Sprawa Kalwina

Rzut oka na historię eklezjalną
Hallers
Posty: 667
Rejestracja: 01 lut 2008, 21:10
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Hallers » 02 maja 2009, 08:43

Ann, moje zdanie na temat stosów i Jana Kalwina jest takie same jak było dziesięć lat temu, rok temu, miesiąc temu itp. Możesz przeszukać historię moich postów i tego co zawsze pisałem / mówiłem na temat tego człowieka i jego czynów co do których historycy nie mają żadnych wątpliwości.

Tak samo wątpliwości nie mają nawet Polscy kalwini vide. zacytowany prze zemnie fragment artykułu ze strony Kościoła Ewangelicko - Reformowanego który mówi wyraźnie że : wszelkie próby wybielenia postaci Kalwina pod tym względem mijają się z celem.


Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Norbi » 02 maja 2009, 08:51

Hallers pisze:Ann, moje zdanie na temat stosów i Jana Kalwina jest takie same jak było dziesięć lat temu, rok temu, miesiąc temu itp. Możesz przeszukać historię moich postów i tego co zawsze pisałem / mówiłem na temat tego człowieka i jego czynów co do których historycy nie mają żadnych wątpliwości.

Tak samo wątpliwości nie mają nawet Polscy kalwini vide. zacytowany prze zemnie fragment artykułu ze strony Kościoła Ewangelicko - Reformowanego który mówi wyraźnie że : wszelkie próby wybielenia postaci Kalwina pod tym względem mijają się z celem.

Anna ma chyba jakąś barierę psychiczną, która nie pozwala jej na zaakceptowanie tego faktu :)
Taka akceptacja, prawdopodobnie zrujnowała by obraz Kalwina, który Anna ma w swej głowie ;) Dlatego tak zacięcie się przed tym broni...


Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Norbi » 02 maja 2009, 08:54

ann_in_grace pisze:Ciesz sie zyciem, Hallers, jest to jedyne "niebo", ktorego doswiadczysz.

Hallers, nie słuchaj tych bredni...
Możesz wołać do Boga, a On odpowie. Nie przeznaczył Cię do żadnego piekła, to jest chora doktryna!


Lee
Posty: 1010
Rejestracja: 06 wrz 2008, 11:47
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Lee » 02 maja 2009, 09:24


Marcus pisze:
Możesz wołać do Boga, a On odpowie.


Tak, ale jeśli nie będzie wołał, to pewnego dnia znajdziesz się pośród tych, którzy wołać będą: (20) Przeminęło żniwo, skończyło się lato, a nie jesteśmy wybawieni!(Ks. Jeremiasza 8 )

Marcus pisze:
Nie przeznaczył Cię do żadnego piekła, to jest chora doktryna!

Człowiek, sam przeznaczył swoje bytowanie na potępnie. Bóg nie brał udziału w upadku człowieka.
Ostatnio zmieniony 02 maja 2009, 09:49 przez Lee, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
św.tomek
Posty: 3658
Rejestracja: 14 mar 2008, 12:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: św.tomek » 02 maja 2009, 09:30

ann_in_grace pisze:Ciesz sie zyciem, Hallers, jest to jedyne "niebo", ktorego doswiadczysz.


ot i mamy gorzki owoc kalwinizmu :(


Hallers
Posty: 667
Rejestracja: 01 lut 2008, 21:10
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Hallers » 02 maja 2009, 09:41

ann_in_grace pisze:Co maja tu do rzeczy polscy kalwini? Chodzi o fakty historyczne, a nie o emocje.
Dlatego proszę przestań mnie obrażać i odłóż swoje emocje na bok. Prawda jest taka że fakty historyczne tak samo jak historycy są zgodni co do winy jaką ponosi w tej całej sprawie Jan Kalwin, czego nie staraj się nawet negować nawet Polscy kalwini.

Marcus pisze:Anna ma chyba jakąś barierę psychiczną, która nie pozwala jej na zaakceptowanie tego faktu :)
Taka akceptacja, prawdopodobnie zrujnowała by obraz Kalwina, który Anna ma w swej głowie ;) Dlatego tak zacięcie się przed tym broni...
Przypomina mi to rozmowę na Islam in Poland gdzie pewna muzułmanka starała się dowieść że nie ma nic w tym złego że jej "prorok" uprawiał seks z dziewięciolatką bo czternaście wieków temu dziewczynki dojrzewały znacznie szybciej niż teraz. Po prostu osoby wyznające jakąś religię przebiją głową mur byleby nie przyjąć do wiadomości że na ich autorytetach ciąży jakaś wada.

Jak powiedział kiedyś jakiś komuch po wizycie w USA : komunizm nigdy się nie myli, to rzeczywistość nas oszukuje :D.


Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 02 maja 2009, 10:10

Słuchajcie... ja rozumiem, że przykro jest, gdy ktoś podaje jakieś dane, stawiające w niewygodnym świetle własne przekonania, ale w takim wypadku, jak myślę, należy podać kontrargumenty i wykazać, że człowiek się myli... Ale to co tu się czyta, wprawia po prostu w zdumienie i już z całą pewnością nie utwierdza czytelnika w waszych racjach, bo wybaczcie, ale co to ma być, te wszystkie inwektywy? To ma być argumentacja, na rzecz tego, że Hallers się myli? :O
Hallers pisze:Jak widać dla własnego komfortu psychicznego nie muszą oni tworzyć historii "alternatywnej", która stała by w opozycji do tego co już dawno zostało ustalone.

a to są (??)"kontrargumenty":
lee pisze:Widze, że sam zabiegasz o komfort psychiczny.

ann_in_grace pisze:Hallers, widze, ze idziesz droga Dana Barkera. Kiedy zaczniesz pisac paszkwile na chrzescijanstwo?

Lee pisze:Bo życie jest w miarę łaskawe :) ale zobacz jakie jest niepewne. Przecież następna chwila może Cię postawić przed obliczem twojego stwórcy.

ann_in_grace pisze:Szkoda, ze juz nie potrafisz obiektywnie patrzec. Pytanie tylko, czy kiedykolwiek potrafiles...
... Tylko ze historie trzeba umiec interpretowac w jej umiejscowieniu, a nie z pozycji 21 wieku.
Ciesz sie zyciem, Hallers, jest to jedyne "niebo", ktorego doswiadczysz.

Lee pisze:Tak, ale jeśli nie będzie wołał, to pewnego dnia znajdziesz się pośród tych, którzy wołać będą: (20) Przeminęło żniwo, skończyło się lato, a nie jesteśmy wybawieni!(Ks. Jeremiasza 8 )


Ludzie, spójrzcie na siebie, rety... dobre sobie... :-?


Lee
Posty: 1010
Rejestracja: 06 wrz 2008, 11:47
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Lee » 02 maja 2009, 10:42

Axanna pisze:Ale to co tu się czyta, wprawia po prostu w zdumienie i już z całą pewnością nie utwierdza czytelnika w waszych racjach, bo wybaczcie, ale co to ma być, te wszystkie inwektywy? :O

Gdzie w moich postach, widzisz inwektywy?

Axanna pisze:To ma być argumentacja, na rzecz tego, że Hallers się myli?


Nie, to nie jest argumentacja na rzecz tego, że Hallers się myli. Ale wskazanie, że to jego komfort psychiczny może być zachwiany. A jego wywody o Kalwinie, w ogóle mnie nie interesuja.

Axanna pisze:
Axanna pisze:a to są (??)"kontrargumenty":

Lee pisze:lee napisał/a:
Widze, że sam zabiegasz o komfort psychiczny.

Lee napisał/a:
Bo życie jest w miarę łaskawe :) ale zobacz jakie jest niepewne. Przecież następna chwila może Cię postawić przed obliczem twojego stwórcy.

Lee napisał/a:
Tak, ale jeśli nie będzie wołał, to pewnego dnia znajdziesz się pośród tych, którzy wołać będą: (20) Przeminęło żniwo, skończyło się lato, a nie jesteśmy wybawieni!(Ks. Jeremiasza 8 )


Ludzie, spójrzcie na siebie, rety... dobre sobie... :-?

Nie rozumiesz.


Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 02 maja 2009, 10:57

Ano w rzeczy samej że nie rozumiem...

Hallers napisał o Kalwinie, a Ty mu odpisujesz, że szuka komfortu, że w każdej chwili stanie przed Stwórcą i że jeżeli nie będzie wołał, to stanie się mu tak a tak, a co do tematu, to cię to, jak się okazuje, wcale nie interesuje, hmmm...

To ja przepraszam, Lee, naprawdę nie zrozumiałam, nie chciałam urazić...
Może i masz racje, że nie są to inwektywy, ale zważywszy na to, że to do wierzącego kierujesz słowa o tym, że "jak nie będzie wołał", mają one jednak wydźwięk przykry, moim subiektywnym zdaniem... To tak, jakby Tobie ktoś napisał, żebyś uwierzył w Boga...


Lee
Posty: 1010
Rejestracja: 06 wrz 2008, 11:47
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Lee » 02 maja 2009, 11:22

Axanna pisze:Ano w rzeczy samej że nie rozumiem...

Hallers napisał o Kalwinie, a Ty mu odpisujesz, że szuka komfortu, że w każdej chwili stanie przed Stwórcą i że jeżeli nie będzie wołał, to stanie się mu tak a tak, a co do tematu, to cię to, jak się okazuje, wcale nie interesuje, hmmm...


Spojrzałem jeszcze raz, i przyznaje, opacznie zrozumiałem wypowiedź Hallersa.
Axanna pisze:Może i masz racje, że nie są to inwektywy, ale zważywszy na to, że to do wierzącego kierujesz słowa o tym, że "jak nie będzie wołał", mają one jednak wydźwięk przykry, moim subiektywnym zdaniem... To tak, jakby Tobie ktoś napisał, żebyś uwierzył w Boga...


Jeśli kierowałem do agnostyka? Hallers tak sie określił.


Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 02 maja 2009, 11:25

:->

W profilu Hallersa, czytam, że jest on wierzącym w Boga :)


Lee
Posty: 1010
Rejestracja: 06 wrz 2008, 11:47
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Lee » 02 maja 2009, 11:31

Axanna pisze:W profilu Hallersa, czytam, że jest on wierzącym w Boga :)

Agnostyk wierzący w Boga. Ok :)


Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 02 maja 2009, 11:38

A ja myśle, że wszyscy mamy chwile zwątpienia, wszyscy poszukujemy, uczymy się i wzrastamy w wierzę i poznaniu i każdy po części jest agnostykiem - bo "cząstkowe jest nasze poznanie" :-)

Bo gdyby wyobrazić sobie kogoś, stanowiącego przeciwieństwo agnostycyzmu - taki co to już wszystko poznał, "już ma" itp. - to też nie za ciekawy obraz wychodzi hmmm.....

P.S. ale ja już zrozumiałam o co ci chodziło, Lee i popieram to co pisałeś - tak, to prawda, że mamy tego co w gorze szukać, gdyż w każdej chwili możemy stanąć przed Stworcą - zgadza się :)



Wróć do „Historia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości