Liczby pierwsze

Fizyka, Chemia, Matematyka, etc.
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 24 gru 2013, 23:42

fauxpas pisze: Jak naciśniesz "WWW" pod moim podpisem, to trafisz na mojego bloga


A gdzie ten blog bbo pod twoim podpisem nie ma zadnego www

No ja uważam że moze Bóg nie chce zeby ludzie rozwiązali niektóre problemy matematyczne bo już jest wystarczajacy bałagan na świecie. Wyobraźcie sobie jak by takie rozwiązania ułatwiły hakerom włamy do róznych takich instytucji np wojskowych, banków itp. Przecież to mogłoby doprowadzić do kataklizmu na skale światową. Wszystkie zabezpieczenia na razie są oparte na liczbach pierwszych i im mniej o nich wiemy tym bezpieczniej.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
fauxpas
Posty: 3132
Rejestracja: 15 kwie 2012, 16:26
wyznanie: Reformowani Baptyści
Lokalizacja: Poznań / Szczecin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fauxpas » 25 gru 2013, 00:03

magda pisze:
fauxpas pisze: Jak naciśniesz "WWW" pod moim podpisem, to trafisz na mojego bloga


A gdzie ten blog bbo pod twoim podpisem nie ma zadnego www

Jest jest: https://dl.dropboxusercontent.com/u/13873476/tutaj.png (niech żyje MS Paint!).
Nie chciałem go jakoś reklamować, bo w zasadzie nie umiem pisać tekstów. Chciałem wylać z siebie myśli, ale zamiast pisać do szuflady, publikuję to dla nikogo, by albo w razie czego móc się do tego odwołać (jak na przykład w tym temacie), albo by zaspokoić swoje przerośnięte i pyszne ego ;].

No ja uważam że moze Bóg nie chce zeby ludzie rozwiązali niektóre problemy matematyczne bo już jest wystarczajacy bałagan na świecie. Wyobraźcie sobie jak by takie rozwiązania ułatwiły hakerom włamy do róznych takich instytucji np wojskowych, banków itp. Przecież to mogłoby doprowadzić do kataklizmu na skale światową. Wszystkie zabezpieczenia na razie są oparte na liczbach pierwszych i im mniej o nich wiemy tym bezpieczniej.

Trochę masz racji, ale też niepotrzebnie się martwisz. Nie raz już w historii kryptografii (nauki o szyfrowaniu) i kryptoanalizy (nauki o łamaniu szyfrów) dochodziło do swoistego "wyścigu zbrojeń". Kryptografowie wymyślają nowe szyfry, dając nowy materiał do analizy kryptoanalitykom, a kryptoanalitycy łamią te szyfry, uczulając kryptografów na błędy i wskazując, co trzeba jeszcze poprawić. Historia jeszcze nie raz się powtórzy i prawdopodobnie nawet obecnie używany szyfr RSA zostanie kiedyś złamany i następnie zastąpiony nowym standardem (obecnie promuje się szyfry oparte o krzywe eliptyczne).


Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 25 gru 2013, 12:04

No właśnie poczytałam cześć twojego bloga. Zauważyłam jedną rzecz że z góry zakładasz tak jak i inni ,że czas ma naturę liniową. Wyobraź sobie ze tak nie jest i moze on mieć nature wielowrstwową, ja to tak nazywam .Polega to na tym ze dam przykład rodzi się człowiek i podejmuje decyzje zgodnie z jego wolną wolą nap idzie w prawo lub lewo. Kżda taka decyzja tworzy jakby warstwę czasową . Idziesz w prawo spotykasz kolegę ,który zszedł na psy i jest narkomanem , znów podejmujesz decyzje przyłaczasz sie do niego lub nie i znów tworzysz nowe warstwy czsowe. Powiedzmy przyłączasz sie do niego i też schodzisz na psy. Gdybys poszedł w lewo spotkałbys np coś co cię pociągnęło do Boga i w rezultacie możesz być zbawieny. Ale tych warstw tworzy sie wiele a Bog zanim one sie stworza i zanim podejmiesz decyzje i urzyjesz swojej wolnej woli juz widzi te warstwy i wszystkie możliwe ewentualności. Zna przyszłosc twoja we wszystkich w ogóle możliwych wariantach i pozwala ci zyć i czeka na twoje decyzje . Bóg chce żebyśmy byli zbawieni dlatego jesli twoży człwieka i widzi ze jak by nie postąpił jak by nie zadziałała jego wolna wola to i tak idzie na zatracenie to np zabiera mu zycie w niemowlęctwie żeby go zbawić ,mimo wszystko. Bo potępić mozna tylko za rzeczy dokonane. Nie wiem czy rozumiesz o co mi chodzi. Po prostu Bóg dużo decyduje ale jednak wyborów dokonujemy sami bo mamy tą wolna wole daną przez Boga. Bóg wie jak moze sie potoczyć nasze zycie we wszystkich możliwych wariantach czyli zna przyszłosc i to nie tylko jedna jak w czasie liniowym a wiele wariantów ale dał nam tą wolną wolę żebysmy mogli sami zdecydować dokąd zdążamy. Właśnie tak to może też wyglądać a nawet jeszcze inaczej bo przecież my nic nie wiemy o naturze czasu, o umyśle Boga jak wiele on ogarnia a mierzymy wszystko tylko naszym ograniczonym rozumieniem .Dlatego wymago od nas wiary bo nie jesteśmy w stanie zrozumieć ale chce żebyśmy mu uwieżyli ,chce zaufania. No nie wiem czy zrozumiałes co mam na myśli bo trudno mi już w starości wyrażac myśli, nie idzie mi to tak jak dawniej. Sorrki jak nie kumasz tego. Teraz jade na wyżerke do rodzinki i jak wrócę to poczytam dalej


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
fauxpas
Posty: 3132
Rejestracja: 15 kwie 2012, 16:26
wyznanie: Reformowani Baptyści
Lokalizacja: Poznań / Szczecin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fauxpas » 25 gru 2013, 13:18

Uprzedzam moderację, że zarówno post magdy, jak i mój to offtop o nigdy-nie-kończącej-się debacie arminianizm-kalwinizm ;].

magda pisze:No nie wiem czy zrozumiałes co mam na myśli bo trudno mi już w starości wyrażac myśli, nie idzie mi to tak jak dawniej. Sorrki jak nie kumasz tego.

Wszystko rozumiem, magdo. Niestety, ale budujesz obraz Boga, który jest zależny od czasu - czas jest czymś ponad Nim i nawet sam Bóg musi "czekać" i "wypatrywać we wszystkich możliwych scenariuszach" rozwiązania danej sytuacji. Ja tak nie wierzę - wierzę, że Bóg stworzył czas i nie tylko wie, co mogłoby się wydarzyć, ale wie, co na pewno się wydarzy i na tym opiera się tekst, do którego się chyba odnosisz.

Nie wierzę, że gramy z Bogiem w jakąś kosmiczną grę, w której jesteśmy szczurami w labiryncie wyborów, ale wierzę, że aktywny zbawczy plan Boga działa i działa efektywnie, prowadząc nasze życia tam, gdzie mają być zaprowadzone. Poza tym - zakładasz tutaj, że mamy pełną wolną wolę - w tekście odniosłem się do tego założenia (ostatni akapit punktu pierwszego).

Może lepiej by było, jeśli nadal chcesz ten wpis komentować, odnieść się do niego w komentarzu pod postem na tym blogu, zamiast tutaj na forum?


Klangman
Posty: 2418
Rejestracja: 26 maja 2013, 18:37
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Klangman » 25 gru 2013, 13:46

fauxpas pisze:
Klangman pisze::):):) Akurat teraz pojawił się na forum wątek liczb pierwszych. To niesamowite, bo akurat dokonuję pewnych powiązań interdyscyplinarnych, które nawiązują do tego zagadnienia. Pozdrawiam umysły ścisłe :)

Rozwiń, proszę :-).
I też pozdrawiam!


Trudno to rozwinąć bez wcześniejszego wytłumaczenia pewnych spraw, które są humanistyczne. Pracuję jeszcze nad tym. Muszę sprawdzić czy nie pomyliłem się w obliczeniach. Wpłynęłoby to na kolejność liczb w ciągu, który stworzyłem i tym samym zaprzeczyło odkryciu. Mogę powiedzieć (choć bez kontekstu zabrzmi to jak bełkot szaleńca), że dużą rolę odgrywa tutaj liczba 961 i jej właściwości. Liczba ta nie należy do ciągu liczb pierwszych ale jest z nim powiązana. Dlaczego 961? O tym będzie w książce, którą kończę pisać. Interesuje mnie to czy 961 jest 256-tą liczbą ciągu, który rozważam. Ciąg ten obejmować ma wszystkie liczby pierwsze uzupełnione o te, które dzielą się przez 7 (kontekst biblijny). Do ciągu tego włączamy wszystkie liczby, które dzielą się TYLKO przez...liczby :) A z cyfr będących dzielnikami wyłączamy dodatkowo cyfrę 2. Włączamy natomiast cyfrę 1 (nie jest ona liczbą pierwszą, gdyż nie ma dwóch dzielników)

To dość skomplikowane więc podeprę się konkretnym przykładem:

Oto początek ciągu: 1,3,5,7,11,13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 49, 53, 59, 61, 67, 71, 73, 79, 83, 89, 97, 101, 103, 107, 109, 113, 121, 127, 137, 139, 143, 149, 151, 157, 163, 167, 169

Jak widać w ciągu mamy liczbę 49, gdyż jest to 7X7. Mamy też 121, gdyż dzielnikiem dodatkowym jest LICZBA, a nie cyfra. 121 dzieli się przez samą siebie i 1, oraz dodatkowo przez 11. 143 dzieli się przez samą siebie i 1 oraz dodatkowo przez LICZBY 11 i 13. 169 dzieli się dodatkowo przez 13. Nie wiem jeszcze co zrobić z 77 (ma dzielniki dodatkowe 11 i 7), oraz 91 (ma dzielniki dodatkowe 13 i 7). Bezpiecznie zastanawia mnie 77 (kontekst biblijny). Niebezpiecznie zastanawia mnie 91 (13 to liczba ważna w mistyce żydowskiej).


Teraz warto wspomnieć dlaczego interesuje mnie taki ciąg i ilość cyfr i liczb, które zawiera. Pozwolę sobie otrzeć się o szaleństwo i zwrócić uwagę na dwie kwestie. Pierwszą z nich jest pozycja liczby 961 w tym ciągu. Jeżeli będzie to pozycja 256-ta to otrzymamy cyfrę, która niegdyś była wartością częstotliwości dźwięku C (to nas skłoni do połączenia matematyki z muzyką). Sama liczba 961 czytana po hebrajsku (wiem, wiem...czytanie od tyłu, muzyka od tyłu to szataństwo... ble, ble, ble w duchu oskarżenia). Mimo wszystko zaryzykuję i pozwolę sobie zwrócić uwagę, że 961 czytane jako 169 to kwadrat liczby 13 (ważna w mistyce żydowskiej i utożsamiana z miłością). 13 x 13 = 169.
Zauważmy jednak, że czytając od drugiej strony 13 otrzymujemy 31. Jest to JEDENASTA liczba ciągu liczb pierwszych. Kwadrat tej liczby pozwala nam wrócić do "początku" czyli 31x31 = 961.

Co jest ważnego w 31? Nadinterpretując będzie to symbol trójjedności. 11 liczba 1-sza.
Otóż Chrześcijaństwo wbrew mistyce żydowskiej mówi o trójjedności Boga.

W tym kontekście nadal szukam (choć zasadnicze odkrycia chyba już poczyniłem) powiązań matematyczno-filozoficznych związanych z liczbą 111 (patrz kwadrat magiczny o boku 6 i jego przekątne).

Przy okazji tych matematyczno-dziwnych rozważań pragnę zwrócić uwagę na literę A.

A jest pierwszą samogłoską i w języku hebrajskim ma numeryczną wartość 1. W imieniu Adam (hebr. człowiek) występuje jako tzw. przydech (pamiętamy, że Bóg tchnął życie).
W geometrii a to np. podstawa kwadratu. Prawidłowa częstotliwość dźwięku a to 432 Hz. Obecnie (po zmianach) jest to 440 Hz.
Gdy wykluczymy zero to 44 może się jakoś kojarzyć. Choćby z Mickiewiczem. Oczywiście liczba ta nawiązuje do Kabały i jest wartością liczbową słowa - dziecko. Ciekawe jest to, że imię Adam tworzy się dodając 1 do 44. 1 możemy utożsamić z A jako przydechem (tchnienie Boga?).
Ewangelia Mateusza: "Zaprawdę powiadam wam, jeśli się nie nawrócicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa Niebios" (Ew. Mateusza 18:3)

Wróćmy jednak do A właściwego. Mamy 432. Co się stanie, gdy podzielimy tę liczbę przez 3?
Otrzymamy 144. 144 to liczba, którą każdy początkujący badacz Pisma z pewnością zna. Dodajemy trzy zera (według KRK wyraz pełni) i otrzymujemy 144000. 144 to 12x12 (według KRK wyraz pełni). Dlaczego wyraz pełni? 12 pokoleń Izraela i 12 apostołów wydają się być logicznym uzasadnieniem. Liczba ta łączy zatem Stare Przymierze z Nowym, a pomnożenie przez tysiąc oznacza cały lud Boży. Oczywiście nikomu nie bronię uzasadnień literalnych tej liczby, bo może i tak jest (tego nie wiem). Wróćmy jednak do A i dziwnych nadinterpretacji. Liczba 432 kryje w sobie kolejną zagadkę. Spróbujmy rozdzielić wzajemnie uzupełniające się Stary i Nowy Testament. Znowu łącząc matematykę z nadinterpretacją uczynię coś szalonego :) 432 podzielę na dwie części. Co otrzymam?
216? Co nam mówi ta liczba? Jest to iloczyn trzech szóstek. 6x6x6 = 216.

Cóż...jest to bowiem liczba człowieka. Myślę, że może to być alternatywne przeliczenie liczby bestii w stosunku do różnych utożsamień np. z papiestwem. No fakt... nie tak trudno ją przeliczyć :) W każdym razie ładnie uzasadnia nam, że nie można rozdzielać Starego i Nowego Testamentu.

Wróćmy jednak na chwilę do 256 (dźwięk C). Zauważmy, że gdy od 432 (Hz) odejmiemy 256 to otrzymamy 176. 176 natomiast to suma czterech 44 ----> 44+44+44+44 = 176. Jaki to ma związek z liczbą Pi, kwadratem i okręgiem, twierdzeniem Pitagorasa o tym będzie w książce. Mogę tylko wspomnieć, że kwadrat jest symbolem obliczalności, męskości, pożądliwości, a okrąg to kobiecość, duchowość i nieskończoność.


Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt :)

Ps. O ciekawostkach związanych z X może napiszę innym razem.


Awatar użytkownika
fauxpas
Posty: 3132
Rejestracja: 15 kwie 2012, 16:26
wyznanie: Reformowani Baptyści
Lokalizacja: Poznań / Szczecin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fauxpas » 25 gru 2013, 14:50

Klangman, toś mnie zaskoczył! Nie odniosę się do wszystkiego, gdyż... hm... bywam sceptyczny (jak zresztą słusznie przewidziałeś) i wiele rzeczy wydaje mi się naciąganych. Niemniej, parę uwag raczej technicznych:
(1) Cyfry to nie są liczby 0, 1, ... , 9. Liczby zapisujemy za pomocą cyfr (graficznie), a to, co Ty opisujesz, to liczby jednocyfrowe. To tak samo jak z literami a słowami: 'a', 'l' i 'e' są literami w słowie "ale", ale sama litera 'a' może już stworzyć jednoliterowe słowo "a" (np. "a Ty?"). Także nie możesz pisać, że jakaś cyfra dzieli liczbę, gdyż tylko liczby dzielą się przez siebie.
(2) Ciąg, który opisałeś, da się dość łatwo wyznaczyć poprzez napisanie programu. Jeśli nie umiesz programować (chociaż... Tyś chyba programista...? Czy Cię pomyliłem z kimś?), to i ja mogę to zrobić, tylko musisz zdecydować się, jakie zasady musi liczba spełniać, aby znaleźć się w ciągu.
(3) Czy sprawdzałeś, jak działała muzyka i matematyka w starożytnym Izraelu? Na przykład, czy Izraelici w ogóle używali liczb w systemie dziesiętnym (bez tego sypie się na przykład 44+44+44+44 = 176)?


Klangman
Posty: 2418
Rejestracja: 26 maja 2013, 18:37
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Klangman » 25 gru 2013, 16:34

fauxpas pisze:Klangman, toś mnie zaskoczył! Nie odniosę się do wszystkiego, gdyż... hm... bywam sceptyczny (jak zresztą słusznie przewidziałeś) i wiele rzeczy wydaje mi się naciąganych. Niemniej, parę uwag raczej technicznych:
(1) Cyfry to nie są liczby 0, 1, ... , 9. Liczby zapisujemy za pomocą cyfr (graficznie), a to, co Ty opisujesz, to liczby jednocyfrowe. To tak samo jak z literami a słowami: 'a', 'l' i 'e' są literami w słowie "ale", ale sama litera 'a' może już stworzyć jednoliterowe słowo "a" (np. "a Ty?"). Także nie możesz pisać, że jakaś cyfra dzieli liczbę, gdyż tylko liczby dzielą się przez siebie.
(2) Ciąg, który opisałeś, da się dość łatwo wyznaczyć poprzez napisanie programu. Jeśli nie umiesz programować (chociaż... Tyś chyba programista...? Czy Cię pomyliłem z kimś?), to i ja mogę to zrobić, tylko musisz zdecydować się, jakie zasady musi liczba spełniać, aby znaleźć się w ciągu.
(3) Czy sprawdzałeś, jak działała muzyka i matematyka w starożytnym Izraelu? Na przykład, czy Izraelici w ogóle używali liczb w systemie dziesiętnym (bez tego sypie się na przykład 44+44+44+44 = 176)?


Na wstępie dziękuję za uwagi naukowe. Wiesz...nie jestem matematykiem, a liczby pierwsze zainteresowały mnie tylko w kontekście pisanej książki. Jest ona bardziej poetycka niż matematyczna. Jest to romans :) Brakuje mi fachowej wiedzy i stąd możliwe błędy w określeniach. Programistą nie jestem :) Podziwiam ludzi, którzy to ogarniają. Dla mnie to abstrakcja :) Bardzo ciekawą uwagą jest to, że w Izraelu mieli specyficzny stosunek do zera :) Nie wiedziałem. W książce znajdzie się kilka dziwnych wykluczeń zera. Dla przykładu podam wykluczenie zera związane z liczbą 44 i liczbą 13. Również nawiążę do specyficznego ciągu. Zaznaczam, że złamię wszelkie zasady matematyczne by dojść do ciekawego wyniku.

I tak oto:
44x44x44 (Mickiewiczowe 44 do sześcianu. Sześcian z kolei nawiązuje zarówno do mądrości masonów jak i... Apokalipsy - opis miasta) = 85184.

85184:2 = 42592 (1 stopień) dzielimy przez najmniejszy możliwy dzielnik
42592:2 = 21296 (2 stopień)
21296:2 = 10648 (3 stopień) tutaj wykluczam zero
1648:2 = 824 (4 stopień)
824:2 = 412 (5 stopień)
412:2 = 206 (6 stopień) znowu wykluczam zero
26:2 = 13 (7 stopień)

To teraz troszkę bardziej skomplikowane :) Będzie to przeciwwaga dla zaskakującego dodawana do siebie liczb od 1 do 36 co w konsekwencji daje nam 666.
Spróbujmy zastosować mnożenie ciągu liczb, który kończy się tą tajemniczą 13-tką.

I tak oto: 1x2x3x4x5x6x7x8x9x10x11x12x13

1 poziom - 2
2 poziom - 6
3 poziom - 24
4 poziom - 120 (wykluczając 0 będzie to biblijne 12)
5 poziom - 720 (wykluczając zero 72 - nie pamiętam czy jest w Biblii)
6 poziom - 5040 (mnożymy razy 7 :) ) (wykluczając zera otrzymujemy 54 ---> z hebrajskiego punktu widzenia 45 - wartość liczbowa imienia Adam, przy okazji wartość połowy kąta prostego co nawiązuje do przekątnych w kwadracie tworzących X)
7 poziom - 35280 (pozostawiam bez interpretacji)
8 poziom - 282240 (jak wyżej)
9 poziom - 2540160 (j.w.)
10 poziom - 25401600 (j.w.)
11 poziom - 279417600 (j.w.)
12 poziom - 3353011200 (j.w.)
13 poziom - 6227020800 (j.w.)

Teraz wykluczamy zera by otrzymać liczbę ---> 622728

622728:2 = 311364 (1)
311684:2 = 155682 (2)
155682:2 = 77841 (3)
77841:3 = 25947 (4)
25947:3 = 8649 (5)
8649:3 = 2833 (6)
2833:3 = 961 (7 poziom :) )

Pozdrawiam :)


Klangman
Posty: 2418
Rejestracja: 26 maja 2013, 18:37
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Klangman » 25 gru 2013, 18:20

Uzupełnię jeszcze, że 12x12x12 = 1728
1728:2 = 864
864:2 = 432 (właściwa częstotliwość dźwięku A)

Zatem właściwszym będzie zawołanie: "Cztery, trzy, dwa...jeden!!! Start!", aniżeli "trzy, dwa, jeden...zero!!! Start". Przecież z nicości nie da się wystartować :)


Adalbertus
Posty: 3947
Rejestracja: 03 sty 2009, 22:06
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Adalbertus » 25 gru 2013, 19:26

Klangman pisze:864:2 = 432 (właściwa częstotliwość dźwięku A)


Kto to ustalił, że ta częstotliwość dźwięku a jest właściwa?


_____________________________________________________________________________
Każdy, kto wierzy, że Jezus jest Chrystusem, z Boga się narodził... (1. List św. Jana 5.1)
http://www.katowice.kwch.pl
Klangman
Posty: 2418
Rejestracja: 26 maja 2013, 18:37
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Klangman » 25 gru 2013, 20:08

Adalbertus pisze:
Klangman pisze:864:2 = 432 (właściwa częstotliwość dźwięku A)


Kto to ustalił, że ta częstotliwość dźwięku a jest właściwa?


Nie wiem. Tak było przed zmianami. Tylko zakładam, że jest właściwa. Zwłaszcza w oparciu o fakt, że jest bardzo kompatybilna z różnymi wielkościami fizycznymi.

Jeżeli przyjmiemy 432 Hz jako A to wówczas C będzie miało wartość 256 Hz. Co ciekawe będzie to wtedy 8 potęga dwójki. Jeżeli będziesz chciał w przybliżeniu obliczyć długość tej fali w metrach to musisz podzielić 300 przez częstotliwość w Mhz. 300:0.000256 daje Ci liczbę 1171875 metrów. Gdy zaczniesz tę liczbę dzielić 5 to dzieląc ją po raz ósmy dojdziesz do wartości 3 (a to miło się kojarzy w kontekście pełnej osobowości Boga). Gdy zaczniesz dzielenie od trójki (po pierwszej próbie musisz przejść na piątki) to na dziewiątym poziomie dojdziesz do wartości 1.

Pozdrawiam :)

Ps. Przecież wierzymy, że Bóg uporządkował świat, a my tylko możemy odkrywać jego perfekcyjnie dopracowane dzieło.


Adalbertus
Posty: 3947
Rejestracja: 03 sty 2009, 22:06
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Adalbertus » 25 gru 2013, 20:32

Klangman pisze:Jeżeli będziesz chciał w przybliżeniu obliczyć długość tej fali w metrach to musisz podzielić 300 przez częstotliwość w Mghz. 300:0.000256 daje Ci liczbę 1171875 metrów.


Według mnie długość fali starego, brzmiącego w powietrzu, a1, czyli jak mówisz 432[Hz] to około 1,267 m.

Długość fali obliczysz dzieląc Częstotliwość fali w Hz przez prędkość rozchodzenia się fali w ośrodku w [m/s].

Na przykład w stali.
432[Hz/6000[m/s]=0.072[m]

Skąd u Ciebie magagramoherce [MgHz]?


_____________________________________________________________________________
Każdy, kto wierzy, że Jezus jest Chrystusem, z Boga się narodził... (1. List św. Jana 5.1)
http://www.katowice.kwch.pl
Klangman
Posty: 2418
Rejestracja: 26 maja 2013, 18:37
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Klangman » 25 gru 2013, 21:12

Adalbertus pisze:
Klangman pisze:Jeżeli będziesz chciał w przybliżeniu obliczyć długość tej fali w metrach to musisz podzielić 300 przez częstotliwość w Mghz. 300:0.000256 daje Ci liczbę 1171875 metrów.


Według mnie długość fali starego, brzmiącego w powietrzu, a1, czyli jak mówisz 432[Hz] to około 1,267 m.

Długość fali obliczysz dzieląc Częstotliwość fali w Hz przez prędkość rozchodzenia się fali w ośrodku w [m/s].

Na przykład w stali.
432[Hz/6000[m/s]=0.072[m]

Skąd u Ciebie magagramoherce [MgHz]?


Megagramoherce (swoją drogą fajne określenie podkreślające Twoje poczucie humoru :) ) wynikają z tego, że nie jestem naukowcem. Nie wiem jak się wpisuje skróty w fizyce. Odkrycie związane z tym obliczeniem wynika z odwiedzenia Wikipedii i na tyle na ile jestem świadom reguł fizyczno-matematycznych dokonałem szybkiego obliczenia. Możesz wierzyć lub nie ale poszukiwanie tego powiązania dokonywało się mniej więcej w tym samym czasie, gdy wpisywałeś na tym forum pytanie odnośnie 432 Hz.
Wszystkie odkrycia do których dochodzę (Bóg wie czy prawdziwe, czy fałszywe) mają swoje źródło w książce, którą piszę. Zacząłem ją pisać improwizując i wszystko co tutaj napisałem (mówię o tym wątku związanym z liczbami pierwszymi) wynika z interpretacji tego co piszę. Nie jestem naukowcem, mam średnie wykształcenie, nie kumam całek, fizyki, chemii. Chciałem napisać książkę o miłości, a ona ukierunkowała mnie na te wszystkie dziwne matematyczna odkrycia. Nie wiem czemu tak się dzieje. Ufam Bogu, że ma to jakiś sens i jest potrzebne.

Oto cytat (możliwe, że źle zinterpretowany przeze mnie z racji konkretnego ograniczenia umysłowego):
"Dla fal elektromagnetycznych w próżni i w powietrzu można posłużyć się uproszczoną, przybliżoną zależnością: długość fali w metrach otrzymamy dzieląc 300 przez częstotliwość w megahercach, gdzie została przyjęta przybliżona wartość prędkości światła 3x10 do potęgi ósmej m/s."

Ze strony: http://pl.wikipedia.org/wiki/D%C5%82ugo ... C4%87_fali


Klangman
Posty: 2418
Rejestracja: 26 maja 2013, 18:37
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Klangman » 25 gru 2013, 21:20

Rozumiem chyba teraz, że pospieszyłem się, gdyż fala akustyczna nie ma wiele wspólnego z falą elektromagnetyczną. No ale... przy odpowiedniej poetyckiej nadinterpretacji i to da się ogarnąć. Wiemy przecież, że światłością jest Słowo Boże :)


Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 25 gru 2013, 21:27

fauxpas pisze:Wszystko rozumiem, magdo. Niestety, ale budujesz obraz Boga, który jest zależny od czasu - czas jest czymś ponad Nim i nawet sam Bóg musi "czekać" i "wypatrywać we wszystkich możliwych scenariuszach" rozwiązania danej sytuacji. Ja tak nie wierzę - wierzę, że Bóg stworzył czas i nie tylko wie, co mogłoby się wydarzyć, ale wie, co na pewno się wydarzy i na tym opiera się tekst, do którego się chyba odnosisz.

Nie wierzę, że gramy z Bogiem w jakąś kosmiczną grę, w której jesteśmy szczurami w labiryncie wyborów, ale wierzę, że aktywny zbawczy plan Boga działa i działa efektywnie, prowadząc nasze życia tam, gdzie mają być zaprowadzone. Poza tym - zakładasz tutaj, że mamy pełną wolną wolę - w tekście odniosłem się do tego założenia (ostatni akapit punktu pierwszego).


Wiem ,że to tak wygląda ale ja uważam że Bóg owszem może wszystko wiedziec i przewidziec ale dał nam w darze tą wolną wole i czeka na nasze decyzje. To jest dar od Boga ta wolnosć wyboru on sam tak zdecydował żebyśmy byli na jego obraz i z wolną wolą i to konsekwentnie szanuje te nasze wybory , nie jesteśmy kukiełkami którymi on porusza właśnie. Chociaz by mógł bo jest wszechmocny ale tak zdecydował ze mamy wolnosc wyboru.

fauxpas pisze:Może lepiej by było, jeśli nadal chcesz ten wpis komentować, odnieść się do niego w komentarzu pod postem na tym blogu, zamiast tutaj na forum


Zarejestruje się na bloga ale juro , miałam ciężkie świeta i dziś juz padam.

Klangman pisze:Co jest ważnego w 31? Nadinterpretując będzie to symbol trójjedności. 11 liczba 1-sza.
Otóż Chrześcijaństwo wbrew mistyce żydowskiej mówi o trójjedności Boga.


Skąd to wziąłes?

Klangman pisze:5 poziom - 720 (wykluczając zero 72 - nie pamiętam czy jest w Biblii)


W Bibli wszystko jest

Lb 31:38 bw "wołów trzydzieści sześć tysięcy, danina zaś z tego dla Pana siedemdziesiąt dwa." tylko czy to ma sens z tymi wołami

Klangman pisze:Uzupełnię jeszcze, że 12x12x12 = 1728
1728:2 = 864
864:2 = 432 (właściwa częstotliwość dźwięku A)


No jakaś naciagana numerologia co maja wspólnego woły i dźwięk a itp. No ale próbuj a nóż a widelec cos kiedyś w tym galimatiasie zauwazysz sensownego.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
fauxpas
Posty: 3132
Rejestracja: 15 kwie 2012, 16:26
wyznanie: Reformowani Baptyści
Lokalizacja: Poznań / Szczecin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fauxpas » 25 gru 2013, 21:46

magda pisze:
fauxpas pisze:Wszystko rozumiem, magdo. Niestety, ale budujesz obraz Boga, który jest zależny od czasu - czas jest czymś ponad Nim i nawet sam Bóg musi "czekać" i "wypatrywać we wszystkich możliwych scenariuszach" rozwiązania danej sytuacji. Ja tak nie wierzę - wierzę, że Bóg stworzył czas i nie tylko wie, co mogłoby się wydarzyć, ale wie, co na pewno się wydarzy i na tym opiera się tekst, do którego się chyba odnosisz.

Nie wierzę, że gramy z Bogiem w jakąś kosmiczną grę, w której jesteśmy szczurami w labiryncie wyborów, ale wierzę, że aktywny zbawczy plan Boga działa i działa efektywnie, prowadząc nasze życia tam, gdzie mają być zaprowadzone. Poza tym - zakładasz tutaj, że mamy pełną wolną wolę - w tekście odniosłem się do tego założenia (ostatni akapit punktu pierwszego).


Wiem ,że to tak wygląda ale ja uważam że Bóg owszem może wszystko wiedziec i przewidziec

Urywam zdanie, bo to już wystarcza - skoro Bóg wie (przewiduje lub tworzy czas - jak wolisz), to zachodzi cała reszta, o której pisałem.

ale dał nam w darze tą wolną wole i czeka na nasze decyzje. To jest dar od Boga ta wolnosć wyboru on sam tak zdecydował żebyśmy byli na jego obraz i z wolną wolą i to konsekwentnie szanuje te nasze wybory , nie jesteśmy kukiełkami którymi on porusza właśnie. Chociaz by mógł bo jest wszechmocny ale tak zdecydował ze mamy wolnosc wyboru.

Tylko teraz powiedz, gdzie w Biblii o tej "wolnej" woli pisze, bo ja znajduję raczej:
J 8: (31) Mówił więc Jezus do Żydów, którzy uwierzyli w Niego: Jeżeli wytrwacie w słowie moim, prawdziwie uczniami moimi będziecie (32) i poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi. (33) Odpowiedzieli mu: Jesteśmy potomstwem Abrahama i nigdy nie byliśmy u nikogo w niewoli. Jakże możesz mówić: Wyswobodzeni będziecie? (34) Jezus im odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, każdy, kto grzeszy, jest niewolnikiem grzechu. (35) A niewolnik nie pozostaje w domu na zawsze, lecz syn pozostaje na zawsze. (36) Jeśli więc Syn was wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie.

fauxpas pisze:Może lepiej by było, jeśli nadal chcesz ten wpis komentować, odnieść się do niego w komentarzu pod postem na tym blogu, zamiast tutaj na forum


Zarejestruje się na bloga ale juro , miałam ciężkie świeta i dziś juz padam.

Nie trzeba się rejestrować - komentować można anonimowo ;].



Wróć do „Nauki Ścisłe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości