Witam to znowu ja
Moje poprzednie pierwsze zapytanie - viewtopic.php?f=64&t=18438
ale nie o tą sprawę mi chodzi tylko o odpowiedz jaką dostałem poprzednim razem od "KAAN" do pytania Mt 12,31 (<- Fragment który nie dawał i lekkim stopniu dalej nie daje mi spokoju )
"Mniej więcej tak jest jak piszesz, to grzech świadomego, premedytacją odrzucenia łaski Bożej pomimo jasnego świadectwa i uczestniczenia w działaniu Ducha Świętego:"
Hbr 6:4 Jest bowiem rzeczą niemożliwą, żeby tych którzy raz zostali oświeceni i zakosztowali daru niebiańskiego, i stali się uczestnikami Ducha Świętego,
5 I zakosztowali Słowa Bożego, że jest dobre oraz, cudownych mocy wieku przyszłego
6 Gdy odpadli, powtórnie odnowić i przywieść do pokuty, ponieważ oni sami ponownie krzyżują Syna Bożego i wystawiają go na urągowisko.
Długo myślałem nad przytoczonym fragmentem i to moje i nie tylko moje przemyślenia :
Pierwsze słowa "Jest bowiem rzeczą niemożliwą" i Przede wszystkim to długie zdanie "Gdy odpadli, powtórnie odnowić i przywieść do pokuty" nie mówi o jakimkolwiek grzechu (nawet ciężkim) chrześcijanina, który się opamiętał, żałował swego postępku i pokutował z powodu popełnionego zła, ale wyraźnie wskazuje na osoby, których serca nie zostały przemienione mocą Dobrej Wiadomości o ratunku w Chrystusie albo po poznaniu Go świadomie się Go wyrzekli
Wspomniana tu niemożność ponownego nawrócenia takich ludzi nie wynika jednak z nastawienia Boga, który pragnie zbawienia każdego człowieka
(1 Tm 2,4), ani tym bardziej nie jest wyrazem ograniczoności Jego łaskawości, dobroci czy miłosierdzia, które w pełni i na zawsze zostały złożone w Chrystusie, lecz jest skutkiem osobistej postawy serca danego człowieka, jego osobistą decyzją. Właśnie o takiej postawie serc wspomniał Jezus w
Mt 12,31 i o tym mówi fragment Hbr 6,4-6
-Zatem fragmentów Hbr 6,4-6 i Mt 12,31 absolutnie nie należy więc odczytywać jako wyroku dla ludzi słabych , którym zdarza się popadanie w grzech (ani tym bardziej jeden i drugi fragment nie odnosi się do chrześcijanina) ???
Zapytanie o fragment Hbr 6,4-6
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 09 maja 2021, 19:44
- wyznanie: Protestant
- Gender:
- Kontaktowanie:
- KAAN
- Posty: 19934
- Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
- wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Zapytanie o fragment Hbr 6,4-6
Dobrze myśłisz, słaby nie należy do tych kategorii ludzi odrzucający Pana Jezusa definitywnie i na zawsze. Wierzę że słabość może być zwyciężona przez pragnienie zbawienia pobudzone przez Ducha Świętego. Ważne żeby słaby nie czekał zbyt długo, bo jeśłi jest niezbawiony to może stracić nagrodę, a jeśłi nie jest zbawiony to może być potępiony na wieczność. Słaby ma nadzieję bo Pan wzmacnia wierzącego.Jan Nieznany pisze:-Zatem fragmentów Hbr 6,4-6 i Mt 12,31 absolutnie nie należy więc odczytywać jako wyroku dla ludzi słabych , którym zdarza się popadanie w grzech (ani tym bardziej jeden i drugi fragment nie odnosi się do chrześcijanina) ???
Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 09 maja 2021, 19:44
- wyznanie: Protestant
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Zapytanie o fragment Hbr 6,4-6
KAAN pisze:Dobrze myśłisz, słaby nie należy do tych kategorii ludzi odrzucający Pana Jezusa definitywnie i na zawsze. Wierzę że słabość może być zwyciężona przez pragnienie zbawienia pobudzone przez Ducha Świętego. Ważne żeby słaby nie czekał zbyt długo, bo jeśłi jest niezbawiony to może stracić nagrodę, a jeśłi nie jest zbawiony to może być potępiony na wieczność. Słaby ma nadzieję bo Pan wzmacnia wierzącego.Jan Nieznany pisze:-Zatem fragmentów Hbr 6,4-6 i Mt 12,31 absolutnie nie należy więc odczytywać jako wyroku dla ludzi słabych , którym zdarza się popadanie w grzech (ani tym bardziej jeden i drugi fragment nie odnosi się do chrześcijanina) ???
Dziękuję za słowo pocieszenia.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości