chwat pisze:Ano krążę w niesprawdzalnych metafizycznych ideologiach. Jak my wszyscy.
Wy tak, my nie, mamy Słowo Boze w którym możemy sprawdzić co jest prawdą.
Nasza modlitwa, jej skutek, sam Bóg również, nigdy nie są sprawdzalne.
Bujasz w obłokach, próbujesz sprowadzić temat do wielkiego znaku zapytania, do pełnej niepewności itd. podczas gdy :
Hebr 11:1 A wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy.
Uparłeś się konkretnie na odpowiedź na pytanie z obszaru, na który odpowiedzi nikt nie posiada.
Nie posiada bo nie może, to coś nie istnieje. Wielu rzeczy jesteśmy pewni że istnieją bo zostały objawione przez Pana Boga choć nie potrafimy ich udowodnić materialnie. Jak widzisz poruszasz się w temacie wymyślonym przez ludzi, całkiem niepotrzebnym dla wierzącego człowieka.
Mogę jedynie wierzyć, wierzyć że modlitwy wszystkich modlących się wstawienniczo, mogą być wysłuchane bez ograniczeń, znanych nam z naszego świata.
Ale to jest wiara pusta, nierozsądna, możesz być gorliwy w twojej wierze, ale ta wiara nic ci nie pomoże bo jest wiarą w nieistniejące rzeczy tak jak wiara niektórych Rzymian:
List do Rzymian 10:2 Daję im bowiem świadectwo, że mają gorliwość dla Boga, ale gorliwość nierozsądną;
3 Bo nie znając usprawiedliwienia, które pochodzi od Boga, a własne usiłując ustanowić, nie podporządkowali się usprawiedliwieniu Bożemu.
Jak widzisz można być gorliwym i jednocześnie buntownikiem przeciwko Bogu, po co masz buntować się, czynie lepiej służyć Bogu i mieć Jego błogosławienstwo?
Skąd wiem, że Bóg nie ma uszu? Nie wiem, podejrzewam że skoro ma uszy mogące słyszeć wszystko, to są inne uszy niż nasze, bo nasze mają ograniczenia. Podobieństwo nie oznacza identyczności.
Więc twoje myśłenie opiera się o twoją prywatną filozofię, nie jest to dobre rokowanie dla twojej drogi wiary. Dlaczego nie przyjmiesz prostego przesłania objawionego przez Pana Boga w Biblii?
Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.