Geometria w czasie (11:11)
-
- Posty: 2418
- Rejestracja: 26 maja 2013, 18:37
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Geometria w czasie (11:11)
Chciałbym zwrócić uwagę na pewną liczbę, która pośrednio pojawiała się podczas dokonywanej podróży przez nadinterpretowany świat matematyki:
Będzie to 1111.
Liczba ta pojawia ujawnia swą tajemnicę, gdy podniesiemy ją do kwadratu (ech...te kwadraty) : 1234321
Jak widzimy od centrum ku lewej i prawej odnaleźć można 432. Opisywałem już szeroko powiązania tej liczby ze światem geometrii (nawiązującej do Biblii), a także muzyki (niegdyś częstotliwość dźwięku A).
Zainteresuje nas jednak 1111 w czasie. A konkretnie godzina (11:11). Zainteresowani mogą zerknąć na wersety biblijne nawiązujące do 11:11 (gorąco polecam np. List do Koryntian 11:11).
Na początek krótkie wyjaśnienie:
Około 14 lat temu zaczęło mnie prześladować dostrzeganie wszędzie cyfr 0 i 1, które z czasem przeobraziło się w dostrzeganie tylko jedynek (najczęściej trzech). Długo trwało zanim uświadomiłem sobie, że może to być sygnał świadczący o tym, że mam to zrozumieć. Podobno wiele osób widzi tą godzinę. Tłumaczyłem to sobie jej specyfiką i zdumiewającymi właściwościami ludzkiego mózgu. Ja jedynki widziałem nie tylko na tarczy zegara, ale i na tablicach rejestracyjnych samochodów, słupkach oznaczeń kilometrów przy autostradach (mijam ich sporo, bo pracuję jako kierowca), czy sklepowych paragonach.
Co jest wyjątkowego w tej godzinie?
Otóż kąt między wskazówkami wynosi 90.5 stopnia i jest to prawdopodobnie (nie siedziałem nad tym zbyt długo) najbliższe ułożenie wskazówek (patrząc przez pryzmat kąta prostego) w stosunku do biblijnych pełnych godzin: 9:00 (15:00)
"Od godziny szóstej mrok ogarnął całą ziemię, aż do godziny dziewiątej. Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: "Eli, Eli, lema sabachthani?", to znaczy Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?" (Ew. Mateusza 27, 45-46)
Dużą różnicę (wskazującą wyłącznie na możliwość domysłu co do dokładności godziny --> a co za tym idzie wartości kąta) robi słowo "około".
Należy też zwrócić uwagę, że godzina 9:00 była u Żydów godziną 15:00. Nie zmienia to jednak nic w przypadku podejścia do wartości kątów (w przypadku godzin pełnych).
CDN.
Będzie to 1111.
Liczba ta pojawia ujawnia swą tajemnicę, gdy podniesiemy ją do kwadratu (ech...te kwadraty) : 1234321
Jak widzimy od centrum ku lewej i prawej odnaleźć można 432. Opisywałem już szeroko powiązania tej liczby ze światem geometrii (nawiązującej do Biblii), a także muzyki (niegdyś częstotliwość dźwięku A).
Zainteresuje nas jednak 1111 w czasie. A konkretnie godzina (11:11). Zainteresowani mogą zerknąć na wersety biblijne nawiązujące do 11:11 (gorąco polecam np. List do Koryntian 11:11).
Na początek krótkie wyjaśnienie:
Około 14 lat temu zaczęło mnie prześladować dostrzeganie wszędzie cyfr 0 i 1, które z czasem przeobraziło się w dostrzeganie tylko jedynek (najczęściej trzech). Długo trwało zanim uświadomiłem sobie, że może to być sygnał świadczący o tym, że mam to zrozumieć. Podobno wiele osób widzi tą godzinę. Tłumaczyłem to sobie jej specyfiką i zdumiewającymi właściwościami ludzkiego mózgu. Ja jedynki widziałem nie tylko na tarczy zegara, ale i na tablicach rejestracyjnych samochodów, słupkach oznaczeń kilometrów przy autostradach (mijam ich sporo, bo pracuję jako kierowca), czy sklepowych paragonach.
Co jest wyjątkowego w tej godzinie?
Otóż kąt między wskazówkami wynosi 90.5 stopnia i jest to prawdopodobnie (nie siedziałem nad tym zbyt długo) najbliższe ułożenie wskazówek (patrząc przez pryzmat kąta prostego) w stosunku do biblijnych pełnych godzin: 9:00 (15:00)
"Od godziny szóstej mrok ogarnął całą ziemię, aż do godziny dziewiątej. Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: "Eli, Eli, lema sabachthani?", to znaczy Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?" (Ew. Mateusza 27, 45-46)
Dużą różnicę (wskazującą wyłącznie na możliwość domysłu co do dokładności godziny --> a co za tym idzie wartości kąta) robi słowo "około".
Należy też zwrócić uwagę, że godzina 9:00 była u Żydów godziną 15:00. Nie zmienia to jednak nic w przypadku podejścia do wartości kątów (w przypadku godzin pełnych).
CDN.
-
- Posty: 2418
- Rejestracja: 26 maja 2013, 18:37
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Iv pisze:Yyyyy... ale co w związku z tym?
Zasadniczo chodzi o to, że cały świat wskazuje na pewną logikę dotyczącą Znaku (Taw). Tenże znak występuje w księdze Ezechiela, a niezwykle interesująca jest zmienność kształtu Taw na przestrzeni wieków. W czasach Ezechiela Taw wyglądało jak: + lub X.
Zmienność kształtu dotycząca graficznego zapisu Taw na przestrzeni wieków pozwala dokonać zdumiewającej syntezy.
-
- Posty: 2418
- Rejestracja: 26 maja 2013, 18:37
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
pozytywista pisze:To wszystko jest bardzo ciekawe, co piszesz, ale wszystko opiera się na system dziesiętny. A co z innymi, np. dwójkowy, ósemkowy? Nie znam się na matematyce za bardzo, więc nie wiem czy to coś zmienia, czy nic.
Możliwe, że w systemach, o których wspominasz znalazłoby się wiele ciekawostek nawiązujących do toku moich rozważań. Obawiam się jednak, że brakuje mi kompetencji matematycznych Mogę jedynie sprawdzać pewne interesujące liczby w Internecie. Wydaje mi się, że w systemie dwójkowym była jedna ciekawa. Jak sobie przypomnę to napiszę Miała w nim jedynkę z przodu i same zera z tyłu (przypuszczam, że jest to właściwość powtarzalna dla określonych liczb, a zmienia się tylko ilość zer).
-
- Posty: 2418
- Rejestracja: 26 maja 2013, 18:37
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Wróćmy do kąta 90.5 stopnia.
Co nam mówi kąt 90.5 stopnia? Wydawałoby się, że nic. Na szczęście w matematyce istnieje zjawisko mnożenia. Wykorzystajmy zatem ponownie X i sprawdźmy efekt, gdy podwoimy wartość rozważanego kąta. Otrzymujemy 181 stopni.
Sprawdźmy zatem co nam mówi ta wspaniała liczba. Zacznijmy od szalonego nadinterpretowania:
1. Pomiędzy dwoma jedynkami tkwi pionowo ustawiony symbol nieskończoności (kształt ósemki mocno do niego nawiązuje). Wartość liczbowa imienia Jezus w języku greckim to 888 (to tak w nawiązaniu do Trójcy)
2. 181 (czytane od centrum ku lewej i prawej) nawiązuje do 9x9 .
3. 181 (czytane od zewnętrznych krawędzi) to 9+9.
A teraz konkret:
Kąt rozwarcia wskazówek o godzinie 22:22 wynosi 181 stopni. To dla tych co często widują tą godzinę
CDN
Co nam mówi kąt 90.5 stopnia? Wydawałoby się, że nic. Na szczęście w matematyce istnieje zjawisko mnożenia. Wykorzystajmy zatem ponownie X i sprawdźmy efekt, gdy podwoimy wartość rozważanego kąta. Otrzymujemy 181 stopni.
Sprawdźmy zatem co nam mówi ta wspaniała liczba. Zacznijmy od szalonego nadinterpretowania:
1. Pomiędzy dwoma jedynkami tkwi pionowo ustawiony symbol nieskończoności (kształt ósemki mocno do niego nawiązuje). Wartość liczbowa imienia Jezus w języku greckim to 888 (to tak w nawiązaniu do Trójcy)
2. 181 (czytane od centrum ku lewej i prawej) nawiązuje do 9x9 .
3. 181 (czytane od zewnętrznych krawędzi) to 9+9.
A teraz konkret:
Kąt rozwarcia wskazówek o godzinie 22:22 wynosi 181 stopni. To dla tych co często widują tą godzinę
CDN
-
- Posty: 2418
- Rejestracja: 26 maja 2013, 18:37
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Spójrzmy na godzinę 21:12. Da się zaobserwować ciekawy "hebrajski" układ, który pozwoli nam czytać do wewnątrz liczbę 21 (7+7+7), a od wnętrza 12.
Przejdźmy do: No i co z tego?
Zbadajmy zatem kąt (ten mniejszy) pomiędzy wskazówkami. Będzie to 156 stopni.
Oczywistym staje się jedynie kolejne: No i co z tego?
Skupmy się zatem na cyfrach (jaki świat takie priorytety ). Niewątpliwie dostrzegamy liczbę 2112. Podzielmy ją przez 2. Otrzymujemy 1056.
1056 to rok (wg chronologii biblijnej) urodzin Noego.
A teraz przejdźmy do 12:12 (ech...te dwunastki) i 144 (12x12). Tym razem postąpimy od drugiej strony i ze 144 uczynimy godzinę 1:44.
Sprawdźmy kąt między wskazówkami. Będzie to 212 stopni.
Wróćmy do: No i co z tego?
Cóż...widać, że teraz ponownie możemy czytać od wewnątrz w obie strony 12, a do wewnątrz w obie strony 21. Nastąpiło natomiast "zjednoczenie" się dwóch jedynek.
Nadinterpretacja: to co czyta się od prawej strony tożsame jest z tym co czyta się od lewej strony
No ale to może bardziej uwaga skierowana do wyznawców Judaizmu
Ps. Wiadomo, że w pewnym momencie ma być jak za dni Noego.
Przejdźmy do: No i co z tego?
Zbadajmy zatem kąt (ten mniejszy) pomiędzy wskazówkami. Będzie to 156 stopni.
Oczywistym staje się jedynie kolejne: No i co z tego?
Skupmy się zatem na cyfrach (jaki świat takie priorytety ). Niewątpliwie dostrzegamy liczbę 2112. Podzielmy ją przez 2. Otrzymujemy 1056.
1056 to rok (wg chronologii biblijnej) urodzin Noego.
A teraz przejdźmy do 12:12 (ech...te dwunastki) i 144 (12x12). Tym razem postąpimy od drugiej strony i ze 144 uczynimy godzinę 1:44.
Sprawdźmy kąt między wskazówkami. Będzie to 212 stopni.
Wróćmy do: No i co z tego?
Cóż...widać, że teraz ponownie możemy czytać od wewnątrz w obie strony 12, a do wewnątrz w obie strony 21. Nastąpiło natomiast "zjednoczenie" się dwóch jedynek.
Nadinterpretacja: to co czyta się od prawej strony tożsame jest z tym co czyta się od lewej strony
No ale to może bardziej uwaga skierowana do wyznawców Judaizmu
Ps. Wiadomo, że w pewnym momencie ma być jak za dni Noego.
-
- Posty: 2418
- Rejestracja: 26 maja 2013, 18:37
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
14:41 - wspaniałe czterdzieści i cztery pomiędzy dwoma jedynkami
Z jednej strony mamy dziadowskie konotacje i fakt, że w języku hebrajskim 44 to wartość liczbowa słów dziecko i krew. Co mamy z drugiej?
Spójrzmy od lewej strony. Widzimy 144 i 1.
Spójrzmy od prawej strony. Widzimy 144 i 1.
Wiadomo, że 144 można rozumieć jako 12x12 (12 pokoleń Izraela i 12 Apostołów). Jak rozumieć jedynkę? Myślę, że chodzi o jedność w Chrystusie, która będzie miała miejsce, gdy wypełnią się Proroctwa.
A teraz ciekawostka:
Mniejszy kąt między wskazówkami o tej godzinie ma wartość 165.5 stopnia.
Korzystając z tego, że jesteśmy w świecie cyfrowym (jaki świat taka ewangelizacja ), mocno opartym na zerach i jedynkach pozwolę sobie do wartości kąta dodać symboliczne 0.1.
165.5 + 0.1 = 165.6
Cyferki znów wskazują 1656 czyli:
1. Datę potopu według chronologii biblijnej.
2. Czytane od tyłu = 6561 ---> trzy do potęgi ósmej.
Pozdrawiam życząc miłych nadinterpretacji
Ps. Inną ciekawostką liczbową jest wzajemna relacja 33 i 99.
33x33 = 1089
99x99 = 9801
Z jednej strony mamy dziadowskie konotacje i fakt, że w języku hebrajskim 44 to wartość liczbowa słów dziecko i krew. Co mamy z drugiej?
Spójrzmy od lewej strony. Widzimy 144 i 1.
Spójrzmy od prawej strony. Widzimy 144 i 1.
Wiadomo, że 144 można rozumieć jako 12x12 (12 pokoleń Izraela i 12 Apostołów). Jak rozumieć jedynkę? Myślę, że chodzi o jedność w Chrystusie, która będzie miała miejsce, gdy wypełnią się Proroctwa.
A teraz ciekawostka:
Mniejszy kąt między wskazówkami o tej godzinie ma wartość 165.5 stopnia.
Korzystając z tego, że jesteśmy w świecie cyfrowym (jaki świat taka ewangelizacja ), mocno opartym na zerach i jedynkach pozwolę sobie do wartości kąta dodać symboliczne 0.1.
165.5 + 0.1 = 165.6
Cyferki znów wskazują 1656 czyli:
1. Datę potopu według chronologii biblijnej.
2. Czytane od tyłu = 6561 ---> trzy do potęgi ósmej.
Pozdrawiam życząc miłych nadinterpretacji
Ps. Inną ciekawostką liczbową jest wzajemna relacja 33 i 99.
33x33 = 1089
99x99 = 9801
- fauxpas
- Posty: 3132
- Rejestracja: 15 kwie 2012, 16:26
- wyznanie: Reformowani Baptyści
- Lokalizacja: Poznań / Szczecin
- Gender:
- Kontaktowanie:
nesto pisze:najciekawszą liczbą jest 0.
Można ją mnożyć przez cokolwiek i nic się nie zmienia
Algebra to the rescue:
W każdym ciele (K, •, ±), gdzie • oznacza to "wyższe działanie" (mnożenie), a ε jest elementem neutralnym "działania niższego" ± (dodawania) zachodzi to, co powiedziałeś o zerze, tzn.:
Dla każdego a z K mamy: ε•a = ε
-
- Posty: 2418
- Rejestracja: 26 maja 2013, 18:37
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
A teraz coś związanego z 1089. Nie "odkryłem" tego Przeczytałem o tym w książce i jest bardzo ciekawe, gdyż ma związek z liczbami "hebrajskimi" (w matematyce nazywane są one odwróconymi):
Jeżeli w dowolnej liczbie wartość setek jest większa niż dziesiątek i jedności to odejmowanie od takiej liczby jej "hebrajskości" da nam liczbę, która po zsumowaniu siebie i swojego lustrzanego odbicia da nam zawsze 1089
Lepiej oddadzą to przykłady:
Weźmy moje ulubione 432, 961 i 652 (odwrotność 256)
432 - 234 = 198 ---> 198 + 891 = 1089
961 - 169 = 792 ---> 792 + 297 = 1089
652 - 256 = 396 ---> 396 + 693 = 1089
Pozdrawiam
Jeżeli w dowolnej liczbie wartość setek jest większa niż dziesiątek i jedności to odejmowanie od takiej liczby jej "hebrajskości" da nam liczbę, która po zsumowaniu siebie i swojego lustrzanego odbicia da nam zawsze 1089
Lepiej oddadzą to przykłady:
Weźmy moje ulubione 432, 961 i 652 (odwrotność 256)
432 - 234 = 198 ---> 198 + 891 = 1089
961 - 169 = 792 ---> 792 + 297 = 1089
652 - 256 = 396 ---> 396 + 693 = 1089
Pozdrawiam
- fauxpas
- Posty: 3132
- Rejestracja: 15 kwie 2012, 16:26
- wyznanie: Reformowani Baptyści
- Lokalizacja: Poznań / Szczecin
- Gender:
- Kontaktowanie:
Klangman pisze:Jeżeli w dowolnej liczbie wartość setek jest większa niż dziesiątek i jedności to odejmowanie od takiej liczby jej "hebrajskości" da nam liczbę, która po zsumowaniu siebie i swojego lustrzanego odbicia da nam zawsze 1089
To jest chyba pierwsza matematyczna rzecz w tym wątku . Zainteresowała mnie na tyle, że postanowiłem sprawdzić, czy uda mi się to dowieść. I cóż, udało się !
Niech dla wygody zapis [xyz] oznacza liczbę trzycyfrową, której liczba setek wynosi x, dziesiątek y i jedności - z (a nie, jak to się przyjęło - mnożenie x*y*z). Dodatkowo z założenia x>y>z.
Spróbujemy odjąć od siebie liczby [xyz] i [zyx] - w słupku, jak w szkole. Zaczynając od prawej mamy: z - x. Ponieważ x > z, więc musimy "pożyczyć" dziesiątkę ze środkowej kolumny i wtedy wynikiem w cyfrach jedności jest: 10+z-x.
Po pożyczeniu dziesiątki, w drugiej kolumnie mamy już teraz (y-1) - y. Znów odjemnik jest większy od odjemnej, więc trzeba pożyczyć dziesiątkę z pierwszej kolumny i mamy: 10+y-1-y = 9. A więc wynikową cyfrą dziesiątek jest zawsze 9 (spójrzcie na przykłady Klangmana powyżej).
No i czas na ostatnie odejmowanie. Po pożyczeniu dziesiątki, mamy do czynienia z odejmowaniem (x-1) - z. Ponieważ x>y>z, więc wiemy, że x jest większe od z o co najmniej 2, więc x-1 jest większe od z. Zatem możemy normalnie odjąć te liczby otrzymując x-z-1.
Otrzymaliśmy więc po odjęciu liczbę [(x-z-1)9(10+z-x)]. Jej "lustrzane odbicie" to liczba [(10+z-x)9(x-z-1)]. Dodajmy je ponownie metodą słupkową, zaczynając od prawej:
10+z-x + x-z-1 = 9
9 + 9 = 8 (i 1 "dalej")
1 (owe "dalej") + x-z-1 + 10+z-x = 0 (i 1 "dalej")
W nowej, czwartej kolumnie od prawej pojawia się: 1.
Czyli wychodzi: 1089. Niezależnie od wyboru liczby [xyz], o ile x>y>z .
Q.E.D.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości