Inkwizycja

Rzut oka na historię eklezjalną
Awatar użytkownika
Soul Winner
Posty: 171
Rejestracja: 10 sty 2008, 22:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Inkwizycja

Postautor: Soul Winner » 12 sty 2008, 23:57

Na początku XIII wieku doszło do sytuacji, że niemal całe południe Francji (Langwedocja) zostało stopniowo opanowane przez herezję kataryzmu. Papież Innocenty III zmuszony został nawet do ogłoszenia antykatarskiej krucjaty, a jeden z następnych papieży (Grzegorz IX) powołał Trybunał Świętej Inkwizycji. Powtórzmy: nie chodziło tylko (choć przede wszystkim) o kwestie duszpasterskie, ale również o zachowanie ładu społecznego. Stąd też wypływało współdziałanie władzy świeckiej w postępowaniu inkwizycyjnym.

Gdyby dziś w Polsce (lub w jednej z jej części) rosła we wpływy np. sekta Hare Kriszna czy sataniści, czy zdecydowana reakcja władzy świeckiej i Kościoła przeciw takiemu zjawisku spotkałaby się z krytyką? Czy ktoś krytykuje dzisiaj państwo niemieckie, będące jak najbardziej w Europie, że zakazuje pracy w administracji członkom sekty scjentologów, która zmierza do faktycznego podminowania społeczeństwa?

Fragment ten jest zaczerpnięty ze strony podanej przez yarpena http://adonai.pl/czytelnia/?id=7
Dowiedziałem się z niej zdumiewającej rzeczy. Otóż według autora artykułu kościół katolicki był zmuszony (a nie jak mi się wcześniej wydawało, że był inicjatorem) do zwalczania drapieżnych i krwiożerczych sekt jakimi byli anabaptyści w tym o ile się nie mylę np. katarowie i alibigensi. Sekty te zostały nawet przyrównane do satanistów czy harekrysznowców. A ja myślałem, że anabaptyści byli pokojowo nastawionymi chrześcijanami, których jedynym przewinieniem było czytanie Biblii.

:angel: - kościół katolicki nie był wcale winny śmierci milionów niewinnych chrześcijan!

P.S. ten post jest napisany formie żartu, a konkretnie ironii.
Ostatnio zmieniony 22 sty 2008, 16:04 przez Soul Winner, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
Soul Winner
Posty: 171
Rejestracja: 10 sty 2008, 22:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Soul Winner » 13 sty 2008, 08:54

Istniały trzy grupy anabaptystów. Opiszę ich ogólnie.

1.Pierwsza grupa wierzyła w budowanie lokalnych kościołów, zgodnie ze Słowem Bożym. Anabaptyści nigdy nie wierzyli w niewidzialny, powszechny kościół. Oni zawsze wierzyli w lokalny kościół. W rzeczywistości, jest to główna rzecz, która ich oddzieliła, ponieważ Luter, podobnie jak Kalwin i Zwingli, wierzyli niewidzialny kościół. Grupa omawianych w tym punkcie anabaptystów, była jak współcześni fundamentalni baptyści . Wierzyli, że Słowo Boże ma jedyny autorytet i zgodnie z tym budowali swoje kościoły.

2. Druga grupa nazywała się pietyści. Mieli swoje „słowo” z siebie, albo „wieści z nieba, albo „słowo wiary” - jednym słowem - nawiedzeni ludzie.

3. Trzecia grupa była tak wojownicza, że chcieli oni przejąć rząd i zmusić wszystkich do zostania anabaptystami.

Jak więc widać kościół miał dobry pretekst do zwalczania anabaptystów (szczególnie jeśli chodzi o trzecią grupę).
Niemniej jednak wcale to nie świadczy, że "niektórzy" z papieży nie byli bardzo złymi ludźmi i mordowali niewinnych ludzi. Jeśli się nie mylę, to Jan Paweł II, sam to przyznał i prosił świat o wybaczenie "błędów" Inkwizycji.


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 13 sty 2008, 13:08

Dla mnie ciekwe jest ze prawie zawsze te ruchy opieraly sie o wskazywanie NIEMORALNOSCI w KK. To zreszta bylo ich sila. Bo obnazalo grzechy kleru. Oebceni jest nam trudniej. Kler jest troche bardziej moralny a stare nuaki przetrwaly :(


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 14 sty 2008, 09:30

Cytat za: http://pl.wikipedia.org/wiki/Katarzy

Kataryzm rozprzestrzeniał się w dość szybkim tempie od połowy XII w. w różnych krajach i pod różnymi nazwami, grupy "wiernych" i "wybranych" pojawiały się w Kolonii, w Liège, w Lombardii lecz przede wszystkim w południowej Francji w okolicach Tuluzy i miasta Albi (Langwedocja). Nieznane są dokładne początki, data powstania, ani tym bardziej nazwiska założycieli tego ruchu. Ascetyczny wzorzec bardzo imponował ówczesnemu społeczeństwu, szczególnie biedocie (choć znanych jest bardzo wiele przypadków, kiedy katarom sprzyjali również dostojnicy świeccy i rycerstwo, a nawet mnisi) i wiele osób nawracało się na religię "Dobrych Ludzi". Szczególnie widoczna była różnica pomiędzy bogacącym się duchowieństwem, które nie było wolne od symonii, nepotyzmu i braku wrażliwości na ludzkie potrzeby, a katarami, którzy żyli w ubóstwie, dzielili się z biednymi tym, co mieli i dla których nieważna była ziemska władza.


Ogolnie na ile znana jest mi historia Kosciociola nie byl to ruch reformacyjny, ale raczej proba odnowieznia gnozy.


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 15 sty 2008, 09:40

Mysle ze niekoniecznie off topa. To ze zaczelo sie od prawdzwej herzji jest ciekawe. tzn KRK wzial narzedzia stosowane przez siebie przeciwko heretykom i zastosowal je potem przeciwko reformatorom :(


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 15 sty 2008, 12:26

Kapitan Nemo pisze:A tak na marginesie-można też tu przy okazji wspomnieć o zakonie jezuitów,którego zadania częściowo pokrywały się z rolą inkwizycji,ponieważ zakon ten został powołany specjalnie do walki z Reformacją...
Hm a mnie interesuja liczby co sadzicie o apologetyce KRK ktor mowi o 30 tys itp. ALe prosze merytorycznie i historyczne zrodla :)


Awatar użytkownika
Michał
Posty: 1112
Rejestracja: 11 sty 2008, 19:47
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Lokalizacja: Warszawa
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Michał » 18 sty 2008, 22:38

Ocenianie średniowiecza czy epoki nowożytnej poprzez pryzmat XXI wieku to czysty prezentyzm, a prezentyzm jest jedną z najgorszych rzeczy, o jakie można oskarżyć kogoś zajmującego się historią.

Poza tym, jakkolwiek w historii Inkwizycji miały czasem miejsce sytuacje godne pożałowania i uderzenia się w piersi, to jednak obecny w propagandzie protestanckiej czarny obraz tej instytucji jest najzwyczajniej w świecie nieprawdziwy.


Ochrzczony na wyznanie wiary 27 XI 2016
kania
Posty: 42
Rejestracja: 11 sty 2008, 22:20
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: kania » 18 sty 2008, 23:20

Michał pisze:Ocenianie średniowiecza czy epoki nowożytnej poprzez pryzmat XXI wieku to czysty prezentyzm, a prezentyzm jest jedną z najgorszych rzeczy, o jakie można oskarżyć kogoś zajmującego się historią.

Poza tym, jakkolwiek w historii Inkwizycji miały czasem miejsce sytuacje godne pożałowania i uderzenia się w piersi, to jednak obecny w propagandzie protestanckiej czarny obraz tej instytucji jest najzwyczajniej w świecie nieprawdziwy.


Michał, daleko mi do "zajmowania się historią". Jak patrzę na tą sprawę, widzę ludzi, których zabijano (nie ważne dlaczego)!!!. Jestem w kościele protestanckim i nie zauważyłam jakiejkolwiek propagandy na ten temat. W sumie to niewiele się mówi o inkwizycji. Sama potrafię nazwać odebranie komuś życia ZŁEM i tyle. Ktokolwiek by tego nie zrobił i w którymkolwiek wieku, moje zdanie byłoby dokładnie takie samo. Ludzie od średniowiecza niewiele się zmienili. Zawsze byli tacy, którzy chcieli narzucać swoje poglądy innym i uszczęśliwiać na siłę.
Ale cóż, Ty już przypiołeś mi łatkę prezentyzmu czy jak to tam nazwaleś.



Wróć do „Historia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości