Imperator pisze:Michał napisał/a:
Kazanie krótkie, dość wielowątkowe przez co może trochę niekonkretne, bardzo dużo odwołań do konkretnych wersetów Pisma.
Pamietam jak bylem na "wielkim zlocie wszystkich kosciolow w miescie w wielkiej hali" i mialem okazje wysluchac troche charyzmatycznych mowcow. Cecha wspolna byla wielowatkowosc, krotkosc posczegolnych "serii" tak, ze kazanie mozna bylo przerwac w dowolnym momencie po zakonczeniu jednej z nich. Beznadzieja.
To mnie zainspirowało do założenia wątku. Czemu Imperator to jest beznadzieja? Jaki rodzaj (formę?) kazania uważasz za właściwy i dlaczego? I to samo pytanie do wszystkich
A może kazanie ma być uzależnione od okoliczności, audytorium?
Czy kazanie powinno być bardziej egzegetyczne, bardziej showmeńskie ( ), bardziej chwytające za serce, czy bardziej jakie?
PS Tak przeglądałem sobie działy zastanawiając się, gdzie ten temat wsadzić i naszła mnie refleksja, że brak działu pod nazwą Eklezjologia jest dziwnie trafnym obrazem ewangelikalizmu.