Skąd się wziął kult Maryi?

Postautor: **Małgorzata** » 12 lut 2010, 20:45

Rembov pisze: każdy z protestantów na tym forum twierdzi, że prowadzi go Duch Święty, a jak się okazuje, głosicie i wierzycie w całkowicie odmienne sprawy.

A to już jest nieprawda, co piszesz. W sprawach zasadniczych ewangeliczni chrześcijanie są jednomyślni. Musisz uświadomić sobie poza tym, ze każdemu Duch Święty daje poznanie na miarę jego poziomu duchowego, takie poznanie, jakie jest dla niego właściwe w danym okresie.

Postautor: **Bogoljub** » 12 lut 2010, 21:18

Lash pisze:A stały pod krzyżem Jezusa matka jego i siostra matki jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. J 19:26 (BW)

co tak słabo ja mam lepszą wersję

A stały pod krzyżem Jezusa matka jego i siostra matki jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. J 19:26 (BW)

zważywszy że tekst oryginalny nie zna przecinków trzeba uznać że osoby Jan oddziela za pomocą 'i'

Postautor: **św.tomek** » 14 lut 2010, 09:44

Rembov pisze:Tak.

a Jezus był mądry

Postautor: **św.tomek** » 14 lut 2010, 09:46

Rembov pisze:każdy z protestantów na tym forum twierdzi, że prowadzi go Duch Święty, a jak się okazuje, głosicie i wierzycie w całkowicie odmienne sprawy.

każdy z katolików na tym forum twierdzi, że prowadzi go Magisterium Kościoła, a jak się okazuje, głosicie i wierzycie w całkowicie odmienne sprawy

Postautor: **UVF** » 14 lut 2010, 11:03

Tomek12 pisze:Co do kultu Marii mam takie samo zdanie, jak Pan Jezus:
"A gdy On to mówił, pewna kobieta z tłumu, podniósłszy głos, rzekła do niego: Błogosławione łono, które cię nosiło i piersi, które ssałeś. On zaś rzekł: Błogosławieni są raczej ci, którzy słuchają Słowa Bożego i strzegą go." Łk 11,27-28

Krótko i na temat.

Jak się okazuje, już w Biblii na długo przed kultem maryjnym, jego rozwinięciem Jezus się wypowiedział na ten temat. Przecież to takie proste.

Co do Wojtyły, Scott, bądź poważny. : ))

Wracając do Maryi (bo przecież nie Marii, Matki Jezusa):

"Wielebny Rierenberg donosi, że w Aragonii żyła szlachetna i piękna
dziewczyna imieniem Aleksandra, którą mocno pokochali dwaj młodzieńcy. Pewnego dnia, powodowani zazdrością jaką każdy z nich żywił wobec drugiego, zaczęli walczyć i obaj się pozabijali. Ich rodzice tak się z tego powodu rzogniewali na młodą dziewczynę, sprawczynię tych nieszczęść, że zabili ją, odcięli jej głowę i wrzucili ją do studni. Kilka dni później przechodził tamtędy św. Dominik, który zainspirowany zbliżył się do studni i zawołał:

"Aleksandro, chodź tutaj". Głowa zmarłej natychmiast osiadła na skraju
studni, i błagała św. Dominika, by wysłuchał jej spowiedzi. Po wysłuchaniu [spowiedzi], święty udzielił jej komunii w obecności wielkiego tłumu ludzi, a następnie nakazał jej, by powiedziała, dlaczego otrzymała tak wielką łaskę."

Odpowiedziała, ze chociaż była w stanie grzechu śmiertelnego kiedy jej
ucięto głowę, mimo to, ponieważ miała zwyczaj odmawiać święty różaniec, Dziewica zachowała jej życie. Głowa dziewczyny, pełna życia, pozostała na skraju studni przez dwa dni przed oczami wielu ludzi, a następnie dusza poszła do czyśćca. Lecz piętnaście dni później dusza Aleksandry pojawiła się św. Dominikowi, jasna i piękna niczym gwiazda, i powiedziała mu, że jednym z najpewniejszych środków uwolnienia dusz z czyśćca jest odmawianie różańca w ich intencji.

Alfons de Liguori, Glories of Mary (Chwały Marii) rozdz. 8, par. 2

Wasz święty takie pogańskie bajeczki głosił w swojej książeczce Glorie di Maria. Typowe biblijne i chrześcijańskie.

Choćbym nie wiem jak byście się gimnastykowali, używali nie wiem jakiej apologetyki, wydawali i pisali nie wiem jak zasobne w słownictwa dzieła i traktaty, kult maryjny jest nie do pogodzenia z Biblią.

**Facebook** · Postautor: **Zbyszekg4** » 14 lut 2010, 17:23

Mam pytanie do katolikow!
Sam w radio slyszalem, jak ksiadz (moge podac nazwisko) powiedzial, ze podczas mszy swietej w kosciele obecna jest Maryja!
Moje pytanie: czy jest tak podczas kazdej mszy sw.?
Bede wdzieczny za odpowiedzi, za refleksje; pozdrawiam!

Postautor: **Bogoljub** » 14 lut 2010, 19:52

ale jak obecna?

**Facebook** · Postautor: **Zbyszekg4** » 14 lut 2010, 19:57

Bogoljub pisze:ale jak obecna?

No nie wiem; uslyszalem i pytam- moze jakis katolik sie orientuje?...

Postautor: **Lash** » 14 lut 2010, 21:24

Bogoljub pisze:
Lash pisze:A stały pod krzyżem Jezusa matka jego i siostra matki jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. J 19:26 (BW)

co tak słabo ja mam lepszą wersję

A stały pod krzyżem Jezusa matka jego i siostra matki jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. J 19:26 (BW)

zważywszy że tekst oryginalny nie zna przecinków trzeba uznać że osoby Jan oddziela za pomocą 'i'

naciągane
wiele jest wyliczanek imion i kai nie jest rozdzielnikiem miedzy imionami

Postautor: **Erazm** » 25 lut 2010, 07:51

A stały pod krzyżem Jezusa matka jego i siostra matki jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. J 19:26 (BW)

Ja wiem, że to apokryfy ale mimo wszystko interesujący głos w sprawie, zwłaszcza że część historii zaczerpniętych z apokryfów stanowi dziś Świętą Tradycję KRK:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Rodzina_Marii
Okazuje się że trzy siostry mogą mieć to samo imię.

Zatrzymałem się na chwilę nad tymi fragmentami Ewangelii, które mówią o śmierci Jezusa. Co z nich wynika? Pod krzyżem naszego Pana stały:
- Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba i Józefa, matka synów Zebedeusza (Mt)
- Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba Mniejszego i Józefa, Salome (Mk)
- Jego Matka i siostra Jego Matki, Maria (żona Kleofasa) i Maria Magdalena (J)
Pojawia się problem: dlaczego pozostali ewangeliści, oprócz Jana, nie mówią nic o obecności Matki Jezusa pod krzyżem, skoro jej obecność była na tyle ważna, że dziś Kościół katolicki uważa ją za współcierpiącą a nawet pojawiają się głosy, w tym papieża, że była wręcz współodkupicielką?
BTW
Na uwagę zasługuje jeszcze jeden fragment z przytoczonego przeze mnie cytatu z wikipedii:

Obradujący w latach 1545-1563 Sobór trydencki krytycznie zareagował na ten wątek ikonograficzny. Tłumacząc się inspiracjami tematu jakimi były wątki z apokryfów i legend, a nie bezpośrednio z Biblii wątek Rodziny Marii został zakazany, stad nie znamy późniejszych tego typów przykładów

Jednocześnie nieomylnie uznano że Anna, babcia Jezusa istniała a nawet jest świętą, mimo iż wiemy o niej wyłącznie z apokryfów i legend. Zaskakująca niekonsekwencja.

**Facebook** · Postautor: **Zbyszekg4** » 25 lut 2010, 08:38

Erazm pisze:Zaskakująca niekonsekwencja.

Brawo, widac, ze jestes czlowiekiem, ktory nie zadowala sie pokarmem podanym przez pasterzy KK, ale SAM dociekasz prawdy!... Bog to widzi i da Ci wlasciwe zrozumienie; wiem o tym z wlasnego zycia...
Pozdrawiam!

Jesli moge to polecam Ci to kazanie:
http://www.odkryjradio.pl/pobieranie/in ... =1&id=2621

(Jest ich wiecej- znajduja sie na www.odkryjradio.pl ;trzeba szukac po nazwisku mowcy).

Postautor: **Riddick** » 25 lut 2010, 09:35

Erazm pisze:http://pl.wikipedia.org/wiki/Rodzina_Marii

Czy to jakiś żart?

**Facebook** · Postautor: **Zbyszekg4** » 25 lut 2010, 10:37

Riddick pisze:
Erazm pisze:http://pl.wikipedia.org/wiki/Rodzina_Marii

Czy to jakiś żart?

Dlaczego zart? :lol:

**Facebook** · Postautor: **Zbyszekg4** » 18 mar 2010, 10:25

Znalazlem ciekawe opracowanie:

http://www.eioba.pl/a123523/czy_maryja_ ... #post59141

Moze sie przyda komus... :-)

Postautor: **Rembov** » 18 mar 2010, 10:29

Drugi akapit, pierwsze zdanie i od razu kłamstwo:

Jak doszło do tego, że prosta izraelska kobieta w przeciągu kilku wieków zaczęła być czczona niczym Bóg?

Nie oddajemy Marii czci należnej Bogu.

Piąty akapit i kolejne kłamstwa:

W stolicy starożytnego kultu Diany, w Efezie, w 431 roku sobór obdarzył Maryję kolejnym tytułem należącym do Diany, a mianowicie Matki Boskiej (Theotokos). Wydarzenie to wzbudziło wiele kontrowersji, gdyż po raz pierwszy w chrześcijańskim świecie pojawiła się myśl, że Bóg może mieć matkę, podczas gdy On jest tym „bez początku i bez końca”

Maria nie przekazała Chrystusowi Bożej natury, o czym wyraźnie mówi dogmat o Theotokos. S

Skąd się wziął kult Maryi?

Kto jest online