Ewangelizacja Polski

W tym miejscu dzielimy się świadectwami działania Bożej łaski a także przemyśleniami nt. Słowa Bożego w celu zbudowania wiary innych.
Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Ewangelizacja Polski

Postautor: Samolub » 08 lis 2015, 03:38

Do punktu 2 i 3 nie potrzeba ekumeni zakrojonej instytucjonalnie. Punkt pierwszy, roznimy sie a ludzie maja wybor.

Co potem? Ekumenia dazy do jednego, do fuzjii dwoch duzych bytow, kompromisy, lub wchloniecia z elementem autonomi podpozadkowanej Rzymowi. Oto logika Watykanu i ludzi pokroju ekumenicznego.

Po co komus Watykan skoro od niego uciekamy? Ktos chce to przeciez spokojnie ma taka mozliwosc prywatnie. To nie ma wazniejszych spraw niz jakies festyny robic z krk i zjadac z nimi ich oplatek ... ? kadzic dymem obraz? Może poselstwo lenny im posylac? Kupcie czekolade milke mleczna 2.70 wyslijcie ksiezom, z karteczka "zebyscie dobrze o nas mowili <tu logo zboru>"
Mozna tez czekolada przekabacac na swoja strone, albo nasylac przystoinych Protestantow i seksowne Protestantki na Krk i wiernych. Pełny zbór będzie wtedy : ) rozdawac czekolade, albo alkochol

Tego chyba nie uczy Ewangelia
Na ekumenie trzeba uwazac bo za pomoca kilku mykow i ludzi mozna zniszczyc jakies wyznanie.
Wszelkie spotkania przywodcze w celach rozmowy da "dzwiami" sa nie do przyjecia. Inicjatywy, spotkania, zabawy okey.
A sprawy wiary ostroznie


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Ewangelizacja Polski

Postautor: Samolub » 08 lis 2015, 03:58

Samolub:

Matka Boża zapewne nie słyszy ludzkich modlitw, a nawet jeżeli by je słyszała, Biblia na takowe modlitwy nie pozwala. Ale nie ma moim zdaniem żadnego powodu, żeby uważać, że takie modlitwy mogą przyjmować siły nieczyste. Pomijając jednak kwestię samej adresatki dedykacji króla Jana Kazimierza, Jezus pokonał diabła. Wszelka władza (panowanie) należy do Chrystusa (Mt 28:18-20). Świat jest Bożym światem i szatan nie może sobie rościć do niego żadnych pretensji. W jaki sposób najbardziej nawet oficjalny i uznany akt króla czy biskupa Rzymu miałby odebrać Bogu co Boże?


Maria to co innego niz ten demon. On jest znany od dawna w wielu kulturach pod roznymi nazwami. W Katolicyzmie ten kult akurat pochodzi z Efezu.

Jezus pokonał wladce tego świata. Co nie oznacza, że natura świata sie zmienila.
Akt taki przyzwala, na dzialanie lub manifestacje
Jeśli tego aktu podejmuje sie wladza i setki tysiecy lub miliony obywateli to taki demon może sie nimi poslugiwac. Więc mozna powiedziec że był to fenomem, klatwa rzucana na tak duza skale, narod i przyszle pokolenia.

Kolejny festyn, swiecenie Odry +5 do obrony Polski na odrze -10% dla niemieckich wojsk pancernych w forsowaniu rzeki
Premia ofensywna do walki w pierwsze piatki miesiaca, premia defensywna w niedzielę. Poprawia tez celnosc i pole zasiegu altyleri
Obrazek


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
Awatar użytkownika
Filip
Posty: 1566
Rejestracja: 14 lut 2013, 13:34
wyznanie: Prezbiterianizm
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Ewangelizacja Polski

Postautor: Filip » 08 lis 2015, 04:36

Rodzieliłbym dwie rzeczy - moje punkty jako wyraz mojego własnego przekonania o potrzebie jakiegoś dialogu międzywyznaniowego oraz ruch ekumeniczny.  Ja ani w żaden sposób nie uczestniczę w obecnym ruchu ekumenicznym, ani nie jestem zadowolony z jego formy, celów i kształtu.

Co do oceny współczesnego ruchu ekumenicznego:

Nabożeństwa i celebracje ekumeniczne z reguły nikogo nie interesują. Rzadko wnoszą coś realnego do tegoż dialogu. Ot takie poklepywanie się po plecach i wymiana uprzejmości.

Natomiast protestanccy uczestnicy tegoż dialogu niekoniecznie rozumieją jedność tak jak Rzym (tj. jako jedność instytucjonalną) i ani im w głowie wracać pod skrzydła papieża. To jest z resztą jeden z powodów, dla których tenże dialog utknął w martwym punkcie. Obawy, że tenże dialog idzie w kierunku zagarnięcia wszystkich pod skrzydła Rzymu mogą żywić chyba tylko ci, którzy niewiele wiedzą o sytuacji ruchu ekumenicznego.

Maria to co innego niz ten demon. On jest znany od dawna w wielu kulturach pod roznymi nazwami. W Katolicyzmie ten kult akurat pochodzi z Efezu.


Dobrze by było, jakbyś wsparł rzekomy związek oddawania czci Marii w Kościele Katolickim z kultami jakiegoś bóstwa w innych kulturach (czy konkretnie w Efezie) jakimiś argumentami historycznymi. Albo chociaż odniesieniem do wiarygodnej publikacji.

Co do klątw i ich działania w stosunku do dalszych pokoleń: nie znajduję w Biblii potwierdzenia dla wiary w możliwość poddania przez króla swojego narodu klątwie (względnie przez zgromadzenie się całego narodu) i oddania go pod władzę demonów. Natomiast mam silne podstawy do wiary i zaufania suwerennemu Bogu, który czyni wszystko według swojej woli (Ef 1:11). Dlaczego tak mało Polaków rozumie w pełni Ewangelię? Mogę to rozpatrywać od strony ludzkiej-socjologicznej (czynniki kulturowe) oraz od strony Bożej (od tej strony mogę właściwie powiedzieć tylko: niezbadane są wyroki Boże). Ale nie wierzę w istnienie jakichś klątw, względnie władzę sił nieczystych nad naszym narodem.

Od strony praktycznej skupiłbym się na dwóch rzeczach: modlitwie o nasz naród oraz głoszeniu Ewangelii i po prostu ufał wszechmogoącemu Bogu :-)


"The Road goes ever on and on
Down from the door where it began.
Now far ahead the Road has gone,
And I must follow, if I can, " J.R.R. Tolkien
Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Ewangelizacja Polski

Postautor: Samolub » 08 lis 2015, 07:30

Co do oceny współczesnego ruchu ekumenicznego:

Nabożeństwa i celebracje ekumeniczne z reguły nikogo nie interesują. Rzadko wnoszą coś realnego do tegoż dialogu. Ot takie poklepywanie się po plecach i wymiana uprzejmości.

Natomiast protestanccy uczestnicy tegoż dialogu niekoniecznie rozumieją jedność tak jak Rzym (tj. jako jedność instytucjonalną) i ani im w głowie wracać pod skrzydła papieża. To jest z resztą jeden z powodów, dla których tenże dialog utknął w martwym punkcie. Obawy, że tenże dialog idzie w kierunku zagarnięcia wszystkich pod skrzydła Rzymu mogą żywić chyba tylko ci, którzy niewiele wiedzą o sytuacji ruchu ekumenicznego.


A ktoz tym sie interesuje... to zabawne kiedy zabiera sie grupa kapelanow kazdy chce sie wyroznic lepszą, bogatsza lepiej tkana szata i wiekszym krzyzem na piersi, niektorzy nosza kapelusze bardziej konserwatywne, bardziej akstrawaganckie lub modne. Kolejnosc ma znaczenie, bojki o kielich, a wszystko okraszone sztucznym spokojem i ulegloscią. Okey modne na jeden sezon, to tak fajnie milo da sie zeby i pies tam byl w laszkach jak sie znudzi, spooko : )

No to chwala im że podchodza z dystansem do tego cyrku. To zwykla gierka polityczna z efektem koncowym spektaklu przy kielichu, czyli to co wierni widza. Sa ciekawsze zajecia, bardziej naglace sprawy ... takimi rzeczami chrzescijanie nie zajmuja sie. Powinnismy cieszyc sie ze spoleczności, Ewangeli, nie przejmowac rzeczami dotyczacymi "starego czlowieka" unikac i nie myslec w kategoriach innych. Tego trzeba sie wystrzegac, a najbardziej tych ktorzy podaja sie za uczniow Jezusa. Mozesz byc madrzejszy i lepszy niz Jezus przestrzegal, a zobaczysz że lepszy dla ekumeni znaczy gorszy dla wierzacych i siebie. To nie grzech nie przykazanie a porada i unikanie bledow. Ufam Chrystusowi w tej sprawie bo jak w wiekszosci ufalem sobie lub innym.


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Ewangelizacja Polski

Postautor: Samolub » 08 lis 2015, 08:27

Co do oceny współczesnego ruchu ekumenicznego:

Nabożeństwa i celebracje ekumeniczne z reguły nikogo nie interesują. Rzadko wnoszą coś realnego do tegoż dialogu. Ot takie poklepywanie się po plecach i wymiana uprzejmości.

Natomiast protestanccy uczestnicy tegoż dialogu niekoniecznie rozumieją jedność tak jak Rzym (tj. jako jedność instytucjonalną) i ani im w głowie wracać pod skrzydła papieża. To jest z resztą jeden z powodów, dla których tenże dialog utknął w martwym punkcie. Obawy, że tenże dialog idzie w kierunku zagarnięcia wszystkich pod skrzydła Rzymu mogą żywić chyba tylko ci, którzy niewiele wiedzą o sytuacji ruchu ekumenicznego.


A ktoz tym sie interesuje... to zabawne kiedy zabiera sie grupa kapelanow kazdy chce sie wyroznic lepszą, bogatsza lepiej tkana szata i wiekszym krzyzem na piersi, niektorzy nosza kapelusze bardziej konserwatywne, bardziej akstrawaganckie lub modne. Kolejnosc ma znaczenie, bojki o kielich, a wszystko okraszone sztucznym spokojem i ulegloscią. Okey modne na jeden sezon, to tak fajnie milo da sie zeby i pies tam byl w laszkach jak sie znudzi, spooko : )

No to chwala im że podchodza z dystansem do tego cyrku. To zwykla gierka polityczna z efektem koncowym spektaklu przy kielichu, czyli to co wierni widza. Sa ciekawsze zajecia, bardziej naglace sprawy ... takimi rzeczami chrzescijanie nie zajmuja sie. Powinnismy cieszyc sie ze spoleczności, Ewangeli, nie przejmowac rzeczami dotyczacymi "starego czlowieka" unikac i nie myslec w kategoriach innych. Tego trzeba sie wystrzegac, a najbardziej tych ktorzy podaja sie za uczniow Jezusa. Mozesz byc madrzejszy i lepszy niz Jezus przestrzegal, a zobaczysz że lepszy dla ekumeni znaczy gorszy dla wierzacych i siebie. To nie grzech nie przykazanie a porada i unikanie bledow. Ufam Chrystusowi w tej sprawie bo jak w wiekszosci ufalem sobie lub innym. Efekty oplakane. Pewne rzeczy zwyczajnie zle nie sa ale ich efekt będzie zły. Efekty ekumeni sa oplakane z tego co widze, w takiej formie.


Sfera duchowa nie zna pojec jak granica na mapie za Jana Kazimierza, nie za bardzo rozumiesz jak to funkcjonuje wiec wydaje sie bagatelne. Po prostu dana spolecznosc tym zyje, to.było tematem numer jeden, czyms powszechnym, kultem numer jeden, tematem ulicznym, domowym, sakrum, wydarzeniem historycznym, nadzieja narodowa wiazano z kazdym kolejnym wydarzeniem. Tak to działa, nie bo Samolub sobie wymyslil że tak jest. Ludzie tym przesiakaja, demon ustanawia swoj kult. Ty uwazasz że buddyjskie nauki to sciema, albo że czary nie dzialaja? Samo wmawianie czegos komus działa.
Ja nie to że gdybam po prostu taki akt naturalnie przyzwala na ogromne dzialanie demona w grupie inicjatorow oraz poslugiwania sie nimi, jasno okreslali cel Krolowanie Polski i do tego celu poslugiwali sie tym bytem? Albo wykorzystywali go dla swojej wladzy? To tak skomplikowana materia że ksiazki by nie starczylo. Zwyczajnie efekty sa czysto psychologiczne, masowa projekcja oraz natury duchowej. Te dwie pierwsze maja ogromna sile razenia, wejscie demonów to juz taki hard core że wyobrazni by ci braklo jak to hula. W takich sytuacjach sprawe mozna powierzyc tylko Bogu, ewentualnie interwencji Anielskiej a do tego musi byc zgoda i wola ludzka. Takie cos odbywa sie na dwoch plaszczyznach, duchowej, ale tez fizycznej. Czyli z poszanowaniem wolnej woli oraz niezaleznosci duszy ludzkiej, zdjecie tego ograniczenia jest mozliwe, ale jednocześnie jest nie mozliwe z punktu widzenia Planu Bożego stad musi byc podjete walka na plaszczyznie rownież Ziemskiej. A na tej plaszczyznie dzialanie jest ograniczone.

Oczywiscie Filipie mozesz w takie rzeczy nie wierzyć czy poddawac je krytyce ale skoro ksieza katoliccy bazuja jedynie na mocy wypedzania demonów przez imie Chrystusa to poza tym nie maja zadnej wiedzy czy mocy w sprawie. A mowimy tu o klatwie czy zwierzchnosci nad narodem roznego rodzaju bytow zakorzenionych w wielu rzeczach materialnych, prawie, histori, pamieci, wierzen, tu nie ma gotowego rozwiazania i nie było. Od tak wykonalne to nie jest. Nie mowimy o dogmacie czy spisanym dokumencie bo akurat takie cos to tylko symbolizm, potwierdzenie. Sprawa tyczy sie duchowych aspektow ktore sa dziedziczone: historia, przedmioty, wierzenia, tradycja. To tak jak jezyk polski, czy gwara.


Demon od tak nie odda pola i ma wszelkie możliwości do dzialania, znieksztalcania samoswiadomisci czy poslugiwania sie przez te osoby, że nie odda nawet kawaleczka ktory ktos chcialby mu wyrwac. Dlatego sprawa takich egzorcyzmow masowych czy historycznych, powinna byc zaniechana.

W tym przypadku modlitwa oraz poparcie sprawy jest najlepsza formą.


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Ewangelizacja Polski

Postautor: kontousunięte1 » 08 lis 2015, 09:52

Filip
Dzięki za te wypowiedzi. :D Mądry "chłop" :oops: ;-) jesteś.


Awatar użytkownika
sarks
Posty: 141
Rejestracja: 28 mar 2015, 13:58
wyznanie: Inne protestanckie
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Ewangelizacja Polski

Postautor: sarks » 08 lis 2015, 20:02

Efendi pisze:Ale "jednosc" tu nic nie da, bo jaka jednosc? Jednosc typu wspolny zbor baptystow i zielonoswiatkowcow? Marny pomysl, laczyc dwa zupelnei rozne koscioly w jeden i predzej czy pozniej legl by w gruzach.

/// no właśnie, nawet baptyści i zielonoświątkowcy to już 2 różne kościoły... może to i odstrasza Polaków , ten brak wspólnej doktryny, identycznych poglądów żeby odczuwało się że to jeden protestancki kościół. Wydaje się mi, że coś jest w naturze Polaków że czują się komfortowo kiedy są w większości i wszystko mają ułożone i wyznaczone przez autorytetów. Może konformizm, może to bojaźń wybić się z szeregu i zacząć szukać samodzielnie, może podświadoma chęć " komunii dusz", coś takiego, że katolicyzm im pasuje jak ulał. :-?


William Holman Hunt "The Light of the World, 1853"
kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Ewangelizacja Polski

Postautor: kontousunięte1 » 08 lis 2015, 20:15

...a może po prostu ludzie poszukują porządku,jedności,harmonii...a jak widzą takie rozdrobnienie,rozbicie to są nieufni.


Awatar użytkownika
Filip
Posty: 1566
Rejestracja: 14 lut 2013, 13:34
wyznanie: Prezbiterianizm
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Ewangelizacja Polski

Postautor: Filip » 09 lis 2015, 01:59

Samolubie:

Twoja wypowiedź jest trochę zawiła i nie zawsze jest dla mnie jasne, co masz na myśli. Ale parę rzeczy w Twoim poście mnie zastanawia:

(1) Piszesz dużo o tym, jak Twoim zdaniem funkcjonuje świat duchowy. O "zwierzchnościach nad narodami", o tym co demonom daje możliwość działania etc. Skąd czerpiesz taką wiedzę? Pismo Święte mówi o tym świecie bardzo mało i moim zdaniem nie przypadkiem. Uważam, że Bóg objawił nam dokładnie to co potrzebujemy wiedzieć (tj. że istniają złe duchy oraz aniołowie oraz, że mamy się strzeć pokuszeń diabelskich).

(2)

Czyli z poszanowaniem wolnej woli oraz niezaleznosci duszy ludzkiej, zdjecie tego ograniczenia jest mozliwe, ale jednocześnie jest nie mozliwe z punktu widzenia Planu Bożego stad musi byc podjete walka na plaszczyznie rownież Ziemskiej.


Myślę, że Pismo Święte uczy o Bogu suwerennym, który ma pełną włądzę nad wszystkim - także nad diabłem i demonami, które nie mogą nic uczynić bez jego przyzwolenia. Tymczasem z tego co piszesz wynikałoby, że złe siły mogą objąć kontrolę nad ludźmi i Bóg nie może nic z tym zrobić. Przynajmniej dopóki ludzie nie podejmą jakichś kroków w kierunku wyzwolenia się. Niepokoi mnie to Twoje przekonanie podwójnie. Po pierwsze, czy wierzysz w suwerenność Bożą? Po drugie, czy wierzysz w to, że zbawienie jest wyłącznie dziełem Boga? Bo ja Twoją wypowiedź zrozumiałem tak, że dopóki człowiek nie zrobi pierwszego kroku Bóg jest ... bezsilny.

kontousunięte1: ukłony :-)


"The Road goes ever on and on

Down from the door where it began.

Now far ahead the Road has gone,

And I must follow, if I can, " J.R.R. Tolkien
Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Ewangelizacja Polski

Postautor: Samolub » 09 lis 2015, 03:08

(1) Piszesz dużo o tym, jak Twoim zdaniem funkcjonuje świat duchowy. O "zwierzchnościach nad narodami", o tym co demonom daje możliwość działania etc. Skąd czerpiesz taką wiedzę? Pismo Święte mówi o tym świecie bardzo mało i moim zdaniem nie przypadkiem. Uważam, że Bóg objawił nam dokładnie to co potrzebujemy wiedzieć (tj. że istniają złe duchy oraz aniołowie oraz, że mamy się strzeć pokuszeń diabelskich).


To nie ja wierze w zwierzchnosci bytów nad miejscem, narodem w pojeciu Ziemskim takie coś nie istnieje, to wierzenia ludzi ktorzy laczyli/lacza pewne fakty czy zawiazywali taką wladze, manifestacje, czy przywiazywali jakis byt do miejsca, przedmiotu. Takie coś formalnie nie działa, za to tlumaczylem jak w rzeczywistosci działa. Poczytaj moje starsze posty o opetaniu, dzialaniu demonów, jak znieksztalcaja postrzeganie osoby, czy osoba parajaca sie czarna magia posiada moc zwiazana dogmatem, gestem? Nie, to demon stara sie manifestowac swoja moc by ta osoba glosila te prawdy, ta "ewangelie" która coś daje, daje rozwoj, moc. Tak samo demon buduje skojarzenia, powiazania z przedmiotem, terenem, obrazem, dazy do wlasnego kultu, wtopienia sie w ten świat, posluguje sie ludźmi.



Myślę, że Pismo Święte uczy o Bogu suwerennym, który ma pełną włądzę nad wszystkim - także nad diabłem i demonami, które nie mogą nic uczynić bez jego przyzwolenia. Tymczasem z tego co piszesz wynikałoby, że złe siły mogą objąć kontrolę nad ludźmi i Bóg nie może nic z tym zrobić. Przynajmniej dopóki ludzie nie podejmą jakichś kroków w kierunku wyzwolenia się. Niepokoi mnie to Twoje przekonanie podwójnie. Po pierwsze, czy wierzysz w suwerenność Bożą? Po drugie, czy wierzysz w to, że zbawienie jest wyłącznie dziełem Boga? Bo ja Twoją wypowiedź zrozumiałem tak, że dopóki człowiek nie zrobi pierwszego kroku Bóg jest ... bezsilny.


Czy Bóg może odebrac Tobie wolna wole i posluzyc sie Toba. Może . Zgoda? Ale czy to zrobi? Nie... Wlasnie o to chodzi że szatan i demony oraz zlo działa z przyzwolenia Boga. A Bóg nie ingeruje w niezaleznosc duszy czlowieka tylko daje poznanie, przecież z tego samego wynika potrzeba uswiecenia, smierc ciała nie zmienia duszy tylko stawia wszystko w innym swietle, pewne ograniczenia ciała znikaja, czlowiek może byc postawiony przed roznego rodzaju faktami. Ale nadal jest kim jest


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
Awatar użytkownika
Filip
Posty: 1566
Rejestracja: 14 lut 2013, 13:34
wyznanie: Prezbiterianizm
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Ewangelizacja Polski

Postautor: Filip » 09 lis 2015, 04:45

Jeżeli chodzi o pozostałe posty w tym wątku - owszem, czytałem je. Nadal jednak nie odpowiada to na pytania:

(1) Na jakiej podstawie sugerujesz, że ówczesny naród zwrócił się do demona?
(2) Skąd wiesz w jaki sposób działają demony? Bo, że nie z Biblii, to zdaje się już ustaliliśmy.

Co do drugiej kwestii: owszem, ingeruje. Odrodzenie - jak to słusznie rozpoznali reformatorzy - polega na tym, że Bóg duchowo martwych ludzi niezdolnych do kochania go i ufania mu czyni duchowo żywymi. Bóg nie czeka na pierwszy krok człowieka, ale pocąga go do siebie (J 6:44). I robi to kiedy zechce i wobec kogo zechce, niezależnie od jakichkolwiek działań diabelskich.

Bardzo dobrze oddaje to Ef 2:4-5:

Lecz Bóg jest przebogaty w swoim miłosierdziu, a Jego wielka miłość, którą nas umiłował, sprawiła, iż właśnie wtedy, gdy byliśmy umarli z powodu naszych występków, przywrócił nas razem z Chrystusem do życia. [Tylko] dzięki łasce Bożej zostaliśmy ocaleni. Ef 2:4-5


(Podaję w tłumaczeniu ks. bpa Romaniuka (Biblia Warszawsko-Praska), które oddało grecki imiesłów ὄντας jako zadanie okolicznikowe czasu kiedy byliśmy. Podobną - IMO słuszną - decyzję podjęli tłumacze Biblii Gdańskiej.)


"The Road goes ever on and on

Down from the door where it began.

Now far ahead the Road has gone,

And I must follow, if I can, " J.R.R. Tolkien
Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Ewangelizacja Polski

Postautor: Samolub » 09 lis 2015, 05:55

Jeżeli chodzi o pozostałe posty w tym wątku - owszem, czytałem je. Nadal jednak nie odpowiada to na pytania:

(1) Na jakiej podstawie sugerujesz, że ówczesny naród zwrócił się do demona?
(2) Skąd wiesz w jaki sposób działają demony? Bo, że nie z Biblii, to zdaje się już ustaliliśmy.


1. Narod jest przesiakniety tematyka okolo chrzescijanska, a przedstawia sie ją jako bardzo chrzescijanska wrecz niezbedna podstawe, kult jest zakorzeniony w polityce, głowie, histori, losowym momentom histori. Jest to tematyka okolo chrzescijanska rzekomo nawiazujaca do Marii

2. Z doswiadczenia, nie posluguje sie w tym momencie wiedza ksiazkowa, grupy religijnej, jest to moje prywatne zdanie i może być weryfikowane przez Pismo. Czyli jeśli wprowadzam celowo w błąd lub glosze coś wygodnego mi to wtedy sprowadzam na siebie gniew Boży. Treść może być dla kogoś pomocna, wyjasniajaca czy ostrzegajaca.

Co do drugiej kwestii: owszem, ingeruje. Odrodzenie - jak to słusznie rozpoznali reformatorzy - polega na tym, że Bóg duchowo martwych ludzi niezdolnych do kochania go i ufania mu czyni duchowo żywymi. Bóg nie czeka na pierwszy krok człowieka, ale pocąga go do siebie (J 6:44). I robi to kiedy zechce i wobec kogo zechce, niezależnie od jakichkolwiek działań diabelskich.

Bardzo dobrze oddaje to Ef 2:4-5:

Lecz Bóg jest przebogaty w swoim miłosierdziu, a Jego wielka miłość, którą nas umiłował, sprawiła, iż właśnie wtedy, gdy byliśmy umarli z powodu naszych występków, przywrócił nas razem z Chrystusem do życia. [Tylko] dzięki łasce Bożej zostaliśmy ocaleni. Ef 2:4-5


(Podaję w tłumaczeniu ks. bpa Romaniuka (Biblia Warszawsko-Praska), które oddało grecki imiesłów ὄντας jako zadanie okolicznikowe czasu kiedy byliśmy. Podobną - IMO słuszną - decyzję podjęli tłumacze Biblii Gdańskiej.)

[/quote]

Tak Wszechmogacy Bóg ingeruje na wyraźną wolę człowieka w tym wypadku. Może wszystko, ale ogranicza się w wielu sprawach. Dlatego wyrażenie woli, prosba i modlitwa mają sens
Wszystko ma swoje przyczyny i nie działa z zasady tylko jest Planem Bożym.


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
Awatar użytkownika
sarks
Posty: 141
Rejestracja: 28 mar 2015, 13:58
wyznanie: Inne protestanckie
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Ewangelizacja Polski

Postautor: sarks » 09 lis 2015, 14:12

[/quote] Ale nie ma czegos takiego jak jeden "kosciol protestancki" i ngidy nie bylo i nawet nie mialo byc :D A przecietny polak pewnie nawet nie wie ze baptyzm i zielonoswiatkowcy mialyby miec ze soba cos wspolnego ;)[/quote]
No to nie zrażamy się wtedy tym, że zawsze będziemy mniejszością i jak każda mniejszość w każdym społeczeństwie będziemy mieć zawsze jakieś niedogodności. Po prostu chce powiedzieć że przyczyną zaznaczonego przez autora problemu nie są prześladowania protestantów w Polsce ale niewygoda żyć w kraju gdzie nie jesteśmy znacząca grupą. Leworęczni tez mają więcej wypadków w fabrykach i hutach tak jak wszystkie produkowane urządzenia i maszyny dostosowane do większości praworęcznej.


William Holman Hunt "The Light of the World, 1853"
madelinka
Posty: 476
Rejestracja: 05 paź 2015, 17:27
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Ewangelizacja Polski

Postautor: madelinka » 09 lis 2015, 18:45

Filip pisze:
(2) Skąd wiesz w jaki sposób działają demony? Bo, że nie z Biblii, to zdaje się już ustaliliśmy.


Biblia wyraźnie podkreśla:
"Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich"Ef.6,11:12

Choćby w ewangelii Marka 5, 1:13, mamy opis przykładowego działania demonów. Przykłady ze ST, to choćby 2Mj.7, 22;8,7 (i inne czary egipskich magów); w 1Sam.16, 14 czytamy o królu Saulu:"Saula natomiast opuścił duch Pański, a opętał go duch zły zesłany od Pana"; D.10, 5:13

Filip pisze:Dobrze by było, jakbyś wsparł rzekomy związek oddawania czci Marii w Kościele Katolickim z kultami jakiegoś bóstwa w innych kulturach (czy konkretnie w Efezie) jakimiś argumentami historycznymi. Albo chociaż odniesieniem do wiarygodnej publikacji.


Pierwszy opis i najważniejszy starodawnego kultu bogini matki czy królowej nieba znajdujemy u Jeremiasza w 44 rozdziale. Jest to bóstwo zwane Asztarte (pod takim fenickim imieniem znali ją Izraelici), tożsame z babilońską Isztar, egipską Izydą, grecką (zwana efeską bo tam jej kult był najbardziej rozpowszechniony) Artemidą, przez którą Paweł o mało nie stracił życia(Dz.19), rzymską Dianą i w końcu katolicką Maryją (pomijam bóstwa żeńskie dalekiego wschodu). To właśnie w Efezie odbył się trzeci sobór powszechny, na którym nadano Maryji tytuł Theotokos.

Filip pisze:Co do klątw i ich działania w stosunku do dalszych pokoleń: nie znajduję w Biblii potwierdzenia dla wiary w możliwość poddania przez króla swojego narodu klątwie (względnie przez zgromadzenie się całego narodu) i oddania go pod władzę demonów.


A cała historia Izraela jak wyglądała? Za co Bóg karał swój naród? Czyż nie za ciągłe łamanie 1 i 2 przykazania? Wiemy z Biblii, że każdy król, który odwracał się od Boga i oddawał cześć demonom, ściągał na Izrael gniew Boży, zgodnie z terścią 2 przykazania, np.: (Jeroboam)1Krl. 12,25:33; 14,7:16, (Achab)1Krł.16, 29:34; 17,1;21,21:29;(Achazjasz)22, 52:54; (Jehoram)2Krl.3, 1:3; (Jehu) 2Krl.10, 31:32; (Jechoahaz) 2Krl.13, 1:6; (Ozeasz)2Krl.17,1:23


Awatar użytkownika
Filip
Posty: 1566
Rejestracja: 14 lut 2013, 13:34
wyznanie: Prezbiterianizm
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Ewangelizacja Polski

Postautor: Filip » 09 lis 2015, 22:13

madelinko:

1. Ogólnie dobrą zasadą w interpretacji tekstu, jest nie podnoszenie pojedynczych wydarzeń do rangi ogólnych reguł (o ile nie ma dobrych przesłanek za tym). Np. to że woda kilkukrotnie rozstąpiła się przed Bożym ludem (Morze Czerwone, Jordan, także rzeka przed Elizeuszem i Eliaszem), nie oznacza że woda z reguły rozstępuje się przed nami.

Biblia bardzo niewiele mówi na temat sposobów na jakie mogą działać złe siły (właściwie prawie nic). Owszem, w Ewangeliach wymienionych jest trochę przypadków opętań i niektóre połączone są z chorobami. I to by było na tyle.

W przypadku kapłanów egipskich możemy się domyślać, że zaangażowane są demony, ale tekst tego nie mówi.

Przypadek "złego ducha od Pana" jest jeszcze ciekawszy, bo Bóg ma w nim zupełną kontrolę nad owym duchem. Dlatego wszelkie teorie, że działanie złych duchów przeszkadza z nawróceniu się Polski są dla mnie rodzajem niewiary w suwerenność Bożą.

Podobnie ciekawym tekstem jest List do Efezjan 6. Na czym polega walka ze złymi siłami? Tekst mówi wyłącznie o ufności, trwaniu w Słowie Bożym i tym co nam Bóg daje (prawdzie, sprawiedliwości etc.), modlitwie i głoszeniu Ewangelii. Mniemam, że zadaniem Kościoła jest skupiać się na tym do czego został powołany (modlitwie, zwiastowaniu Słowa Bożego, sprawowaniu sakramentów i trosce o potrzebujących), a nie zajmować się ciemnymi mocami.

2. Motyw boginii-matki tego co żyje czy bóstwa płodności jest obecny w wielu kulturach od zarania dziejów. Można pewnie dyskutować, czy wszystkie takie kulty mają wspólne źródło, czy może powstawały niezależnie w różnych kulturach. Ale to zostawmy religioznawcom.

Problem polega na tym, że nie ma sensownych argumentów za pogańskimi źródłami oddawania czci Matce Bożej. Moim zdaniem taki kult powstał w ramach wewnętrznego rozwoju pobożności chrześcijańskiej. Owszem, nie jestem zadowolony z kierunku tego rozwoju. Ale to już inna sprawa.

Mam też uwagę co do terminu Theotokos - dosł. Boga Rodzicielka (ewentualnie: Matka Boska, Bogurodzica etc.). Termin ten ma istotne znaczenie dla chrystologii. Widzisz, w V w. wciąż gorąco dyskutowaną sprawą było w jaki sposób nasz Pan jest jednocześnie Bogiem i człowiekiem. Ostatecznie żeby tę prawdę wyrazić posłużono się kategoriami natury i osoby. Zatem Pan Jezus w pełni posiada zarówno boską jak i ludzką naturę. Jednak jest jedną osobą, tzn. obydwie te natury są w pełni zjednoczone w swoim myśleniu i działaniu. Jednocześnie to co się mówi o jednej naturze Chrystusa, można powiedzieć także o drugiej, ponieważ obydwie natury tworzą jedną osobę. Dlatego chociaż pod względem boskiej natury Jezus nie mógł cierpieć (bo Bóg nie cierpi), to możemy powiedzieć: Bóg cierpiał za nas na krzyżu

Tytuł Theotokos broni właściwego rozumienia balansu pomiędzy tymi pojęciami. Bowiem chociaż Maria jest źródłem jedynie ludzkiej natury Chrystusa, to osoba którą urodziła była od poczęcia w pełni Bogiem i człowiekiem. Aby upewnić się, że boskość Chrystusa nie jest oddzielana od jego ludzkiej natury, nazwano ją Rodzicielką Boga (Theotokos).

Przy okazji polecam ciekawy artykuł na ten temat: http://www.parakletos.pl/joomla/index.php?option=com_content&view=article&id=50:theotokos&catid=36:art&Itemid=113

sahcim: tylko protestanci i sympatycy protestantyzmu (patrz: regulamin), względnie nowo powstała grupa VIP-ów mogą pisać w działach zamkniętych. Następnym razem możesz dostać ostrzeżenie. Twój post wyrzucam.


"The Road goes ever on and on

Down from the door where it began.

Now far ahead the Road has gone,

And I must follow, if I can, " J.R.R. Tolkien

Wróć do „Świadectwa, rozważania, nauczania ... ku wzajemnemu zbudowaniu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości