1 List Jana 3,4-10

Analiza tekstów oraz komentarze biblijne.
Awatar użytkownika
macio_men
Posty: 144
Rejestracja: 23 lis 2013, 18:29
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Warszawa
Gender: None specified
Kontaktowanie:

1 List Jana 3,4-10

Postautor: macio_men » 19 sty 2014, 14:39

3:4 Każdy kto popełnia grzech, i zakon przestępuje, a grzech jest przestępstwem zakonu.
3:5 A wiecie, że On się objawił, aby zgładzić grzechy, a grzechu w nim nie ma.
3:6 Każdy, kto w nim mieszka, nie grzeszy; każdy, kto grzeszy, nie widział go ani go nie poznał.
3:7 Dzieci, niech was nikt nie zwodzi; kto postępuje sprawiedliwie, sprawiedliwy jest, jak On jest sprawiedliwy.
3:8 Kto popełnia grzech, z diabła jest, gdyż diabeł od początku grzeszy. A Syn Boży na to się objawił, aby zniweczyć dzieła diabelskie.
3:9 Kto z Boga się narodził, grzechu nie popełnia, gdyż posiew Boży jest w nim, i nie może grzeszyć, gdyż z Boga się narodził.
3:10 Po tym poznaje się dzieci Boże i dzieci diabelskie. Kto nie postępuje sprawiedliwie, nie jest z Boga, jak też ten, kto nie miłuje brata swego.
1 List Jana 3,4-10

Grzeszę. I nie spotkałem człowieka, który nigdy nie zgrzeszył.
O co więc chodzi w tym fragmencie?
Grzeszę choć nie chcę, ale jednak zawsze. Jestem więc dzieckiem diabła?


Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstałŁk 24, 5-6
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 21 sty 2014, 15:56

macio_men pisze:O co więc chodzi w tym fragmencie?


Chodzi o to że jak jestes nowonarodzonym chrześcijaninem i masz Ducha Świętego to Duch cie chroni przed popełnianiem grzeców , świadomym bo można zgrzeszyć przez nieuwagę roztargnienie , jakieś złe samopoczucie fizyczne ale świadome to nie grzeszy sie majac Ducha. Co do grzechów tych przez nieuwagę to Jan tłumaczy

1J 2:1 bw "Dzieci moje, to wam piszę, abyście nie grzeszyli. A jeśliby kto zgrzeszył, mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa, który jest sprawiedliwy."

Dlatego chrześcijanin nie ukradnie , nie skłamie ,nie zabije ,nie wda sie w cudzołustwo nie popełni grzechu z premedytacją bo Duch go przed tym uchroni, Duch ci mówi jak chcesz sie wdać w jakiś grzech zeby tego nie robic trzeba tylko słuchać Ducha , z resztę sam juz masz takie sumienie mając Ducha że nie chcesz grzechu.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 21 sty 2014, 18:38

Nie myl kłamstwa z komplementem. Żaden człowiek nie jest wolny od szatańskich podszeptów dlatego mamy mieć zbroję Bożą i słuchać Ducha i sumienia.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 21 sty 2014, 18:57

Wiesz co nie wiem jeśli zrobił to złosliwie żeby zona źle wyglądała no to zrobił to z premedytacja i to złe a jeśli zona jest straszny pasztet i we wszystkim źle wygląda no to nie miał specjalnie wyjścia chciał zrobic babinie przyjemnosć i to nie jest złe. Gożej by było jej powiedzieć ze jest ostatnim paszczurem i we wszystkim źle wyglada mim że to byłaby prawda . Wazne są też intencje bo chrzescijanin powinien opierać swoje intencje na miłości .


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Chcę wierzyć
Posty: 3833
Rejestracja: 28 paź 2010, 22:47
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Chcę wierzyć » 22 sty 2014, 09:09

Grzeszę. I nie spotkałem człowieka, który nigdy nie zgrzeszył.
O co więc chodzi w tym fragmencie?


Jan 8:34 - Jezus im odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, każdy, kto grzeszy, jest niewolnikiem grzechu.

macio_men pisze:Grzeszę choć nie chcę, ale jednak zawsze. Jestem więc dzieckiem diabła?


Nie. Musisz przyjść do Jezusa Chrystusa.

Jan 8:36 - Jeśli więc Syn was wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie.


Kto karci szydercę, ten ściąga na się hańbę; a kto gani bezbożnika, ten się plami.
http://chcewierzyc.blogspot.com/
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 22 sty 2014, 19:08

Klangman pisze:A czy grzechowi będziemy nadal świadomie, od czasu do czasu ulegać (z powodu cielesnej słabości charakterystycznej dla człowieka), czy już od tego momentu (czyt. narodzenia się z Wody i Ducha) już świadomie nie ulegniemy nigdy?


Może się zdażać ze zgrzeszymy. Ja sama jak jestem chora lub bardzo niewyspana to jestem opryskliwa i niegrzeczna to mi się zdarza jak ktoś mi na odcisk nadepnie, jak jestem zdrowa i czuję się normalnie to jak mnie ktoś prowokuje to jestem spokojna, ale tak to potrafie niegrzecznie odpowiedziec ,zwłaszcza telemarketerom jak wydzwaniają. Ale to mi się żadko zdarza . Na pewno nie będziesz robił grzechów z premedytacją, sumienie ci nie pozwoli i Duch Święty jakoś tak działa ze mówi ci żebys tego nie robił . No to nie jest jakieś słyszenie głosów czy coś takiego nadzwyczajnego a mocne przeświadczenie ze niewolno mi tego zrobić. Duch Świety nie krzyczy przez megafon i trzeba go słuchać a nie bezmyslnie wdawać sie w to co ci sie akurat chce. Bo jak jesteś narodzony z Ducha to nie mozesz go ignorować i mwić sobie czuje ze Duch Święty by nie chciał żebym to zrobił ale ja przecież jestem w ciele i to ciało mnie zmusza. Jak tak sobie będziesz tłumaczył to niestety lipa po całosci.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 23 sty 2014, 15:31

No to masz problem bo

Rz 14:23 bw "Lecz ten, kto ma wątpliwości, gdy je, jest potępiony, bo nie postępuje zgodnie z przekonaniem; wszystko zaś, co nie wypływa z przekonania, jest grzechem."

Jestes przekonany ze te 4 piwa to grzech i to robisz z premedytacja to znaczy jesteś potępiony. Ja tam nie uważam że wypicie 4 piw to grzech ale ty to za grzech uważasz więc sam widzisz ze za takie coś można być potępionym. Człowiek ma walczyć z grzechem a nie mu sie poddawać

Heb 12:4-6 bw "(4) Wy nie opieraliście się jeszcze aż do krwi w walce przeciw grzechowi (5) i zapomnieliście o napomnieniu, które się zwraca do was jak do synów: Synu mój, nie lekceważ karania Pańskiego ani nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza; (6) bo kogo Pan miłuje, tego karze, i chłoszcze każdego syna, którego przyjmuje."

1J 3:8 bw "Kto popełnia grzech, z diabła jest, gdyż diabeł od początku grzeszy. A Syn Boży na to się objawił, aby zniweczyć dzieła diabelskie."

Rz 6:12 bw "Niechże więc nie panuje grzech w śmiertelnym ciele waszym, abyście nie byli posłuszni pożądliwościom jego,"

Jak widzisz trzeba sie grzechowi opierac i z nim walczyć to nie łatwe bo opieraćsię mamy aż do krwi czyli bardzo. To nie tak ze skoro mamy Jezusa to hulaj dusza i można sobie grzeszyć z premedytacją. A ty to po prostu nie chodź na te imprezki skoro tam grzeszysz. Niewiele stracisz. Jak masz kłopot z pożadaniem kobiet to szukaj żony. Rób po prostu coś zeby nie grzeszyć a nie mów sobie że Jezus ci przebaczy to moge pofolgować ciału.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
Grażyna
Posty: 1248
Rejestracja: 21 gru 2013, 12:17
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Stargard Szczeciński
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Grażyna » 23 sty 2014, 23:08

Klangman pisze:
Chcę wierzyć pisze:
Grzeszę. I nie spotkałem człowieka, który nigdy nie zgrzeszył.
O co więc chodzi w tym fragmencie?


Jan 8:34 - Jezus im odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, każdy, kto grzeszy, jest niewolnikiem grzechu.

macio_men pisze:Grzeszę choć nie chcę, ale jednak zawsze. Jestem więc dzieckiem diabła?


Nie. Musisz przyjść do Jezusa Chrystusa.

Jan 8:36 - Jeśli więc Syn was wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie.


A czy grzechowi będziemy nadal świadomie, od czasu do czasu ulegać (z powodu cielesnej słabości charakterystycznej dla człowieka), czy już od tego momentu (czyt. narodzenia się z Wody i Ducha) już świadomie nie ulegniemy nigdy?


Ulegniemy, gdyż tylko Bóg jest doskonały. Ja po nawróceniu się i Chrzcie grzeszę znacznie mniej, bo wiem, że wtedy jestem bliżej Pana Jezusa. Nie są to grzechy takiego kalibru jak kiedyś, ale są. Za każdym razem szczerze żałuję i przepraszam Pana Jezusa. Czasem coś mi się nieświadomie wymsknie, jakaś myśl przeleci, ale jak sobie uświadamiam, zaraz przestaję. Są sytuacje, gdy mnie ponosi i ... wtedy proszę, aby Pan Jezus mi pomógł, bo nie chcę np. przypominac sobie krzywd, które mi wyrządzono. Bywa tak, że jakiś bodziec sytuacja, przypomina mi coś, ale myślę: przebaczyłam, nie chcę o tym myślec, pomóż mi, Panie Jezu. I ten patent skutkuje.


Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną, laska Twoja i kij Twój mnie pocieszają... Ps. 23:4


Grażyna
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 27 sty 2014, 23:08

Lepiej ty po tych 4 piwach to nie nawracaj takich co tez sa po kilku piwach i watpie zeby przyszli na inprezke po rozmowy o biblii. Nie oszukuj sie. Jesli chcesz isc za jezusem to musisz zaprzec sie samego siebie a nawet rodzine miec w nienawisci wziac swoj krzyz wylupic oko itp. A ty mowisz ze nie musisz rezygnowac z imprezki na ktorej sie grzeszy no bo jezus przebaczy. To wlasnie jest premedytacja i jeszcze sie oszukujesz ze idzieszt tam pogadac po pijaku o biblii. Nie badz obludny. Jaci tylmo mowie zebys staral sie unikac takich sytuacji w ktorych grzeszysz. A 4 piwa to nie grzech ale dla ciebie to grzech bo jestes o tym przekonany i po tych piwach pozadasz kobiet itp czyli jak by baba byla tez chetna to ja przelecisz i sobie przetlumaczysz ze to slabosc cielesna a jak ci sie zachce mezatki to co zrobisz jak bedzie chetna . Po prostu unikaj sytuacji ktore prowokuja ze grzeszysz.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 29 sty 2014, 20:51

Klangman pisze:Skoro 4 piwa to dla mnie grzech, bo jestem o tym przekonany (W Biblii jest o tym, że mamy zachowywać umiar więc mogę podeprzeć Biblią swoje przekonanie) to jakim cudem zwracasz uwagę na katolickie modlitwy przed obrazkami, czy figurkami. Dla nich to nie jest grzech więc jak to jest? W przypadku piw nie ma grzechu, a obrazków już tak (bo Ty tak interpretujesz)?


Nie ja tak intrpretuję tylko jest przykazanie " Nie uczynisz sobie..." znasz to dobrze a o piwie nie ma. Przez prawo jest znajomośc grzechu i dzięki przykazaniu wiesz czego Bog nie chce.

Klangman pisze:Pożądam kobiet i bez piw. Czymże jest obejrzenie się za kobietą na ulicy (na trzeźwo!), by spojrzeć na jej pośladki. Potrzebą duchową? Można by to ubrać w ramy piękna i tak interpretować. Sądzę jednak, że to po prostu pożądliwość oczu (oczy są częścią cielesności). Gdybym myślał jak Ty to większość facetów musiałoby wykłuć sobie oczy. Sens słów Jezusa to wskazanie na to, że nie powinniśmy popadać w pychę, gdy myślimy, że damy radę osiągnąć bezgrzeszność. Tym hiperbolicznym przykładem mówi do mężczyzn, że to jest niemożliwe, bo nawet tak potężny grzech jak cudzołóstwo jest czymś powszechnym (bo w sercu mężczyźni są - niestety - pożądliwi).


Dopuki nie bedziesz widział ze kazdy człowiek i kobieta na ulicy jest na obraz i podobieństwo Boze , dopuki nie będzie dla ciebie sex zwiazany z wielką miłoscią i wiezią między kobietą a mężczyzną to będziesz w niej widział tylko posladki. Jezus nie mówi że nie jest niemożliwe nie pożadać kobiety on mówi zeby się właśnie wystrzegać tej poządliwosci aż tak bardzo że wyłupić sobie oko, oczywiście oka nie musisz wyłupywać a po prostu zacznij widzieć w kobietach co innego niz tylko ciało.

Klangman pisze:Na imprezę nie idę z nastawieniem, że pogadam po pijaku (oj...4 piwa to trochę za mało ) o Biblii. Chodzi tylko o to, że może się zdarzyć niewymuszona (czyt. najlepsza) okazja by powiedzieć co nieco o Bogu. Drugą kwestią jest to, że nie idę nawracać lecz rozmawiać i mówić o tym w co wierzę. Oni są wolni. Mogą słuchać lub nie. Może podobają się Bogu bardziej niż ja z moim wymądrzaniem się?


No to moze bys też spróbował pójsć na czarną mszę do szatanistów a nóż a widelec ktoś posłucha.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 02 lut 2014, 10:11

Moj drogi to bog pokazuje ze jestes albo z jezusem albo prze iw nie ma nic posredniego troche dobrego i zlego jednoczesnie. Masz walczyc z grzechem i unikac sytuacji ktore cie do grzechu prowokuja to biblia o tym mowi . Mowi tez ze chrzescijanin nie powinien miec nic wspolnego z niewierzacymi imprezka to nie zwykle przebywanie obok niewierzacych a angarzowanie sie w relacje z nimi. Sam wybierzesz czy chcesz byc po stronie jezusa czy tego swiata. A ci co to uprawiaja balwochwalstwo przed figura maja mozliwosc poznac przykazania biblijne bo w tych czasach biblia jest ogolnie dostepna ale oni nie chca poswiecic czasu na czytanie. Ich sprawa. Jak ktos nie chce wiedziec co bog do niego mowi a woli posluchac ksiedza to jego problem ze nie zna przykazan. A ty to sprobuj szczerze sobie odpowiedziec czyjestes po stronie jezusa czy swiata bo po srodku nie mozna byc automatycznie wtedy jest sie po stronie przeciwnej niz jezus.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
zdzisław
Posty: 89
Rejestracja: 13 cze 2014, 15:04
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Wrocław
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: zdzisław » 14 cze 2014, 11:18

17 Kto więc umie dobrze czynić, a nie czyni, dopuszcza się grzechu. Jk 4,17 zob. Rz 14,23


Nie wolno wierzyć w nic, co wcześniej nie zostało zrozumiane!

Wróć do „Kącik Egzegetyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości