Richard Dawkins dostrzega podpis projektanta...

Dyskusje o powstaniu świata.
biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: biooslawek » 10 wrz 2013, 05:13

Manu pisze:4) biologia molekularna/biochemia: sekwencje genetyczne


Można prosić o szczegóły?

Manu pisze: uniwersalność kodu gentycznego, skład aminokwasowy białek, mechanizm replikacjii DNA


Można prosić o szczegóły?

Manu pisze:5) dane z zakresu embriologii (np. rekapitulacja)


Coś takiego!

Embriologia a problem makroewolucji
http://bioslawek.wordpress.com/2012/10/ ... oewolucji/

Obrazek

O tym jak magister Karol Sabath aferę z mistyfikacją Ernsta Haeckla odtłumaczał
http://bioslawek.wordpress.com/2012/10/ ... tlumaczal/

Obrazek

O spektakularnym w porównaniu do szympansów wzroście mózgu u Homo sapiens jeszcze w życiu płodowym
http://bioslawek.wordpress.com/2012/09/ ... -plodowym/

Obrazek

6) biogeografia (badanie rozmieszczenia gatunków na ziemi, dowody na zmianę położenia lądów i oceanów w przeszłości)


???


biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: biooslawek » 10 wrz 2013, 05:21

Manu pisze:E.coli nie pożywa się cytrynianem. Wniosek jest taki, że bakterie niezdolne do przyswajania cytrynianu w warunkach tlenowych (w naturze), mając tylko cyt. jako pożywienie ewoluowały i poprzez mutacje uzyskały taką możliwość. Nie były do tego zdolne dotychczas w naturze.


Jeszcze pokutuje ta bajka?;

MNOGIE MUTACJE – PRZESZKODA DLA DARWINIZMU?
http://bioslawek.wordpress.com/2011/09/ ... arwinizmu/

Obrazek
Eksperyment Lenskiego


"Richard Lenski jest znany dzięki prowadzeniu najdłuższego i bardzo szczegółowo opisanego eksperymentu z ewolucją w laboratorium. Eksperyment dotyczy bakterii Escherichia coli i prowadzony jest przez około dwadzieścia lat w laboratorium Uniwersytetu Stanu Michigan. Ponieważ jest to szybko rozmnażający się organizm, w czasie eksperymentu zaobserwowano ponad 40 tysięcy pokoleń tej jednej wyjściowej bakterii. Można na tej podstawie sporo powiedzieć o ewolucji, przynajmniej o ewolucji tej bakterii. (.....)Wyniki badań Lenskiego skomentował na swoim blogu znany przedstawiciel koncepcji inteligentnego projektu Michael Behe. Behe komentował wcześniejsze wyniki osiągnięte w trwającym 20 lat eksperymencie Lenskiego w siódmym rozdziale książki “The Edge of Evolution”, wydanej w 2007 roku. Okazało się, że wszystkie korzystne mutacje wykryte w czasie badań miały degradujący charakter. Znaczyło to, że w tych przypadkach pewne funkcjonujące geny były wyciszone (genetycy mówią “znokautowane”) albo mniej aktywne. Wynikało z tego, że przypadkowe mutacje dużo łatwiej niszczą geny, niż je budują – i to nawet w tych sytuacjach, gdy pomagają organizmowi przetrwać. Był to bardzo ważny wniosek. Proces, który tak łatwo niszczy geny, na pewno nie służy do budowania złożonych z wielu białek, spójnie działających układów molekularnych, jakich jest pełno w komórce.
Jak teraz Behe ocenia doniesienie Lenskiego, że po ok. 30 tysiącach pokoleń jedna z linii komórek rozwinęła zdolność odżywiania się na cytrynianie w obecności tlenu, czego dzikie szczepy E. coli nie potrafią? Okazuje się, że te dzikie szczepy posiadają już wiele enzymów, które wykorzystują cytrynian i mogą go trawić, czyli że nie jest to dla nich jakiś egzotyczny związek chemiczny, którego nigdy “na oczy nie widziały”. Tyle że dzikiej bakterii brakuje jednego istotnego elementu – enzymu o nazwie “permeaza cytrynianu”, który jest w stanie przetransportować cytrynian z zewnątrz do wnętrza komórki przez jej ścianę, membranę komórkową. Bakterii E. coli brakowało więc nie całego mechanizmu, a jedynie znalezienia sposobu, jak przenosić cytrynian do wnętrza komórki. Cała reszta mechanizmu, potrzebna do metabolizmu cytrynianu, już się tam znajduje. Sam Lenski wyznał to w cytowanym wyżej artykule: “Jedyną znaną przeszkodą, by bakterie rozwijały się w powietrzu na pożywce z cytrynianu, była ich niezdolność do transportu cytrynianu w warunkach tlenowych”. Zmiana, jaka się dokonała w jednej z 12 linii rozwojowych bakterii w laboratorium Lenskiego, nie polegała więc na zdobyciu całej skomplikowanej zdolności odżywiania się na nowym rodzaju pokarmu, jak mógłby sądzić ktoś mniej zorientowany. Polegała ona tylko na uzupełnieniu o jeden element już istniejącej skomplikowanej maszynerii metabolicznej.Behe wspomina również innych badaczy (cytowanych także przez Lenskiego), którzy w ostatnich kilkudziesięciu latach wyróżnili zmutowaną E. coli, zdolną do odżywiania się cytrynianem. W jednym przypadku nie znaleziono odpowiedzialnej za to mutacji (B.G. Hall, Chromosomal mutation for citrate utilization by Escherichia coli K-12, “Journal of Bacteriology” 1982, vol. 151, s. 269-273). W innym przypadku pojawiła się nadekspresja (kodowanego przez gen o nazwie citT) białka, które zwykle transportuje cytrynian przy nieobecności tlenu. To nadekspresywne białko umożliwiło E. coli wzrost na cytrynianie w obecności tlenu (K.M. Pos, P. Dimroth, and M. Bott, The Escherichia coli citrate carrier CitT: a member of a novel eubacterial transporter family related to the 2-oxoglutarate/malate translocator from spinach chloroplasts, Journal of Bacteriology 1998, vol. 180, s. 4160-4165). Lenski jeszcze nie odkrył poszukiwanej mutacji, ale przypuszczalnie – mówi Behe – mutanty Lenskiego okażą się korzystać albo z tego, albo z innego genu, nieco ulepszonego tak, by umożliwić transport cytrynianu przez membranę w obecności tlenu."

O tym co to jest np. problem mnogich mutacji możesz poczytać tutaj:

http://bioslawek.wordpress.com/2013/08/ ... konaniu-o/

"Neodarwinizm i problem mnogich mutacji

Ale to nie koniec problemów neodarwinizmu. Kolejnym jest problem tzw. mnogich mutacji. Wyobraź sobie, że do powstania jakieś niezbędnej korzystnej funkcji potrzebne są aż 4 mutacje: A,B,C,D. Że dopiero zestaw A,B,C,D może dać korzyść selekcyjną (dostosowanie). Jaka więc korzyść z pojedynczych mutacji: A, B , C czy D, skoro żadna z nich z osobna nie daje żadnej przewagi selekcyjnej? Każda z osobna jest neutralna, bezużyteczna? W tym przypadku, żeby cecha określana przez mutacje: A,B,C,D mogła dać przewagę selekcyjną, to te 4 [kompletny zestaw] mutacje musiałyby nastąpić za jednym zamachem, a prawdopodobieństwo takiego zdarzenia jest znikome. Jeżeli każda z tych 4 mutacji z osobna nie da przewagi selekcyjnej, to taka ewolucja po prostu nie ma szans nastąpić, ponieważ wtedy nie zadziała dobór kumulatywny. Istnieje wiele cech, których funkcję określają nierozerwalne zestawy konkretnie ulokowanych w genach nukleotydów. Jeżeli mutacja wprowadzi zmiany w takich konserwatywnych sekwencjach gen przestaje spełniać swoje funkcje i organizm ginie [efekt letalny]. Wiele enzymów, czy białek strukturalnych, posiadają takie konserwatywne domeny (centra aktywne) i jakiekolwiek zaburzenia paraliżują ich funkcję. Skoro więc do zachowania prawidłowej funkcji potrzeba kilku konkretnych nukleotydów [kompletnego zestawu], to jakże one mogły powstawać w wyniku mutacji, które następowały STOPNIOWO, po kolei? Jak widzimy nie tylko nieredukowalna złożoność układów [kompleksów] biochemicznych stanowi nieprzebytą przeszkodę dla neodarwinizmu, ale i problem “mnogich mutacji”."


biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: biooslawek » 10 wrz 2013, 05:42

Manu pisze:Wskazanie mutacji to kwestia czasu. Może nie roku, a może 10 lat, ale paniczny atak kreacjonistów na Lensky'ego jest dowodem jakim bólem są dla Was te badania. Eksperyment Lensky'ego jest tylko uzupełnieniem teorii ewolucji. Jednym z wielu dowodów na które składa się praca tysięcy naukowców z zakresu: paleontologii, biochemii, biologii molekularnej, genetyki, anatomii porównawczej itd itp.


Ty to masz talent do stosowania dziennikarskich propagandówek. Produkujesz dużo tekstu przy zerowej ilości treści poznawczych. Kto atakuje Lensky'ego? Kto mądry zaprzecza, że chodzi o jedną mutację? Nawet nie zrozumiałeś, co ci pisał KANN. ZESTAW ENZYMÓW DO METABOLIZMU CYTRYNIANU nie wyewoluował w wyniku jednej mutacji. Żaden zawodowy ewolucjonista tak nie twierdzi. Ten zestaw istniał już od poczatku. Po prostu w wyniku jednej substytucji permeaza nabrała zdolności do transportu cytrynianu. Reszte wyjaśni ci Behe w zacytowanym wcześniej artykule. Kiedy Michael Behe pisał swój artykuł nie znane były jeszcze pewne mechanizmy molekularne, będace odpowiedzią w ramach normy reakcji na środowisko. Chdzi o tzw. ewolucję kontrolowaną. To znaczy odkryto mechanizmy, które w odpowiedzi na bodźce środowiska planowo wywołują dostosowawcze mutacje i nie ma w tym wszystkim żadnego neodarwinowskiego przypadku. Z pewnością bakterie z hodowli Lensky'ego posłużyły się jednym z takich mechanizmów. Oto kilka opisów takich mechanizmów:

Ewolucja kontrolowana
http://bioslawek.wordpress.com/2012/01/ ... trolowana/

"Zespół naukowców z Princeton University odkrył, że łańcuchy białek znajdowanych w większości żywych organizmów zachowują się jak adaptacyjne maszyny, kontrolujące swoją własną ewolucję. Zaobserwowane rezultaty są dokładnie takie, jak przewidują to równania teorii kontroli, co stanowi kolejny dowód owocności w badaniach biologicznych metodologii bazującej na projekcie."

www.nauka-a-religia.uz.zgora.pl/index.p ... kst&id=237

"Adaptacje obserwowane u bakterii są niewątpliwie niezwykłe. Czy jednak
stanowią one nieodparte świadectwo ewolucji na dużą skalę? I tym razem nie
jest to cała historia. W rzeczywistości te adaptacje wytwarzane są przez mechanizm
przeznaczony specjalnie do tego celu. Jesteśmy świadkami działania złożonej,
solidnej maszynerii, nie zaś mutacji na oślep eksplorujących nowe projekty.Na przykład, kiedy bakterie w populacji są wystawione na trudne warunki,
zazwyczaj przyspieszają swoje tempo mutacji. To tak, jakby został wysłany sygnał
mówiący: „Czas się przystosować”. Ponadto mała część populacji jeszcze
bardziej zwiększa tempo mutacji. Dzięki tym „hipermutatorom” wypróbowana
zostanie większa różnorodność zmian adaptacyjnych. Takie hipermutacje mogą
w pewnych przypadkach być istotne dla przetrwania populacji bakterii. Same
mutacje nie pojawiają się w genomie losowo, lecz koncentrują się w określonych
obszarach, w których mogą zostać zapoczątkowane korzystne zmiany. Innymi
słowy, ścieżki adaptacji są do pewnego stopnia uprzednio wytyczone.
Nasza wiedza o odporności owadów na pestycydy sugeruje podobny scenariusz.
Jedno z badań popularnej muszki owocówki ujawniło, że odporność na
pestycydy zapewnia jej gen, który jest cały czas obecny. Gen ten służy do niszczenia
pestycydu. Przed pojawieniem się wywieranej przez pestycyd presji gen
był mniej aktywny. Jednak po pojawieniu się pestycydu u odpornej muszki gen
zwiększa swoją aktywność, a zjawisko to wywoływane jest przez wysłany do
niego sygnał, by znieść ograniczenia produkcyjne. Wygląda to zatem, jakby odporność
na pestycyd była skutkiem jedynie wciśnięcia guzika uruchamiającego
genetyczną linię produkcyjną, nie zaś stworzenia nowej fabryki.
Te odkrycia są godne uwagi, ale trudno uznać, że przemawiają one za ewolucją.
Każe nam się teraz wierzyć nie w to, że pojedyncze mutacje wiodą krok
po kroku do nowych funkcji, lecz że ewolucja wyprodukowała cudowne maszyny,
dzięki którym nastąpić mogą bardziej skomplikowane zmiany. Genomy musiały
wykształcić zdolność reagowania na przewidywalne wyzwania środowiska
przewidywalnymi zmianami. Tempo mutacji jest przyspieszane wówczas, gdy
jest to potrzebne, i koncentrowane w tych lokalizacjach, w których są potrzebne.
Na szczęście, w pojedynczym kroku mogą wystąpić liczne mutacje.
W ten sposób ewolucja wyprodukowała machinę, która może ewoluować."

Przyczyny mimikry u motyli; upadek kolejnego neodarwinowskiego mitu
http://bioslawek.wordpress.com/2012/06/ ... iego-mitu/

Obrazek


biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: biooslawek » 10 wrz 2013, 05:56

Manu pisze:Po drugie jeśli to jakieś cytaty z Dawkinsa, to najpierw musiałbym uzyskać źródło, a posiadam prawie wszystkie książki poza Ślepym zegarmistrzem.


Przecież przy cytacie podane jest jego źródło oraz tytuł rozdziału i strona. Oczywiście cytat jest ze 'Ślepego zegarmistrza'. A tak przy okazji rzuć okiem:

Rozczarowanie polskich racjonalistów w dniu Darwina. Czyli o gorzkich żalach prezesa Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów
http://bioslawek.wordpress.com/2013/03/ ... onalistow/

Czy Richard Dawkins podważył argumentację Freda Hoyle’a?
http://bioslawek.wordpress.com/2012/04/ ... da-hoylea/

Pierwszy link jest ciekawy, ponieważ pokazuje, że dzisiaj nawet poważni ewolucjoniści szydzą z twórczości Dawkinsa. Profesor Adam Łomnicki się śmieje, że w 'Ślepym zegarmistrzu' Dawkins za pomocą prostego procesora (i tworzenia 'biomorfów') chciał udowodnić, że nie ma Pana Boga; http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... Ms954KXXOQ. A profesor Włodzimierz Korohoda w wykładzie dla doktorantów biologii komórkowej powiedział, że Dawkins nie jest naukowcem tylko dziennikarzem; http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... dyL3uM4y7c


biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: biooslawek » 10 wrz 2013, 06:17

'Biomorfy' Dawkinsa:

Obrazek

Obrazek


biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: biooslawek » 10 wrz 2013, 16:23

Cosmo pisze:Dobór naturalny faworyzował cechę owłosienia w zimnym rejonie, dlatego słonie owłosione zamieszkiwały północną Azję, a słonie słabo owłosione zamieszkały południe, które żyją po dziś dzień (słoń Indyjski).


Nie sądzę, żeby za owłosienie u słni były odpowiedzialne zmiany neodarwinowskie. Niewątpliwie wchodzi tutaj w grę zmienność w ramach normy reakcji na środowisko. Takie zmiany zachodzą na naszych oczach, np. u psów. Gęściejsze futro zimowe, letnia szata, naprzemienne występowanie szaty letniej i zimowej, linienie dostosowane do pór roku itd.. Takie mechanizmy uruchamiają się na naszych oczach u pewnych ras psów czy kundli. Inne rasy mają sierść krótką, szorską inne długą i gęstą. Tutaj wchodzą w grę mechanizmy mendlowskie, które polegają na zmienności w występowaniem alleli, wywołanyej przez dobór sztuczny.


Awatar użytkownika
Psrus
Posty: 4052
Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Psrus » 10 wrz 2013, 17:00

biooslawek pisze:Nie sądzę, żeby za owłosienie u słni były odpowiedzialne zmiany neodarwinowskie. Niewątpliwie wchodzi tutaj w grę zmienność w ramach normy reakcji na środowisko. Takie zmiany zachodzą na naszych oczach, np. u psów. Gęściejsze futro zimowe, letnia szata, naprzemienne występowanie szaty letniej i zimowej, linienie dostosowane do pór roku itd.. Takie mechanizmy uruchamiają się na naszych oczach u pewnych ras psów czy kundli. Inne rasy mają sierść krótką, szorską inne długą i gęstą. Tutaj wchodzą w grę mechanizmy mendlowskie, które polegają na zmienności w występowaniem alleli, wywołanyej przez dobór sztuczny.

Powiedziałem tylko o doborze naturalnym. Nie wspominałem nic czy cecha owłosienia pojawiła się w wyniku mutacji, jak by powiedzieli ewolucjoniści, czy cecha istniała tak jak mówisz już w puli genowej i tylko zmieniła się frekwencja alleli. Akurat tu zgadzam się z tobą, mamut i pozostałe słonie pochodzą od wspólnych przodków mających najpewniej już wszystkie potrzebne allele. Kiedy populacja zaczęła się zwiększać i słonie migrowały, w klimacie zimniejszym allel nadmiernego owłosenia (tak w uproszczeniu, bowiem nie mam informacji jak dziedziczy się owłosienie u słoni, może to być np. dziedziczenie wielogenowe - wolę to sprostować zanim ktoś zaraz zacznie zaczepiać z tego powodu) był faworyzowany, w klimacie cieplejszym faworyzowany był allel mniejszego owłosienia. Nie rozumiem tylko co masz na myśli przed dobóre sztuczny, chyba nie sądzisz że ludzie wyselekcjonowali sobie włochate mamuty? :roll:


biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: biooslawek » 10 wrz 2013, 23:05

Cosmo pisze:
biooslawek pisze: Nie rozumiem tylko co masz na myśli przed dobóre sztuczny, chyba nie sądzisz że ludzie wyselekcjonowali sobie włochate mamuty? :roll:


Przecież pisałem o psach. To po pierwsze. Po drugie: szkoda, że nie rozumiesz co, to jest zmienność w ramach normy reakcji na środowisko. Uczą o tym już w LO,a kilka postów wcześniej przystępnie to tłumaczyłem w świetle nowych odkryć.

Środowisko nie doprowadza do eksprecji nowych alleli, tylko dryf genetyczny. Zmienność w ramach normy reakcji na środowisko polega na urochamianiu się różnych mechanizmów genetycznych, które są odpowiedzią na odpowiednie bodźce środowiska. Np. populacja przodków mamutów, stymulowana przez jakiś czas chłodem, zaczęła wykształcać dłuższe owłosienie. Chłod poprzez odpowiednie receptory i na zasadzie transdukcji sygnału doprowadził do ekspresji odpowiednich genów w komórkach linii generatywnej i mechanizmy te zostały włączone na stałe. U przodków mamutów cesarskich, zamiszkujących Amerykę Północną, takie procesy genetyczne zostały widocznie wyłączone, ponieważ miały one krótką sierść, a były potomkami mamutów, które przybyły tam przez Cieśninę Beringa. A więc owłosionych.


Awatar użytkownika
Psrus
Posty: 4052
Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Psrus » 11 wrz 2013, 14:19

Po drugie: szkoda, że nie rozumiesz co, to jest zmienność w ramach normy reakcji na środowisko. Uczą o tym już w LO,a kilka postów wcześniej przystępnie to tłumaczyłem w świetle nowych odkryć.

Środowisko nie doprowadza do eksprecji nowych alleli, tylko dryf genetyczny. Zmienność w ramach normy reakcji na środowisko polega na urochamianiu się różnych mechanizmów genetycznych, które są odpowiedzią na odpowiednie bodźce środowiska. Np. populacja przodków mamutów, stymulowana przez jakiś czas chłodem, zaczęła wykształcać dłuższe owłosienie. Chłod poprzez odpowiednie receptory i na zasadzie transdukcji sygnału doprowadził do ekspresji odpowiednich genów w komórkach linii generatywnej i mechanizmy te zostały włączone na stałe. U przodków mamutów cesarskich, zamiszkujących Amerykę Północną, takie procesy genetyczne zostały widocznie wyłączone, ponieważ miały one krótką sierść, a były potomkami mamutów, które przybyły tam przez Cieśninę Beringa. A więc owłosionych.

Najpierw mówisz o genetyce mendloweskiej i zmianie frekwencji alleli, później skaczesz w regulację ekspresji genów. To się zdecyduj na coś?
Ale wszyscy są niedouczeni tylko bioslawek wie.
Nie są mi znane dane dot. czy ta cecha u konkretnych ssaków doznaje regulacji ekspresji w sposób jaki pokazujesz. Jeżeli tak, to w porządku (i nie jest to prośba o kolejny flooding z twojej strony).


Awatar użytkownika
Manu
Posty: 18
Rejestracja: 28 sie 2013, 03:45
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Beauvais, Francja
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Manu » 12 wrz 2013, 04:05

Dużo czasu muszę poświęcić, żeby to przeczytać. Proszę nie tworzyć nowych treści, bo mam jeszcze zaległe wpisy do zrobienia.

Zapoznam się z tym co piszę biosławek. Nie wiem czy w całości bo widzę to tak. Jest chaos informacyjny i błędy. Trochę materiałów przepisanych z innych stron, których analiza musiała by zająć trochę czasu. Dużo linków niestety jest do twojego stronniczego bloga Hare Kryszna, reszta do forów dyskusyjnych, bardzo słabe źródła (strony kreacjonistyczne, gazeta wyborcza itp), do których ja teraz się muszę dogrzebać.

Próbowałeś się podśmiewać z Dawkinsa. Czy aż taka zawiść wobec jego fortuny zarobionej ciężką pracą? Twój koronny argument to Behe, którego "dorobek naukowy" został oceniony przez Profesora Lampe z Uniwersytetu w Pitsburghu w dość czarnych barwach:

"To summarize, Michael Behe has published 17 “items” since 1996,1 but only one of those items is a primary research paper related in any way to his ID research program, and that paper never mentions ID. His most important work, Darwin’s Black Box, has been cited 80 times, mostly negatively or else in non-science journals. Sean Carroll, by contrast has published 36 peer-reviewed papers and been cited a total of 1,508 times.

I conclude, based on the evidence, that Michael Behe is obviously not a scientist of the first rank and appears not to be doing any serious work at the present time. More to the point, ID creationism is not an important idea in science. Science is a meritocracy where ideas earn their place. Until ID shows it can be used as a productive idea to perform scientific work it should not be presented as a viable alternative to well-established evolutionary theory. Academic freedom issues are simply not germane in this context. Short-circuiting the normal process used to establish the scientific ideas we teach to students is simply dishonest."


On October 10, 2005 I took a look at Behe's expert testimony for the Kitzmiller et al. vs. Dover Area School District trial on teaching ID in the public school classroom currently underway in Harrisburg, PA. In his expert testimony Behe lists a much longer curriculum vitae than the one I used above. It contains 56 items, instead of the 17 I found initially. None of this latter material was cited in the science citation search I used or appeared in my PubMed search. I must say, the longer list is highly unusual. Among the "extra" 39 publications there are:

translations of Darwin's Black Box into 7 different languages (each cited as a new item);
two web-based articles;
9 letters, critiques, or essays in conservative political or religious magazines (Crisis, First Things, American Spectator, National Review, and The Weekly Standard);
one poster abstract;
at least 6 more book chapters in overtly religious books;
lots of other book reviews, letters, etc. One quickly loses track in here.

This is fine as far as it goes, but the nature of this material is very unusual for a scientist who claims to have an active research program in the science of intelligent design. It is not surprising to me that Behe would not list this latter work on his Lehigh website or that it is not cited by scientists. A great deal of it is material that is simply irrelevant on an academic scientific curriculum vitae. ID is supposed to be scientific and I think this other material really betrays the underlying motivation of ID creationism. A dispassionate person would reasonably conclude that Michael Behe is peddling ID creationism to a narrow constituency and relying on them to demand a change in school curricula. Unfortunately, salesmanship is no substitute for research. Indeed, I don't see how he has time to produce any data!!

My suggestion is "get back in the lab."


Co do oceny pracy Lensky'ego przez Behe opublikuje w wolnej chwili teksty innych naukowców przeczące tej pseudonaukowej próbie negacji sukcesu Lensky'ego.

Nie wczytywałem się jeszcze, bo widzę że większość materiału jest skądś skopiowana, ale merytorycznie słabo to wygląda biosławek.


biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: biooslawek » 12 wrz 2013, 09:47

Manu pisze:Dużo czasu muszę poświęcić, żeby to przeczytać. Proszę nie tworzyć nowych treści, bo mam jeszcze zaległe wpisy do zrobienia.

Zapoznam się z tym co piszę biosławek. Nie wiem czy w całości bo widzę to tak. Jest chaos informacyjny i błędy. Trochę materiałów przepisanych z innych stron, których analiza musiała by zająć trochę czasu. Dużo linków niestety jest do twojego stronniczego bloga Hare Kryszna, reszta do forów dyskusyjnych, bardzo słabe źródła (strony kreacjonistyczne, gazeta wyborcza itp), do których ja teraz się muszę dogrzebać.


1. Jeszcze nie przeanalizowałeś moich argumentów zawartch na moim blogu,a już wydajesz ocenę, że jest stronniczy?

2. Argumenty zawarte na moim blogu są oparte na najnowszych odkryciach naukowych, jeżeli chodzi o tematy, które poruszałeś, twoje to bełkot, zlepek przestzrałych poglądów, które bezmyślnie gdzieś skopiowałeś w stylu Rutusa. Nie masz żadnego merytorycznego przygotowania. Wiesz o biologii i biologii ewolucyjnej tyle, co ja o twórczości Pendereckiego. Czyli nic nie wiesz i niczego nie pojmujesz. Tobie są potrzebne korepetycje z podstaw biologii, a nie zaawansowane dyskusje.

3. Jeżeli chodzi o argumenty wystosowane przeciwko koncepcji Behe'ego, to nie interesują mnie ataki personalne jakichś profesorów, tylko konkrety. I na temat tych kokretów mogę jedynie z tobą podyskutować;

O tym jak zwolennicy SAMO-dziejstwa [neodarwinizmu] „wyjaśniają” pochodzenie biologicznych kompleksów nieredukowalnie złożonych

http://bioslawek.wordpress.com/2013/08/ ... zlozonych/

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek


biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: biooslawek » 12 wrz 2013, 10:11

Manu pisze:Co do oceny pracy Lensky'ego przez Behe opublikuje w wolnej chwili teksty innych naukowców przeczące tej pseudonaukowej próbie negacji sukcesu Lensky'ego.

Nie wczytywałem się jeszcze, bo widzę że większość materiału jest skądś skopiowana, ale merytorycznie słabo to wygląda biosławek.


Cop za kolejny bełkot i w dodatku wewnetrznie sprzeczny. Nie wczytywal się, ale to jest jego zdaniem "pseudonaukowy atak Behe'ego na Lensky'ego i w dodatku skopiowany". Toż to typowy styl Rutusa :)

Człowieku w swoim artykule Behe powołuje się na wiele renomowanych prac, ale ty w ogóle nie rozumiesz tematu. Poszukaj sobie w internecie, jak wygląda szlak rozkładu cytrynianu, ile enzymów bierze w tym udział i jakie, a następnie dowiedz się co, to jest permeaza i jaka jest jej rola. To może wówczas zrozumiesz, że cały zestaw do rozkładu cytrynianu w bakreriach Lensky'ego już istniał i tylko poprzez prawdopodobnie rewersję (mutację odwrotną) permeaza przenosząca inną substancję nabrała możliwości przenoszenia do komórki bakterii cytrynianu. Jedna mutacja dostosowała odpowiednią domenę (możesz to sobie wyobrazić, jako "kieszeń"), ktora teraz wiąże cytrynian. Kto atakuje Lensky'ego? Chyba ty coś źle zrozumiałeś, bo zamiast czerpać swoje informacje z rzetelnych źródeł, ty czerpiesz je z wlasnego nieuctwa.


biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: biooslawek » 12 wrz 2013, 10:18

Cosmo pisze:
Po drugie: szkoda, że nie rozumiesz co, to jest zmienność w ramach normy reakcji na środowisko. Uczą o tym już w LO,a kilka postów wcześniej przystępnie to tłumaczyłem w świetle nowych odkryć.

Środowisko nie doprowadza do eksprecji nowych alleli, tylko dryf genetyczny. Zmienność w ramach normy reakcji na środowisko polega na urochamianiu się różnych mechanizmów genetycznych, które są odpowiedzią na odpowiednie bodźce środowiska. Np. populacja przodków mamutów, stymulowana przez jakiś czas chłodem, zaczęła wykształcać dłuższe owłosienie. Chłod poprzez odpowiednie receptory i na zasadzie transdukcji sygnału doprowadził do ekspresji odpowiednich genów w komórkach linii generatywnej i mechanizmy te zostały włączone na stałe. U przodków mamutów cesarskich, zamiszkujących Amerykę Północną, takie procesy genetyczne zostały widocznie wyłączone, ponieważ miały one krótką sierść, a były potomkami mamutów, które przybyły tam przez Cieśninę Beringa. A więc owłosionych.

Najpierw mówisz o genetyce mendloweskiej i zmianie frekwencji alleli, później skaczesz w regulację ekspresji genów. To się zdecyduj na coś?


Pisałem o dwóch procesach równolegle. Nie moja wina, że ty ich nie potrafisz odróżnić.

(i nie jest to prośba o kolejny flooding z twojej strony).


To i ja mam prośbę w takim razie. Przestań wypisywać do mnie na priva i prosić o korepetycje z biologii czy fizyki, których przeważnie udzielalem ci na podstawie tego "floodingu" :).


biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: biooslawek » 12 wrz 2013, 10:28

Cosmo: A tak w ogóle to zaczynam żałować, że włączyłem się do tej dyskusji, ale twoja niezaradność Cosmo jakoś mnie sprowokowała. Teraz będe uważał i nie będe się włączał do dyskusji, w których będzie brał udział taki bezczelny i złośliwy człowiek, jak ty. Gwarantuję ci, że już niedługo będziesz mógł się wykazać swoją wiedzą i sprytem przed całym audytorium. Szczerze mówiąc zaczynam watpić w to, że studiujesz biotechnologię.


Awatar użytkownika
Psrus
Posty: 4052
Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Psrus » 12 wrz 2013, 13:30

Pisałem o dwóch procesach równolegle. Nie moja wina, że ty ich nie potrafisz odróżnić.

Na twoje nieszczeście gdybym nie umiał odróżnić to tematu by nie było.

To i ja mam prośbę w takim razie. Przestań wypisywać do mnie na priva i prosić o korepetycje z biologii czy fizyki, których przeważnie udzielalem ci na podstawie tego "floodingu"


Cosmo: A tak w ogóle to zaczynam żałować, że włączyłem się do tej dyskusji, ale twoja niezaradność Cosmo jakoś mnie sprowokowała. Teraz będe uważał i nie będe się włączał do dyskusji, w których będzie brał udział taki bezczelny i złośliwy człowiek, jak ty. Gwarantuję ci, że już niedługo będziesz mógł się wykazać swoją wiedzą i sprytem przed całym audytorium. Szczerze mówiąc zaczynam watpić w to, że studiujesz biotechnologię.


To ty uważaj żebym zaraz nie zgłosił administracji tego twojego niebywałego chamsta, celowej pogardy i pomówień na moją osobę. Nie prosiłem cie o żaden korepetycje, jedyne o co cię prosiłem to abyś wyraził swoje zdanie w kilku sprawach, ale lepiej napisać tak, żeby Cosmo wyszedł na niedouka. Gdzie jestem bezczelny, pytam tylko o co tobie chodzi, bo chyba ty sam nie rozumiesz co ja do ciebie mówię, najpierw mówisz o genetyce mendlowskiej i zmianie frekwencji alleli, potem kiedy rozszerzasz okazuje się że mówisz o regulacji ekspresji genów. Więc o co tobie chodzi? Mam przyklasnąć bo oto wypowiedział się bioosławek? Myśl sobie co chcesz, wątp sobie w co chcesz, nie interesuje mnie to. Ja też już nie mam zamiaru odzywać się tam gdzie i ty. Jesteś wyjątkowo zarozumiały, pyszałkowaty i przekonany o swojej nieomylność. Uwierz w Pana Jezusa i zmien swoje nastawienie, bo na razie i też wojujesz z ewolucjonizmem, a sam nie wiesz po co. Bywaj zdrów.



Wróć do „Kreacjonizm vs. Ewolucjonizm”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości