Wygląd Jezusa.
-
- Posty: 71
- Rejestracja: 10 lip 2017, 09:06
- wyznanie: Rzymsko Katolickie
- O mnie: www.droga.milejewo.eu
- Gender:
- Kontaktowanie:
- krecik
- Posty: 433
- Rejestracja: 28 lis 2009, 09:44
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: Gdańsk
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Wygląd Jezusa.
Chyba nie znasz zapisu apostolskiego w 2 liście do Koryntian 5;14-17 ?
„ Albowiem miłość Chrystusa przynagla nas, pomnych na to, że skoro jeden umarł za wszystkich, to wszyscy pomarli. A właśnie za wszystkich umarł [Chrystus] po to, aby ci, co żyją, już nie żyli dla siebie, lecz dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał. Tak więc i my odtąd już nikogo nie znamy według ciała; a jeśli nawet wedlug ciała poznaliśmy Chrystusa, to już więcej nie znamy Go w ten sposób. Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe. „
Podejrzewam że wątek umrze. Jak Sam widzisz istotą chrześcijaństwa jest bycie nowym stworzeniem oraz znanie i wielbienie Jezusa Chrystusa w duchu ludzkim (rozmowa Jezusa z Samarytanką w Jana 4).
„ Albowiem miłość Chrystusa przynagla nas, pomnych na to, że skoro jeden umarł za wszystkich, to wszyscy pomarli. A właśnie za wszystkich umarł [Chrystus] po to, aby ci, co żyją, już nie żyli dla siebie, lecz dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał. Tak więc i my odtąd już nikogo nie znamy według ciała; a jeśli nawet wedlug ciała poznaliśmy Chrystusa, to już więcej nie znamy Go w ten sposób. Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe. „
Podejrzewam że wątek umrze. Jak Sam widzisz istotą chrześcijaństwa jest bycie nowym stworzeniem oraz znanie i wielbienie Jezusa Chrystusa w duchu ludzkim (rozmowa Jezusa z Samarytanką w Jana 4).
Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, [ II Tym. 3:16]
-
- Posty: 9427
- Rejestracja: 02 kwie 2008, 20:28
- wyznanie: Kościół Katolicki
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Wygląd Jezusa.
krecik pisze:Chyba nie znasz zapisu apostolskiego w 2 liście do Koryntian 5;14-17 ?
„ Albowiem miłość Chrystusa przynagla nas, pomnych na to, że skoro jeden umarł za wszystkich, to wszyscy pomarli. A właśnie za wszystkich umarł [Chrystus] po to, aby ci, co żyją, już nie żyli dla siebie, lecz dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał. Tak więc i my odtąd już nikogo nie znamy według ciała; a jeśli nawet wedlug ciała poznaliśmy Chrystusa, to już więcej nie znamy Go w ten sposób. Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe. „
Podejrzewam że wątek umrze. Jak Sam widzisz istotą chrześcijaństwa jest bycie nowym stworzeniem oraz znanie i wielbienie Jezusa Chrystusa w duchu ludzkim (rozmowa Jezusa z Samarytanką w Jana 4).
Nie oznacza to że nie można przedstawiać Jezusa na wizerunkach.Albo to że nie ma w ogóle znaczenia jak wyglądał
14 Albowiem miłość Chrystusa8 przynagla nas, pomnych na to, że skoro Jeden umarł za wszystkich8, to wszyscy pomarli8. 15 A właśnie za wszystkich umarł po to, aby ci, co żyją, już nie żyli dla siebie, lecz dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał9. 16 Tak więc i my odtąd już nikogo nie znamy według ciała; a jeśli nawet według ciała poznaliśmy Chrystusa, to już więcej nie znamy Go w ten sposób10. 17 Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto stało się nowe1
Jak widzimy w tym fragmencie mowa jest że NIKOGO już nie powinniśmy znać według ciała. Czy jednak nie ma dla ciebie znaczenia jak wygląda twoja żona, matka , ojciec czy brat?
Nie znać według ciała to raczej znaczy nie znać na sposób ludzki według naszych pożądliwości,egoizmu i zewnętrznego piękna ale wedłu miłości chrystusowej i według tego co jest wewnątrz człowieka
Tak że wersety które cytujesz mają mały związek z tematem
2Kor7:(1) Mając przeto takie obietnice, najmilsi, oczyśćmy się z wszelkich brudów ciała i ducha, dopełniając uświęcenia naszego w bojaźni Bożej.
-
- Posty: 71
- Rejestracja: 10 lip 2017, 09:06
- wyznanie: Rzymsko Katolickie
- O mnie: www.droga.milejewo.eu
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Wygląd Jezusa.
Sam lepiej bym tego nie ujął.
Chrystus przychodzi do nas jako np. Śmierdzący żebrak, głodne dziecko. Jednakże umacnianiem wiary jest wieść Jego przedpaschalnym wyglądzie.
Chrystus przychodzi do nas jako np. Śmierdzący żebrak, głodne dziecko. Jednakże umacnianiem wiary jest wieść Jego przedpaschalnym wyglądzie.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 09 sie 2017, 16:31
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Wygląd Jezusa.
Otóż to. Warto jednak o wyglądzie, tym z witraży, obrazów mówić w formie przeszłej, bowiem wygląd Jezusa to wartość zmienna.
-
- Posty: 9427
- Rejestracja: 02 kwie 2008, 20:28
- wyznanie: Kościół Katolicki
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Wygląd Jezusa.
Szymonek1 pisze:Otóż to. Warto jednak o wyglądzie, tym z witraży, obrazów mówić w formie przeszłej, bowiem wygląd Jezusa to wartość zmienna.
Oczywiście tak. Ale trzeba pamiętać o tym że Jezus jest nadal Prawdziwym Człowiekiem.
W ciele zmartwychwstałym i przemienionym ale jak najbardziej ludzkim
2Kor7:(1) Mając przeto takie obietnice, najmilsi, oczyśćmy się z wszelkich brudów ciała i ducha, dopełniając uświęcenia naszego w bojaźni Bożej.
- Kamilzon
- Posty: 769
- Rejestracja: 04 lut 2012, 20:08
- wyznanie: Inne protestanckie
- Lokalizacja: Ciężkowice
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Wygląd Jezusa.
Wizerunek Jezusa zmieniał się z biegiem czasu. My Europejczycy zachodni bardzo zeuropeizowaliśmy wizerunek Jezusa (patrz rys.1) Nadaliśmy mu bardzo europejskie cechy np jasne włosy, błekitne oczy itp. Zaś Kościoły obrzędku wschodniego z Jezusa przedstawiali jako postawnego i brodatego bruneta (patrz rys.2) W Afrykańskim kościele rzymskokatolickim zaś możemy spotkać kult czarnego Jezusa (patrz rys.3 i 4) Też można się spotkać że w niektórych krajach azjatyckich Jezus jest przedstawiany jako Azjata (patrz rys.5)
Jest tylko jedno pytanie: Czy zastanawianie się nad wyglądem Jezusa ma sens? Czy nie lepiej poznawać jego słowo poprzez czytanie ewangelii. Dla mnie Pan Jezus może nawet być Azjatą. Lecz wiem że to on zginął za moje grzechy na krzyżu.
Pozdrawiam.
1
2
3
5
Jest tylko jedno pytanie: Czy zastanawianie się nad wyglądem Jezusa ma sens? Czy nie lepiej poznawać jego słowo poprzez czytanie ewangelii. Dla mnie Pan Jezus może nawet być Azjatą. Lecz wiem że to on zginął za moje grzechy na krzyżu.
Pozdrawiam.
1
2
3
5
"Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus"
-
- Posty: 1618
- Rejestracja: 02 kwie 2017, 13:11
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Wygląd Jezusa.
Albertus pisze:krecik pisze:Chyba nie znasz zapisu apostolskiego w 2 liście do Koryntian 5;14-17 ?
„ Albowiem miłość Chrystusa przynagla nas, pomnych na to, że skoro jeden umarł za wszystkich, to wszyscy pomarli. A właśnie za wszystkich umarł [Chrystus] po to, aby ci, co żyją, już nie żyli dla siebie, lecz dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał. Tak więc i my odtąd już nikogo nie znamy według ciała; a jeśli nawet wedlug ciała poznaliśmy Chrystusa, to już więcej nie znamy Go w ten sposób. Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe. „
.
Nie oznacza to że nie można przedstawiać Jezusa na wizerunkach.Albo to że nie ma w ogóle znaczenia jak wyglądał
(...)
Nie znać według ciała to raczej znaczy nie znać na sposób ludzki według naszych pożądliwości,egoizmu i zewnętrznego piękna ale wedłu miłości chrystusowej i według tego co jest wewnątrz człowieka
Tak że wersety które cytujesz mają mały związek z tematem
Nie zmyslaj, Albertus...przeczytaj jeszcze raz uwaznie...ten fragment zawiera przeciez wyjasnienie, co to znaczy "nie znac wedlug ciala"...
Dwa ostatnie zdania sa tym wyjasnieniem:Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe.....
Chodzi oczywiscie o nowe narodzenie w Duchu Sw....i o Chrystusa zmartwychwstalego... Glowe Kosciola... i Krola, siedzacego na Bozym Tronie po prawicy Ojca....To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe.
Nie nalezy koncentrowac sie na dawnej, beznadziejnej rzeczywistosci ...
Zbawienie dokonane na Krzyzu otworzylo brame do rzeczywistosci duchowej, w ktorej niemozliwe jest "znac wedlug ciala"...idac dalej dochodzimy do Kosciola, ktory jest duchowym "cialem" Chrystusa...Jego Oblubienica...
-
- Posty: 9427
- Rejestracja: 02 kwie 2008, 20:28
- wyznanie: Kościół Katolicki
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Wygląd Jezusa.
Nie nalezy koncentrowac sie na dawnej, beznadziejnej rzeczywistosci ...
Zbawienie dokonane na Krzyzu otworzylo brame do rzeczywistosci duchowej, w ktorej niemozliwe jest "znac wedlug ciala"...idac dalej dochodzimy do Kosciola, ktory jest duchowym "cialem" Chrystusa...Jego Oblubienica...
Dokładnie tak.
Jak więc widzimy fragment ten w ogóle nie mówi o wyglądzie zewnętrznym tylko o[b] zmianie naszego wewnętrznego sposobu patrzenia na rzeczywistość.[/b]
Nie to związku z tym czy możemy mieć portrety Jezusa tak samo jak nie ma związku z tym czy możemy mieć portrety naszych przodków i zdjęcia ojca matki babki i dzieci
2Kor7:(1) Mając przeto takie obietnice, najmilsi, oczyśćmy się z wszelkich brudów ciała i ducha, dopełniając uświęcenia naszego w bojaźni Bożej.
-
- Posty: 9427
- Rejestracja: 02 kwie 2008, 20:28
- wyznanie: Kościół Katolicki
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Wygląd Jezusa.
Kamilzon pisze:Wizerunek Jezusa zmieniał się z biegiem czasu. My Europejczycy zachodni bardzo zeuropeizowaliśmy wizerunek Jezusa (patrz rys.1) Nadaliśmy mu bardzo europejskie cechy np jasne włosy, błekitne oczy itp. Zaś Kościoły obrzędku wschodniego z Jezusa przedstawiali jako postawnego i brodatego bruneta (patrz rys.2) W Afrykańskim kościele rzymskokatolickim zaś możemy spotkać kult czarnego Jezusa (patrz rys.3 i 4) Też można się spotkać że w niektórych krajach azjatyckich Jezus jest przedstawiany jako Azjata (patrz rys.5)
Jest tylko jedno pytanie: Czy zastanawianie się nad wyglądem Jezusa ma sens? Czy nie lepiej poznawać jego słowo poprzez czytanie ewangelii. Dla mnie Pan Jezus może nawet być Azjatą. Lecz wiem że to on zginął za moje grzechy na krzyżu.
Pozdrawiam.
1
2
3
5
Oczywiście że dokładny wygląd Jezusa nie jest najważniejszy. Zresztą Jego wygląd przecież też ulegał zmianom z wiekiem. I oczywiście nie znamy dokładnego wyglądu Jezusa.
Ale te fakty nie oznaczają że nie możemy robić Jego portretów.
Nie znamy przecież wyglądu ani Mieszka I i Bolesława Chrobrego ani nawet dokładnego wyglądu Władysława Jagiełły a przecież są jego portrety. I każdy z nas ma z nimi częsty kontakt i świetnie je rozpoznaje i wie kogo przedstawiają.
2Kor7:(1) Mając przeto takie obietnice, najmilsi, oczyśćmy się z wszelkich brudów ciała i ducha, dopełniając uświęcenia naszego w bojaźni Bożej.
-
- Posty: 1618
- Rejestracja: 02 kwie 2017, 13:11
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Wygląd Jezusa.
Albertus pisze:Nie nalezy koncentrowac sie na dawnej, beznadziejnej rzeczywistosci ...
Zbawienie dokonane na Krzyzu otworzylo brame do rzeczywistosci duchowej, w ktorej niemozliwe jest "znac wedlug ciala"...idac dalej dochodzimy do Kosciola, ktory jest duchowym "cialem" Chrystusa...Jego Oblubienica...
Dokładnie tak.
Jak więc widzimy fragment ten w ogóle nie mówi o wyglądzie zewnętrznym tylko o[b] zmianie naszego wewnętrznego sposobu patrzenia na rzeczywistość.[/b]
Jesli zmieni sie twoj " wewnetrzny sposob patrzenia na rzeczywistosc" nie bedziesz potrzebowal portretow ani figur aby oddac czesc Bogu, ktory jest duchem ...a wszyscy, ktorzy mu czesc oddaja i modla sie, maja to robic w" duchu i prawdzie"...Tak mowi Jezus, nasz Nauczyciel
Nie (ma) to związku z tym czy możemy mieć portrety Jezusa tak samo jak nie ma związku z tym czy możemy mieć portrety naszych przodków i zdjęcia ojca matki babki i dzieci
Owszem, ma zwiazek...bo , jak widzisz (albo nie widzisz), wiara zbawiajaca i Kosciol Chrystusa to rzeczywistosc duchowa a nie "cielesna"...I nie ma w niej miejsca na portrety i figury...tak jak ma to miejsce w rzeczywistosci ziemskiej...swiatowej...materialnej...ktora wciaz odchodzi i przemija... wraz z zyciem najblizszych czlonkow rodziny, ktorych portrety przechowujemy (...zreszta w zupelnie innym celu...)
Rzeczywistosc duchowa to wiecznosc...zycie wieczne z Bogiem, gdzie nikt nie wspomina tego, co przeminelo...
Kosciol Chrystusa jest taka rzeczywistoscia...
Gdybys do niego nalezal, wiedzialbys o tym... i nie wyklocal bys sie na chrzescijanskim forum o portrety i figury swietych .
Ostatnio zmieniony 19 sie 2017, 10:12 przez kontousunieteMtl, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 9427
- Rejestracja: 02 kwie 2008, 20:28
- wyznanie: Kościół Katolicki
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Wygląd Jezusa.
Jesli zmieni sie twoj " wewnwtrzny sposob patrzenia na rzeczywistosc" nie bedziecz potrzebowal portretow ani figur aby oddac czesc Bogu, ktory jest duchem ...a wszyscy, ktorzy mu czesc oddaja i modla sie, maja to robic w" duchu i prawdzie"...Tak mowi Jezus, nasz Nauczyciel
Oczywiście nie potrzebuję portretów ani figur do tego aby oddać cześć Bogu który jest Duchem podobnie jak inni katolicy.
Natomiast obecność portretów i posągów kochanych przez nas Osób - Jezusa , Maryi i innych świętych w ogóle nam w tym nie przeszkadza a wręcz pomaga. Podobnie jak nie przeszkadzała a wręcz pomagała obecność figur cherubów nad Arką Przymierza w świątyni jerozolimskiej.
Może jak zmieni się kiedyś twój wewnętrzny sposób patrzenia na rzeczywistość to staniesz się człowiekiem wolnym i też ci nie będzie uniemożliwiać oddawania czci Bogu obecność portretów i figur Jezusa , Maryi i innych świetych
2Kor7:(1) Mając przeto takie obietnice, najmilsi, oczyśćmy się z wszelkich brudów ciała i ducha, dopełniając uświęcenia naszego w bojaźni Bożej.
-
- Posty: 9427
- Rejestracja: 02 kwie 2008, 20:28
- wyznanie: Kościół Katolicki
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Wygląd Jezusa.
Owszem, ma zwiazek...bo , jak widzisz (albo nie widzisz), wiara zbawiajaca i Kosciol Chrystusa to rzeczywistosc duchowa a nie "cielesna"...
Tak. Wiara zbawiająca i Kościół Chrystusa to rzeczywistość duchowa a nie "cielesna" dlatego jesteśmy ludźmi wolnymi i możemy mieć i modlić się przed portretami Jezusa i naszych kochanych świętych.
2Kor7:(1) Mając przeto takie obietnice, najmilsi, oczyśćmy się z wszelkich brudów ciała i ducha, dopełniając uświęcenia naszego w bojaźni Bożej.
-
- Posty: 1618
- Rejestracja: 02 kwie 2017, 13:11
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Wygląd Jezusa.
Albertus pisze:Owszem, ma zwiazek...bo , jak widzisz (albo nie widzisz), wiara zbawiajaca i Kosciol Chrystusa to rzeczywistosc duchowa a nie "cielesna"...
Tak. Wiara zbawiająca i Kościół Chrystusa to rzeczywistość duchowa a nie "cielesna" dlatego jesteśmy ludźmi wolnymi i możemy mieć i modlić się przed portretami Jezusa i naszych kochanych świętych.
Oj, Albertus...Wolnosc dzieci bozych (Kosciola) wyklucza takie rozumowanie...
Czlowiek uwiazany przy swoich balwanach (martwych przedmiotach, wykonanych reka czlowieka wbrew zakazowi samego Boga) nie jest czlowiekiem wolnym...
To czlowiek "zmyslowy", o ktorym pisze Pawel
-
- Posty: 9427
- Rejestracja: 02 kwie 2008, 20:28
- wyznanie: Kościół Katolicki
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Wygląd Jezusa.
Motyl pisze:Albertus pisze:Owszem, ma zwiazek...bo , jak widzisz (albo nie widzisz), wiara zbawiajaca i Kosciol Chrystusa to rzeczywistosc duchowa a nie "cielesna"...
Tak. Wiara zbawiająca i Kościół Chrystusa to rzeczywistość duchowa a nie "cielesna" dlatego jesteśmy ludźmi wolnymi i możemy mieć i modlić się przed portretami Jezusa i naszych kochanych świętych.
Oj, Albertus...Wolnosc dzieci bozych (Kosciola) wyklucza takie rozumowanie...
Czlowiek uwiazany przy swoich balwanach (martwych przedmiotach, wykonanych reka czlowieka wbrew zakazowi samego Boga) nie jest czlowiekiem wolnym...
To czlowiek "zmyslowy", o ktorym pisze Pawel
To raczej człowiek uwiązany do swoich kłamstw na temat Kościoła, do swoich błędnych interpretacji Biblii tworzonych w pysze i w oderwaniu od Kościoła Bożego jest człowiekiem zmysłowym
2Kor7:(1) Mając przeto takie obietnice, najmilsi, oczyśćmy się z wszelkich brudów ciała i ducha, dopełniając uświęcenia naszego w bojaźni Bożej.
Wróć do „Historia Chrześcijaństwa”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości