Ludzie, których spotykam twierdzą, że im są starsi, tym mniej szczęśliwi i wolni.
U mnie jest inaczej. Jestem młoda, choć muszę stwierdzić, że moje dzieciństwo było gehenną. Żyłam strachem, uważałam, że jedyne uczucia na jakie zasługuję to pogarda, nienawiść, w najlepszym przypadku politowanie - w złym tego słowa znaczeniu. Z wiekiem nie zmieniło się wiele, a dużo pogorszyło.
Jedyną rzeczą, która zaczęła powoli wyciągać mnie z tego bagna, był Pan Jezus. Bardzo małymi krokami zauważałam małe płomienie nadziei w ciemnościach we mnie i pochmurnym niebie nade mną.
W końcu Panu udało się mnie z tych ciemności wyprowadzić przez nadzieję na wieczność w otoczeniu Miłości i życie dla Miłości. I choć będę musiała walczyć z mrokami mojej duszy, być może upadać i błądzić powoli całkowicie wierzę, że jednak przyjdzie kres upadkom.
Próbowałam napisać to najkrócej jak się da.
Kiedyś przyjdzie czas na szczegółowe świadectwo, jednak dziś po prostu chciałam by ktoś to przeczytał i podziękował Bogu za to, co uczynił.
Moje refleksje
- Imperator
- Posty: 6337
- Rejestracja: 22 kwie 2010, 17:05
- wyznanie: Prezbiterianizm
- Lokalizacja: Merry ol' England
- O mnie: PhD
- Gender:
- Kontaktowanie:
Poetycko opisane, ale wspaniale ze Bog Ciebie znalazl!
Teologia na poważnie i z humorem: http://mlodykalwin.blox.pl
- Czekoladowy
- Posty: 955
- Rejestracja: 05 lis 2014, 21:18
- wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
- Gender:
- Kontaktowanie:
Cieszę się z tej zmiany
Tylko taka myśl mi się pojawiła- często po takich okresach jeśli zdarzy nam się upaść, to myślimy że to wszystko, co wcześniej przeżywaliśmy było fałszywe, bez sensu itd. Teraz jednak jesteś wydaje mi się przekonana, że jest to autentyczne, prawdziwe i dobre i daje Ci nadzieję. Może kiedyś w przyszłości ten post Ci o tym przypomni jeśli będzie trzeba
Tylko taka myśl mi się pojawiła- często po takich okresach jeśli zdarzy nam się upaść, to myślimy że to wszystko, co wcześniej przeżywaliśmy było fałszywe, bez sensu itd. Teraz jednak jesteś wydaje mi się przekonana, że jest to autentyczne, prawdziwe i dobre i daje Ci nadzieję. Może kiedyś w przyszłości ten post Ci o tym przypomni jeśli będzie trzeba
Wróć do „Świadectwa, rozważania, nauczania ... ku wzajemnemu zbudowaniu”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości