Jezus a nauki Hillela oraz Szammaja

Rzut oka na historię eklezjalną
Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 257
Rejestracja: 10 lut 2011, 01:07
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Jezus a nauki Hillela oraz Szammaja

Postautor: BLyy » 31 lip 2013, 12:58

Chciałbym tutaj przybliżyć czasy w jakich żył Jezus i w ten sposób łatwiej zrozumieć co nauczał. Spojrzenie historycznie na epokę w której przyszło mu żyć oraz na nauki dwóch konkurencyjnych szkół. Jak ktoś nie lubi opracowań żadnych to proszę nie czytać niż jak ma coś zarzucać. Jak ktoś coś więcej będzie wiedział to proszę o uzupełnienia. A więc zacznę od rysu historycznego w jakim przyszło żyć Jezusowi.

Początek I wieku, czasy w których dopiero narodził się Jezus i były to czasy dążeń o wpływy na żydowską społeczność dwóch wielkich rabinów i szkół, które założyli, Szammaja i Hillela. Szammaj opowiada się bardzo rygorystycznym, wręcz patologicznym podchodzeniem do Prawa Mojżeszowego jako do litery. Znowu Hillel był jego przeciwieństwem i bardziej mu zależało na duchu Tory, by nie była rygorystyczna, by była znośna dla każdego, by była liberalna.

Jednak Hillel umiera gdzieś około 10 roku naszej ery. Szammaj jeszcze żył i to jego szkoła zdobyła przewagę by wpływać na ludność żydowską. W Sanhedrynie zaczęli stanowić większość i tak utrzymało się aż do wybuchu wojny żydowskiej. Jako ci co mieli większość w Sanhedrynie mieli nie tylko wpływ religijny na społeczeństwo ale i polityczny. Hillel sprzeciwiał się wojnom, w tym przeciw Rzymowi, gdyż chciał by na świecie zapanował pokój. Znowu szkoła Szammaja chciała walczyć przeciwko Rzymowi. Za szkołą Szammaja opowiedzieli się też więc ta część społeczeństwa, która nie chciała żadnej okupacji i tak Zeloci i faryzeusze ze szkoły Szammaja mieli wspólne cele. Zeloci nawet zabić mogli tych Żydów, którzy pomagali Rzymianom. Jezusowi i apostołom przyszło żyć w tych trudnych ale także ciekawych czasach gdzie stykało się ze sobą mnóstwo prądów. Jezus miał od kogo czerpać wzorce, bo byli faryzeusze i uczeni w Piśmie ze szkoły Hillela oraz Szammaja, byli jeszcze Zeloci, Saduceusze czy Esseńczycy i wiele innych. Styczność miewał mniejszą lub większą z każdym z tych ugrupowań. Jednak tutaj będę omawiał tylko faryzeuszy ze szkół Hillela i Szammaja.

Jezus gdy już rozpoczął swą działalność w wieku 30 lat, często wrzucał faryzeuszom za trzymanie się mocno litery. Krytykował więc zwolenników Szammaja, którzy właśnie trzymali się patologicznie litery. Można podać kilka przykładów z nauk Jezusa, które są wymierzone przeciwko zwolennikom Szammaja, a które chcąc nie chcąc opowiadają się za tym czego nauczał Hillel. Na pierwszy ogień idzie sprawa uzdrowienia w Szabat:
1) UZDROWIENIE W SZABAT
Idąc stamtąd, wszedł do ich synagogi. A [był tam] człowiek, który miał uschłą rękę. Zapytali Go, by móc Go oskarżyć: «Czy wolno uzdrawiać w szabat?» Lecz On im odpowiedział: «Kto z was jeśli ma jedną owcę, i jeżeli mu ta w dół wpadnie w szabat, nie chwyci i nie wyciągnie jej? O ileż ważniejszy jest człowiek niż owca! Tak więc wolno jest w szabat dobrze czynić». Wtedy rzekł do owego człowieka: «Wyciągnij rękę!» Wyciągnął, i stała się znów tak zdrowa jak druga. Faryzeusze zaś wyszli i odbyli naradę przeciw Niemu, w jaki sposób Go zgładzić. Mt 12,9-14
- mamy Jezusa, który naucza, że w szabat wolno uzdrowić człowieka. Poglądu tego nie podzielali jednak faryzeusze, którzy byli ze stronnictwa Szammaja, którzy trzymając się gorliwie tylko litery, twierdzili, że nie można uzdrawiać w szabat. Jednak czemu nie zaatakowali Jezusa skoro oni uważali, że nie wolno takich rzeczy robić? Jeśli Jezus rzeczywiście by złamał Prawo i głosił naukę wymierzone przeciwko mu, to zwolennicy Szammaja mieliby doskonały argument by go zaatakować lub postawić przed Sanhedrynem. Zwolennicy Szammaja twierdzili przecież, że w szabat nawet nie wolno pomagać charytatywnie w synagodze ubogim czy pomagać osieroconym dzieciom, czy pomóc młodemu człowiekowi by mógł się edukować itp. bo nie wolno bo to szabat. Sam Jezus powiedział, że co by zrobić jak w szabat owca wpadnie do jakiegoś dołu, to kto ją nie wyciągnie. Jezus więc sprzeciwił się tak rygorystycznemu spojrzeniu na Torę. Takie same zdanie podzielał właśnie Hillel, który był przeciwny takiemu spojrzeniu na Torę przez Szammaja, który twierdził, że można modlić się o czyjeś uzdrowienie czy pełnić dobre uczynki w celu pomocy ludziom. Właśnie może dlatego nie rzucili się na Jezusa oficjalnie ani go też nie stawili przed Sanhedrynem od razu, ponieważ wiedzieli, że tak nauczało przeciwne im stronnictwo i wśród społeczności żydowskiej też popularne było takie spojrzenie. Skazując Jezusa mogliby narazić swą reputację i w ten o to sposób powinni potraktować wszystkich faryzeuszy i uczonych w Piśmie ze strony Hillela oraz zwykłą ludność cywilną, która popierała ich poglądy. Dlatego zaczęli szukać innych sposobów na przyłapaniu go jak łamie Prawo, a tą sprawę olali przecież, co tylko dowodzi, że mieli związane ręce bo nie tylko Jezus tak nauczał, ale i jeden z wielkich rabinów Hillel, który cieszył się ogromnym autorytetem.

Takich przykładów jest więcej jak Jezus gani faryzeuszy ze strony Szammaja
2) NIESIENIE DOBYTKU W SZABAT:
Znajdował się tam pewien człowiek, który już od lat trzydziestu ośmiu cierpiał na swoją chorobę. [...] Rzekł do niego Jezus: «Wstań, weź swoje łoże i chodź!» Natychmiast wyzdrowiał ów człowiek, wziął swoje łoże i chodził. Jednakże dnia tego był szabat. Rzekli więc Żydzi do uzdrowionego: «Dziś jest szabat, nie wolno ci nieść twojego łoża». On im odpowiedział: «Ten, który mnie uzdrowił, rzekł do mnie: Weź swoje łoże i chodź». J 5,5-11
Owy człowiek nosił cały dobytek swego życia. Często podaje się ten przykład jakoby Jezus rzeczywiście złamał Prawo traktując je po macoszemu. Jeśli jednak przyjmie się taki pogląd to popiera się zdanie stronnictwa Szammaja, a ktoś taki jest Szammaitą, a Jezus przecież przybył wypełnić Torę, toteż nie mógł jej złamać – zachodzi więc problem logiczny. Stanowisko takie jak Jezus podzielało stronnictwo Hillela, które nie podchodziło nieludzko do Prawa i człowieka. Szkoła Hillela również uważało, że takie praktyki nie są złamaniem Prawa. Przykład ten nie ma więc prawa miejsca by wykazywać, że to złamanie Prawa.
3) SPĘDZANIE CZASU Z LUDŹMI Z MARGINESU:
Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników i siedzieli wraz z Jezusem i Jego uczniami. Widząc to, faryzeusze mówili do Jego uczniów: «Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami?» On usłyszawszy to, rzekł: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników». Mt 9,10-13
Zarzut znowu robiło mu stronnictwo Szammaja, które uważało, że nauczanie powinno być prowadzone głównie w dobrych rodzinach. Znowu Hillel twierdził, że należy nauczać wszystkich Tory, bez żadnych wyjątków czy pochodzi z dobrej rodziny czy nie. Sam Hillel powiedział: "Im więcej Tory, tym więcej życia" oraz "W czasie kiedy ludzie rozpraszają, zbieraj.", a Jezus "kto nie zbiera ze Mną, rozprasza" Łk 11,23

4) MYCIE RĄK

Gdy jeszcze mówił, zaprosił Go pewien faryzeusz do siebie na obiad. Poszedł więc i zajął miejsce za stołem. Lecz faryzeusz, widząc to, wyraził zdziwienie, że nie obmył wpierw rąk przed posiłkiem. Na to rzekł Pan do niego: «Właśnie wy, faryzeusze, dbacie o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy, a wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i niegodziwości. Nierozumni! Czyż Stwórca zewnętrznej strony nie uczynił także wnętrza? Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste Łk 11,37-41
Inny cytat dla porównania, który w zasadzie rozwiązuje sprawę:
Wtedy przyszli do Jezusa faryzeusze i uczeni w Piśmie z Jerozolimy z zapytaniem: «Dlaczego Twoi uczniowie postępują wbrew tradycji starszych? Bo nie myją sobie rąk przed jedzeniem». Mt 15,2
- to dowodzi, że mycie rąk nie było zaleceń z Biblii tylko nauką starszych. Tak nauczała szkoła Szammaja, że należało umyć dłonie przed napełnieniem kubka:
Szammaj powiedział, że mycie rąk poprzedza napełnienie kubka. Jakby powiedzieć, że napełnienie kubka jest pierwsze, to zaistnieć może ryzyko, że płyn z tyłu kubka stanie się nieczysty przez swoje dłonie i to z kolei będzie świadczyć, że kubek jest nieczysty[...] Hillel jednak powiedział, że puchar najpierw należy napełnić, a następnie umyć ręce. Ponieważ jeśli twierdzi się, że ręcę umyte są pierwsze, to istnieje niebezpieczeństwo, że płyn znajdzie się na ręce i wtedy stanie się nieczystym przez kubek a to z kolei sprawia, że dłonie znowu brudne.
- tutaj Jezus stanął ewidentnie po jednej ze stron. Hillel i Szammaj sprzeczali się czy umyć ręce przed nalaniem płynu do kubka czy nie. Gdy jeden z faryzeuszy zdziwił się czemu Jezus nie umył rąk, to Jezus ewidentnie nawiązuje do polemik obu rabinów mówiąc równiez o kubku, stając jednoznacznie po stronie Hillela. Owy faryzeuszy u którego Jezus jadł był więc bez wątpienia ze szkoły Szammaja i teraz łatwiej myśle nam zrozumieć tą historię i dlaczego takich a nie innych słów użył Jezus.
Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo dbacie o czystość zewnętrznej strony kubka i misy, a wewnątrz pełne są one zdzierstwa i niepowściągliwości. Mt 23,25
- taka mała zagadka. Czy Jezus gani tutaj wszystkich faryzeuszy czy tylko tych z poszczególnej szkoły? Sami sobie odpowiedzcie i chętnie przeczytam co sądzicie

5) FARYZEUSZE MAJĄ NA RĘKACH KREW PROROKÓW

A teraz by przyjrzeć się kontekstowi dalszej wypowiedzi Jezusa z 23 rozdziału Ewangelii Mateusza:
Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo budujecie groby prorokom i zdobicie grobowce sprawiedliwych, i mówicie: "Gdybyśmy żyli za czasów naszych przodków, nie byliśmy ich wspólnikami w zabójstwie proroków". Przez to sami przyznajecie, że jesteście potomkami tych, którzy mordowali proroków! Dopełnijcie i wy miary waszych przodków! Węże, plemię żmijowe, jak wy możecie ujść potępienia w piekle?
Dlatego oto Ja posyłam do was proroków, mędrców i uczonych. Jednych z nich zabijecie i ukrzyżujecie; innych będziecie biczować w swych synagogach i przepędzać z miasta do miasta. Tak spadnie na was wszystka krew niewinna, przelana na ziemi, począwszy od krwi Abla sprawiedliwego aż do krwi Zachariasza, syna Barachiasza, którego zamordowaliście między przybytkiem a ołtarzem. Zaprawdę, powiadam wam: Przyjdzie to wszystko na to pokolenie. Jeruzalem, Jeruzalem! Ty zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy do ciebie są posłani! Ile razy chciałem zgromadzić twoje dzieci, jak ptak swe pisklęta zbiera pod skrzydła, a nie chcieliście. Mt 25,29-37

Jezus mówiąc o kubku kierował swe słowa jednoznacznie do faryzeuszy ze stronnictwa Szammaja. Dalej znowu ich atakuje i o to ta historia. Jezus wspomniał, że ich ojcowie zabili wielu proroków, którym następnie groby przyozdabiają. O jakich ludziach Jezus mógł mówić, którzy zostali zabici? Jezusowi może chodzić o czasy 20-10 pne. kiedy właśnie ostro dyskutowali zwolennicy Szammaja oraz Hillela. Wtedy to właśnie zginęło wielu zwolenników Hillela, gdzie zamordowali ich zwolennicy Szammaja, przez kłótnie na temat różnic. Były to początku odseparowywanie się Żydów od pogan za sprawą Szammaja, który tak nauczał, a z czym nie zgadzał się Hillel i wybuchły zamieszki w których zginęło wielu zwolenników Hillela. Jezus mówił do owych zwolenników Szammaja około 30 roku, którzy nie pamiętali tego co zdarzyło się 40-50 lat temu, będąc potomkami tamtych faryzeuszy ze szkoły Szammaja. Kontekst jednoznacznie wskazuje według wcześniej wypowiedzi, że atakował on zwolenników Szammaja i mówił do nich ogólnie faryzeusze, nawiązując do kubka, popularnego w myśli żydowskiej sporu Hillela z Szammaja, gdzie Jezus stanął po stronie tego pierwszego. Tutaj również mógł to być dodatkowy atak Jezusa na szkołę Szammaja, nawiązując do wydarzeń ich ojców i dziadków, którzy zabili zwolenników Hillela, który nie chciał pogłębiać różnic między Żydami a poganami by żyli odseparowani od siebie. Może to własnie jakieś echo podczas ewangelizacji pogan, gdzie tą historię chętnie podano, bo przykład zwolenników Hillela jako obrońców pogan mógł zostać użyty przez Jezusa by tym samym ich zaatakować, a więc stanąłby w obronie ewangelizacji pogan. Jak uważacie sami? Sami oceńcie.
A teraz postać Pawła, który przecież też był faryzeuszem. Wiemy, że mówił, że był uczniem Gamaliela, wnuka Hillela, a więc Paweł prezentował poglądy szkoły Hillela. Chodził do pogan i nie złamał Prawa Mojżeszowego, tylko Prawo ustne jak już, które zatwierdziła szkoła Szammaja, a z którą Hillel się niezgadzał. Jest pewna ciekawa wzmianka w Biblii, która ładnie zobrazuje wszystko:
Niektórzy przybysze z Judei nauczali braci: «Jeżeli się nie poddacie obrzezaniu według zwyczaju Mojżeszowego, nie możecie być zbawieni» Dz 15,1
- tutaj Paweł reprezentujący szkołę Hillela twierdzi, że nie jest konieczne obrzezać by być duchowym Żydem. Znowu owi faryzeusze to zwolennicy Szammaja, którzy narzucają każdemu neoficie by się obrzezał. Natomiast co nauczał Hillel?
Poganin, który chce stać się Żydem, musi się całkowicie zanurzyć. Dodatkowo mężczyzna musi być obrzezany. Podczas gdy Świątynia nadal istniała, ofiara była wymagana zarówno przez mężczyzn i kobiety, ale cechą jest chrzest, orzeczony przez Hillela jako decydujący w konwersji na judaizm.
LINK

Należy ponadto zauważyć, że pogląd ogólnie przypisywany Hillelowi, a mianowicie że obrzezanie prozelitów nie było obowiązkowe, w rzeczywistości tyczy się tylko prozelitów, którzy byli obrzezani przed nawróceniem. Pogląd ten tradycyjnie przypisywany jest szkole Beit-Hillel, a nie Hilellowi osobiście. Meyer interpretuje to jako popieranie zanurzenia w miejsce obrzezania, lecz wydaje się to mało prawdopoodbne. LINK

Tradycja Hillelitów, która podczas nawrócenia na Judaizm wymagała tylko chrztu, także dla tych już obrzezanych, nie wymagała dodatkowej utraty krwi podczas tego nawrócenia.
LINK

Poza celami, które zostały wspomniane już w Torze, inny rodzaj symbolicznego oczyszczenia w wodzie stał się częścią tradycji żydowskiej. Mianowicie zanurzenie lub chrzest dla pogan nawróconych na Judaizm. Chociaż jedynym biblijnym wymogiem nawrócenia na Judaizm było obrzezanie, chrzest stał się warunkiem dodatkowym. Nikt nie wie dokładnie kiedy I przez kogo te wymagania zostały zmienione w sposób, że chrzest stał się dodatkowym wymogiem, ale z pewnością stało się to przed działalnością Jezusa. A wiemy to, ponieważ mamy zapisy debat na temat chrztu prozelitów pomiędzy szkołami Szammaia i Hillela, które były współczesnymi Jezusowi. Podczas gdy szkoła Szammaia kładła nacisk na obrzezania jako punkt nawrócenia, szkoła Hillela postrzegała chrzest jako czynnik ważniejszy, ponieważ reprezentował duchowe oczyszczenie i początek nowego życia. Ostatecznie zwyciężył pogląd szkoły Hillela, czego odzwierciedleniem są pisma talmudyczne. Maimonides, szanowany XII wieczny żydowski uczony, podsumował wszystkie tradycje talmudyczne mówiące o nawróceniu na judaizm w następujący sposób:
Izrael zawarł Przymierze poprzez trzy rzeczy: przez obrzezanie oraz przez chrzest i ofiarę. Obrzezanie było obecne w Egipcie, jako że jest napisane: „Żaden jednak nieobrzezany nie może spożywać Paschy [Wyjścia 12: 48]. Zanurzenie obecne było na pustyni, tuż przed nadaniem Prawa, jako że jest napisane: „Idź do ludu i każ im się przygotować na święto dziś i jutro. Niechaj wypiorą swoje szaty” [Wyjścia 19: 10]. A także ofiara, jak jest napisane: „Potem polecił młodzieńcom izraelskim złożyć Panu ofiarę całopalną i ofiarę biesiadną z cielców.” [Wyjścia 24:5]. Kiedy więc poganin chce zawrzeć Przymierze, musi być obrzezany, musi zostać zanurzony oraz złożyć ofiarę. W przypadku zaś gdy nie ma możliwości złożenia ofiary, muszą być oni obrzezani i zanurzeni. A kiedy świątynia zostanie wybudowana, zobowiązani są do złożenia ofiary. Poganie stają się wtedy prozelitami, niewolnicy wolnymi , oto są jak nowo narodzone dzieci. LINK

- nie wiem czy dobrze rozumiem, ale według Hillela, by konwertować się na judaizm wystarczy chrzest, natomiast według Szammaja obowiązkowa obrzezka? Czy chodzi o to, że Hillel chciał powiedzieć, że by stać się pełnowartościowym Żydem to dodatkowo się obrzezać a gdy się jest neofitą to nie trzeba, ale neofita już jest Żydem według wiary? Jeśli dobrze myślę to znaczy, że Paweł reprezentować mógł ten pogląd. Hillel głosił miłość do ludzi, w tym pogan, Szammaj wrogość i chciał się odseparować. Paweł również naucza o miłości i by się ludzie miłowali, co mówił też Jezus.

Kiedy Jezus mówił:
Gdyby Bóg był waszym Ojcem, to i Mnie byście miłowali. Ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę. Nie wyszedłem od siebie, lecz On Mnie posłał.[...]Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa. J 8,42-44
- czy teraz sprawi komuś trudno to zinterpretować? Szkoła Szammaja nauczał ostrzej od szkoły Hillela, więc jeden tak widzi Prawo a drugi tak. Jezus mówi, że wy zwolennicy Szammaja macie diabła za Ojca, natomiast zwolennicy Hillela, w tym Jezus. Ponadto Jezus żalił się, że faryzeusze dzierżą klucze do królestwa niebieskiego oraz, że zamykają je przed ludźmi. Znowu atakował zwolenników Szammaja, bo Jezus mówil, że dają ciężąry na ludzi, których nie są wstanie udźwignąć, atakował więc Szammaja za surowe podejście do Prawa. Hillel znowu był łagodny.

Mam nadzieję, że po krótce przedstawiłem poglądy obydwu stronnictw. Myślę, że poznanie ich historii jest jednym z kluczowych rzeczy by poznać Jezusa oraz słowa które wypowiadał gdy znalazł się w pewnych sytuacjach -myślę, że przez to łatwiej jest teraz zrozumieć wszystko. Jedni chcieli go zabić faryzeusze (szkoła Szammaja) a inni go ratowali ostrzegając przed niebezpieczeństwem (szkoła Szammaja). Faryzeusze z Sanhedrynu stanowili większość ze szkoły Szammaja, jednak jest o Nikodemie czy Józefie z Arymatei, którzy zasiadali w Sanhedrynie i zapewne stanowili mniejszość ze szkoły Hillela.

A temat rozwodu? To jedyny przypadek kiedy poparł szkołę Szammaja, że można się rozwieźć tylko w przypadku nierządu. Owa nauka o rozwodzie nie jest nauką Jezusa, tylko Jezus zaczerpnał ją bezpośrednio od tej szkoły, zgadzając się z nią. Ale w przeważającej większości popierał poglądy szkoły Hillela, która patrzyła na torę bardziej humanitarnie i duchowo. Gdy się pozna kulturę i pisma tamtych czasów to się zrozumie, że Jezus prezentował typowe nauki żydowskie, które nie są jego naukami tylko czerpał je od innych. Bardzo prawdopodobne że był zwolennikiem szkoły Hillela i nawet mógł od nich czerpać nauki.

Opierałem się głównie na:
http://www.british-israel.us/11.html

http://www.centralcal.com/crist2.htm

http://www.hgst.edu/wp-co...hTraditions.pdf


'Poznaj to, co jest przed twoim obliczem, a to, co ukryte przed tobą, wyjawi się tobie. Nie ma bowiem niczego ukrytego, co nie zostanie odkryte'. Ewangelia Tomasza 5

Wróć do „Historia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości