56
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Śląsk
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Myśli i cytaty o życiu duchowym

Postautor: kruszynka » 09 maja 2017, 21:20

Czekoladowy pisze:Proszę o modlitwę o pokorę dla mnie. Bardzo trudno ją osiągnąć.

Wiedziałam, że jakąś cechę mamy wspólną.
Zanim dotarłam do tego zdania co wyżej zacytowałam.....wcześniejsze słowa sprawiły, że pomyślałam iż....Bóg natchnął Cię by to napisać do mnie

Mam nadzieję, że pouczasz mnie w miłości .... (nie mam pomysłu na emotkę)


"I choćbym miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał byłbym niczym"
Janek
Posty: 2717
Rejestracja: 11 sty 2015, 14:30
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Myśli i cytaty o życiu duchowym

Postautor: Janek » 10 maja 2017, 13:33

Obrazek
Myślę,że się mieści w temacie ;)
Pozdrawiam serdecznie.
:)


Awatar użytkownika
Czekoladowy
Posty: 955
Rejestracja: 05 lis 2014, 21:18
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Myśli i cytaty o życiu duchowym

Postautor: Czekoladowy » 05 lip 2017, 00:00

Zły namawia ludzi do dziwnego postępowania i czynienia nieładu, a sam podsuwa innym ludziom na myśl osądzenia ich, i w ten sposób pokonuje jednych i drugich. Ale ci, którzy czynią nieład, czują potem swoją winę i żałują za nią, podczas gdy drudzy, którzy osądzają, usprawiedliwiają siebie, stają się wyniośli i upadają tak samo jak zły - od pychy.

św. starzec Paisjusz Hagioryta


Już raczej nie odwiedzam forum, w razie czego proszę o kontakt mailowy.
Awatar użytkownika
Czekoladowy
Posty: 955
Rejestracja: 05 lis 2014, 21:18
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Myśli i cytaty o życiu duchowym

Postautor: Czekoladowy » 20 sie 2017, 20:37

Pewien brat skrzywdzony przez innego brata przyszedł do Teb do abba Sisoesa i powiedział: "Pewien brat skrzywdził mnie i chcę zemścić się na nim". Starzec prosił go: "Synu, zaniechaj tego, zostaw Bogu odpłatę". Ten jednak powiedział: "Nie spocznę, dopóki nie dokonam zemsty". Wtedy starzec rzekł: "Pomódlmy się, bracie". Wstał i zaczął modlić się: "Boże, nie trzeba już, byś Ty o nas pamiętał, sami bowiem wymierzamy sobie sprawiedliwość". Starzec słysząc to upadł do nóg abba i rzekł: "Już nie będę żądał satysfakcji od owego brata, lecz proszę, przebacz mi" (2 Apo XVI 10).


Już raczej nie odwiedzam forum, w razie czego proszę o kontakt mailowy.

Wróć do „Świadectwa, rozważania, nauczania ... ku wzajemnemu zbudowaniu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości