Re: Liczby urojone
: 04 kwie 2016, 23:22
Dokładnie, zgadzam sie. Potrzebujemy tego tu i teraz. Potrzebujemy bo zyjemy tu i teraz, matematyki tez potrzebujemy.
Tylko jestem rozczarowany niektorymi sprawami. Uznaje to za tymczasowe jak wszystko. Nie pastwie sie nad matematykami czy ludzmi korzystajacymi z nauki. Tylko mowie o naduzyciach. A moze jestem tym wszystkim zmeczony, przecież Pismo mowi ze jest to wynikiem grzechu, na jakiejs zasadzie to ciazy i nas zniewala. Np smierc, choroby, starzenie sie, wkońcu są wynikiem grzechu... dosłownie rzecz ujmując ! Znam tą zasade i nie lubie wmawiania, bo zbiorowe wmawianie czegoś to najwiejszy hamulec do zmian. A ja tego mam dość , pomysl tylko gdybys sugerowal sie czyms, kims co by z tego urosło.
Nie mam zamiaru zajmowac sie niczym innym. To tak jakby Żydzi wyprowadzani z Egiptu byli mamieni slupkami PKB w Egipcie zamiast skupic sie na wyjsciu z Egiptu. Takich hamulcow jest sporo i nas otaczaja. A ja wlasnie robie sobie pozadki.
Wiec nie zlosc sie na mnie. To nie atak a obrona
Zobacz lepiej na to czy mozemy, mamy mozliwosc w obecnym czasie, czasach żyć jak Chrzescijanie w 1 wieku, we wspolnocie. Czy jestesmy jedną rodziną w Chrystusie tak na codzien. Czy nasze potrzeby, zamiary, checi pokrywaja sie? Albo czy ten sam cel nam przyswieca co Panu
To moze przypowiesc o drzewie oliwnym odda co mam na myśli
Tylko jestem rozczarowany niektorymi sprawami. Uznaje to za tymczasowe jak wszystko. Nie pastwie sie nad matematykami czy ludzmi korzystajacymi z nauki. Tylko mowie o naduzyciach. A moze jestem tym wszystkim zmeczony, przecież Pismo mowi ze jest to wynikiem grzechu, na jakiejs zasadzie to ciazy i nas zniewala. Np smierc, choroby, starzenie sie, wkońcu są wynikiem grzechu... dosłownie rzecz ujmując ! Znam tą zasade i nie lubie wmawiania, bo zbiorowe wmawianie czegoś to najwiejszy hamulec do zmian. A ja tego mam dość , pomysl tylko gdybys sugerowal sie czyms, kims co by z tego urosło.
Nie mam zamiaru zajmowac sie niczym innym. To tak jakby Żydzi wyprowadzani z Egiptu byli mamieni slupkami PKB w Egipcie zamiast skupic sie na wyjsciu z Egiptu. Takich hamulcow jest sporo i nas otaczaja. A ja wlasnie robie sobie pozadki.
Wiec nie zlosc sie na mnie. To nie atak a obrona
Zobacz lepiej na to czy mozemy, mamy mozliwosc w obecnym czasie, czasach żyć jak Chrzescijanie w 1 wieku, we wspolnocie. Czy jestesmy jedną rodziną w Chrystusie tak na codzien. Czy nasze potrzeby, zamiary, checi pokrywaja sie? Albo czy ten sam cel nam przyswieca co Panu
To moze przypowiesc o drzewie oliwnym odda co mam na myśli