Jakie dane uznałbyś za rację zmuszającą chociaż do wzięcia pod uwagę kreacjonizmu zamiast ewolucji?
Proszę bardzo:
- wyjaśnienie pochodzenia fauny australijskiej w kontekście popotopowej migracji
- wyjaśnienie zapisu kopalnego w takich aspektach, jak:
a) dlaczego zapis kopalny "przedpotopowy" tak się różni od "popotopowego" - w warstwach popotopowych znajdowane są np. gatunki ssaków których próżno szukać w warstwach oznaczanych jako przedpotopowe - np. dlaczego w osadach z potopu nie ma słoni, ludzi, małp, współczesnych torbaczy, morskich ssaków np. wieloryby? A zwracając uwagę na kontinuum zapisu kopalnego ssaków kopalnych do ssaków współczesnych np. jest ładny artykuł o ssakach północnoamerykańskich, napisany przez Marcusa Rossa, którego wnioskiem jest przesunięcie granicy warstw potopowych/popotopowych prawie do początku kenozoiku, do miejsca, gdzie okazuje się, że większość skamieniałości ssaków musiało powstać po potopie, bo inaczej okazałoby się, że po potopie powróciły do miejsc, gdzie leżą ich przedpotopowi przodkowie, co jest oczywiście nieprawdopodobne)
b) wyjaśnienie oczywiście wszelkich sekwencji ewolucyjnych w kontekście teorii stworzenia, np. sekwencja ewolucji ptaków, sekwencja ewolucji wielorybów, czy ewolucji człowieka, czy wielu, wielu innych
c) wyjaśnienie np. jak powstały spękania w warstwach potopowych, np. Hermit Shale w Wielkim Kanionie posiada spękania takie jak wyschła ziemia, jak to powstało w czasie potopu? Jak możesz mieć suchą ziemię pod wodą?
d) wyjaśnienie różnic składu izotopowego w warstwach geologicznych wskazujące na to, że warstwy powstały w różnych, odległych okresach czasu
http://questioninganswersingenesis.blog ... or-to.html- wyjaśnienie szybkiej dywersyfikacji gatunków po potopie na przykładzie mamutów - jak szybko wyodrębnił się mamut ze słoniowatego który wyszedł z arki, jak w ciągu kilkuset lat zwiększył populację do kilku milionów i wymarł w epoce lodowcowej? Wszystko w tak krótkim czasie?
Tyle w tym momencie przychodzi mi do głowy.
Jak to możliwe, że drzewa przechodzą przez kilka warstw skał które odkładały się milionami lat i nadal zachowało swoją strukturę? Poniżej poglądowe zdjęcie, ale da się znaleźć ich więcej wpisując hasło "polystrate fossil tree"
Ten argument jest tak beznadziejny i powielany tak wielokrotnie, że aż się słuchać nie chce. Ile to drzewo ma metrów wysokości? Dwa, trzy, cztery, dziesięć? Przez ile warstw przenika? Ta skamieniałość i te wszystkie warstwy przez które przenika mogły powstać podczas jednej powodzi, a to drzewo jaki stanowi procent całej kolumny skał osadowych znajdujących się w tym miejscu? Chyba nie procent, a może raczej promil. Skały osadowe mogą ciągnąć się przez setki metrów. Jak to się ma do trzymetrowego pnia drzewa?