Strona 9 z 14

: 15 cze 2015, 22:21
autor: fauxpas
Klangman pisze:Ps. Czy jakiś matematyk mi opisze mechanizm powodujący, że wynik jest tak zaskakujący pomimo usuwania zer?

Jestem jedynie studentem matematyki, ale podejrzewam, że jest za tym jakaś teorioliczbowa magia. Może zawsze gdzieś mnożysz przez jakąś liczbę składającą się z regularnych zer i jedynek (np. 100001), wtedy pojawia się dużo zer, po których usunięciu ostaje się oryginalna liczba w dwóch czy więcej egzemplarzach.

Klangman pisze:I pewnie inne da się wyciągnąć... no ale nie ma tu bezpośrednich odwołań do ksiąg Biblii, czy zadziwiającej 432.

Fauxpas słusznie twierdzi, że ze wszystkiego da się coś wyciągnąć. Nie wszystko jednak jest równie zdumiewające (przynajmniej według mnie). To co mi się przytrafia mnie zdumiewa. Jeśli dla was to normalka to ok :)

Jest równie zdumiewające jak 432 i inne Twoje liczby w... Koranie?

Klangman pisze:Inaczej :) Napiszę książkę, która to zdobędzie sławę (nie ja, bo nie zamierzam się podpisać), ona ją przeczyta, zrozumie i się odezwie do mnie.

Znajdzie ją książka.

:)

: 15 cze 2015, 22:29
autor: Klangman
Ad 1 Zawsze masz jakiś pomysł na to. To już coś :)
Ad 2 Koranu nie miałem nigdy w rękach. Jeśli są tam jakieś liczbowe zależności to powstaje pytanie jak skomplikowane było dojście do nich (przecież wszystko da się liczbowo uzasadnić, czyż nie?)
Dla każdego coś innego, miłego, zdumiewającego :)
Ad 3 :)

: 15 cze 2015, 22:32
autor: kruszynka
fauxpas pisze:Chociaż... chyba policzyłaś posty Klangmana, a nie moje... Ale może to i jeszcze lepiej?

:-(
Czy lepiej? Pomyślę, bo to od tego zależy.
fauxpas pisze:. Czar nagle prysł... .
_________________

Eeee tam. Nic nie pryskało.

Mama z Legnicy? Nooo, jeszcze się okaże że ją znam! :-D W Poznaniu studiowałam, a w Szczecinie mam najlepszą przyjaciółkę (do nawrócenia ;-) ) której ulubiony zedpół to....Pink Floyd.

Ależ by tych książek powstało Klangmanie.

: 15 cze 2015, 22:42
autor: Klangman
Cóż...papier jest cierpliwy :) Ja się obawiam o swój warsztat prozatorski.

: 16 cze 2015, 01:10
autor: fauxpas
Klangman pisze:Koranu nie miałem nigdy w rękach. Jeśli są tam jakieś liczbowe zależności to powstaje pytanie jak skomplikowane było dojście do nich (przecież wszystko da się liczbowo uzasadnić, czyż nie?)

Odsyłam ponowie do tego "artykułu" (ang.):
http://www.greatdreams.com/grace/146/153quran.html
Znajdziemy tam informacje o muzyce, potęgach dwójki, 432 (i 216), fi, liczbach pierwszych, elementach fizyki i kabale. A sponsorem rozrywki jest Mahomet :-).

Piszesz o skomplikowaniu dojścia do tych zależności liczbowych... Jak ono wpływa na interpretację?

: 16 cze 2015, 01:11
autor: fauxpas
kruszynka pisze:Mama z Legnicy? Nooo, jeszcze się okaże że ją znam! :-D W Poznaniu studiowałam, a w Szczecinie mam najlepszą przyjaciółkę (do nawrócenia ;-) ) której ulubiony zedpół to....Pink Floyd.

Ależ by tych książek powstało Klangmanie.

No proszę! Mamy materiału co najmniej na trylogię! :-)

: 16 cze 2015, 01:32
autor: Dragonar
fauxpas pisze:Odsyłam ponowie do tego "artykułu" (ang.):
http://www.greatdreams.com/grace/146/153quran.html
Znajdziemy tam informacje o muzyce, potęgach dwójki, 432 (i 216), fi, liczbach pierwszych, elementach fizyki i kabale. A sponsorem rozrywki jest Mahomet :-).

Słyszałem coś o rzekomym cudzie z liczbą 19, jednak najprawdopodobniej jest to sensacja stworzona przez muzułmanów, aby uwiarygodnić przekonanie o cudowności Koranu - Mahomet nie czynił cudów i miał wymówkę, że sam Koran jest jego cudem, dlatego muzułmanom zależy na utrzymaniu tego poglądu. Wątpię, aby książka napisana przez beduińskiego plagiatora zawierała matematyczne cuda, skoro z drugiej strony mówi, że gwiazdy to pociski, którymi Allah strzela w demony (67:5 i inne), a słońce zachodzi w błotnistym jeziorze (18:86). ;)

: 16 cze 2015, 02:00
autor: Klangman
fauxpas pisze:
Klangman pisze:Koranu nie miałem nigdy w rękach. Jeśli są tam jakieś liczbowe zależności to powstaje pytanie jak skomplikowane było dojście do nich (przecież wszystko da się liczbowo uzasadnić, czyż nie?)

Odsyłam ponowie do tego "artykułu" (ang.):
http://www.greatdreams.com/grace/146/153quran.html
Znajdziemy tam informacje o muzyce, potęgach dwójki, 432 (i 216), fi, liczbach pierwszych, elementach fizyki i kabale. A sponsorem rozrywki jest Mahomet :-).

Piszesz o skomplikowaniu dojścia do tych zależności liczbowych... Jak ono wpływa na interpretację?


Trudno powiedzieć jak wpływa na interpretację. Na pewno można jedynie wówczas orzec czy coś jest naciągane, czy nie.

Występowanie tych zależności w obu księgach interesujące jest na pewno, gdy spojrzymy przez pryzmat podobieństw eschatologicznych wizji (choć przeciwstawnych wobec siebie z tego co czytałem) Biblii i Koranu. Można oczywiście wysnuć spiskowy wniosek o celowym wzbogaceniu obu o liczby, ale wydaje mi się to niemożliwe.

Moja przewaga (może nieszczęście?) polega na tym, że od fascynacji 432 i 1656 (czy ta liczba jest w Koranie?) doszedłem do N 16°56.432 , a inne działania doprowadziły mnie do 7272 ---> 72x72 = 5184 czyli E 52°24.432

Jeśli w Koranie są powiązania, które umożliwiają dojście do tych współrzędnych (zwłaszcza obecność 1656, bo kluczowa dla zagadnienia potopu) to... mam pecha? Faktów nie zmienię.

Na szczęście książka ma akcentować Jezusa jako Boga, Wieczny Absolut (patrz zagadka i towarzyszące jej zdanie). Rzecz jasna jeśli to wywoła eksplozję muzułmańskich nawróceń (takie tam fantazjowanie) to i tak efekt skali spowoduje, że z morza (ludy i języki) wyjdzie Antychryst. Dlaczego? Dlatego, że wielu Chrześcijan sprawia wrażenie jakby czekało na Antychrysta, a nie na Eliasza, który ma wszystko odnowić i przygotować drogę przed ponownym przyjściem Pana. Jakiekolwiek wielkie przebudzenie (jeśli ma nastąpić) będzie z pewnością dwojako interpretowane. To wszystko jest bardzo złożone.

: 16 cze 2015, 10:08
autor: fauxpas
Dragonar pisze:Słyszałem coś o rzekomym cudzie z liczbą 19, jednak najprawdopodobniej jest to sensacja stworzona przez muzułmanów, aby uwiarygodnić przekonanie o cudowności Koranu - Mahomet nie czynił cudów i miał wymówkę, że sam Koran jest jego cudem, dlatego muzułmanom zależy na utrzymaniu tego poglądu.

Oczywiście, że to pic na wodę, ale używam tego tekstu jako ilustracji do tego wątku ;-).

: 16 cze 2015, 10:10
autor: fauxpas
Klangman pisze:Moja przewaga (może nieszczęście?) polega na tym, że od fascynacji 432 i 1656 (czy ta liczba jest w Koranie?) doszedłem do N 16°56.432 , a inne działania doprowadziły mnie do 7272 ---> 72x72 = 5184 czyli E 52°24.432

Jeśli w Koranie są powiązania, które umożliwiają dojście do tych współrzędnych (zwłaszcza obecność 1656, bo kluczowa dla zagadnienia potopu) to... mam pecha? Faktów nie zmienię.

Nie ma 1656, ale może są po prostu... inne współrzędne?

Na szczęście książka ma akcentować Jezusa jako Boga, Wieczny Absolut (patrz zagadka i towarzyszące jej zdanie). Rzecz jasna jeśli to wywoła eksplozję muzułmańskich nawróceń (takie tam fantazjowanie) to i tak efekt skali spowoduje, że z morza (ludy i języki) wyjdzie Antychryst. Dlaczego? Dlatego, że wielu Chrześcijan sprawia wrażenie jakby czekało na Antychrysta, a nie na Eliasza, który ma wszystko odnowić i przygotować drogę przed ponownym przyjściem Pana. Jakiekolwiek wielkie przebudzenie (jeśli ma nastąpić) będzie z pewnością dwojako interpretowane. To wszystko jest bardzo złożone.

:)

: 16 cze 2015, 12:05
autor: Klangman
Może są inne współrzędne. Nie wiem. Koran jest mi obojętny.

: 16 cze 2015, 12:13
autor: Klangman
Post z 8 czerwca o współrzędnych. Błąd!! Czeski :) Chodzi o N 52°24.432 i E 16°56.432

Na niektórych moich postach jest tylko ikonka "edytuj" (ale nie mogę edytować), a nie ma cytuj. Dlatego sprostowanie przybiera taką formę.

Ps. Pozdrowienia dla edytujących :)

: 16 cze 2015, 12:21
autor: Klangman
fauxpas pisze:
Klangman pisze:Moja przewaga (może nieszczęście?) polega na tym, że od fascynacji 432 i 1656 (czy ta liczba jest w Koranie?) doszedłem do N 16°56.432 , a inne działania doprowadziły mnie do 7272 ---> 72x72 = 5184 czyli E 52°24.432

Jeśli w Koranie są powiązania, które umożliwiają dojście do tych współrzędnych (zwłaszcza obecność 1656, bo kluczowa dla zagadnienia potopu) to... mam pecha? Faktów nie zmienię.

Nie ma 1656, ale może są po prostu... inne współrzędne?

Na szczęście książka ma akcentować Jezusa jako Boga, Wieczny Absolut (patrz zagadka i towarzyszące jej zdanie). Rzecz jasna jeśli to wywoła eksplozję muzułmańskich nawróceń (takie tam fantazjowanie) to i tak efekt skali spowoduje, że z morza (ludy i języki) wyjdzie Antychryst. Dlaczego? Dlatego, że wielu Chrześcijan sprawia wrażenie jakby czekało na Antychrysta, a nie na Eliasza, który ma wszystko odnowić i przygotować drogę przed ponownym przyjściem Pana. Jakiekolwiek wielkie przebudzenie (jeśli ma nastąpić) będzie z pewnością dwojako interpretowane. To wszystko jest bardzo złożone.

:)


Hm... słabo. Jest taki punkt w Jemenie :) Jeśli odwrócić E i N.

Ps. Czas zatem pomyśleć o tym dlaczego N (tą literę widywałem), a nie E. Trop prowadzi w kierunku przekątnej (jest w N), w opozycji do kwadratowego poniekąd E.

: 16 cze 2015, 12:30
autor: fauxpas
Klangman pisze:Może są inne współrzędne. Nie wiem. Koran jest mi obojętny.

Ale w zasadzie dlaczego? Czy te wszystkie liczbowe powiązania w Koranie nie świadczą o jego boskim natchnieniu?

: 16 cze 2015, 12:33
autor: Klangman
Hm... jeśli istnieje grupa ludzi, która uzupełniła Biblię (hipoteza) i Koran o liczby zgodnie z jakąś tajemną wiedzą, by wywołać konflikt muzułmańsko- chrześcijański (coś tam być może jest o tym w Księdze Daniela i Apokalipsie) to trzeba się za nich modlić, by nie trafili do miejsca, gdzie panuje stosunkowo wysoka temperatura.

"Yes there are two paths you can go by, but in the long run
There still time to change the road you' re on" --- Led Zappelin "Stairway to heaven"

pytania pomoc Chrześcijańska Randka Ewangelia w Centrum