Biblijne metafory poetyckie, a nauka

Dyskusje o powstaniu świata.
biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Biblijne metafory poetyckie, a nauka

Postautor: biooslawek » 28 wrz 2013, 21:27

Czy poniższy naukowy opis, który obrazuje cykl obiegu wody w przyrodzie, można pogodzić z wiarą, że Biblia kiedykolwiek nauczała iż atmosfera, to w rzeczywistości metalowe / wypolerowane sklepienie, które wisi przyczepione do czegokolwiek nad nim, a pod nim wiszą przyczepione do niego gwiazdy? Że posiada ono w sobie okna, przez które leci deszcz na ziemię? Czy raczej należy słowa o sklepieniu i filarach traktować, jako metafory poetyckie?;
Biblia przedstawiła opis cyklu hydrologicznego już setki lat przed Chrystusem:

Obrazek

"Wszystkie rzeki płyną ku morzu, a jednak morze nie wzbiera; w dalszym ciągu płyną rzeki do miejsca, do którego zdążają." (KOHELETA 1:7, Biblia Warszawska) 

"On wyciąga kropelki z morza i te rozlewają się w oparach deszczu, którym ociekają chmury i który spada na mnóstwo ludzi." (HIOBA 36:27-28, Biblia Warszawska)


Czy rozsądny człowiek na podstawie słów poniżej zacytowanego Psalmu wywnioskuje, że starożytni pisarze Biblii wierzyli w to, że rzeki mają dłonie i w nie mogą w nie klaskać, czy w to, że góry mogły radośnie krzyczeć? Czy mamy tutaj do czynienia z metaforą poetycką / personifikacją?;

Psalm 100:8 „ Niech rzeki klaszczą w dłonie; niech wszystkie góry wespół radośnie wołają”

BIBLIA I ZAWARTE W NIEJ METAFORY POETYCKIE. BIBLIA, A NAUKA

Hebrajskie słowo szamájim, tłumaczone na „niebo” lub „niebiosa”, nawiązuje przede wszystkim do czegoś wysokiego lub wzniosłego (Ps 103:11; Prz 25:3; Iz 55:9). W Języku hebrajskim nie występowały osobne słowa na określanie atmosfery, przestrzeni kosmicznej, lub innego wymiaru, w którym mieszka Bóg/ Stwórca, które potocznie określa się „niebem”. Na określenie atmosfery starożytni hebrajczycy używali słowa „przestworze niebios”. Na określenie przestrzeni kosmicznej starożytni Izraelici używali określenia „niebiosa niebios”. Natomiast na określenie miejsca zamieszkiwanego przez Boga Izraelici używali takich określeń, jak: „najwyższe niebiosa” czy „trzecie niebo”;

2 do Koryntian 12 :2 „ Znam człowieka w jedności z Chrystusem, który czternaście lat temu — czy w ciele, nie wiem, czy poza ciałem, nie wiem; Bóg to wie — został jako taki porwany do trzeciego nieba. ”

Poza tym w Biblii używa się potocznych określeń; niebo niebiosa, które mogą zastępować wszystkie te określenia i wówczas o znaczeniu danego słowa decyduje kontekst rozpatrywanego fragmentu.
1 Królów 8:27 „ „Ale czy Bóg naprawdę zamieszka na ziemi? Oto niebiosa [przestworze niebios/ atmosfera], wręcz niebo niebios [przestrzeń kosmiczna], nie mogą cię pomieścić; cóż dopiero ten dom, który zbudowałem! ”
Na przykład na określenie atmosfery określenie „niebo”, a także „niebiosa”, może dotyczyć każdego obszaru atmosfery ziemskiej: miejsca, gdzie powstaje rosa i szron (Rdz 27:28; Hi 38:29), gdzie latają ptaki (Pwt 4:17; Prz 30:19; Mt 6:26), wieją wiatry (Ps 78:26), pojawiają się błyskawice (Łk 17:24) i gdzie zbierają się chmury przynoszące deszcz, śnieg lub grad (Joz 10:11; 1Kl 18:45; Iz 55:10; Dz 14:17). Czasami chodzi też o nieboskłon, czyli pozorne sklepienie rozpięte nad ziemią (Mt 16:1-3; Dz 1:10, 11). Tak pojmowana atmosfera odpowiada w zasadzie „przestworzu” (hebr. rakía‛), które powstało w drugim okresie stwarzania, co opisano w Rodzaju 1:6-8.

Niektórzy usiłują wykazać, że starożytni Hebrajczycy wierzyli, iż nad ziemią wznosi się lite sklepienie, do którego przytwierdzone są gwiazdy, a deszcz przedostaje się przez umieszczone w nim śluzy; w pewnych słownikach biblijnych i przekładach Pisma Świętego można nawet znaleźć odpowiednie rysunki. W dziele The International Standard Bible Encyclopaedia (red. J. Orr, 1960, t. I, s. 314) tak napisano na ten temat: „Założenie to w gruncie rzeczy opiera się bardziej na poglądach rozpowszechnionych w średniowiecznej Europie niż na jakichś konkretnych wypowiedziach z ST”.

Wprawdzie rdzeń słowotwórczy raká‛, z którego wywodzi się wyraz rakía‛, zazwyczaj odnosi się do „wykucia, uklepania” czegoś twardego ręką, nogą lub też jakimś narzędziem (por. Wj 39:3; Eze 6:11), ale w niektórych wypadkach nierozsądne byłoby wykluczanie użycia go w znaczeniu przenośnym. Na przykład w Hioba 37:18 Elihu zapytał, mając na myśli Boga: „Czy możesz z nim wykuć [tarkía‛] niebiosa, twarde niczym lane zwierciadło?” Na pewno nie chodzi tu o dosłowne wykuwanie jakiegoś twardego sklepienia niebieskiego. Świadczy o tym okoliczność, że występujący w tym miejscu odpowiednik słowa „niebiosa” jest formą wyrazu (száchak) tłumaczonego również na „warstewka pyłu” lub „obłoki” (Iz 40:15; Ps 18:11), a zatem odnosi się do czegoś, czego nie da się „wykuć”. Wyraźnie więc widać, że pisarz biblijny posłużył się przenośnią i przyrównał niebiosa do metalowego zwierciadła, którego wypolerowana powierzchnia daje jasne odbicie (por. Dn 12:3).

Podobnie w opisie powstania „przestworza” w drugim „dniu” nie chodzi o uformowanie jakiejś stałej konstrukcji, ale raczej o rozdzielenie wód pokrywających ziemię od wód unoszących się nad nią, o stworzenie otwartej przestrzeni pomiędzy nimi. Opis ten dotyczy więc pojawienia się atmosfery wokół ziemi i wskazuje na to, że wcześniej nie istniała nad nią taka otwarta przestrzeń, lecz całą planetę otulała warstwa pary wodnej.

Hioba 38:4-9 „Gdzieżeś był, gdy zakładałem ziemię? Powiedz mi, jeśli znasz zrozumienie. Kto ustanowił jej wymiary, jeśli to wiesz, albo kto nad nią rozciągnął sznur mierniczy? W co wpuszczono jej podstawy albo kto położył jej kamień narożny, gdy wespół radośnie wołały gwiazdy poranne i zaczęli z uznaniem wykrzykiwać wszyscy synowie Boży? I kto wrotami zamknął morze, które zaczęło wychodzić, jak gdyby wyrywało się z łona;
gdy obłok dałem jako jego szatę i gęsty mrok jako jego pieluchę"


Zgadza się to także z poglądami naukowców, według których w początkowym okresie formowania się ziemi cała woda występowała w postaci pary, a to z powodu bardzo wysokiej temperatury na powierzchni naszego globu.

O tym, że hebrajscy pisarze Biblii nie uważali, jakoby niebo pierwotnie było wykonane z wypolerowanego metalu, świadczy ostrzeżenie przekazane Izraelitom przez Mojżesza, iż w wypadku nieposłuszeństwa ‛niebo, które jest nad ich głową, stanie się miedzią, a ziemia, która jest pod nimi żelazem’. W ten sposób symbolicznie opisano wpływ wielkiego upału i dotkliwej suszy na niebo oraz na ziemię izraelską (Pwt 28:23, 24).
Jest również oczywiste, że starożytni Hebrajczycy nie podzielali pogańskich poglądów, iż w sklepieniu niebieskim istnieją literalne „okna”, przez które na ziemię pada deszcz. Proces powstawania chmur bardzo dokładnie i zgodnie z odkryciami naukowymi opisano w Hioba 36:27, 28, gdzie Elihu powiedział o Bogu: „On bowiem wyciąga w górę krople wody; sączą się jako deszcz, by utworzyć Jego opar, tak iż chmury [szechakím] ociekają, obficie kropią na ludzi”. Także określenie „upusty [’arubbòt] niebios” ma wyraźnie przenośne znaczenie (por. Rdz 7:11; 2Kl 7:1, 2, 19; Mal 3:10; zob. też Prz 3:20; Iz 5:6; 45:8; Jer 10:13).
Określenie „środek nieba” odnosi się do tej części atmosfery ziemskiej, w której latają ptaki, np. orły (Pwt 4:11 [hebr. „serce niebios”]; Obj 8:13; 14:6; 19:17). Podobny sens ma wyrażenie „między ziemią a niebiosami” (1Kn 21:16; 2Sm 18:9). Wypowiedź, iż najeźdźcy przybywają do Babilonu „z krańca niebios”, zapewne wskazuje na to, że nadchodzą z daleka, spod samego horyzontu (gdzie pozornie niebo styka się z ziemią oraz gdzie wschodzi i zachodzi słońce) (Iz 13:5; por. Ps 19:4-6). Z kolei określenie „z czterech krańców niebios” najwyraźniej odnosi się do czterech stron świata, a więc oznacza coś, co dotyczy całej ziemi (Jer 49:36; por. Dn 8:8; 11:4; Mt 24:31; Mk 13:27). Ponieważ niebiosa otaczają ziemię z każdej strony, Bóg, który widzi wszystko „pod całymi niebiosami”, obserwuje całą naszą planetę (Hi 28:24).

Tak samo wysnute przez naukowców wnioski, że góry wypiętrzają się i zapadają oraz że dzisiejsze szczyty były kiedyś dnami mórz, harmonizują z poetyckimi słowami psalmisty: „Wody stały nawet ponad górami. Góry się wznosiły, doliny opadały — do miejsca, któreś dla nich ugruntował” (Psalm 104:6, 8).
Nawiązując do poniższego wersetu pewien autor stanowczo zapewniał: „Wszyscy pisarze Starego Testamentu wyobrażali sobie Ziemię jako płaski talerz, a niekiedy nadmieniali też o filarach, na których jakoby miała się wspierać”;
Hioba 9: 6: „On sprawia, że ziemia się trzęsie i przenosi ze swego miejsca”
Tymczasem nie jest to prawdą. Izajasz wspomniał o „Tym, co mieszka nad kręgiem ziemi” (Izajasza 40:22, Biblia Tysiąclecia, wyd. II). A Hiob rzekł o tej Osobistości: „Rozciąga północ nad miejscem pustym, ziemię zawiesza na niczym” (Hioba 26:7). Opis naszej planety jako okrągłego ciała zawieszonego w przestrzeni bez żadnego widzialnego podparcia brzmi nadzwyczaj nowocześnie.

Inne znaczenia symboliczne symboliczne:

1. „filar w świątyni” (Obj 3:12)

2. Jakub, Kefas i Jan „filarami” (Gal 2:9)

3. „nogi jak ogniste słupy” (Obj 10:1)

4. „słup dla Boga” (Iz 19:19)

5. zbór chrześcijański „filarem” (1Tm 3:15)

Biblia używa wiele poetyckich określeń, ponieważ znaczna jej część jest właśnie spisana za pomocą poetyckich przenośni, ale kiedy szczegółowo porusza tematy naukowe, a nawet często podczas poetyckich opisów używa takich szczegółów, opisy biblijne są bardzo zgodne z tym, czego naucza oficjalna wiedza (oczywiście wiedza nie naucza, tylko ludzie ją posiadający).

BIBLIJNE OPISY WSZECHŚWIATA I ZIEMI ZGODNE Z USTALENIAMI NAUKI

Już od ponad stu lat uczeni zarzucają Biblii, iż jest ona jedynie zbiorem religijnych mitów o wątpliwej wartości naukowej. Prawda jest jednak taka, że Biblia jest najstarszą na świecie księgą poprawnie opisującą budowę i umiejscowienie Ziemi.

Okrągła planeta

Obrazek

W Starym Testamencie trzykrotnie zostało użyte hebrajskie słowo 'hog' oznaczające 'okrąg'. Po raz pierwszy jest ono użyte w odniesieniu do nieba ponad ziemią:

"Obłoki są skrytością jego, iż nie widzi, a po okręgu niebieskim przechadza się." (HIOBA 22:14, Biblia Gdańska)

Po raz drugi wyraz ten pojawia się przy opisie oceanów:

"Gdy budował niebiosa, byłam tam; gdy odmierzał krąg nad powierzchnią toni." (PRZYPOWIEŚCI 8:27, Biblia Warszawska)

Po raz trzeci i ostatni 'hog' jest użyte do opisania Ziemi:

"Ten, co mieszka nad kręgiem ziemi, której mieszkańcy są jak szarańcza, On rozciągnął niebiosa jak tkaninę i rozpiął je jak namiot mieszkalny." (IZAJASZ 40:24, Biblia Tysiąclecia)

W VIII wieku p.n.e., a więc setki lat wcześniej, nim filozofowie greccy wysunęli hipotezę o kulistości Ziemi, i tysiące lat wcześniej, nim ludzie zobaczyli nasz glob z kosmosu, w czasach, gdy powszechnie mniemano, iż Ziemia jest płaska, hebrajski prorok Izajasz w zadziwiająco prosty sposób oznajmił: „Jest Ktoś, kto mieszka nad okręgiem ziemi” (Izajasza 40:22). Sceptycy twierdzą, iż Biblia powinna być bardziej precyzyjna i używać słów 'kula' bądź 'kulista' przy opisie Ziemi. Hebrajski wyraz chug, przetłumaczony tutaj na „okrąg”, może też oznaczać „kulę”.3 Dlatego w innych przekładach Biblii czytamy o „globie ziemskim” (Douay Version) lub „okrągłej ziemi” (Moffatt).

Kosmos i gwiazdy

Stary Testament trzykrotnie wspomina o tym, iż ponad niebem atmosfery ziemskiej znajduje się inne niebo - niebo przestrzeni kosmicznej:

"Oto Pana, Boga twego, są niebiosa, i niebiosa niebios, ziemia i wszystko co na niej." (5 Mojżeszowa 10:14, Biblia Gdańska) 

"Lecz czy naprawdę zamieszka Bóg z człowiekiem na ziemi? Oto niebiosa i niebiosa niebios nie mogą cię ogarnąć, a cóż dopiero ten przybytek, który zbudowałem?!" (2 Kronik 6:18, Biblia Warszawska) 

"Ty, Panie jesteś jedyny. Ty uczyniłeś niebiosa, niebiosa niebios i całe ich wojsko; ziemię i wszystko, co na niej; morza i wszystko, co w nich. Ty ożywiasz to wszystko, a wojsko niebios oddaje Ci pokłon." (Nehemiasz 9:6, Biblia Tysiąclecia)

'Wojsko niebios' czy też 'zastęp niebios' oznacza w języku biblijnym aniołów (bożych lub diabelskich) oraz gwiazdy. Ostatni z przytaczanych wersetów mówi o tym, iż gwiazdy nie są częścią nieba atmosfery ziemskiej, lecz znajdują się w 'niebiosach niebios', czyli w kosmosie. Inne wersety wyraźnie ukazują, że dla Hebrajczyków gwiazdy nie były jedynie świecącymi plamkami na niebie, ale były one potężnymi tworami wszechmogącego Boga:

"Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło Twych palców, księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził: czym jest człowiek, że o nim pamiętasz, i czym - syn człowieczy, że się nim zajmujesz?" (PSALM 8:4-5) 

"On stworzył Niedźwiedzicę, Oriona, Plejady i Strefy Południa. On czyni cuda niezbadane, nikt nie zliczy Jego dziwów." (HIOBA 9:9-10) 

"Podnieście oczy w górę i patrzcie: Kto stworzył te gwiazdy? - Ten, który w szykach prowadzi ich wojsko, wszystkie je woła po imieniu. Spod takiej potęgi i olbrzymiej siły nikt się nie uchyli." (IZAJASZ 40:28)

Zawieszona w próżni

W Starym Testamencie znajdujemy liczne wzmianki o tym, iż pierwotny prakontynent oparty był na słupach (będących być może skalnymi wybrzuszeniami kontynentu), gdyż pod nim znajdowały się olbrzymie masy wody. Słupy mogły być także obrazowym określeniem praw fizycznych utrzymujących planetę we właściwym miejscu. Na tej podstawie sceptycy twierdzili, że według Biblii Ziemia oparta była na słupach podobnie jak i inni starożytni uważali, że Ziemię podpierały słonie, krokodyle czy giganci. Nic bardziej mylnego! Biblia jako jedyna starożytna księga wyraźnie mówi o tym, że nasza planeta jest zawieszona w próżni:

"Rozpościera północ nad pustką, a ziemię zawiesza nad nicością." (HIOBA 26:7, Biblia Warszawska)

Poprawność takiego tłumaczenia i interpretacji potwierdza także starożytne tłumaczenie Starego Testamentu na język grecki, czyli Septuaginta:

"ekteinwn borean ep ouden kremazwn ghn epi oudenoV." (HIOBA 26:7, Septuaginta)

Rozpalona od wewnątrz

Księga Hioba zawiera także inne rewolucyjne stwierdzenie odnośnie tego co znajduje się we wnętrzu Ziemi:

"Z ziemi pochodzi chleb, lecz w głębi jest ona rozgrzebana jakby przez ogień." (HIOBA 28:5, Biblia Warszawska)

Cykl hydrologiczny

Obrazek

Biblia przedstawiła także schemat cyklu hydrologicznego już setki lat przed Chrystusem:

"Wszystkie rzeki płyną ku morzu, a jednak morze nie wzbiera; w dalszym ciągu płyną rzeki do miejsca, do którego zdążają." (KOHELETA 1:7, Biblia Warszawska) 

"On wyciąga kropelki z morza i te rozlewają się w oparach deszczu, którym ociekają chmury i który spada na mnóstwo ludzi." (HIOBA 36:27-28, Biblia Warszawska)

Układ geocentryczny?

Wielu uczonych Oświecenia zraziło się do Pisma Świętego, gdyż katoliccy teologowie uparcie twierdzili, iż według Biblii Słońce obraca się wokół Ziemi. W rzeczywistości zaś Stary Testament zawsze odnosi się do pozornego ruchu Słońca po ziemskim nieboskłonie, gdyż opisanie tego zjawiska w sposób techniczny i poprawny naukowo jest niemalże niemożliwe. Zamiast "słońce wzeszło nad Gibeonem" należałoby powiedzieć "Ziemia w swym ruchu okrężnym wokół Słońca na skutek ruchu obrotowego wokół swojej własnej osi znalazła się w takiej pozycji i pod takim kątem w stosunku do Słońca, iż promienie słoneczne zaczęły oświetlać miasto Gibeon". Nawet współcześnie mówimy o wschodzie i zachodzie Słońca, gdyż opisywanie tego zjawiska w inny sposób jest w życiu codziennym niepraktyczne i pozbawione sensu. Najistotniejszym faktem jest to, iż czytając obecnie Biblię nie odnajdujemy żadnej naukowej nieścisłości w stwierdzeniach dotyczących wschodu, zachodu czy ruchu Słońca po nieboskłonie.

Biblia mówi nam też o tym, że w przeszłości geologicznej góry wypiętrzyły się z praoceanu

Oto, co na ten temat powiedziano w pewnym podręczniku geologii: „Od ery prekambryjskiej po dziś dzień trwa nieprzerwany proces tworzenia się i niszczenia gór. (...) Góry podnosiły się z dna dawnych mórz, ale często pozostawały jeszcze długo zanurzone, a dopiero potem dalej się wypiętrzały”.2 Zestawmy to z poetyckim opisem psalmisty: Psalm 104:6, 8 „Oceanem ją [ziemię] okryłeś jak szatą, nad górami wznosiły się wody. Podniosły się góry, opadły doliny na miejsce, któreś im wyznaczył”.

Księga Rodzaju [mniej więcej] zgodna z ustaleniami stratygrafów

Obrazek

Księga Rodzaju tak rysuje historię wszechświata i etapy działalności stwórczej Boga na ziemi: 1) początek;

2) pierwotna Ziemia pogrążona w ciemnościach, otoczona powłoką ciężkich gazów i wody; 

3) światło; 

4) przestworze, czyli atmosfera; 

5) rozległe obszary suchego lądu; 

6) rośliny lądowe; 

7) Słońce, Księżyc i gwiazdy widoczne w przestworzu, zaczynają się pory roku; 

8.) potwory morskie i stworzenia latające 

9) ssaki (zwierzęta dzikie i domowe); 

10) człowiek. Naukowcy zgodnie przyznają, że te etapy rzeczywiście następowały w takim porządku. 

Znany geolog tak się wypowiedział o biblijnym opisie stwarzania:

„Gdyby mnie, jako geologa, poproszono o krótkie przedstawienie prostym ludom pasterskim, takim jak plemiona, do których była skierowana Księga Rodzaju, naszych współczesnych poglądów na powstanie Ziemi i rozwój życia na niej, nie mógłbym zrobić nic lepszego, jak tylko przytoczyć po większej części w dosłownym brzmieniu treść pierwszego rozdziału Księgi Rodzaju”. Geolog ten, Wallace Pratt, wspomniał ponadto, że następstwo zdarzeń — od powstania oceanów i wyłonienia się lądów aż do pojawienia się zwierząt wodnych, ptaków i ssaków w zasadzie odpowiada kolejności w podstawowym podziale okresów geologicznych.

Wszechświat miał początek

Księga Rodzaju 1 "Na początku Bóg stworzył niebiosa i ziemię."

Obrazek

Większość uczonych twierdzi, iż mniej więcej 14 miliardów lat temu wszechświat powstał w wyniku nagłego wybuchu, którego przyczyny jak dotąd nie wyjaśniono. Natomiast Biblia mówi po prostu: „Na początku Bóg stworzył niebiosa i ziemię” (Rodzaju 1:1). Czyli Biblia i nauka w sposób zadziwiający są na tym polu zgodne. Z tym , że ateistyczna nauka nie wyjawia nam przyczyny powstania wszechświata. I pod tym względem teokosmologowie górują nad ateokosmologami.

"Z próżnego nawet Salomon nie naleje"

Naukowcy twierdzą, że wszechświat musiał powstać z CZEGOŚ, co istniała "przed" nim Twierdzą, że bezpośrednio przed wielkim wybuchem istniała tzw.: osobliwość, co tak na prawdę znaczy: "nie wiemy co, to było". A przed tą "osobliwością" coś, czego nie potrafią określić w ludzkiej mowie. Twierdzą tak, ponieważ powszechne doświadczenie uczy, że z NICZEGO nie może powstać COŚ i to COŚ [KTOŚ] ich zdaniem nie miało początku. Biblia uczy, że źródłem energii, która była potrzebna do stworzenia wszechświata jest Bóg:

Izajasza 40:26

‘”Podnieście oczy ku gorze i popatrzcie. Kto stworzył te rzeczy? Ten, ktory ich zastęp wyprowadza według liczby,
wszystkie je woła po imieniu. Dzięki obfitości dynamicznej energii [hebr. < 'onim >; plural] – jako że jest również pełen werwy w swej mocy [hebr.: < kōăch >; singular] – ani jednej z nich nie brak.”.
Ową frazę ‘dynamiczna energia’ użyto: Hioba 40:16: “Oto jego moc jest w jego biodrach,a jego dynamiczna energia w ścięgnach jego brzucha”. Izajasza 40:29: “Zmęczonemu udziela mocy, a temu, kto nie ma dynamicznej energii, daje obfitość potęgi”. Ozeasza 12:3: “W łonie matki chwycił swego brata za piętę i wykorzystując swą dynamiczną energię, walczył z Bogiem.”


„Kto zaprojektował Projektanta”

Już samo to pytanie wskazuje na istotną sprzeczność, ponieważ z logicznego punktu widzenia wskazującego na fakt, że z NICZEGO nie może powstać COŚ, należy wyprowadzić wniosek, że pierwotny byt, z którego (za przyczyną którego)powstał nasz materialny Wszechświat nie mógł mieć POCZĄTKU. Jeżeli więc Bóg Projektant jest Stwórcą naszego Wszechświata (praprzyczyną jego istnienia) jakże mógł mieć POCZĄTEK, być bytem zaprojektowanym? Innymi słowy: jeżeli Bóg nie mógł mieć początku, to pytanie Richarda Dawkinsa traci jakikolwiek sens.

Natura Bożej egzystencji

Bóg istnieje ponad naszym wszechświatem i prawa w nim obowiązujące go nie dotyczą, a w tym czas. Bóg po prostu wymyślił wszechświat, a czas płynący w nim, to jego pomysł. My ludzie żyjący na ziemi postrzegamy rzeczywistość w kategoriach było--->jest-->będzie. Czy zawsze istniał--->istnieje--->zawsze będzie istniał. Kiedy ludzie mówią o odwiecznej egzystencji Bożej, to z reguły posługują się tymi pojęciami, ponieważ takie określenia są najbardziej zrozumiałe dla przeciętnego człowieka. Takich też pojęć używa Biblia, ale jeżeli chcemy bardziej realnie opisać Bożą egzystencję, to musimy używać pojęć, które nie podlegają pod dyktando czasu, jaki płynie w naszym wszechświecie. I zamiast powiedzieć o Bogu: On zawsze był--->Jest--->i będzie powiemy po prostu ON JEST.

Przyczyna powstania wszechświata i życia

Obrazek

Jak wspomniałem ateokosmolodzy nie potrafią udzielić odpowiedzi odnośnie przyczyny powstania wszechświata, to znaczy z jakie bezbożne procesy mogły wywołać wielki wybuch i dlaczego. Teokosmolodzy jako na przyczynę wskazują na Boga/ Projektanta, który powodowany swoją wola stał się 'Wielkim Poruszycielem' i stworzył nasz materialny wszechświat, a w nim życie.


Awatar użytkownika
Psrus
Posty: 4052
Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Psrus » 29 wrz 2013, 15:06

"Wszystkie rzeki płyną ku morzu, a jednak morze nie wzbiera; w dalszym ciągu płyną rzeki do miejsca, do którego zdążają." (KOHELETA 1:7, Biblia Warszawska)

Pytanie jak ten werset powinien wyglądać, bo w tej formie tutaj (podkreślone) cykl hydrologiczny trudno wcisnąć, bo mówi on o tym że rzeczki płyną sobie po prostu tam gdzie płyną. Porównałem kiedyś wiele tłumaczen polskich i angielskich i generalnie podawane są dwie wersje:
1) taka jak tu.
2) rzeki płyną do miejsca, z których zdążają, jak np. BNŚ: Wszystkie potoki zimowe płyną do morza, a jednak morze nie jest pełne. Skąd płyną potoki zimowe, w to miejsce wracają, aby stamtąd wypływać. Ma też tak KJV.
Nie wiem jak powinno być dobrze.



Wróć do „Kreacjonizm vs. Ewolucjonizm”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości