KAAN pisze:To ty chcesz udowodnić ewolucję darwinowską nie ja.
Ja jej nie chcę udowodnić, bo ewolucja już została udowodniona.
Nie przedstawiają faktów, przedstawiają spekulacje na temat faktów. Faktem jest że znaleziono jakąś skamieniałość, ale stwierdzenie że to jakieś ogniwo pośrednie to spekulacja, nic więcej.
Przedstawiają fakty i wnioski z nich wyciągnięte, KAAN próbuje sprawić wrażenie jakoby fakty nie mogły mówić same za siebie, ale potrzebuję guru (nieważne czy w formie człowieka, czy świętej księgi), który powie mi gdzie mogę wyciągać wnioski, a gdzie muszę fakty ignorować i ślepo podążać za doktrynami religijnymi.
Spekulujesz, nie możesz swoich słów potwierdzić, nie było milionów lat, nikt nie potrafi udowodnić twoich idei. Natomiast dr Gentry udowodnił, że skały budujące ziemie zostały stworzone w bardzo krótkim czasie. Poczytaj o jego pracach i badaniach nad radio halos.
A co ma jedno do drugiego? Fakt, że granit mógł powstać w bardzo krótkim czasie, a to, że Ziemia najpewniej ma miliony lat to są dwie różne sprawy, jak jedno ma dyskwalifikować drugie?
Spekuluję, że w ciągu milionów lat było wiele katastrof? Już za mojego życia było wiele np. tsunami, a ty mówisz, że spekuluję?
Wielu naukowców pokazało że skamieniałości kompletnie do siebie nie pasują, a jeden ze szkieletów odpowiada obecnie żyjącemu zwierzęciu.
Co ma oznaczać że skamieniałości do siebie nie pasują?
Jak to, że skamieniałość może odpowiadać obecnie żyjącemu zwierzęciu, ma dyskwalifikować ją jako ogniwo ewolucyjne? Zdajesz sobie sprawę że proces ewolucji to "drzewo", a nie "drabina"? Pewnie nie, bo gdyby kreacjoniści rozumieli teorię ewolucji, to by już dawno nie byli kreacjonistami.
Lepiej wiem, bo słucham innych ludzi z tytułami naukowymi, nie zamykam się na jedno spojrzenie na rzeczywistość. Radzę ci zrobić to samo i przejrzeć spektrum poglądów na sprawę będącą tematem tej dyskusji.
Po pierwsze artykuł Kurta Wisea nie został w żaden sposób zakwestionowany przez "innych ludzi z tytułami naukowymi". Po drugie słuchasz innych ludzi z tytułami naukowymi ale zapomniałeś dodać, że tylko tych, którzy przedstawiają wygodny dla ciebie scenariusz rzeczywistości.
Już zaczynasz myśleć, postawiłeś słuszne pytania i odpowiadając na nie przez poszukiwania w internecie dowiesz się że kolumna geologiczna to fałszywa ideologia.
Zadałem pytanie w jaki sposób kilkumetrowe drzewo ma udowadniać to, że kilkaset metrów kolumny skał osadowych
IN SITU powstało w tym samym krótkim okresie czasu. Nie mówię o żadnej "kolumnie geologicznej" w rozumieniu kreacjonistów, czyli swego rodzaju "konceptu". Czytaj ze zrozumieniem.
Pielgrzym_diakon pisze:Nie wiem czy zauważyłeś, ale obecne wytłumaczenia opierają się o kolejny niemal niedotykalny aspekt w nauce - historię kontynentów. Problem polega na tym, że hipoteza rozważana jako jedyna słuszna nie jest jedyną. Będąc uczciwym należałoby przeanalizować wszystkie dane pod względem na przykład hipotezy ekspandującej ziemi.
Nie pytam o kwestie logistyki w jaki sposób torbacze przedostały się do australii. To mnie nie interesuje. Interesuje mnie wyjaśnienie w kontekście popotopowej migracji
dlaczego wszystkie ssaki rdzennie zamieszkujące australię to tylko torbacze i stekowce.Będąc uczciwym należałoby przeanalizować wszystkie dane pod względem na przykład hipotezy ekspandującej ziemi.
No tak, bo przecież światek naukowy, mając do dyspozycji wszystkie znane im na dzień dzisiejszy dane, nie są w stanie wysnuć wiarygodnych wniosków co do prawdopodobnej teorii o budowie i ruchach skorupy ziemi. Potrzebny jest Pielgrzym_diakon gdzieś w przepastnej otchłani umierającego forum o tematyce religijnej, który mimo to, że mówi o sobie, że:
Ja sam na przykład nie jestem w stanie tego zrobić a też nie znalazłem żadnych sensownych opracowań na ten temat. Nie twierdzę, że wiem która z nich jest prawdziwa. Każda ma swoje słabe i mocne strony, ale naukowe podejście nie pozwala mi na wyrzucenie jednej z nich. Większość nie musi mieć racji.
Może wystosuj listy do polskich wydziałów geologii, z prośbą o rozważenie hipotezy ekspandującej Ziemii.
Ile kreacjoniści potrafią mieć tupetu, żeby mówić że naukowcy się mylą, i w tym samym czasie mówić że właściwie "sam nie wiem, nie znam się".
Chcąc być uczciwym - niestety nie mogę brać pod uwagę zapisu kopalnego jako obiektywny ponieważ jego konstruowanie odbyło się według mnie niezgodnie z zasadami nauki.
Po pierwsze - datowanie radiowęglowe posiada nieudowodnione założenie. Założenie to mówi, że atmosfera osiągnęła punkt stabilności nasycenia węglem C14. Niestety tutaj nie dotarłem do wiarygodnych źródeł potwierdzających tą kwestę, a wręcz zdarzyło mi się trafić na źródła mówiące o tym, że jest inaczej.
Po drugie - duża cześć warstw została wyznaczona na podstawie datowania kości a później znalezione kości datowały warstwy. Niestety jest to błędne koło. Dla mnie skrajnie nienaukowe.
Nie odpowiadasz na konkretne poruszone przeze mnie kwestię, tylko tak jak KAAN słysząc hasło "kolumna" lub "zapis" zaczynasz mówić o kolumnie geologicznej jako pewnego rodzaju koncepcie, który nawet nie jest potrzebny dla poruszonych przeze mnie kwestii. Zapis kopalny to zapis kopalny, tzn. fakt istnienia pewnych skamieniałości i stanowisk, w których je odnaleziono, a nie żaden koncept.
I dziękuję za twój osąd co jest naukowe a co nienaukowe, i co jest wiarygodne a co nie. Grono świata naukowego z pewnością będzie wdzięczne usłyszeć twoją opinię, wyrosłą z kompletnie nierzeczywistego zrozumienia co jak datują.
Po trzecie - brak homogenizacji w kolejnych warstwach głównie z badań w Wielkim Kanionie dużo bardziej sugeruje szybkie odkładanie się kolejnych warstw niż obecnie przyjęte.
Co ma piernik do wiatraka? Przecież nie o to pytałem. To jakaś mania, że kreacjoniści nie potrafią odnieścćsię do meritum pytania.
Zapytałem w jaki sposób powstały spękania w warstwie łupków Hermit w Wielkim Kanionie, o którym kreacjoniści twierdzą, że powstał w czasie potopu. Spękania te są charakterystyczne dla spękań jakie powstają na wysuszonej ziemi. W jaki sposób wody potopu naniosły warstwę osadów, które wyschły pod wodą, która naniosła następnie warstwę piaskowca Coconino, który leży bezpośrednio nad nim?