PROTESTANCI

Taka była idea tych jezuickich działań, aby zmienić tok myślenia protestantów... Nie udała się?!

I co na tym zyskali? Znam bardzo mało dyspensacjonalistów, którzy mieliby pozytywny stosunek do Kościoła Katolickiego. Już prędzej tradycyjne wyznania protestanckie odrzucające dyspensacjonalizm angażują się w dialog ekumeniczny.

Jeżeli korzyść jest pomijalna, plan nadmiernie skomplikowany w realizacji a dowody na jego istnienie czysto spekulatywne, to teoria jest toerią spiskową.

"Czy to znaczy, że po odnowieniu świata nie będziemy już podziwiać piękna morza? Nie będzie nocy przeznaczonej na sen? Nie wiem ostatecznie jak będzie w nowej rzeczywistości, ale nie mam powodu aby brać ten symboliczny opis zupełnie dosłownie i mam nadzieję, że jednak posłucham szumu morza w wieczności".
....piszesz.
Oczywiście dzieki za odpowiedź.
W sumie nie wiem czemu właśnie tak piszesz, bo i ja mam nadzieję wykąpac się w morzu A i ja wim, że Pismo posługuje się symbolami i obrazami.

Wszyscy zgodnie piszemy przyjściu Pana.
Ja jestem przekonana o tym , że rzeczywistość potem "nieco" się zmieni, a to jak się zmieni.....póbuję wywnioskować z pisma (co było widac na załączonych obrazkach ). Hm, któż tego nie robi?

Piszesz o literaturze apokaliptycznej i proroczej. Chyba nigdy z takowej nie skorzystałam. Ani z darbystycznej ani white'owej Jedynie z Pisma ....wnioskuję. A traktuję je z wielką powagą i ostrożnością (patrz 19 werset ostatniego rozdziału Objawienia) .
Ponadto:
(25) A On rzekł do nich: O głupi i gnuśnego serca, by uwierzyć we wszystko, co powiedzieli prorocy. (26) Czyż Chrystus nie musiał tego wycierpieć, by wejść do swojej chwały? (27) I począwszy od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co o nim było napisane we wszystkich Pismach.

I właśnie z powodu takich wypowiedzi bliżej mi do dosłownego traktowania Słowa niż .....może innym.

Próba przeforsowania własej racji, bynajmniej, nie jest moim celem......a świstak siedzi i zawija
Zawsze pragnę się uczyć. To przede wszystkim.

jj pisze:Wystarczy link i ewentualnie krotki cytat. Kto ma przeczytac, ten przeczyta.

DLACZEGO pousuwałeś z moich postów linki??!
Zrobiłeś to bo prawda boli??

Zbyszekg4 pisze:

jj pisze:Wystarczy link i ewentualnie krotki cytat. Kto ma przeczytac, ten przeczyta.

DLACZEGO pousuwałeś z moich postów linki??!
Zrobiłeś to bo prawda boli??

Ostrzegalem cie, ze za takie insynuacje w stosunku do moderatorow bedziesz karany. Otrzymujesz ostrzezenie.

No i jak tu, Panie i Panowie, dyskusję prowadzić?!
Moderator usuwa mi linki, choć pisze, że można je podawać...
A punktami karnymi chce mi zamknąć usta...
Tak bardzo mnie nie lubisz, jj?

Jak dlugo jeszcze bedziesz gral pokrzywdzonego? Linki wraz z calymi wpisami zostaly usuniete, bo pisales post pod postem, co jest niedozwolone wg Regulaminu!
Juz nie bede cie ostrzegal.

Kruszynko, nie pisałem tego jako polemiki z Tobą. Podałem te przykłady aby lepiej zilustrować jak moim zdaniem funkcjonują apokaliptyczne i prorocze fragmenty Pisma Świętego. Na zasadzie: podam mniej kontrowersyjny przykład niż milenium aby pokazać jak działa forma wyrazu użyta moim zdaniem w bardziej kontrowersyjnym miejscu.

Jestem przekonany, że wszyscy uczestnicy dyskusji bardzo poważnie traktują Pismo Święte. Gdybyśmy nie traktowali go poważnie, to nie dyskutowalibyśmy o tym, nie byłoby dla nas w ogóle istotne czym jest milenium z Apokalipsy.

EDIT:

Piszesz o literaturze apokaliptycznej i proroczej. Chyba nigdy z takowej nie skorzystałam.

Mam na myśli takie fragmenty jak Apokalipsa św. Jana, Daniel 7-12, Joel 3,9–17 czy Zachariasz 12-14 (literatura apokaliptyczna) oraz lwią część pozostałych ksiąg prorockich (prorocza) Oczywiście są też pozakanoniczne przykłady takich ksiąg, ale w przypadku apokryfów apokaliptycznych najczęściej późniejsze niż Apokalipsa św. Jana.

To może jj, odniesiesz się choć do tego, co pozostawiłeś?

Syf sie tu zrobil. Filip mozesz sie odniesc do tematu wątku, jak widzisz księge zycia i niewymazanie z niej? Kazdy sie juz tu odniósl...

Zbyszekg4 pisze:To może jj, odniesiesz się choć do tego, co pozostawiłeś?

Myslisz, ze powinienem stawac na bacznosc i odpowiadac na kazda twoja prowokacje?
Napisalem juz wszystko w tym temacie.

jj pisze:Napisalem juz wszystko w tym temacie.

Jakoś nie zauważyłem byś coś pisał w temacie: Ribera --> Irving --> Darby

Myślę, że kontekst Ap 3,5 wskazuje, że celem jest tutaj zapewnienie wierzących o pewności zbawienia a nie groźna wymazania z księgi życia. Co do rozumienia samej księgi życia nie mam za bardzo zdania ani chwilowo czasu zagłębiać się w to zagadnienie.

dziekuję Filip. Byłoby to zgodne z nauczaniem kalwińskim, z drugiej strony bercik dawał powody by rozumieć utracalność zapisu w księdze. Osobiście jeszcze nie ugruntowałem tego fragmentu, ale mam swoje silne przemyślenia, które przedstawiłem.

Zasugerowałeś, że darbyści nie osiągneli celu, jakim jest wchłonięcie KK. To fakt, KAANy, jjie i inni nadal są przeciwni KK. Inaczej pojmują powrót Chrystusa, czy ta wiara zagraża ich zbawieniu? Watpię, kto nosi Chrystus w sercu jest z Nim i będziemy popełniać błędy w zrozumieniu, bo mamy grzeszne i uparte ciała. Ale zaznaczyłeś też Filip, że w ekumenizm wchodzą raczej kościoły a/post-milenijne. I mam dwa pytania o kościół prezbiteriański. Czy są w świecie kościoły prezbiterianskie będące w ekumenii z KK i czy to prawda, że Twój braterski kościół w Ameryce dopuszcza małżeństwa homo?

Nie tyle zasugerowałem, że nie osiągnęli tego celu, co stwierdziłem, że nigdy nie mieli takiego.

Prezbiterianizm to szeroki nurt wyznaniowy. W samej Ameryce Północnej jest co najmniej kilkanaście kościołów prezbiteriańskich oraz drugie tyle kościołów reformowanych o wyznaniach kontynentalnych. Mój kościół (Canadian Reformed Church) nie ma wspólnoty eklezjalnej z żadnym kościołem błogosławiącym małżeństwa homoseksualne, wszystkie kościoły z jakimi mamy relacje są konserwatywne (np. Orthodox Presbyterian Church, Presbyterian Church in America, etc.). Natomiast oczywiście są kościoły prezbiteriańskie, które to robią np. Presbyterian Church in United States of America.

Nie wiem jak zdefiniować "bycie w ekumenii z KK." Mój kościół nie ma żadnych oficjalnych relacji z Kościołem Katolickim. Konfesyjne (konserwatywne) kościoły prezbiteriańskie i reformowane nie prowadzą zwykle oficjalnego dialogu z Kościołem Katolickim, inne (bardziej progresywne) kościoły mają często jakiegoś rodzaju relacje ekumeniczne z katolikami.