Granice obłedu a apologia organizacji eklezjalnej

Rzut oka na historię eklezjalną
Awatar użytkownika
św.tomek
Posty: 3658
Rejestracja: 14 mar 2008, 12:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: św.tomek » 25 mar 2010, 14:56

Rembov pisze:
św.tomek pisze:
Rembov pisze:
św.tomek pisze:
Pismo też powinniście zweryfikować, bo przecież posługujecie się listami stworzonymi przez ludzi: ST w kanonie żydowskim, a NT w kanonie katolickim. Nie możecie mieć pewności, że są one prawidłowe i nie wkradła się do nich żadna księga, która nie jest natchniona. :-D


znowu iluzja
Tobie sie wydaje że nie możemy mieć - a my mamy :P

Ciekawe. Opieracie się na ustaleniach ludzi, którzy zamordowali Chrystusa


Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią.
(Mt 23:3)

Tak? To dlaczego złe uczynki niektórych księży traktujecie jako pretekst do tego, aby odrzucić ich nauczanie (już bez patrzenia, czy ten co głosi coś nabroił)?


a co to ma do rzeczy?

Jezus te słowa powiedział o uczonych w Piśmie, a nie o księdzach


Rembov pisze: i odstępczego Kościoła katolickiego?


kościół katolicki ze swym głównym odstępstwem powstał w IV wieku.

Kościół katolicki, św. tomku, powstał w I wieku, a nie w IV.


znam tą teorię
słaba jest

Wiem że w Twoim umyśle zagnieździło się głupie prekonanie, iż robimy wszystko na przekór KK - ja nie musze się tej bzdury tlumaczyć.

Patrząc na wasze postępowanie i twierdzenia o odrzuceniu dekretów soborowych, to trudno jest w coś takiego nie uwierzyć.


odrzucamy nieomylność dekretów soborowych, natomiast ich treść poddajemy weryfikcji, ta samo jak wszysko inne, np. tak samo, jak pisma Lutra lub Kalwina. Częśc z tych dekretów przechodzi z reszta pozytywnie tą weryfikację.


Rembov pisze:
Ale już Ci pisałem - głupotą byłoby odrzucać to co szłuszne i dobre tylko dlatego, że ktoś niefajny to popierał.

Widzę niejaką sprzeczność, bo jeżeli mnie pamięć nie myli, to przewodnictwo papieży odrzucasz na tej podstawie, że iluś tam mocno nagrzeszyło.

jaka znów sprzeczność?

Teraz nie rozmawiamy o pełnionym przez kogoć urzędzie, tylko tym, czego naucza. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego.

To że ktoś jeździ autem na grzyby bez prawa jady nie oznacza, że nie potrafi rozpoznać borowika :)


Awatar użytkownika
aska
Posty: 1618
Rejestracja: 01 kwie 2008, 22:02
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: aska » 25 mar 2010, 15:14

św.tomek pisze:To że ktoś jeździ autem na grzyby bez prawa jady nie oznacza, że nie potrafi rozpoznać borowika :)

:hihi:


tlhIngan
Posty: 1301
Rejestracja: 30 gru 2009, 15:58
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: tlhIngan » 25 mar 2010, 18:49

Turretin pisze:Rozmowy przy stole

Akurat najbardziej istotne wypowiedzi ("źle wnioskuje Jakub", "nie jest tak, jak roi sobie Jakub") nie pochodzą z "Mów przy stole", ale z przedmowy do Pierwszej Księgi Mojżesza, która znajduje się w wydaniu Biblii z roku 1546 (cyt. za: N. Appel, Kanon und Kirche. Die Kanonkrise im heutigen Protestantismus, Paderborn 1964, s. 243).


Czym jest w rzeczywistości sola scriptura? To po po prostu: "Ja uważam, że tak zapisano w Biblii". :-D

Wróć do „Historia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości