nehalion pisze: 14:13 διόπερ ὁ λαλῶν γλώσσῃ προσευχέσθω ἵνα διερμηνεύῃ
14:14 ἐὰν γὰρ προσεύχωμαι γλώσσῃ τὸ πνεῦμά μου προσεύχεται ὁ δὲ νοῦς μου ἄκαρπός ἐστιν
14:15 τί οὖν ἐστιν προσεύξομαι τῷ πνεύματι προσεύξομαι δὲ καὶ τῷ νοΐ ψαλῶ τῷ πνεύματι ψαλῶ δὲ καὶ τῷ νοΐ
Jest to ukazanie że twój argument jest lekko mówiac słaby
Niekoniecznie
Jeśli ktoś umie mówić językiem obcym, niech się modli tak aby mógł to tłumaczyć. To zdanie nie robi modlitwy z mówienia językami. To zdanie podkreśla, że można się modlić używając daru mówienia w obcym języku.
Skąd ma wiedziec że sie modli skoro nie rozumie
nehalion pisze: Więc, jeśli ktoś się modli językiem obcym ( bo umie w nim mówić dzięki darowi) to niech to robi tak żeby było wiadomo o co się modli.
Umie mówic ale nie rozmawiać.
Powyższe twoje zdanie jest całkowicie pozbawione sensu zakłada że człowiek mówiący Językami doskonale wie co mówi i co robi
Paweł jednak wyraźnie stwierdza.
(14) Jeśli bowiem modlę się pod wpływem daru języków,
duch mój wprawdzie się modli, ale umysł nie odnosi żadnych korzyści. (15) Cóż przeto pozostaje?
Będę się modlił duchem, ale będę się też modlił i umysłem, będę śpiewał duchem, będę też śpiewał i umysłem.
Jak widać to obala twoje "posługiwanie się językami tak jak językami obcymi"
nehalion pisze: Kolejna sprawa to fakt, że języki są darem dla pogan. Jeśli są darem dla pogan to dokładnie w takim samym odniesieniu jak w dniu pięćdziesiątnicy. Ludzie innych plemion i języków rozumieli co apostołowie mówią.
I zdarza się że rozumieją.
Paweł jednak nie użwya tam słowa poganie ale niewierzący. Słowem dla żydów jak najbardziej też. Wdziejach 2 to Żydzi byli zbawieni z ludów ( i część pogan prozelitów też )
nehalion pisze: Paweł był nazwany apostołem narodów właśnie dlatego, że posiadał umiejętność mówienia w wielu językach co mu umożliwiało dojście do pogan i co sam podkreśla. "Dziękuję Bogu mojemu, iż więcej, niż wy wszyscy, językami mówię."
A tu juz jest wyraźna nadinterpreatacja ... bracie.
Paweł wyraźnie mówi o duchowym darze.
Chcesz rzec że Paweł posiadał umiejetność mówienie czegoś co nierozumiał rozumiejąc
nehalion pisze: Jeśli Ojcowie uważali języki niebian za demoniczne, a badania ludzi z tamtych czasów wykazują na działalność "istot pozaziemskich" to uważam, że nie ma podstaw aby dawać wiarę bełkotowi który :
Którzy Ojcowie ?
nehalion pisze:
Nie ma składni, nie jest ujęty w ramy gramatyki i nie ma żadnej struktury.
please
gramatyka struktura i badania w tej sprawie to 19-20 wiek ... Niektóre jeszyki brzmia jak bełkot ale nim nie są..
nehalion pisze: Oczywiście - nie wie. Ale nie znaczy to, że mądląc się w Duchu nie używamy ROZUMU.
Chodzi mi o to, że kiedy ludzie modlą się w językach są wyraźnie na jakiejś płaszczyźnie transu, mówią gorączkowo, szybko i bardzo niezrozumiale.
Chyba nie widziałeś wielu ludzi mówiących w jezykach co nie
nehalion pisze: Jeśli Duch mieszka stale w nas, to Jego dary nie muszą się "włączać" pod wpływem uwielbienia czy emocji. Dary są opisane jako permanentne.
Gdzie sa tak opisane?
Po drugie dlaczego emocje czy wielbienie ma właczac dary nie Duch Św?
nehalion pisze: Jeśli dokładnie to samo potrafią szamani i magowie i jeśli było to od zawsze poza kościołem do XX wieku to osobiście nie uznaję potrzeby podążania za wymysłami charyzmatyków którzy wyskoczyli nie wiadomo skąd.
Cóż ciekawe żepodbnie co Mojżesz czynili magowie Izraela ... pewnikiem Mojzesz to oszust
Tto że są podróbki uwiarygadnia autentyk.
nehalion pisze: Jeśli włączymy sobie na youtubie nagrania z kościołów w których niemal każdy mówi w językach zauważymy za każdym razem w jakim szale i gorączce się to odbywa. Jest to taki duchowy "haj" podobny jak emocjonalne uniesienia na koncertach. I uwierz mi, nikt tam nie rozumie o co się modli. Ale czują, i to wiele. Problem w tym, że dojrzała wiara ani modlitwa nie opiera się na emocjach.
Gdyby youtube było żródłem mojej wiary i doswidczenia to byłbym w kosciele Youtuba a nie YHWH.
Mylisz świat medialny z realnym ... w tym wypadku.