Różności Sobory / Maryja

Rzut oka na historię eklezjalną
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 22 lut 2010, 10:59

kometa pisze:
piernik pisze:Czy szanowni katolicy rzymscy mogliby mi wyjaśnić jakie relacje zachodzą pomiędzy nimi a tzw "świętymi" i Marią, gdy prosicie ich o wstawienictwo.
Ja, kiedy proszę kogoś o modlitwę mam z nim bezpośrednią relację (nie potrzebuję do tego żadnych pośredników) -
czy wy - drodzy katolicy posiadacie taką samą bezpośrednią relację z tzw. "świętymi" i Marią?
Mówicie do nich a oni was słyszą?



Owszem słyszą. To jest również relacja osobowa.
jak słyszą?


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 22 lut 2010, 11:00

Dalej to nie zmienia faktu, że my wierzymy w jednego Boga, a oni wierzyli w dziesiątki Bogów.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Pan Piernik » 22 lut 2010, 11:29

Rembov - próbujesz mnie przekonać, że katolickie nabożeństwo jest jedyną dopuszczalną formą modlitwy?
Że poza nim nie istnieją żadne inne formy nabożeństw?
Nawet gdyby istniała tylko ta jedna forma, to zapominasz, że modlitwa Kościoła jest prowadzona przez modlitwę Maryi.
Modlitwa na katolickim nabożeństwie jest prowadzona do Boga - przez Maryję - bo jest "doskonałą orantką" jest "figurą Kościoła" - ba.... to "Kościół jest w Niej zanurzony"
"Kościół jest w niej zaślubiony" Chrystusowi

Ja wiem, że na wszystkie sposoby próbuje się wskazać na Chrystusa - że Kult Maryjny nie przyćmiewa - ale jak to ładnie piszecie ukazuje moc Chrystusa (niczym lustro - uwaga moja)
Że cała jej pośrednicząca moc nie zależy od Niej (choć jest jak nauczacie jest całkowicie zjednoczona z Chrystusem jako Królowa Wszystkiego) choć to Ona stała się dzięki swemu posłuszeństwu przyczyną zbawienia -
to wszystko dzieje się dlatego, że dobry Bóg zechciał aby tak było - to wytłumaczenie katolickie...
Bóg chciał, żeby tak było a chce tego, bo cała rola pośrednicząca i rola królowej wywodzi się 1 - najpierw z woli samego Boga, 2 - z nadmiaru łask i zasług Chrystusowych (podziwiam ten termin - nadmiar łask i zasług)
3 - cały ten kult nie ma - jak nauczają katolicy przyćmiewać więzi ale ma umacniać więź wiernych z Chrystusem.
(powiedziałbym - zgoda - ale jeśli celem jest więź z Chrystusem dlaczego katolicy tak histerycznie reagują kiedy pomija się drogowskaz wskazujący na Chrystusa i głosi się samego Chrystusa - nie wiem)

Dlaczego mamy mieć więź z Chrystusem przez Marię?
Bo jest mocniejsza niż więź przez Ducha świętego, którego jesteśmy świątynią?

pozdrawiam

ps. nie chcę mnożyć tematów, ale wieczne dziewictwo Marii, Jej pośrednictwo i jej wniebowzięcie i Jej "królowanie" nad wszystkim - nad niebem i ziemią jest całkowicie pozabiblijne -


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 22 lut 2010, 11:32

Rembov pisze:Dalej to nie zmienia faktu, że my wierzymy w jednego Boga, a oni wierzyli w dziesiątki Bogów.
Którtym oddawali różną cześć :P


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 22 lut 2010, 11:32

Rembov - próbujesz mnie przekonać, że katolickie nabożeństwo jest jedyną dopuszczalną formą modlitwy?

Hę?
Do niczego nie próbuję Cię przekonać. Chcę, abyś skonfrontował swoje pytanie ("Dlaczego wolicie kierować swe modlitwy do Marii i tzw. "świętych" zamiast do naszego Boga?") z tym, co się dzieje i do kogo się zwracamy w czasie Mszy Świętej.

Zrobisz to?


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 22 lut 2010, 11:35

Lash pisze:
Rembov pisze:Dalej to nie zmienia faktu, że my wierzymy w jednego Boga, a oni wierzyli w dziesiątki Bogów.
Którtym oddawali różną cześć :P

Widzę, że przyjęcie do wiadomości różnicy między wiarą katolicką ("wierzymy w jednego Boga"), a wiarą starożytnych greków ("wierzą w dziesiątki Bogów") jest dla Ciebie nie do przyjęcia, bo obala tezę o politeizmie katolików.
Przykre, że zamykasz oczy na fakty, jeżeli przeczą Twoim przekonaniom.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 22 lut 2010, 11:42

Rembov pisze:
Lash pisze:
Rembov pisze:Dalej to nie zmienia faktu, że my wierzymy w jednego Boga, a oni wierzyli w dziesiątki Bogów.
Którtym oddawali różną cześć :P

Widzę, że przyjęcie do wiadomości różnicy między wiarą katolicką ("wierzymy w jednego Boga"), a wiarą starożytnych greków ("wierzą w dziesiątki Bogów") jest dla Ciebie nie do przyjęcia, bo obala tezę o politeizmie katolików.
Przykre, że zamykasz oczy na fakty, jeżeli przeczą Twoim przekonaniom.
A KTO OPRÓCZ CIEBIE sugerował coś o politeizmie? :S

Wszkuje jednozancznie ze Grecy ODDAWALI różną cześć swoim Bogom a najwyższą Zeusowi.
I tyle.
Więc nie twóz nieprawdy.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Pan Piernik » 22 lut 2010, 12:07

Rembov pisze:Do niczego nie próbuję Cię przekonać. Chcę, abyś skonfrontował swoje pytanie ("Dlaczego wolicie kierować swe modlitwy do Marii i tzw. "świętych" zamiast do naszego Boga?") z tym, co się dzieje i do kogo się zwracamy w czasie Mszy Świętej.

Zrobisz to?


Pewnie, że zrobię - tylko dlaczego miałbym uczestniczyć w nabożeństwie zgromadzenia ludzi, którzy uważają, że
1 - są zanurzeni w Marii,
2 - są Jej - jako zgromadzenie poślubieni,
3 - kierują przez Nią każdą modlitwę do Boga - bo:
4 - uważają ją za najdoskonalszą orantkę swego zgromadzenia?
5 - uważają, że Maria jest ich Matką, której powierzają swe modlitwy.

Czy Katolicy przestają być zanurzeni w Marii, Jej poslubieni, czy Kościół przestaje kierować do Niej i w Niej swe modlitwy w czasie Mszy świetej?
Czy Maria jest wówczas wyłączona ze swej pośredniczącej roli?
Podczas Mszy przestahje być doskonałą orantką, przez którą i wraz z którą Kościół się Modli?

pozdrawiam


Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Pan Piernik » 22 lut 2010, 12:23

I tak powracając jeszcze - bo szybko posty znikają na poprzednich stronach - Rembov - tak ogromne znaczenie ma dla Ciebie to, by namówić mnie na udział w Mszy -

a co z resztą moich pytań?

Czy szanowni katolicy rzymscy mogliby mi wyjaśnić jakie relacje zachodzą pomiędzy nimi a tzw "świętymi" i Marią, gdy prosicie ich o wstawienictwo.
Ja, kiedy proszę kogoś o modlitwę mam z nim bezpośrednią relację (nie potrzebuję do tego żadnych pośredników) -
czy wy - drodzy katolicy posiadacie taką samą bezpośrednią relację z tzw. "świętymi" i Marią?
Mówicie do nich a oni was słyszą?

Drugie pytanie - czy droga pośrednictwa, o której wspominał Lash
(1 - katolik kieruje swe prośby do Marii, 2. Maria nie jest wszechsłysząca ani wszechwiedząca, dlatego, by usłyszeć prośby potrzebuje posłańca, który jej te prośby najpierw uświadomi - czyli naszego Pana - Jezusa - 3. poznawszy za pośrednictwem posłańca - naszego Pana - ludzkie prośby, Maria może przedstawić je dopiero naszemu Panu, który wcześniej był posłańcem, 4. Pan wysłuchuje próśb dlatego, że przedstawiła mu je Maria)
jest waszym zdaniem konieczna, do tego, by Pan Jezus usłyszał wasze modlitwy?

Trzecie pytanie - czy "modlitwy do Marii" uważacie za konieczne do waszej relacji z naszym Panem - Jezusem?

Dlaczego wolicie kierować swe modlitwy do Marii i tzw. "świętych" zamiast do naszego Boga?


Nawet kiedy próbujesz namówić mnie na udział w Mszy - to nie odpowiadasz na pytanie - zresztą możesz przecież napisać, że wogóle nie wolisz kierować swych modlitw do Marii i tzw. "świętych" - modlisz się jak MY - protestanci :D

pozdrawiam


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 22 lut 2010, 12:25

piernik pisze:
Rembov pisze:Do niczego nie próbuję Cię przekonać. Chcę, abyś skonfrontował swoje pytanie ("Dlaczego wolicie kierować swe modlitwy do Marii i tzw. "świętych" zamiast do naszego Boga?") z tym, co się dzieje i do kogo się zwracamy w czasie Mszy Świętej.

Zrobisz to?


Pewnie, że zrobię - tylko dlaczego miałbym uczestniczyć w nabożeństwie zgromadzenia ludzi, którzy uważają,

Ja poproszę jasno i konkretnie:
Pójdziesz czy nie pójdziesz, bo to zdanie "tylko dlaczego" itd. każe mi powątpiewać, czy to zrobisz?


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 22 lut 2010, 12:27

piernik pisze:Nawet kiedy próbujesz namówić mnie na udział w Mszy - to nie odpowiadasz na pytanie

Nie odpowiadam, bo chcę, abyś najpierw posłuchał Mszy Świętej. Potem, kiedy już skonfrontujesz swoje ostatnie pytanie z treścią Mszy Świętej, powrócimy do wcześniejszych.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Pan Piernik » 22 lut 2010, 14:10

Rembov - zdaje mi się, że już odpowiedziałem - każda modlitwa, każde nabożeńtwo kierowane jest przez Marię do Boga. Wynika to z Jej matczynej roli wobec Kościoła, wynika to z tego, że Kościół (ba - ludzkość cała) zostaje w Niej poslubiona przez Chrystusa.
Modlitwa Kościoła (czy Msza jest modliewnym nabozeństem?) prowadzona jest przez modlitwę Maryi - Do Boga.


Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Pan Piernik » 22 lut 2010, 14:17

nacisnałem... za szybko - przepraszam...

więc - modlitwa Kościoła do Marii i z Nią - do Boga - bo taka jest Jej rola.
Bezpośrednie zwracanie się do Boga podczas nabozeństwa wcale nie znosi Jej zbawczego pośrednictwa, ani nie stawia Jej poza Kościołem - wszystko dzieje się w Niej i przez Nią.
To jakich słów uzywasz Rembovie nie ma znaczenia - jesteś członkiem ciała zanurzonego w Marii, członkiem ciała poślubionego w Niej Chrystusowi. Czlonkiem ciała zjednoczonego z Nią i modlącego się do Niej i w Niej do Boga.

pozdrawiam


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 22 lut 2010, 14:23

Rembov - zdaje mi się, że już odpowiedziałem - każda modlitwa, każde nabożeńtwo kierowane jest przez Marię do Boga.

Zdaje mi się, że piszesz jednak swoje wyobrażenia.
Zapraszam Cię na Mszę Świętą. Jak wrócisz, to porozmawiamy o tym, przez kogo kierujemy nasze modlitwy do Boga.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Pan Piernik » 22 lut 2010, 14:46

Najpierw musiałbyś odpowiedzieć jaką rolę wobec Kościoła sprawuje Maria.
Kim jest dla Kościoła?
Czym jest Kościół wobec Niej, Komu w Niej kościół jest zaślubiany?

może wówczas pojmiesz, jak to się dzieje, że modlitwa Kościoła jest prowadzona przez modlitwę Marii...


pozdrawiam
i jak mniemam, na resztę pytań i uwag nie odpowiesz?



Wróć do „Historia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości