Protestancka inkwizycja w Afryce

Rzut oka na historię eklezjalną
Brawario
Posty: 242
Rejestracja: 26 kwie 2009, 17:27
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Brawario » 21 paź 2009, 12:28

Turretin pisze:
andersson3 pisze:Trzeba przyznac ze niestety szczegolnie Holenderski Kosciol Reformowany/Kalvinski/ Kosciol- bialych kolonialistow/Burow/ okryl sie zla slawa dajac podwaliny pod Apartheid w RPA.


Czy złą sławą? Nie wiem, ale chyba przesadzasz. Murzyni w RPA są bardzo lubieżni i gwałtowni - w prasie pojawiały sie niedawno artykuły mówiące o cichej gehennie wśród czarnych w RPA - ponoć 30% czarnych dopuszcza się gwałtów na innych - indywidualnie i zbiorowo. Gwałtu jest winien nawet prezydent Jacob Zuma.

Czy możliwe jest równoprawne i pokojowe współżycie z ludem, którego blisko 1/3 populacji męskiej dopuszcza się gwałtów?

Nie sądzę. Najlepszym wyjściem apartheid.


Straszne to rzeczy, ale czy to oznacza, iż należało czarną ludność owego kraju prawnie skazywać na statut ludzi 2 kategorii?


Awatar użytkownika
Gustav
Posty: 64
Rejestracja: 09 paź 2009, 19:17
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Gustav » 21 paź 2009, 14:33

Sytuacja w RPA faktycznie jest paskudna. Pamiętam gdy rozmawiałem z ludźmi z Johanesburga i przedmieść - biali i mulaci. Ich codzienna droga wygląda tak - wychodzą z otoczonego wielgaśnym murem i drutem kolczastym domu, wsiadają do opancerzonego samochodu, jadą do pracy do buirowca otoczonego masami ochroniarzy i tak codziennie - w miasto nie zdarza się im wychodzić.

Bardzo się tym przejąłem, jest to chore. Ale nie można zapomnieć że te ponad około 80-lat może i więcej apartheidu i różnych innych praktyk dyskryminacyjnych odcisnęło piętno na całym społeczeństwo. Ten który kiedyś był ofiarą teraz często sam bywa oprawcą. Niestety nie widać jakoś szans na pokojową koegzystencję. Szkoda bo piękny kraj. Ale nie spłycałbym tej sytuacji do obarczania winą jakiejkolwiek ze stron.


http://www.thefriend.org/ - magazyn kwakierski

Kwakier.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 21 paź 2009, 14:43

Gustav pisze:Sytuacja w RPA faktycznie jest paskudna.


To jest ogólny problem Afrki
Wiele złych i grzesznych praktyk jest zakotwiczonych w plemiennej kulturze. A zdrada plemienia nie wchodzi za często w grę....
ciekawostka dla mnie była modlitwa o siostre z naszego kościoła która wracała do Mozambiku aby wziąć meza z innego plemienia. Pomimo że oboje byli chrześcijanami i część rodzin tez byla chrzescijanami to obawaili się jak urządzić wesele aby obie strony mogły czuc sie że spełniły swoje obowiazki plemienne a jednoczesnie aby nie naruszono "świetych" zasad drugiego plemienia bo z wesela mogłaby się zrobić jatka :-/

Inną ciekawostką było że Anglicy wymyslili obozy koncentracyjne .... w afryce :-/
aparthaeid nie był wymysłem Kalwinów czy protestantów którzy kilkaset lat żyli w nizłej kooegzystencji z Afrykanami ale raczej Imperialistyczna polityka angli
poniże artykuł ze strony:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... caid=18f66
Pojęcie „obozu koncentracyjnego” znane jest głównie z lekcji historii poświęconych II Wojnie Światowej. Pierwsze ofiary tej zbrodniczej, u samych swoich źródeł, instytucji zostały już zapomniane. Świadkowie dawno nie żyją i nikt już dziś nie poświadczy okrucieństwa z samego początku XX wieku, które miało miejsce hen daleko, na samym południu Afryki.

Historia „obozów koncentracyjnych” zaczyna się w 1900 roku, niedaleko miejscowości Krugersdorp, leżącej w dzisiejszej Republice Południowej Afryki. Ale żeby zrozumieć genezę ich powstania trzeba cofnąć się przynajmniej do początków XIX wieku. Wtedy do Południowej Afryki przybyli Brytyjczycy. Jednak od kilkuset lat mieszkali tu potomkowie osadników z Holandii, Niemiec, a także francuskich hugenotów. Przez wieki scalili się w jeden naród nazywany z holenderska Burami.

Winne bogactwa
Burowie, zwani także Afrykanerami, od początku nie zamierzali dać się podporządkować imperium Brytyjskiemu. Pierwszy atak nastąpił w 1880 roku, jednak znający dobrze teren i broniący z determinacją własnych domostw Burowie, pokonali ekspedycyjny korpus brytyjski. Pokój chwiać się zaczął w 1886 roku, kiedy to w afrykanerskich państwach Transwal i Oranje odkryto złoża złota i diamentów.

W 1899 roku rozpoczęła się tzw. II wojna burska. Mimo początkowych sukcesów wojsk afrykanerskich, Brytyjczycy zajęli większość terytoriów Transwalu i Oranje. Pozostały za to silne oddziały partyzanckie nie zamierzające składać broni. Władze imperium podjęły wtedy decyzję o eksterminacji Burów jako społeczności.

Spalić wszystkie gospodarstwa, ludność do obozów
Anglicy rozpoczęli tworzyć sieć „obozów koncentracyjnych” i w niespełna rok istniało ich już 40. W pierwszym roku więziono tam 85 tysięcy kobiet, dzieci i starców. Oprócz Burów trafiali do nich kolorowi mieszkańcy tych ziem, oskarżani o sprzyjanie białym afrykanerom.

Triumf odnosiła brytyjska polityka spalonej ziemi. Na przykład po zniszczeniu przez partyzantów linii kolejowej i sieci telegraficznej, lord Roberts wydał rozkaz sprzeczny z jakimikolwiek regułami wojny. Rozkazał w promieniu 50 mil spalić wszystkie gospodarstwa, a całą ludność wywieźć do „obozów koncentracyjnych”.

Warunki w brytyjskich obozach były niewiele lepsze od „nazistowskich”. Za większość wykroczeń groziła kara śmierci. Panowały głód i epidemie. Każdego miesiąca zabijanych i zmarłych w wyniku wycieńczenia było ok. 3 tysiące osób. Większość z nich stanowiły dzieci poniżej 12. roku życia.

Od lipca 1901 roku do stycznia 1902 zmarło, bądź zostało zabitych 12 744 dzieci poniżej 12. roku życia. Takiej średniej „nie powstydziłby” się żaden nazistowski komendant. Kolejnym angielskim „sukcesem” jest zamknięcie w obozach prawie 2/3 całej ludności afrykanerskiej. Pod koniec wojny uwięzionych było ok. 200 tysięcy Burów i 80 tysięcy kolorowych Afrykanów.

Cały naród uwięziony
Echa tych okrucieństw zaczęły powoli docierać do Europy. Najpierw wywołały burzę we Francji i w Niemczech. Gazety brytyjskie długo milczały na ten temat, jednak w końcu pojawiły się informacje o mrocznej stronie imperium. W społeczeństwie angielskim zapanowała zupełna konsternacja.

Emily Hobhouse, założycielka Komitetu Pomocy dla Burów, publicznie stwierdziła, że od czasów Starego Testamentu nie widziano całego uwięzionego narodu. W Izbie Gmin Lloyd George powiedział: Mur martwych ciał dziecinnych wyrasta między narodem brytyjskim i Burami

Zło nie rozliczone
Ogółem w „obozach koncentracyjnych” zginęło 27 927 Burów i kilka tysięcy krajowców. Imperium brytyjskie osiągnęło cel. Partyzanci, którzy stanęli w obliczu zagłady narodu skapitulowali. Niespotykana dotąd w historii świata próba eksterminacji całej ludności pozostała nigdy nierozliczona. Nieznane są przypadki ukarania okrucieństwa strażników obozowych czy komendantów. Nie podejmowane były również próby szukania odpowiedzialnych za te zbrodnie. Tak rozpoczęła się gehenna milionów ludzi. Więźniów „obozów koncentracyjnych” późniejszych lat, ofiar hitleryzmu, komunizmu czy wizji państw czystych etnicznie jak w byłej Jugosławii.

Jarosław Parjaszewski
Na podstawie:
Damian Fierla: Wojna burska 1899-1902, Bellona, Warszawa 2002


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Gustav
Posty: 64
Rejestracja: 09 paź 2009, 19:17
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Gustav » 21 paź 2009, 14:58

Przeczytałem ostatnio dosyć monumentalną książkę Historia Afryki P. Curtina. (Bardzo ciekawa polecam tak apropos). Stawia on taką hipotezę, że jednym z elementów które w zasadniczy sposób ukształtowała świadomość mieszkańców Afryki na południe od Sahary jest tymczasowość. Ludzie musieli zmagać się z siłami przyrody, co sprawiało, że tak naprawdę nie byli przywiązani ani do konkretnego miejsca, ani do ziemii, ani do "sąsiadów". Bydło było wypasane ale jak trawa się skończyła maszerowano, dalej. Tak naprawdę w Afryce nie wykształciło się pojęcie własności jako tak jak w Europie, Azji, etc. Poczucie tymczasowości sprawiło, że tak naprawdę nie znaczenie gdzie i jak się mieszka, a i szacunek dla bliźniego ma inny wymiar.

Natomiast biali którzy do Afryki przyjeżdżali to przecież nigdy nie byli potulni głosiciele Pisma, tylko w większości okrutni kolonizatorzy, a nawet jeśli nie stosowali przemocy to czarnych uważali za coś gorszego i to trwało i pewno dala trwa - świetnie opisane w książkach noblistki Doris Lessing. Wielowiekowe pogardzanie i przemoc na pewno też pozostawiła trwałe urazy w pamięci społeczeństw.

Lash pisze:Inną ciekawostką było że Anglicy wymyslili obozy koncentracyjne .... w afryce :-/


Prawda. Wówczas Burowie-Afrykanerzy (czyli potomkowie holenderskich osadników) byli zamykani. Jednak też wśród Burów są i byli ci najbardziej zagorzali zwolennicy polityki rasistowskiej.


http://www.thefriend.org/ - magazyn kwakierski



Kwakier.
Awatar użytkownika
Gustav
Posty: 64
Rejestracja: 09 paź 2009, 19:17
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Gustav » 22 paź 2009, 14:02

Turretin pisze:Biblia nigdzie nie potępia segregacji rasowej ani niewolnictwa


Czyli co? Miało by by wprost napisane, że segregacja rasowa i niewolnictwa jest zła ?
Bo jak nie to hmmm, jednak w sumie jest to dozwolone?! Biblia też nigdzie nie mówi o klonowaniu.

Z czymś takim nie można się zgodzić. Skoro już sam mówisz, o tym, iż Biblia potępia nadużywanie praw - to czym innym jest niewolnictwo? To jest nadużycie prawa wobec drugiego CZŁOWIEKA.


nieodpowiedzialnych

Kim są nieodpowiedzialni?


http://www.thefriend.org/ - magazyn kwakierski



Kwakier.
Hallers
Posty: 667
Rejestracja: 01 lut 2008, 21:10
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Protestancka inkwizycja w Afryce

Postautor: Hallers » 25 paź 2009, 09:33

św.tomek pisze:a co Hallers?
Ty byś uznał, że uczciwiej byłoby sie podpisać pod tym obiema rękami?
Nie umieściłem tej wiadomości by dokopać zielonoświątkowcom tylko zobaczyć jak zareagują na tą wiadomość użytkownicy którzy atakują kościół katolicki z powodu zdarzeń które miały kilkaset lat temu ...


Awatar użytkownika
jiji
Posty: 223
Rejestracja: 24 sie 2009, 19:16
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Protestancka inkwizycja w Afryce

Postautor: jiji » 25 paź 2009, 09:52

@ Hallers
..i co ? jak reagują? Tego typu ekscesy i okrucieństwa są, paradoksalnie, pozostałością pogaństwa, jak kazde myslenie magiczne. Bedą zanikać wraz z realną chrystianizacją.


Doceo, sed frustra!
Awatar użytkownika
św.tomek
Posty: 3658
Rejestracja: 14 mar 2008, 12:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Protestancka inkwizycja w Afryce

Postautor: św.tomek » 25 paź 2009, 14:00

Hallers pisze:
św.tomek pisze:a co Hallers?
Ty byś uznał, że uczciwiej byłoby sie podpisać pod tym obiema rękami?
Nie umieściłem tej wiadomości by dokopać zielonoświątkowcom tylko zobaczyć jak zareagują na tą wiadomość użytkownicy którzy atakują kościół katolicki z powodu zdarzeń które miały kilkaset lat temu ...


No to zobaczyłeś: potepiają je tak samo jak tamte.
też niedobrze?
co za malkontenctwo!

i jednak zachowaj proporcje i nie zestwiaj oddolnych ekscesów które potępiło przywództwo kościoła, od rzeczy, które sie działy z pełną aprobatą (a nawet z inicjatywy) papiestwa


Hallers
Posty: 667
Rejestracja: 01 lut 2008, 21:10
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Hallers » 25 paź 2009, 14:43

... i miały miejsce kilkaset lat temu ;-) .


Awatar użytkownika
św.tomek
Posty: 3658
Rejestracja: 14 mar 2008, 12:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: św.tomek » 25 paź 2009, 18:55

Hallers pisze:... i miały miejsce kilkaset lat temu ;-) .


Czy Ty Hallers sugerujesz, że zło i krzywda ludzka nie stają się mniejsze po upływie kilku wieków?

tym żenującym pseudoargumentem próbujesz nieudolnie odwrócić uwagę od oczywistej różnicy między marginalnymi ekscesami (w dodatku nie jest pewne czy faktycznymi) w jakimś bliżej nieznanym odłamie protestanckim (chyba! bo to też nie jest pewne), a oficjalną polityką KK prowdzoną konsekwentnie przez wiele dekad


Hallers
Posty: 667
Rejestracja: 01 lut 2008, 21:10
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Hallers » 25 paź 2009, 19:46

św.tomek pisze:Czy Ty Hallers sugerujesz, że zło i krzywda ludzka nie stają się mniejsze po upływie kilku wieków?
Nie, po prostu umiem rozróżniać czas przeszły od teraźniejszego.

Sam powiedz co byś pomyślał o turretino podobnym użytkowniku który chciałby dyskredytować dzisiejszy rząd Republiki Federalnej Niemiec za pomocą zdarzeń mających miejsce kilkaset lat temu i uważał że może czuć z tego powodu pogardę do samych Niemców bo w zasadzie nie ma różnicy czy było to dzisiaj czy pięćset lat temu?


Hallers
Posty: 667
Rejestracja: 01 lut 2008, 21:10
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Hallers » 25 paź 2009, 20:41

Ostatnio mam dużo wydatków i nie stać mnie - a do państwowych pewnie duże kolejki. Poza tym to nie ja budzę się o piątej z rana tylko po to by dać upust swojej obsesji na punkcie kościoła katolickiego i nie wierzę że jest Tobie z tym dobrze.



Wróć do „Historia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości