Czy człowiek rodzi się bezgrzeszny?

Rozmowa o teologicznych różnicach międzywyznaniowych
Burning Spear
Posty: 271
Rejestracja: 28 sty 2008, 22:30
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: zagranica
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Burning Spear » 06 sie 2008, 20:38

Eliasz pisze:
Burning Spear pisze:Czego to nieutracalnicy nie wymyślą żeby tylko podeprzeć swoje naciągane teorie. Toż te niemowlaki to istne potwory żądne krwi...


A co w tym, co napisała ann_in_grace jest naciągane? Ja się zgadzam w 100%.


Nie wiem jakie wy niemowlęta znacie ale ja pomagałem w wychowywaniu dzieci moich sióstr i brata a także wychowałem swoją córkę i postrzegam niemowlaki jako uosobienie niewinności.
Czyżby za tą maską czaiła się bestia? :eek: :whata: :razz:

Poza tym Ap.Paweł mówi abyśmy byli w złym jak niemowlęta...


Jan. 14:21
Kto mnie miłuje, tego też będzie miłował Ojciec i Ja miłować go będę, i objawię mu samego siebie.
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: KAAN » 06 sie 2008, 21:53

bug
Ostatnio zmieniony 06 sie 2008, 22:00 przez KAAN, łącznie zmieniany 1 raz.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: KAAN » 06 sie 2008, 22:00

Eliasz pisze:Nie wszystkie, a jedynie te, które umarły bez pojednania z Bogiem.
Pamiętasz jak ty się pojednywałeś np.w 3 miesiącu ciąży twojej mamy?
:) teoryjki wyssane z palca.
Uważam że wszystko zostało powiedziane w temacie. Nie macie racji.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Awatar użytkownika
Machu Picchu
Posty: 1249
Rejestracja: 13 lip 2008, 23:09
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Machu Picchu » 06 sie 2008, 23:44

Czytam i czytam i się zastanawiam. Część osób zdaje się mocno wierzyć w to, że mamy do czynienia z taką sytuacją. Rodzi się dziecko. Jest okropnie grzeszne. Poczęte w grzechu itd. itp. I umiera. Kilka dni po urodzeniu. I tego podłego a zatwardziałego grzesznika odsyłają do piekła. Niech płonie gdzie jego miejsce. Mam pytanie do takich. Wy naprawdę wierzycie w taką możliwość? Wieczne potępienie trzydniowego zmarłego dziecka? Bo się 'nie nawróciło'? Bo 'nie wybrało'? Nie 'pojednało'?


Pozdrowienia - Joanna
(w śnie zimowym zatem nieobecna do odwołania)
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 07 sie 2008, 09:11

Machu Picchu pisze:Czytam i czytam i się zastanawiam. Część osób zdaje się mocno wierzyć w to, że mamy do czynienia z taką sytuacją. Rodzi się dziecko. Jest okropnie grzeszne. Poczęte w grzechu itd. itp. I umiera. Kilka dni po urodzeniu. I tego podłego a zatwardziałego grzesznika odsyłają do piekła. Niech płonie gdzie jego miejsce. Mam pytanie do takich. Wy naprawdę wierzycie w taką możliwość? Wieczne potępienie trzydniowego zmarłego dziecka? Bo się 'nie nawróciło'? Bo 'nie wybrało'? Nie 'pojednało'?

Muszę Cię zmartwić -- wydaje mi się, że niewiele z tego zrozumiałaś. Wydaje mi się, że dodajesz za dużo własnych założeń do tego co napisaliśmy.
'nawróciło się', 'nie wybrało', 'nie pojednało'... dołożę jeszcze 'nie zbawiło się', a może jeszcze i 'nie umarło na krzyżu'? Czy Ty uważasz, że masz rzeczywisty wpływ na długość swojego życia? Czy możesz je wydłużyć? A co jeśli zabraknie Ci tego jednego dnia aby 'nawrócić się'? Aby 'wybrać'? To jednak tak nie działa. Któż jednak mówi, że Chrystus nie umarł za, chociażby niektóre, większość czy też wszystkie z tych zmarłych niemowlaków? A jeśli On umarł za nie, to dla nich nie ma już potępienia. Wiem, że ciężko to człowiekowi zrozumieć -- każdy chciałby sam 'wybrać', sam 'pojednać się', sam 'nawrócić się', a nawet samemu 'zbawić się', a Nasz Wszechpotężny Stwórca to niech będzie tylko takim pasywnym narzędziem w naszych rękach. Niestety to my jesteśmy gliną, a On garncarzem. Nie na odwrót. Od kiedy Kobiety rodzą w bólach? Czyż nie jest to część kary jaką odziedziczyliśmy po naszych pra-rodzicach? Czyż Śmierć nie jest też taką częścią? Dlaczego od urodzenia jesteś i przeznaczona umrzeć cieleśnie i przeznaczone jest Ci cierpieć przy porodzie? Czymże zawiniłaś jako noworodek? Czymże zawiniłaś w łonie Matki? A jednak karę ponosisz. Dlaczegóż ma być inaczej w innych aspektach? Bo my uważamy to za słuszne? Jednak Bogu niech będą dzięki, że On usprawiedliwia nie ze względu na nas grzeszników lecz ze względu na swoje postanowienie.

Rzym. 4:7-8 (BW)
7. Błogosławieni, którym odpuszczone są nieprawości I których grzechy są zakryte;
8. Błogosławiony mąż, Któremu Pan grzechu nie poczyta.

Mało też osób potrafi spojrzeć dalej -- w przyszłość. Teraz widzimy małe bezbronne stworzonko, piękne w swojej bezradności. Jednak i Stalin i Hitler byli też kiedyś niemowlętami. Skąd pewność, że Bóg nie zakończył przedwcześnie życia tego hipotetycznego niemowlaka, gdyż byłby on do tychże osób podobny? Oraz skąd pewność, że by był? Przecież Bóg mógłby go nawrócić zanim stałyby się przyczyną śmierci setek tysięcy. Czy to rzeczywiście nam osądzać? Osobiście uważam, że nie mi to osądzać -- ufam Bogu, że On jak zawsze postanowił w tej sprawie Sprawiedliwie (wg. Jego standardów, a nie moich).

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
Machu Picchu
Posty: 1249
Rejestracja: 13 lip 2008, 23:09
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Machu Picchu » 07 sie 2008, 09:45

Zrozumiałam dobrze. Twoje podejście, jak i podejście innych do tematu. Spotkałam się jakiś czas temu z wypowiedziami ludzi, nazywających się protestantami (także piszącymi tutaj na forum), że jeśli przypadkowo niemowlę umrze nienawrócone to trafia do piekła i koniec rozmowy.

Twoje intencje rozumiem. Są mi bliskie - ludzkie. Intencji ludzi, którzy chcą wszystkich poza sobą chcą skazać na cierpienie nie rozumiem. I nie zrozumiem nigdy. Tak sądzę.


Pozdrowienia - Joanna

(w śnie zimowym zatem nieobecna do odwołania)
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: KAAN » 07 sie 2008, 10:04

ann_in_grace pisze:A moze lepiej powiedziec tak: tam, gdzie Biblia na pewne tematy milczy, milczmy i my? Spekulacje nam nie pomoga, a tylko prowadza do sporow. Uwierzmy w Boska sprawiedliwosc i madrosc, i dajmy spokoj gdybaniom.
Myślę Ann że to dobre zdanie na koniec tej dyskusji :)


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Awatar użytkownika
Eliasz
Posty: 1023
Rejestracja: 11 sty 2008, 15:08
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Eliasz » 07 sie 2008, 14:08

KAAN pisze:Pamiętasz jak ty się pojednywałeś np.w 3 miesiącu ciąży twojej mamy?


Nadal nie rozumiesz. Mnie Bóg nie musiał nawracać w łonie matki, bo Jego wola była inna - abym żył i pojednał się z nim wtedy, kiedy On to uzna za stosowne, czyli w wieku 17 lat, w pamiętną sobotę. Jeżeli dziecko umiera w wieku nieświadomym, wówczas jeżeli ma być zbawione, musi to nastąpić w tym wieku - bo nie ma innej możliwości! Czy Bóg nie potrafi przemówić do niemowlaka?

KAAN pisze:
ann_in_grace pisze:A moze lepiej powiedziec tak: tam, gdzie Biblia na pewne tematy milczy, milczmy i my? Spekulacje nam nie pomoga, a tylko prowadza do sporow. Uwierzmy w Boska sprawiedliwosc i madrosc, i dajmy spokoj gdybaniom.
Myślę Ann że to dobre zdanie na koniec tej dyskusji :)


Biblia milczy w kwestii, w jaki sposób niemowlę jest prowadzone do pokoju z Bogiem, jak mu jest głoszona Ewangelia etc. Nie milczy natomiast w kwestii, iż każdy człowiek rodzi się obciążony grzechem i ciąży na nim potępienie. Oraz nie milczy, że bez nawrócenia nie ma zbawienia. Wykazałem to chyba jasno na podstawie Biblii! Chyba nie wierzycie w to, co mówi Cerkiew?!?!?!

Machu Picchu pisze:Rodzi się dziecko. Jest okropnie grzeszne. Poczęte w grzechu itd. itp. I umiera. Kilka dni po urodzeniu. I tego podłego a zatwardziałego grzesznika odsyłają do piekła.


Jeżeli ktoś nie jest zbawiony, to obojętnie czy ma 1 tydzień, czy 50 lat idzie do piekła. My nie wiemy tego, ale być może jest tak, że każda osoba, która umiera w wieku nieświadomym jest przeznaczona do zbawienia. To, co głosimy tutaj jest tylko konsekwentnym rozszerzeniem nauki, którą głosiliśmy wcześniej rozmawiając z przedstawicielami arminianizmu. Zrozum, że Biblia uczy, iż każdy człowiek rodzi się zdeprawowany i zasługuje na piekło. Tam też trafi, chyba że Bóg wyciągnie do niego rękę. Dlaczego zakładasz, że Bóg nie wyciąga Swej ręki do tych wszystkich niemowlaków? A, i jeszcze jedno: kto tutaj nauczał, że każde niemowlę, jeśli umrze, idzie do piekła?

::SHALOM::


DOWIEDZ SIĘ, W CO WIERZYLI PIERWSI CHRZEŚCIJANIE NA PODSTAWIE SAMYCH CYTATÓW Z I WIEKU N. E.:[/b]
1. [b]SOLA SCRIPTURA
— "Bracia, abyście na nas się nauczyli nie rozumieć więcej ponad to, co napisano" (św. Paweł Apostoł, I w. n.e. - 1 Kor 4:6, przekład BW)
2. SOLUS CHRISTUS — "Gdyż jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus" (św. Paweł Apostoł, I w. n.e. - 1 Tm 2:5, przekład EIB)
3. SOLA GRATIA — "Gdyż z łaski jesteście zbawieni, przez wiarę. Nie jest to waszym osiągnięciem, ale darem Boga. Nie stało się to dzięki uczynkom [...] A jeśli z łaski, to nie ze względu na uczynki, bo inaczej łaska nie byłaby łaską" (św. Paweł Apostoł, I w. n.e. - Ef 2:8.9; Rz 11:6, przekład EIB).
4. SOLA FIDE — "Wiemy jednak, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia nie dzieki spełnianiu uczynków [...] Dostępuje go tylko dzięki zawierzeniu Jezusowi" (św. Paweł Apostoł, I w. n.e. - Ga 2:16, przekład EIB).
5. SOLI DEO GLORIA — "Ty będziesz składał hołdy Panu, Bogu twemu, i tylko Jemu będziesz cześć oddawał" (Pan Jezus Chrystus, I w. n.e. - Mt 4:10, przekład BWP)

► zapraszam serdecznie na blog baptystów dnia siódmego w języku polskim ◄
mruu
Posty: 4
Rejestracja: 07 sie 2008, 14:24
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Czy człowiek rodzi się bezgrzeszny?

Postautor: mruu » 07 sie 2008, 16:39

Eliasz pisze:Doprawdy nie mogę w to uwierzyć, że czegoś takiego naucza Kościół prawosławny. Jeżeli to prawda, to w niezłym jesteście zwiedzeniu. Sądziłem, że wszelkie błędy prawosławia wynikają z tego, że nie odrzucił on wszystkich herezji katolicyzmu. A tu taka niespodzianka - okazuje się, że sami tworzycie własne błędy.


To zabawne, ale z ortodoksyjnego punktu widzenia, to protestanci nie odrzucili wszystkich herezji katolicyzmu, a w dodatku potworzyli sobie kolejne ;)

Mam jeszcze pytanie: czy prawosławni uznają Augustyna z Hippony? Pytam, bo mam poważne wątpliwości.


Uznajemy, jako jednego z Ojców, chociaż napisał on wiele rzeczy przeciwnych ortodoksji, głównie w kwestii predestynacji i grzechu pierworodnego, gdzie pozwolił sobie na własne wymysły, sprzeczne z dotychczasową Tradycją. O stosunku Cerkwi do bł. Augustyna można poczytać tutaj: http://monasterujkowice.pl/books.php?b=19

Dlaczego w ogóle rozpocząłem ten temat? Bo dla mnie, jako dla protestanta, doktryna o całkowitej deprawacji ludzkości, która nastąpiła w wyniku upadku pierwszych rodziców jest jedną z podstawowych zasad Ewangelii.


Bo i człowiek został zdeprawowany. Każdy jest słaby i grzeszny, każdy potrzebuje Zbawienia, gdyż nikt nie może osiągnąć go sam. To jeszcze nie znaczy, że każdy rodzi się z grzechem własnym, nie będącym winą osobistą, bo to jest jakiś absurd. Zresztą jak można "zaciągnąć" grzech, nie popełniając go?

Swoją drogą, jest jeszcze jeden Kościół, który uczy, iż ludzie rodzą się bezgrzeszni - to Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich.


I nie tylko ten jeden, ale to nie jest takie istotne. U jakichś tam metodystów widziałem, że epiklezę mają po słowach ustanowienia, co wcale ich nie czyni prawosławnymi. Kalwini, w odróżnieniu od katolików mają drugie przykazanie Dekalogu, co w ich przypadku doprowadziło do jeszcze większych nieporozumień i wcale nie uczyniło ich prawosławnymi. I tak dalej i tak dalej.
Przyznać muszę, że nie rozumiem po co nasz Władyka tych heretyków [mormonów] odwiedza i raczej się nie zgadzam, ani nie popieram jego ekumenicznych dążeń. Mam prawo, bo ekumenizm nie jest prawosławny :) Wielożeństwo zresztą, na które mormoni zezwalają, zawsze w prawosławiu uchodziło za bardzo ciężki grzech, nie mówiąc już o innych ich przegięciach.
Ostatnio zmieniony 08 sie 2008, 14:31 przez mruu, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
Machu Picchu
Posty: 1249
Rejestracja: 13 lip 2008, 23:09
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Machu Picchu » 07 sie 2008, 17:27

Eliasz pisze:A, i jeszcze jedno: kto tutaj nauczał, że każde niemowlę, jeśli umrze, idzie do piekła?


Poczytałam w różnych miejscach wypowiedzi kogoś, kto ma wiele różnych wcieleń jak się okazało, tutaj występuje jako 'Puritan', i chłopak ten w kilku miejscach dowodził, że zmarłe dzieci trafią do piekła bo są nienawrócone.

Ps. Oczywiście nie myślę o tym forum, a jedynie, jak napisałam wcześniej, o ludziach z tego forum.


Pozdrowienia - Joanna

(w śnie zimowym zatem nieobecna do odwołania)
mruu
Posty: 4
Rejestracja: 07 sie 2008, 14:24
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Czy człowiek rodzi się bezgrzeszny?

Postautor: mruu » 08 sie 2008, 11:32

ann_in_grace pisze:
mruu pisze:Wielożeństwo zresztą, na które mormoni zezwalają, zawsze w prawosławiu uchodziło za bardzo ciężki grzech, nie mówiąc już o innych ich przegięciach.



To moj komentarz jest nastepujacy:
z osobami, ktore pojecia nie maja o protestantyzmie, powazne rozmowy sa nie na miejscu.
A mowiac prosto: jesli wedlug ciebie Mormoni to chrzescijanie, to ja ROTFL.


Nie powiedziałem, że mormoni to chrześcijanie, a wręcz przeciwnie. :)



Wróć do „Teologia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości