Czy hostia jest ciałem Jezusa

[raffalinio]

ciekawe Jezus w ciastkach jak mozna wogule w ten sposub to ujmować hostia jest to poprostu opłatek który sporzywaja katolicy w czasie mszy świetej na pamiatke ostatniej wieczerzy tak jak Jezus dzielił chleb miedzy swoich uczniów tak i my dzielimy sie opłatkiem pozdro

Admin [color=red]: wątek wydzielony z części forum przeznaczonej tylko dla protestantów /color] http://protestanci.forumowisko.net/viewtopic.php?t=412

[justyce]

hostia jest to poprostu opłatek który sporzywaja katolicy w czasie mszy świetej na pamiatke ostatniej wieczerzy tak jak Jezus dzielił chleb miedzy swoich uczniów tak i my dzielimy sie opłatkiem pozdro

Oh, w takim razie żaden z Ciebie katolik, bo to nie jest opłatek, tylko Ciało Jezusa. Pamiętaj o transsubstancjacji, przy której tak bardzo się KRK upiera!

[Ian]

raffalinio, powinieneś zostać ekskomunikowany

ja polecam tą stronkę (wczoraj to napisałem) - krótko i rzeczowo:
http://www.efan.ovh.org/index.php/eucharystia/

[raffalinio]

tak justyce to prawda ja przepraszam z góry za moje błedy napisałem to zbyt impulsywnie i dlatego to tak wyszło opłatek ten jest ciałem Chrystusa to fakt

[Ian]

tak justyce to prawda ja przepraszam z góry za moje błedy napisałem to zbyt impulsywnie i dlatego to tak wyszło opłatek ten jest ciałem Chrystusa to fakt

Jezus oczekiwał od swoich uczniów, żeby Jego słowa podczas ostatniej wieczerzy rozumieli w sensie przenośnym. Chleb i wino nie zmieniły się, ale były tylko symbolami Jego ciała i krwi. Podam teraz argumenty potwierdzające to stwierdzenie.

» Nie ma żadnej wzmianki w całym Nowym Testamencie, że uczniowie czcili chleb i wino i uznawali te dwie rzeczy jako faktyczne ciało i krew Chrystusa.

» Żadna rozumna osoba obecna podczas Ostatniej Wieczerzy nie zrozumiałaby słów Jezusa, że był On obecny prze stole, na stole, a następnie pod stołem (ponieważ okruchy z dzielonego chleba spadały na ziemię.)

» Pan Jezus często używał figur mowy w swoim nauczaniu, nawet użył tego samego czasownika “jest” w Swoich słowach “To jest moje ciało” (zobacz Ew. Jana 6:48; 8:12; 10:9,11; 11:25; 14:6; 15:1)

» Natychmiast po tym jak Pan Jezus powiedział o winie: “To jest Moja krew” (Mat 26:28), On powiedział: “Nie będę pił z tego owocu winnego od teraz do tego dnia kiedy będę pił z niego w królestwie Mojego Ojca” (Mat 26:29). Jeśli wino zamieniłoby się w krew przez Jego pierwsze orzeknięcie, jak to twierdzi Kościół Katolicki, to Jezus nie powiązałby tego z drugim orzeknięciem jak “ten owoc winny.”

» Podsumowując Ostatnią Wieczerzę, Jezus powiedział swoim uczniom “Te rzeczy powiedziałem wam w figurach mowy” (Jana 16:25).

» Nie ma nic w Dziejach Apostolskich co sugerowałoby, że chleb i wino się przemieniły. Także listy Apostolskie nie wspominają nic o rzekomym przemienieniu.

» Interpretacja katolickiego kościoła zawiera jedzenie ludzkiego ciała i picie ludzkiej krwi. Jest to stanowczo zabronione przez Pismo (Lew 17:10-14; Dzieje 15:29)

» Pismo nigdy nie przypisuje więcej niż jednego miejsca w którym cieleśnie znajdowałby się Chrystus. Według Biblii On teraz zasiada na tronie w niebie. Chrześcijanie oczekują na Jego powtórne przyjście. Dlatego też On nie jest obecny cieleśnie w tysiącach katolickich kościołach na całym świecie.

» W Piśmie nie występuje taki precedens w którym Bóg oczekiwałby od wiernych żeby wierzyli, że wydarzyło się coś ponadnaturalnego pomimo zewnętrznego dowodu świadczącego o tym, że nic się nie wydarzyło. Bóg nigdy nie postępował z ludźmi w ten sposób.

[raffalinio]

Janoff przeczytałem twoja stronke o sprawie eucharysti. Problem wasz czyli Baptystów polega na tym ze próbujecie pojmowac zbyt wiele rzeczy rozumem.
"Jezus, Syn Boży, który przyjął postać ludzka, w Eucharystii przyjmuje postać chleba i wina, staje się obecny, mocą Boża, w chlebie i winie. Jest to nowy sposób obecności Jezusa zmartwychwstałego, który ma inny stosunek do materii, przestrzeni i czasu niż my. Może się uobecniać w tylu miejscach na całym świecie, nie przestając być tym jedynym Nauczycielem i Panem. Może sobą napełniać wszystko (por. Ef. l, 23)."
Jeszcze odnośnie tego cytatu z Jana 16:25 tak prawda Jezus przepawiał do nas przypowiesciami ale ostatnia wieczerze nia nie była Jezus o niej nie opowiadał swoim uczniom On ja wraz z nimi przeżywał
Jeszcze jedno uwazam ze nasze wyznania czy to katolicyzm czy inne powinnismy dozyc do zjednoczenia nawzajem elimunujac watpliwosci pozbywajac sie błednego spojrzenia na ruzne sprawy. Szkoda ze nie mozemy cofnac sie o 2000 lat i nie zaczac wszystkiego od nowa

[fantomik]

Janoff przeczytałem twoja stronke o sprawie eucharysti. Problem wasz czyli Baptystów polega na tym ze próbujecie pojmowac zbyt wiele rzeczy rozumem.

(w sumie to nie jestem Baptystą ale w tym wypadku uważam, że Twoja wypowiedź równie dobrze tyczy się i mnie samego)
Po coś Bóg nam dał i Rozum i Ducha Świętego.
Łatwo jest powiedzieć -- "słuchaj się nas i nie myśl", ale takie podejście to mi się kojarzy z bardzo ciemną stroną komunizmu oraz daje nielicznym zbyt dużą władzę nad innymi. (na pewno nie o to chodziło Jezusowi gdy mówił to co możesz przeczytać w Ewangelii Mateusza 23:8-12).

I jeszcze mój ulubiony fragment:
Izaj. 1:18 (BW)
18. Chodźcie więc, a będziemy się prawować - mówi Pan! Choć wasze grzechy będą czerwone jak szkarłat, jak śnieg zbieleją; choć będą czerwone jak purpura, staną się białe jak wełna.
Izaj. 1:18 (BG)
18. Przyjdźcież teraz, a rozpierajmy się z sobą, mówi Pan: Choćby były grzechy wasze jako szarłat, jako śnieg zbieleją; choćby były czerwone jako karmazyn, jako wełna białe będą.
Iz 1:18 (BT)
18. Chodźcie i spór ze Mną wiedźcie! - mówi Pan. Choćby wasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg wybieleją; choćby czerwone jak purpura, staną się jak wełna.

użyte w powyższych sformułowanie to yakach (החכונו):
to be right (i.e. correct); reciprocal, to argue; causatively, to decide, justify or
convict:--appoint, argue, chasten, convince, correct(-ion), daysman, dispute,
judge, maintain, plead, reason (together), rebuke, reprove(-r), surely, in any
wise.
(przepraszam, że po angielsku ale w wersji elektronicznej nie mam innego słownika)

"Jezus, Syn Boży, który przyjął postać ludzka, w Eucharystii przyjmuje postać chleba i wina, staje się obecny, mocą Boża, w chlebie i winie. Jest to nowy sposób obecności Jezusa zmartwychwstałego, który ma inny stosunek do materii, przestrzeni i czasu niż my.

Moim zdaniem Jezus Chrystus obiecał Apostołom nowego Pocieszyciela, który miał żyć w Nich, a przez ten związek i Jezus i Bóg Ojciec żyje w każdym, w którym przebywa Duch Święty. A to znacznie więcej niż to co oferuje KRK w swojej definicji eucharystii. Bóg Nas adoptował! jesteśmy współdziedzicami Chrystusa! To jest dopiero piękne! Polecam przeczytać ostatnią modlitwę Jezusa (wkleję tylko fragment):

Jan. 17:20-26 (BW)
20. A nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy przez ich słowo uwierzą we mnie.
21. Aby wszyscy byli jedno, jak Ty, Ojcze, we mnie, a Ja w tobie, aby i oni w nas jedno byli, aby świat uwierzył, że Ty mnie posłałeś.
22. A Ja dałem im chwałę, którą mi dałeś, aby byli jedno, jak my jedno jesteśmy.
23. Ja w nich, a Ty we mnie, aby byli doskonali w jedności, żeby świat poznał, że Ty mnie posłałeś i że ich umiłowałeś, jak i mnie umiłowałeś.
24. Ojcze! Chcę, aby ci, których mi dałeś, byli ze mną, gdzie Ja jestem, aby oglądali chwałę moją, którą mi dałeś, gdyż umiłowałeś mnie przed założeniem świata.
25. Ojcze sprawiedliwy! I świat cię nie poznał, lecz Ja cię poznałem i ci poznali, że Ty mnie posłałeś;
26. I objawiłem im imię twoje, i objawię, aby miłość, którą mnie umiłowałeś, w nich była, i Ja w nich.

Czy nie pragnąłbyś mieć tak bliskiego związku z Jezusem? On w końcu pragnął właśnie tego dla Ciebie.

Pozdrawiam,
f. (moja dwa grosze)

[armagedon]

Może i ja coś dodam w temacie. Jezus podczas wieczerzy nie mógł być ani w tym chlebie (a nie opłatku) ani w winie bo to miało miejsce przed Golgotą.

http://brzeg.own.pl/czykatolicy.htm

Ja wolny chrześcijanin.

[fantomik]

Jeszcze coś od siebie samego dorzucę:

1 Kor. 8:8 (BW)
8. Zapewne, pokarm nie zbliża nas do Boga, gdyż nic nie tracimy, jeśli nie jemy, i nic nie zyskujemy, jeśli jemy.

Czy więc jedzenie hostii może przybliżyć nas do Boga? (w sumie polecam Katolikom przestudiowanie całego ww. listu)

Pozdrawiam,
f. (moje dwa, zardzewiałe, grosze)

[aska]

jeżeli to jest ciało i krew Jezusa,to to jest KANIBALIZM no i wszystko w tym temacie

[Blaith]

to jest KANIBALIZM

no i oczywiście WAMPIRYZM

[Axanna]

jeeeejku
nie lubię horrorów...

[Yarpen Zirgin]

A w szystko z nakazu samego Chrystusa, o czym warto pamietać.

[Lash]

Janoff przeczytałem twoja stronke o sprawie eucharysti. Problem wasz czyli Baptystów polega na tym ze próbujecie pojmowac zbyt wiele rzeczy rozumem.

Ocho
A Gregorio stale nam powtarza ze jestesmy fideistycznymi zaprzeczajacymi rozumowi prostaczkami.
Wot i co katolicy to rozne podejscia.

[fantomik]

A w szystko z nakazu samego Chrystusa, o czym warto pamietać.

Tego samego Boga, który zakazał picia krwi (i co zostało potwierdzone na I-szym soborze jerozolimskim). Na pewno nic Ci się nie pomyliło?

Pozdrawiam,
f.